Skocz do zawartości
Forum

PAŹDZIERNIKOWE KULECZKI 2018


Rekomendowane odpowiedzi

Przed porodem tez nie moglam sie opanowac ze slodkim, caly czas podjadalam grzeski, snikersy, albo tabliczke czekolady na raz ale teraz cale szczescie przeszlo mi. Z 18kg+ zostalo mi jeszczs 11kg.
U nas maz pracuje za granica do tego zaczal nowa prace, wiec lipa z wolnym. Byl z nami 2 dni i wrocil do pracy. Chociaz i tak jest dobrze bo wczesniej wracal tylko na weekendy a teraz jest codziennie w domu. Odnoscie pracy za granica przed nami skladanie dokumentow o kindergeld, o ile w de nie mamy problemow z zalatwieniem papierow to w pl zawsze robia pod gorke.
Po porodzie czuje sie dobrze, brzuch spada z dnia na dzien, krocze tez wraca do siebie. Tylko moj mozg jakos dziwnie dziala. Mam problemy zeby sie skupic. Malutka w sumie to tylko spi, je i robi kupki. Troche myli pory dnia. W dzien zasypia elegancko natomiast w nocy potrzebuje przytulania i pozniej mama chodzi troche nieprzytomna.

Odnośnik do komentarza

Mam 17 km. Mąż Idze dziś na noc bo pracuje w mundurowe.
Byłam u lekarza i nie puści mnie. Zrobią jeszcze jedno ktg i usg.
Mowil że jak do rana nic się nie zmieni to wtedy mnie puści.
Ogólnie to ta położna dziwna bo jak ja zapytałam co myśli to ona powiedziała że całkiem by nie przychodziła. Ale jak nie iść jak skurcze z zegarkiem w ręku regularne. O 19 druga zmiana może będzie lepiej.
Skurcze mam cały czas. W mniejszych lub większych odstępach

Odnośnik do komentarza

Mamaufi zabraliby mi dlatego, że to jest jeden z punktów wykluczających zasiłki rodzinne, 500+ na pierwsze dziecko, wychowawcze. Tak jak macierzynski.
A ja do tej pory chodziłam jak na szpilkach a teraz jak już 2 dni do terminu to stwierdziłam, że 2 dni w tą czy w tą to nie różnica. :) jakoś się tak uspokoiłam i wyciszylam. Jestem spokojniejsza, nie denerwuje się tak. Termin na wtorek. Jeśli nie urodze to mam wizytę w dniu terminu u lekarza. Trochę kiepsko, ale później za 2 dni ma urlop i będzie dopiero za tydzień dlatego kazał mi przyjść we wtorek. Zaczęłam sobie uświadamiać, że tak na prawdę do tej pory nie myślałam nad tym, że znów się zaczną pieluszki. Chociaż minęły niecałe 3 lata to jakoś tak wszystko zapomniałam :) ale instynkt mówi że sobie poradzę. Jak my wszystkie.

Justynka trzymam kciuki żeby się szybko rozkrecilo. Nie martw się niczym.

A co do tego, że dzieci się nie spieszą, to mi lekarz mówił że im bliżej porodu tym mam ładniejsze wyniki krwi także może faktycznie mojemu małemu dobrze w brzuchu.

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza

Myslalam ze 500+ dla pierwszego dziecka zalezy tylko od dochodu. Czyli na jedno wychodzi czy jest dochód z pensji, czy zasiłek macierzyński/ojcowski. Nie ogarniam tego...

Nie wierzę, że wypis na własne życzenie spowoduje jakieś przykrości przy "powrocie" , ale jak dr radzi zostać to bym została. To normalne, że po przyjeździe na izbę skurcze się wyciszaja. Trzeba poczekać aż wróca:D
Justynad masz rację, no-spa porodu nie zatrzyma, a inne skurcze się wyciszą. 30 lat temu położne i ginekolodzy zamiast nospy polecali wino, potem rodzące przyjeżdżały do porodu "pod wpływem";)

Strachu dzis się najadłam. Obudziła mnie biegunka i taki dziwny niepokój. Myślałam, że to początek porodu. Niby skurcze nie bolały, ale jakoś tak się zaczęły układać regularnie, że w 10 min spakowalam walizkę. Niby mogę już rodzić, wczoraj skończyłam 37tyg, ale jutro mam fryzjera i dentyste...

Przeciek taki, że poleciało do materacyka w wózku zdażył mi się raz. Teściowa baaardzo nalegała żeby jej zostawić Ufi. Mała miała może ze 2,5 miesiąca. Poszliśmy z mężem do kościoła. Wcześniej nakarmilam i zostawiłam odciagniete mleko na wszelki wypadek. Ufi spała w wózku, a gdy wróciliśmy... Babcia ze swoją siostrą, w ciężkim stresie, już nie wiedziały co mają zrobić. Jedna przez druga krzyczaly (Niby to bylo śpiewanie kołysanek), klaskaly nad wózkiem ( nie wiem do dziś skąd ten pomysł, że klaskaniem się uspokaja niemowlaka) i próbowały wciskać flaszkę z mlekiem. Ufi darła się jak szalona, właściwie przez cały czas naszej nieobecności, a wystarczyło zmienić pieluche od razu gdy się obudziła. A tak - wózek był do prania, pupa goiła się chyba tydzień. Wtedy powstałam JA - zaborcza matka, która nie chce dzieci zostawiac z babcia :D

Spokojnej nocy!

Odnośnik do komentarza
Gość nietraćnadzieii

Justynka gratulacje!! Kruszynka, ale najważniejsze, że zdrowa :*
Czytam was na bieżąco przy nocnym karmieniu, jednym okiem, ale ciężko jedna ręka pisac! Mój szkarab już dziś 3 tygodnie kończy! Jak to zleciało.. szykujemy się zaraz właśnie na spacer, 3h sobie śpi wtedy na tarasie. Co do mnie - rane jeszcze czasami odczuwam, tydzień temu miałam już 10kg mniej, 6 mniej niż przed ciążą :o ale brzuszek jeszcze mam, bede musiała nad nim popracować :D trzymam kciuki za wszystkie nierozpakowane, szybkich porodów życzę!

Odnośnik do komentarza

JustynkaR - gratulacje. Super, że poród masz już za sobą. Teraz tylko cieszyć się Małą i wracać do sił.
A propos wagi. Ja urodziłam się z wagą 2600, tak ostatnio wyczytałam w mojej starej Książeczce Zdrowia Dziecka. Nie wiem, dlaczego taka byłam chudzinka, ale Mama mówi, że potem szybko przybierałam.

Pytanko, czy kupowałyście rogala do karmienia? Polecacie?

Nasz synek jest już z nami.

Odnośnik do komentarza

Justyna gratuluję!

Fara rogal do karmienia jest bardzo fajny. Mój jest wypelniony styropianową mikrokulką. Trochę się wygniotla, ale można dosypać. Korzystam z rogala 3 lata. Najpierw do spania, potem karmienia, teraz znów do spania. A do karmienia zwykla poduszka też się nadaje. Przy karmieniu na siedząco czasem też jakiś stoleczek pod noge. Z rogalem jest trochę tak jak z "kazdąinnąbardzopotrzebnąrzeczą" dla cięzarnych i młodych mam.
Rogal, przewijak, ręcznik dla niemowlaka, specjalny kocyk, specjalny spiworek, otulacz, kosz na pieluchy potem jeszcze łyżeczka, kubeczek pochyly i pewnie same wiecie co jeszcze, a bez większości można sobie świetnie dac radę.
Co nie zmienia faktu, że czasem fajnie jakiś gadżecik kupic:D

Odnośnik do komentarza

Hej. Dziękuję wam serdecznie za życzenia.
Mala jest cudowna.
Ciężko powiedzieć kiedy mi się akcja zaczęła.
Od 9 rano miałam regularne skurcze co 3-4 min i szyjka się nie skracala
Po ok 20 polozna zrobiła mi masaż szyjki i siedziałam w wodzie rozwarcie na 4 cm. Ok 23.15 pełne rozwarcie i zaczęły się parte ok 23.20 Marcelina przywitała nas o 23.40 takze szybko. Ale te skurcze od 22 były nie do zniesienia. Pozdrawiam i życzę szybkich i łatwych porodów.
Dziewczyny powodzenia

Odnośnik do komentarza
Gość mamalastminute

Justynka-gratulacje
Fara-rogal przydatny. Mam go od koleżanki. Fajnie się śpi w ciąży z nim i młodszego syna też karmiłam używając rogala ale starszego 13 lat temu nie bo nie było takich wynalazków i dałam radę ze zwyklą poduszką. Jestem zdania tego co Mamaufi. Bez wielu gadżetów da się żyć. A jak ułatwiają życie i można zyskać dzięki nim trochę wolności czy czasu dla siebie to czemu nie?
Ja 2w1 i czekam cierpliwie. 15.10 Ktg i wizyta. U ginki byłam 20.09 i wydaje mi się, że wieki temu. Nawet nie znam wyników badań na gbs...
Nie trać nadziei-bądź w kontakcie, w krótce i my będziemy mieć podobne problemy a ty już zdążysz ochłonąć..

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...