Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe 2018


Silvara

Rekomendowane odpowiedzi

Mi88, ja jeszcze przed porodem pociłam się niemiłosiernie. Pot lał się że mnie strumieniami. Do tego stopnia, że jak wstawałam rano, to poduszka i koldra były mokre. Po porodzie tak samo. Karmiłam mała a z twarzy pot kapal wprost na nią. Na szczęście przeszło samo tak z dnia na dzień.

Kamka, no właśnie, mój mąż to już tako jest. Nie mówię, że to źle, że chce się dzielić, ale problem w tym, że on nie pomyśli najpierw tylko działa. Nieraz jak za dużo ugotuje to zawozimy do teściów bo nie przejemy wszystkiego, ale jeśli mam na styk, a on i tak oddaje, to uważam, że to lekkie przegięcie. Kurcze, ja to jednak trochę egoistką jestem pod tym względem. Ale to dlatego, że kiedyś byłam taka, jak mój mąż, najpierw myślałam o innych, na końcu o sobie. Ale w końcu ludzie zaczęli to wykorzystywać i powiedziałam dość. Co do maty, to można by wziąć taśmę i poobklejac pałąki, ale będą brzydko wyglądać, a ja tak nie lubię. Poza tym jaki to będzie przykład dla dziecka na przyszłość? Że można nie szanować rzeczy, bo zaraz się kupi nowe?...

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane,
Sorki za małą aktywność ale przez tą piękną pogodę to kiepsko u mnie z czasem. Spędzamy na spacerze połowę dnia, drugą połowę obiad, sprzątanie,zabawy ze starszakiem:)a wieczory z mężem albo do spanie po ciężkich nocach.

Figa mój Karol nie miał nic po szczepionkach żadnych, po tej 5in1 również.

MamaColin może to taki wirus jednodniowy? Spróbuj dać Colinowi Coca-Cola. U mnie zawsze pomagała na takie akcje. Chyba że złapał rotawirus w przrdszkolu to już gorzej. Zdrówka dla Was:*

Eleonora - zdrowia,szczescia, pomarańczy. Niech Ci Mężuś nago tańczy:p

U nas Laura w sobotę miała coś w stylu kolki. Co złapała cyc zaraz przeżyła się i w płacz..Ryk okropny,na rękach non stop. W ogóle jak pisaliście o tych swoich maluchach to dotarło do mnie że młoda nie puszcza bąków w ogóle.Kupy mamy,kilka na dzień ale bąki nie występują... Może dlatego każda kupa z takim ciśnieniem że boję się czy pampki nie urwie:D

Co do gości i obiadów,to ja mam co tydzień kogoś:) Ale lubię jak przyjeżdżają znajomi czy rodzina w rozsądnej liczbie ludzi,tak do 4:) I o ile Laura jest spokojna to z przyjemnością coś przygotowuję. Noce u nas kiepskie ostatnio były. Laura potrafiła nie spać po 2-3h więc masakra. Ale żyje,mam się dobrze:))

Ściskamy:*

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Silvara łączę się w bólu, Michalina chyba też ten sławny skok rozwojowy przeżywa, a my z nią... mniej śpi, więcej marudzi, a dzisiaj była pierwsza noc, kiedy dała popis niespania.. może to nie była jakaś masakra, ale od północy do 3.00 kręciła się, stękała, popłakiwała, a najbardziej wyczerpujące było to, że nie najadła się w nocy tak jak zwykle szybko i bezproblemowo tylko świrowała, odpychała się, znów szukała i tak ciągle... od 1.00 do 3.00 z nami w łóżku, dopiero po 3ciej odłożyłam ją i dotrwała w łóżeczku do rana..

Rowerzystka, nie, nie chwalę męża „za pomoc przy dziecku”, on nie pomaga, tylko robi to co do niego należy zajmując się dzieckiem.. że tak to ujmę, to jego zasrany obowiązek tak samo jak i mój :) z tego co wiem dziecko jest wspólne, a obstawiam, że jestem pod tym względem dobrze poinformowana ;)
Oczywiście siłą rzeczy więcej czasu z Michaliną spędzam ja, ale jak tylko jesteśmy razem to nie ma problemu, żeby tata zajmował się córką. Co do „pomocy w obowiązkach domowych”, dopóki wspólnie mieszkamy to dom też jest przestrzenią wspólną, o którą dbać musimy razem. Wiadomo, więcej robi ten co ma większe możliwości czasowe. Jak lata z odkurzaczem albo mopem to lubi oznajmić „ci sprzątam, ci podłogę umyję, ci odkurzę”, bo wie, że mnie to wkurza ;) bo nie „mi sprząta” tylko nam :)

KamKa co do gości.. dobrze Cię rozumiem. Ale mój mąż niestety istota wybitnie towarzyska, więc nie ma tygodnia bez gości... na szczęście całe nasze towarzystwo to nie są jakieś zadęte sztywniaki, więc rozumieją, że życie z niemowlaczkiem rządzi się swoimi prawami. A mój towarzyski chłop wie, że ja przygotuję, ugotuję, ale sprzątanie całego rozgardiaszu po gościach spada na niego.

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

Co do teściowych. Moja jest wyjątkiem od reguły chyba. Zgodna, w ogóle się nie wtrąca, wszystko jej pasuje. No miewa jakieś uwagi, ale sporadycznie i raczej nigdy nie szuka konfliktu. W wychowanie dzieci się nie wtrąca, chociaż jako babcia chce rozpieszczać wnuki. Ale ma do tego prawo. To my rodzice jesteśmy od wychowywania. Dziadkowie są od kochania.

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

Amanalka
żółta kupa z tego co wiem to całkiem normalna przy karmieniu piersią :)
Może brzuszek ja boli albo nie umi bączków puścić .
Albo potrzebuje twojej miłości i bliskości

Dziewczyny pytanie za sto punktów

Co robicie na obiady ?
Coś co prędzej idzie przygotować a jak chłop wróci z pracy to tylko pogdrzac? Najlepiej na dwa dni :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/yuv2v0z.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/zhsqqws.png

Odnośnik do komentarza

Milu, właśnie ze względu na dobre relacje z mężem muszę znosić jego rodzinę i sie z nimi widywać. Szczerze mówiąc to przez nich moje małżeństwo nie jest takie, jakie bym chciała, bo po prostu mam ograniczone zaufanie do męża. A to za sprawą tego, że mój mąż wszystko opowiada swojej matce. Dla mnie malzeństwo jest czymś, gdzie mamy swoje sprawy, zwierzamy się sobie nawzajem i to nie wychodzi na zewnątrz. A nieraz się przekonałam o tym,że mówię coś mężowi i liczę na to, że on to zachowa dla siebie,a za chwilę jego matka wszystko wie że szczegółami. Skąd wiem? Bo jego matka nieraz zapytała o coś, o czym on mówił, a czego ja jej nie powiedziałam. Przyłapałam go nawet na tym, że wysyła jej moje wyniki badań! Kiedyś potrzebowałam skorzystać z jego komputera, włączyłam, a on akurat miał otwarta pocztę z wiadomością do mamusi, w której zalaczyl zdjęcia moich wyników! Pół roku mieliśmy ciche dni po tej akcji...

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Figa - współczuję ci tej sytuacji :/ Mój z kolei jest taki, że wołami trzeba wyciągać jakąkolwiek informację, więc wiem, że nic rodzicom nie mówi. Mnie czasem wkurza jego relacja z jedną siostrą bo jak się spotykają to mózgi im umierają :/ Nigdy się tyle nie kłócimy co po ich spotkaniach.

Ja się pochwalę, że wczoraj miałam trochę czasu dla siebie czyli posprzatałam całą chałupę na błysk, poprasowałam, poprałam i nawet posprzatałam w zaprawach :D Jak skończyłam to nie mogłam soebie miejsca znaleźć bo miałam jeszcze chwilę wolnego! A to wszystko do 16 bo potem wpadali jeszcze goście na torta!

Współczuję wam choróbsk i niespania. U nas wczoraj dzień śpiocha u małego, nocka mimo licznych pobudek (raz jednego, raz drugiego) to udana. Pospałam do 9, a dzieci do 9:30! Za to zasypiam bez ostrzeżenia:
Syatuacja pierwsza - młody śpi z nami, karmiłam podtrzymując cyca bo mu wypadał, nagle otwieram oczy a dziecko dawno śpi, ja tego cyca trzymam 2 cm nad jego głową :D
Sytuacja druga - Ania się obudziłą o 8 i chce baje, to ją przytuliłam i mówię oki, już zaraz tylko cię przytulę. Otwieram oczy a tu 9 :D

Amanalka - a wszystkei są takei rzadkie? Dużo przystawiaj aby się nie odwodniła. Może jej coś zaszkodziło co zjadłaś? Czy te kupki mają jakiś inny zapach?

U nas jak było od 1 do 5 tygodnia pełno kupek tak teraz jest raz dziennie jedna meeeega duża, może u ciebie też się jakoś przestawia

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

No wlasnie nie wiem czy to biegunka, czy tylko rozwolnienie... Bo tak jak pisalam - kupki sa dalej musztardowe, po prostu sa rzadsze i czestsze.
Rozmawialismy z polozna, powiedziala, ze jesli mala je co 2h to nie powinna sie odwodnic, jak wstanie (bo w koncu o 14 udalo mi sie ja uspac) to zrobie fotke jej kupska i wysle jej do oceny.

Oboje z mezem padamy na twarz...

https://www.suwaczki.com/tickers/n59ykrhm3kzfsp89.png

Odnośnik do komentarza

Amanalka, pewnie jest tak, jak pisze Alice. U nas początkowo kupki były codziennie i po kilka i miały taką konsystencję twarogu. Potem były jak musztarda i już się wystraszyłam, że to biegunka, ale położna mnie uspokoiła, że nic się nie dzieje, bo u niemowlakow biegunka w 90% przebiega w parze z wymiotami i jest tak rzadka, że wsiaka w pieluchę. U nas od piątku zero kupy, dziś problemy z bakami, więc dałam espumisan i czekamy, może w końcu przyjdzie ulga.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Po konsultacji z polozna wyszlo, ze sa prawidlowe te kupki. Ponoc jesli karmie co 2h (a tak dzisiaj karmie bo mloda ciagle chce jesc) to sie nie odwodni.

No u nas dzisiaj cala noc prezenie, baczki i kupska. Mloda spac nie chciala. W koncu o 14 obie padlysmy, ona dopiero wstala, ja sie obudzilam wczesniej, bo obiad sam sie nie zrobi.

Maz w 3 tygodnie jej zycia schudl 2kg :D

https://www.suwaczki.com/tickers/n59ykrhm3kzfsp89.png

Odnośnik do komentarza

A ja nie wiem co się dzieje... Młody drugi wieczór z rzędu odstawia histerie i to do tego stopnia, że mnie wręcz bije. Normalnie widzę, że on mnie specjalnie szczypie z nerwów. Wiem, że to niemożliwe ale no przysięgam Wam, że aż mąż mówi, że to wygląda na celowe.

Drze się, wygina, wścieka, nie je, zapomina jak łapać cyca. Cały dzień ok a po kąpieli jazda aż od pisku mi dudni w uszach.

Co robić? O co chodzi? Kupy i bąki w normie, skok raczej nie...

Myślicie, że za dużo bodźców? Zmieniłam trasy spacerów na bardziej hałaśliwe...

Odnośnik do komentarza

Można powiedzieć, że jeśli chodzi o dziecko, to wygrałam los na loterii. Moje maleństwo to istny aniołek. Póki co, odpukać, nie mam z nią żadnych problemów. Płacze tylko na jedzenie lub zmianę pieluchy, je ładnie, w nocy grzecznie śpi. Teraz mąż ją suszy po kąpieli i słyszeć, że mała marudzi, ale to takie słodkie marudzenie, nic wspólnego nie ma z ogromnym płaczem. Wystarczy z nią chwilę pochodzić i jest spokój.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczęta moje kochane:))) Bardzo Wam dziękuję za życzenia:***( Silvara pięknie śpiewasz;))) Jesteście wszystkie przekochane♡♡♡♡

U nas znów ciszaaa:)))
Chyba się skończyło:))) ciiii:)))
I bąki pięknie lecą może się unormowało;)
Obawiam się nocki bo klucha spała od 13 jak wyszliśmy na spacer o 16 ją karmiłam po powrocie i o 20 musiałam ją obudzić na jedzonko i cycora. Trochę się uaktywniła i teraz leży i wcina swoje pięści:))) ciekawe o której teraz pójdzie spać?:)))
Ja jutro wybywam do fryzjera ( a się cieszę jak szczerbaty do sucharów, w końcu poza domen i coś dla siebie:))))))))) młoda zostaje z babką niestety ale nie ma z kim jej zostawić;/
W związku z tym wczoraj dałam jej mm i znów zwróciła także lipa straszna. Pobiegłam do mojej apteki i wzięłam jedyny laktator jaki mieli żeby ściągnąć mleko na jutro. Zwykły ręczny z pompką ale to jednorazowa sytuacja i jako że lewa jestem i nie ogarniam tego bo przecież pierwszy raz mam z czymś takim do czynienia to jak młoda spała to ściągnęłam przy dwóch podejściach 180 ml. Także chyba nie najgorzej jak na pierwszy raz i taki sprzęt.( ręka odpada po pompowaniu) Nad ranem ponowię próbę. Nie będzie mnie coś koło 5 godzin i nie wiem ile tego potrzeba:o ciężko przewidzieć ile ona zjada. Nie raz je 10 min A nie raz pół godziny;/

Odnośnik do komentarza

Mi, kawaler się uspokoił? Moja miała takie jazdy z tym że nie mogła bąka strzelić i brzuch jak kamień no i darła się 3-4 godziny.
I zasnęła znów ja nie wiem o co kaman?;) może odsypia ten dwa tygodnie;)))
A jeśli o kupy chodzi to moja jakoś miała ze dwa razy chyba sraczuszkę bo zawsze wygląda jak jajecznica A wpiło wtedy w pieluchę. Też włączam młodej kołysanki usypianki z neta na telefonie i od razu zasypia:)))
MamaColin ja też nie mam pomysłów już na obiady:/
( pierogi, gulasz z plackami ziemniaczanymi czy kaszą, naleśniki ze szpinakiem, makaron z kurczakiem i brokułami, schab duszony w sosie własnym, pulpety w sosie koperkowym,pstrąg pieczony w foli) tak ostatnio gotowałam ale też to już sama nie wiem. Tak czy inaczej jutro nie robię obiadu:)))) hehehe
Kamka to raczej jakieś czary mary albo faktycznie oksytocynka:))) nie tak na serio to muszę jeszcze coś sprawdzić bo od tego czasu nie piję mleka chce jeszcze sprawdzić czy to nie miało znaczenia hmmm;/
A jeszcze ktoś pytał o chwalenie chłopa:/ nie chwalę bo mi nie pomaga w ogóle przy młodej. Prędzej młodym się zajmie oczywiście jak już się łaskawie pojawi. Ale zawsze jak go pochwalę to potem daje dupy więc mu już nie słodze :))))

Odnośnik do komentarza

O mamusiu! :o MamaColin to pewnie jakiś wirus. Zdrówka:***
Kochana. Mam nadzieję że teraz już jest lepiej.
No tak jak przypuszczałam młoda przespała większa część dnia i w nocy średnio mam to szło;/. Zasnęła dopiero po 23 i o 3 już pierwsza pobudka potem o 5 i teraz już też nie śpi od 6. No więcej nie pozwolę spać jej tyle w dzień:))))

Odnośnik do komentarza

A u nas jak młoda zaczyna się trochę dąsać( bo normalnie to spioch żarłok) pomaga muzyka The Offspring i Metallica konkretnie ;) Misia gust po mamie odziedziczyła chociaż Zenkiem Martyniukiem też nie gardzi :D

Musze się pochwalić taką małą rzeczą ale tak się ciesze dziś pierwszy raz w nocy starczył sam cyc :) a na śniadanko jako że jedziemy w trasę to był cyc i dopchneła się uciągiem z wczoraj

Ale to zapewne dlatego że Tata na wszelki wypadek nakupił mm w zapasie chyba do 18-nastki :D

Odnośnik do komentarza

MamaColin strasznie współczuję. Po takim ostrym wirusie to długo się dochodzi do siebie.. człowiek jest tak wyczerpany :( oby malutka nie złapała. Dobrze, że karmisz piersią, to ją powinno ochronić.

Aga mowisz, że to może mała rzecz z tym nocnym cycem, a ja się nie zgadzam! To wielki sukces po takich przejściach jak Twoje, że udaje Ci się karmić! Możesz być z siebie dumna, karmienie piersią to wbrew pozorom trudna sprawa i nie każdemu się udaje :)

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...