Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2018


nati91

Rekomendowane odpowiedzi

Azol gratulacje! Tylko to lyzeczkowanie na żywca...wrrr musialo boleć.
Savana trzymam kciuki, by wszystko poszlo ppomyślnie. Bardzo dobrze Cie rozumiem z ta niechecia/strachem przed szpitalem. Powodzenia i szybkiego powrotu do domu.

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane, ja dalej w dwupaku..szczerze to nie mam sil już na nic.. Ledwo chodzę, w poniedziałek dowiedziałam się że młody 3100 g waży, dziwne bo dwa tygodnie temu 2500 ale się cieszymy ze przytyl..
Ost same problemy naprawdę, nie dość że ja spuchnięta..nogi nie dają mi żyć to jeszcze problemy z zusem, przez co mogą mnie zwolnić z pracy i nie wiem jak wtedy z macierzyńskim brakuje mi sil i mam depresję..do tego mogę w każdej chwili zacząć rodzic bo jak to lekarz powiedzial wszystko jest rozwinięte u młodego i łożysko też więc martwię się jak nie wiem..a po wczorajszym badaniu mam plamienia o kolorze kakaowym ale byłam w przychodni mówi że jeżeli nie są krwistoczerwone i mały się rusza to przez badanie musiało się naruszyć także mam nie panikować :(
Wszystkim rozpakowanym mamom gratulacje składam :*

Odnośnik do komentarza

Ewelinka grunt to oddychanie przepona ;) pomaga przetrwać skurcze przy rozwieraniu i dotlenia dziecko. Lepsze niz podtlenek wg moich sasiadek. Ja nie zdążyłam mieć porownania;) 2 faza porodu nie jest taka zła, trzeba przec i już, wiaodmo że uczucie dziwne ale gorsze są te skurcze. Będzie dobrze!

Ciężko nam z karmieniem, Mała ssie 15 sek i przysypia a tu nacisk na kp i nawet laktatora mi nie chcą dać, każą przystawiać więc walczę ale myślałam że będzie łatwiej :/

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=74915

Odnośnik do komentarza

Azol wspolczuje problemow z karmieniem. tez to mialam bo kaly sie nie mogl dobudzic. przez pierwsze 3 dni musial byc dokarmiany sztucznym bo nic by nie jadl. ale przed kazdym karmieniem mm byla próba cyca. wkoncu zalapal. ale laktatora pozwalali uzywac zeby rozkrecic cycki. i mleko tez dawali szpitalne juz takie plynne gotowe do podania.

mnie wykanczaja nocki. i w dzien nie mozna odespac bo starszak chory w domu

Odnośnik do komentarza

azol gratulacje dobrze ,że już razem jesteście. Współczuję tego łyżeczkowania brrr aż mi ciarki przeszły jak czytałam ale dzielna z Ciebie mamusia.
savana trzymam kciuki za Ciebie.

Tak jak mówi azol przy skurczach nie wstrzymywać oddechu tylko oddychać przeponą wdech głęboki nosem tak by brzuszek się unosił i wydech powoli ustami. Próbujecie już teraz tak oddychać świetnie dotlenia maluszka.
Przy porodzie akcja i adrenalina jest tak wielka że kierujecie się instynktem i słuchajcie położnej a będzie dobrze, trzymam za Was mocno kciuki.

My już na piersi, brodawki zagojone i mała pięknie je. Było warto pomęczyć się laktatorem bo odciągałam także w nocy.

Od męża dostałam prezent za urodzenie córek, więc chyba dobrze się spisałam przy tych porodach hihihi. Grawer mnie rozczulił.

monthly_2018_03/marcoweczki-2018_66169.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/xnw4xzkr4dzwxug6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

I ja w całości, szykuje się do lekarza no cóż... Skoro nie urodziłam to trzeba iść :) dziecko wczoraj wieczorem też baardzo ruchliwe a dziś na razie spokój..

Azol, powodzenia w karmieniu, na pewno uda Ci się wywalczyć, że będzie lepiej :)

Rosebelle, głowa do góry! Pamiętam historię z pepowina. Dobrze się skończyła, na pewno zatem inne przeciwności też pokonacie ;) ale wiem że to wkurzajace jjak tak problemy wyskakują ciągle. U nas był duży problem z fotelikiem do auta i dopiero niecały tydzień temu się udało kupić taki, co jest już dobry. Ale co by było gdybym wcześniej urodziła? No.. Dobrze się skończyło. U Ciebie Rose też będzie dobrze :))
A w razie problemów z wózkiem jeszcze to probujcie dostać zwrot pieniędzy od sprzedawcy na podstawie prawa rękojmi. Żeby dobrze uzasadnić i się nie dać zbyć to jest coś takiego jak infolinia konsumencka. Polecam, powoływanie się na artykuły kodeksu cywilnego działa! Sama już nie jeden raz oddawalam do sklepu rzeczy, które okazały się bublem.

Odnośnik do komentarza

Catarisa - piękny pierścionek i grawer rzeczywiście za serducho chwyta:) mile ze mąż znalazl czas by sprawic Ci prezent!
Ja u swojego zamowilam kurtke skórzaną taką aj waj, ale muszę schudnąć. Mam zatem motywację;)
Azol - wytrwalosci przy kp. Początki bywają trudne. U mnie w szpitalu uspokajali ze w pierwszej dobie po porodzie dziecko może nie chciec jesc bo odsypia porod i zeby tym sie nie martwic. Druga/trzecia doba to juz nadrabia i duzo ssie.
A i konsultowalam cyclo 3 fort z proktologiem - zielone swiatlo dal przy kp (stosowanie przez.7 dni) -'na.wypadek gdyby ktos tez potrzebował takiej informacji - chociaz nikomu nie zycze:/

Odnośnik do komentarza

Hej hej. :) gratulacje dla kolejnych mamuś. Trochę mnie nie było, ale melduję że my też jeszcze w dwupaku, ale już jutro powitam naszego Bronusia.:) Jestem już w szpitalu i czekam na jutrzejsze cc.
Mam wrażenie, że już nic nie pamiętam odnośnie karmienia i pielęgnacji takiego maluszka... Muszę chyba pooglądać jakieś filmiki na youtubie. :P

https://www.suwaczki.com/tickers/wff282c3fzap57l4.png
https://www.suwaczki.com/tickers/k0kd3e5e3ce33his.png

Odnośnik do komentarza

Mona gratulacje śliczny Oluś :)
Azol również gratuluję i zazdroszczę ekspresowego porodu :)
Catarisa wspaniały prezent od męża :)
Też uważam że warto aby nasi mężowie widzieli ile wysiłku kosztuje urodzenie maleństwa, mi też dużo pomogła obecność męża gdy wpadałam w panikę i zapominałam o oddychania przeponą przypominał mi o tym i oddychał razem że mną :)
U nas Mikołajek to aniołek, pięknie ciągnie cyca, budzi się praktycznie tylko na karmienie i przewijania a poza tym ciągle śpi i prawie w ogóle nie płacze :) dziecko marzenie :)
Powodzenia dla tych jeszcze nie rozpakowanych :)

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bcbxmaun0bc2g.png

Odnośnik do komentarza

savana napisz chociaż czy wszystkie dobrze.
Dora byle by takie kochane już zostały te Nasze dzieci bo moja też tylko je i śpi i taka kochana jest.

A ja już dziś na wadze 53 kg. Jeszcze mała oponka jest ale myślę ,że jeszcze z tydzień ,dwa u po brzuszku nie będzie śladu. A jak u Was powrót do formy?

https://www.suwaczki.com/tickers/xnw4xzkr4dzwxug6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

U mnie 10kg do zrzucenia, przed ciaza wazylam 53, wiec mam co zrzucac. Poprzednio pol roku zajelo mi dojscie do wzglednej formy.
Karolinatr a kiedy rodzilad dokladnie? Pytam bo ja 2,5 tyg temu i nici w ogole sie nie rozpuszczaja. Troche sie tym martwie:/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...