Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe 2018


Silvara

Rekomendowane odpowiedzi

Eleonora, gratulacje dla córki i widzę, że synkowi się poprawia jednak. Teraz juz z górki!

Jassmine, piekny masz brzuszek :) Mój w tydzień strasznie urósł, nawet mąż mówi, że nie sądził, że taki skok będzie!

Co do glukozy - mnie to jeszcze czeka, ale dopiero w lipcu robię. Lekarz powiedział, że nie spieszy się patrząc na pozostałe wyniki i mogę wykonać to badanie dopiero w 30tc.

https://www.suwaczki.com/tickers/n59ykrhm3kzfsp89.png

Odnośnik do komentarza

Amanalka , ja nie chcę podważać słów Twojego lekarza , tylko tak napiszę, że glukozę najlepiej robić między 24 a 28 tc. Wtedy badanie jest najbardziej miarodajne i szybciej można wdrożyć dietę lub ewentualnie leczenie. Nieleczona cukrzyca ciążowa może być niebezpieczna dla Ciebie i dla dziecka, także nie wiem czy nie warto zrobić jednak to badanie te 2 tygodnie wcześniej :)

Odnośnik do komentarza

Gabi, w takim razie różnica w normach to jakieś nieporozumienie, bo ja miałam po godz. 165 i diabetolog powiedział, że poza normą. Niestety nie pamiętam jak bardzo ta norma była przekroczona. Z tego, co obserwuję to wszystkie kobiety w ciąży z bliższego otoczenia po 30stce mają ten sam problem. Być może przypadek, a może znak naszych czasów. Jak się w to zagłębiłam to niedobrze mi się zrobiło. Słodzą teraz wszystko - nawet musztardę.

http://dzidziusiowo.pl/suwaczki/5b0599cb59d1b.png

Odnośnik do komentarza

Agnieszka86, sporo racji w tym co piszesz. Sama widzę, że wśród znajomych ciążówek często zadziewaja się problemy z cukrem. Mam lekkiego fioła na punkcie slodzenia ( A raczej nie slodzenia). Nie uswiadczysz u mnie słodyczy, słodkich napojów, produktów przetworzonych ( nawet majonez robie sama.. przeciery warzywne i przetwory owocowe, ogorki, papryka -pelna kontrola skladu). Ciasta piękne sporadycznie i najczęściej na miodzie. Jeśli Małżonek ma ochotę na słodkie,kupuje sobie coś symbolicznie, zjada i po wszystkich. Nie mam w chacie szafki na łakocie. Sama czasamo kupie i zjem loda, ale nie ma cugow glukozowych u zadnego z domownikow. Jak chce sie slodkiego, wcina sie owoce. Bida :)
Być może to sprawia, że po trzydziestce mam względnie dobre wyniki. Jeśli tak, to stwierdzam się w przekonaniu, że obrażam dobry kierunek.

monthly_2018_06/wrzesniowe-2018_68024.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/qdkkrjjgrkbzunbt.png

Odnośnik do komentarza

Spawareczka, piękne wyniki. Gratuluję i zazdroszczę konsekwencji w ograniczaniu cukru.

Ja nigdy nie słodziłam herbaty ani kawy, słodycze jadałam okazjonalnie, nie piłam żadnych słodkich napojów. Wydawało mi się, że to badanie nie może wyjść u mnie źle. Niestety nie byłam świadoma, że wiele innych rzeczy też bardzo podnosi cukier. Np. mąka pszenna albo ziemniaki. Na moje nieszczęście uwielbiam pierogi, naleśniki itd. I to oczywiście w tym najbardziej tradycyjnym wydaniu. Ziemniaki pod każdą postacią mogłabym jeść codziennie.
Ale teraz wiem, że po ciąży też będę ograniczać cukier jak to tylko możliwe. Nie chcę mieć cukrzycy na starość.

http://dzidziusiowo.pl/suwaczki/5b0599cb59d1b.png

Odnośnik do komentarza

Agnieszka86, cukrzyca to małe zło. Syropy glukozowo- fruktozowe, asparta, cukier i inne wynalazki, które w większości służą jako konserwanty wielu półproduktów, które kupujemy w sklepach ( sosy, wędliny, puszki, przetwory), to pożywka dla raczydeł wszelakich. Pół biedy skrobia z ziemniaków. Z pszenica już trochę gorzej ( chyba, że orkisz, który nie jest produkowany na skalę przemyslową). Sam makaron to pół biedy, można wybrać dobry jakościowo produkt. Porażka to dyskontowe pieczywo. Im prościej jemy, tym lepiej na tym wychodzimy. Wiadomo, że raz na jakiś czas można sobie pozwolić. To reguła kształtuje stan, nie wyjątek. Już myślę jak uchronić dzieciątko przed słodyczową plagą.... chyba będę gonić z miotłą wszystkich, którzy przychodzą że slodyczami:)

https://www.suwaczki.com/tickers/qdkkrjjgrkbzunbt.png

Odnośnik do komentarza

A u nas w domu rządzą weekendowe wyżerki ;)
A ciązy nie wyobrażam sobie dnia bez słodkiego . I teraz i tamtym razem. Ale wyniki mam idealne . Na to czy się będzie mieć cukrzycę wpływa woele czynników. Niestety często jest to dziedziczne:( a nie rzadko samemu się ludzie do tego doprowadzają brakiem ruchu i nadwagą czy otyłością. Chociaż ponoć w ciąży to wina jednak hormonów lub po prostu taki skutek uboczny jak organizm (trzustka, wątroba etc) nie radzi sobie z cukrem. Tak samo tarczyca. Po prostu nie wyrabia na dwa organizmy a po porodzie wszystko wraca do normy :)
Dlatego uważam, że nie ma co się przejmować i szukać przyczyn , tylko ładnie się stosować do diety czy brać leki a kilka tygodni po porodzie zapomnimy o takich dolegliwościach:)))
Ja osobiście znam zaledwie 2 osoby, które miały cukrzycę w ciąży. Oby dwie po 30. Przy żonie kuzyna to było kompletnie nie zrozumiałe, szczuplutka , wysoka , aktywna, bardzo zwraca uwagę na to , co je. W pierwszej ciąży wszystko w porządku a w drugiej już problem :-/

Odnośnik do komentarza

Spawareczka - a ja wpierdzielam słodycze non stop :D jestem wręcz uzalezniona, ale nic dziwnego jak moja mama z pokolenia podającego niemowlakowi glukozę żeby oszukać żołądek :/ ile się z nią nawalczyłam, aby młodej nic nie dawać!
Ale wyniki glukozy mam dobre :D

Co do listy do szpitala zajrzyjcie też dziewczyny na strony szpitali gdzie chcecie rodzić, bo każdy ma jakieś swoje wytyczne. U mnie pieluchy trzeba brać dla dziecka, ale dla mamy podkłady dają w ilościach nieograniczynych :)

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

Spawareczka:
Wyniki mam:
79,4
106,5
92,4

Co do gonienia tych co daja słodycze to się namęczysz ostro :/ Wiem co mówię, bo ja młodej nie daję słodyczy. Ew. chrupki kukurydziane, a po roczku ciacha czy chrupki marchwiowe czy orkiszowe. Wszystko bez cukru. Odkąd skończyła 6 miesięcy do dziś słyszę ALE JAK TO NIE DAJESZ JEJ CZEKOLADY? No kurde jak każdy dzieciak się słodyczy naje czy to w przedszkolu czy u koleżanki czy u dziadków jak bedzie większa. Nie mówi mamo daj czekoladę, to nie dostaje koniec kropka :P

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

Ja też goniłam przy pierwszej córce wszystkich, co chcieli paść dziecko słodyczami, ale uwierzcie, te które jeszcze tego nie przeżyły.. to jest koszmar, społeczeństwo ma tak wbite te czekoladki, kinderki i danonki wbite do łba, że wręcz wciskają dziecku to na siłę..

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

Alice, u nas to samo. Słodycze u nas też sporadycznie. Czekolady nie znał do 1 urodzin kompletnie. Jak ktoś przywozi Kinder czekoladki to dostaje jedną a resztę chowam. Jajka niespodzianki dostaje połowę. Za to bardzo lubi takie batoniki - sprasowane owoce :) bez dodatku cukru i innych wynalazków. A dawniej zajadał się owocami z tubki. Teraz lubi soczek 100% z kartoniku. Napoju nie chce, już nie mówiąc, że gazowanego się nie tknie:D nawet wody:P
Spawareczka, szafka słodyczowa jest w domu. Przede wszystkim są tam właśnie słodkie prezenty dla Młodego :-/

Odnośnik do komentarza

Silvara, u nas słodycze w śladowych ilościach wyjada szanowny małżonek. Jest strasznym lasuchem, ale popiera opcję nie magazynowania słodkiego w domu.
Co do podarków, zawsze przynoszę dzieciakom owoce/ orzechy i też jest radocha.
Mam świadomoś, że nie uniknie się słodkiego w ogóle, ale rozsądne dawkowanie powinno się zdziewac.
Co do ciazy.. To rzeczywiście loteria i różnie organizm może zareagować na odmienny stan. Obyśmy wszystkie zdrowo donosily ciążę. Ze slodyczami czy bez.

https://www.suwaczki.com/tickers/qdkkrjjgrkbzunbt.png

Odnośnik do komentarza

U nas to samo. Walka z tesciami, ktorzy za kazdym razem dawali jajko niespodziankę. Ciężko bylo wytlumaczyc ze nie je słodyczy. Do 1 roczku nie znala, do 2 rż sporadycznie dostawala. Nie pije slodkich napoi, tylko wode, swiezy sok czy kakao. Mamy w szufladzie male co nieco, ale nie zaglada. Slodyczem sa np rodzynki, zurawina, owoce czy ciastko upieczone przez mame.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewuszki:)))
Widzę cukier na tapecie:)
Taaak cukier jest wszędzie tylko kryje się pod różnymi nazwami. U nas słodycze były od czasu do czasu ale to nie zmienia faktu że to jakaś plaga teraz. Każdy organizm też inaczej reaguje. U mnie np moja mama miała cukrzycę, mój brat ma cukrzycę A ja w żadnej ciąży nie miałam. Teraz uciekam od słodkości natomiast będąc w ciąży z młodym to pochłaniałam tylko i wyłącznie wszystko co zawierało cukier. Zresztą ja nawet nie znam z mojego otoczenia żadnej kobiety która miała w ciąży cukrzycę. Także tu chyba nie ma reguły i tak jak pisałaś Silvara hormony i reakcja organizmu.

Jakieś wizyty na ten tydzień przewidziane są dziewczynki?:)
Jenyyy ja w czwartek i już nie mogę się doczekać;)))
Do toalety latam tak często że aż zastanawiam się czy to normalne w nocy wstaje 6-7 razy i jeszcze dziwnie boli mnie krocze w sensie te kości chyba ledwie chodzę i strasznie drętwieje mi noga.
Co do wyprawki to u mnie nadal w koszyku na gemini. No niestety nie wyrobiłam z kasą więc czekam na 10-tego:)
Buziole:******

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...