Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe 2018


Silvara

Rekomendowane odpowiedzi

Hej hej:)
I ja też czuję się na 92 lata:) A po nocy jestem tak zmęczona że szkoda gadać;) pfff...
Amizka żeby było lepiej to nie powiem minimalna ulga jest chociaż kikut sterczy nadal;)
Silvara śliczny ten motylek i kochana mamusia:)
Milu gdzie zamawiałaś olejek? Poczytałam trochę o nim i faktycznie warto byłoby go mieć żeby dla zdrowotności łykać choć łyżkę dziennie:)

Upał już sobie wrócił do Afryki;) mam nadzieję:))).
Po weekendzie jeszcze ma być ale tak do 30 także już znośnie:)

Odnośnik do komentarza

U mnie masaż krocza kompletnie nie zadziałał. Ale może jestem wyjątkiem potwierdzającym regułę. Położna mówiła, żebym masowała oliwką dla dzieci, więc spróbujcie czym innym ;))) tak patrzę na link od Amizki i tu taki na wypasie masaż, wszystko opisane , ja nie miałam tyle wskazówek, więc pewnie po prostu robiłam to źle:P

A u nas woda do basenu już się leje ;)

Odnośnik do komentarza

Amizka87, dzięki za link.
Obawiam się, ze przy pomocy partnera nie skończyłoby się na samym masażu :)

Poczekam na poniedziałkową wizytę, jeśli Młoda bedzie ułożona główkowo, można coś popróbować. Być może pomoże.

Moja Matula przy pierwszym porodzie poszła bez nacięcia. Przy drugim niestety popękała. Nie ma reguły.
Połozna w szkole rodzenia mówiła, że najmniej elastyczna tkanka jest u kobiet naturalnie rudych, później blondynki i im bardziej w ciemną stronę, tym mniej pęknięć i cięć. Ponoć cyganki są naturalnie stworzone do rodzenia i u nich idzie jak po maśle.

https://www.suwaczki.com/tickers/qdkkrjjgrkbzunbt.png

Odnośnik do komentarza

Beti hahaha u mnie dziś 23 stopnie:)))) szaro buro i ponuro i wieje:))) za to wczoraj i przedwczoraj miałam po 34 stopnie. Może jutro dojdzie do Ciebie ten chłód:)))
Boziu... jaka ulgaaaaaaaa:)))

Spawareczka pewnie masz rację masaż krocza z partnerem = szybki numerek:)))

Odnośnik do komentarza

Masaż krocza z partnerem brzmi interesująco:D bo samej to tak dziwnie hehe. Ale byłby zdziwiony takim zadaniem :P
Moja siostra bardzo popekala a ma włosy rude. Ja mam blond więc następna w kolejce eh. Kolor włosów na pewno wiąże się z rodzajem skóry. Im jaśniejsza tym delikatniejsza a rude mają prawie biała skórę.

U mnie ani jednej chmurki :( w domu 28 st ale wiem że inni mają jeszcze wiecej

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73jw4z2wlz7poq.png

Odnośnik do komentarza

Prześlijcie trochę tego deszczu i chłodu, bo już wytrzymać się nie da. Teraz wyszło parę chmurek, ale takich jasnych, nie deszczowych, przynajmniej słońce się schowało i nie przygrzewa aż tak. Niestety gorąc i duchota straszna.
Ja tez mam taką poduszkę motylka w komplecie z chustą i w ogóle nie wiedziałam do czego to. Teraz wypiorę i może się przyda.

Odnośnik do komentarza

Silvara ale Ty chyba drobniutka jesteś a dziecko spore było, po mężu, tak? Jest dużo wyższy od Ciebie? W dodatku synkowie to chyba więksi się rodzą, a chyba poniżej 4 kilo nie chcą cesarek robić bo myślą że kobieta da radę. Może i da ale jakie konsekwencje. Dobrze, że teraz będziesz mieć cesarkę.
Moja mama też mała ale jej się podobali tylko wysocy no i klops potem brat wielki i pośladkowy. Też powinna mieć cesarkę ale wtedy nawet usg w szpitalu nie robili. Pół roku siedzieć nie mogła, brzuch po porodzie jej rynienkami z lodem okładali bo miała taki krwotok, a potem problem z wypadaniem macicy, w efekcie na 50tke usuwanie macicy. Dlatego ja generalnie zawsze mówiłam, że nie chcę dzieci jak to tyle zdrowia kosztuje. Ale czasy się zmieniły i jakoś mnie położne ze szpitala uspokoiły, że tak źle nie będzie.
Ja z mężem ten sam wzrost i nawet waga byla ta sama, niestety mała nie jestem i nie liczę na 3 kilowe dziecię.

Odnośnik do komentarza

Słowa otuchy? No to bardzo proszę:D to co mi się stało jest niezwykle rzadkie . Jest nas tutaj na forum niewiele , więc statystycznie rzecz biorąc wykorzystałam limit i jesteście bezpieczne :D

Amizka, ja mam 162cm a mąż 185. I on się też spory urodził i teściowa pękła. To chyba taka słaba tradycja u nich ;)
Na listopadówkach była jeszcze jedna Dziewczyna z takim pęknięciem, ale u niej przyczyną było zzo. Przestała czuć skurcze i musieli dziecko wyciągać za pomocą sprzętów. U mnie po prostu poszło nie tak. Zawiniłyśmy pewnie wszystkie 3 - lekarka, położna i ja. Lekarka, bo jak anestezjolog przebiegła i prosiła o cc a położna kilka razy jej mówiła, że dość to ona to miała w poważaniu , położna, bo nie nacięła i ja , bo podobno mówiły, żebym nie parła w którymś tam momencie (Ja tam nic nie słyszałam) .

Odnośnik do komentarza

Amizka
Przy pierwszym bąblu miałam ten magiczny śmietnik na smierdziuchy Gdzie po każdym wrzuconym pampersie robił się słupek i nic nie śmierdziało . Niestety ceny tych worków powalają ...

Tym razem bardzo podobny kupiłam kosz jak wstawiłas linka i codziennie będzie wywalany zapas który się zgromadził . Do tego po każdej kupię będę wkładać pampersa do tych woreczków zapachowych dostępnych w rossmanie za pare zł .

http://fajnamama.pl/suwaczki/yuv2v0z.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/zhsqqws.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny,

Zazdroszczę ochlodzenia! U nas niby ma być dziś mega burza (aż rządowe centrum bezpieczenstwa wysyla wszystkim ostrzezenia sms) i pozniej ma sie ochlodzic na weekend...zobaczymy...
Poprzednio nie miałam żadnego specjalnego kosza na pieluchy... zawijalam każda pielucha szczelnie zaklejajac rzepami, wrzucalam normalnie do śmietnika i po prostu częściej mąż wynosił śmieci hehehe
Nie strasznie mnie tymi porodami! Poprzednio miałam cc, że względu na brak postępu porodu i zanikajace tętno dziecka...teraz lekarz mnie pyta co chce...a ja sama nie wiem!! Czy chce sn (niby myślałam że sn, ale boję się coraz bardziej) czy druga cc...

Odnośnik do komentarza

I do nas dotarła burza. Grzmi, błyska się i dość konkretnie pada. Oby szybko przeszła i powietrze się oczyściło.
Kosza na pieluchy u siebie nie miałam i nie zamierzam kupować. Pakowałam do oddzielnego worka i codziennie jak wychodzilismy z domu to się wynosiło. W domu w Niemczech mamy taki kosz, bo dostaliśmy od znajomych i jest to dość dobra sprawa, ale jakbym miała kupić to raczej zbędny wydatek i na małym metrażu to raczej nie ma gdzie trzymać.

Odnośnik do komentarza

Amanalka? Amizka? Nie pamiętam która z Was ma problem z Hermanami :) jest fajny i bezpieczny suplement Cyclo3fort, biorę go i jest duża poprawa nie tylko tam, ale i na nogach (nie są takie opuchnięte a żyły takie hmmm napęczniałe?) pytałam teraz i spokojnie można brać do końca ciąży. No i u mnie czopki zdecydowanie lepiej niż maść..
Kosz na pieluchy dostanę po siostrzenicy. Te worki drogie, ale może znajdę jakieś tańsze odpowiedniki?

Wczoraj prałam fotelik samochodowy, tam w cholere przekładania tych pasów, odpinana i ogólnie kombinowania. Nie chciałam się mordować że złożeniem i tak leży, mówię do męża, że czeka na szwagra, bo on obcykany w tym składaniu. Ten się uniósł honorem i coś w stylu "ja nie złożę?". Przyniósł niby złożone po 5 minutach i mówi "następnym razem wymyśl mi trudniejsze zadanie".
Oatrzę w to maxi Cosi a tam: daszek wypieorzył, bo po co? Wkładka niemowlęca do góry nogami, pasy nie poorzrkładane i tak wiszą luzem, a to poszycie tylko nałożone na plastik i jak podniosłam to się "rozpadło" z powrotem.
Ja się z nim wykończe, 3 dzieci będę miała...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...