Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2018


nati91

Rekomendowane odpowiedzi

Ewelinka sliczna Dziewczynę masz! Gratulacje:)
Co do wstawania to ja jak lezalam na plecach, by sie podniesc lapalam noge pod kolanem i tak przechodzilam do siedzenia. Jak siedzialam juz na lozku to spuszczalam nogi na ziemie i taka w pol przysiadzie stawalam i dopiero jak juz nogi na ziemi to wyprostowywalam powoli tółw. A i jak poczulam sie pewniej z rana, ze zagojona juz to masowalam duuuzo rane. Moze dlatego pozniej nic jej nie czulam. Takze u mnie masaz bardzo pomogl.
Karolinatr - mnie tez wstawanie w nocy wykancza. Marze o tym by sie wyspac, od ponad dwoch lat nie spie po nocach, bo starszak caly czas sie tez budzi. No nic, trzeba przetrwac choc ciezko tak. Jeszcze sily trzeba miec do zabaw ze starszym, dom ogarnac. Ech! Zachcialo sie dzieci po 30tce:)

Odnośnik do komentarza

Savana, Ewelinka gratulacje :)
Ja po cc wstałam.piereszy raz po 6 h ale nie dałam rady przespacerować się, dopiero kilka godzin później byłam w stanie zejść ale też chodziłam zgarbiona a potem kręgosłup strasznie bolał :(
Teraz 10 dni po wszystko jest już ok, prawi w ogóle nie czuję rany.
Riri a skąd wiedziałaś jak masować ranę, możesz polecić gdzie można znaleźć jakieś wskazówki ? :)

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bcbxmaun0bc2g.png

Odnośnik do komentarza

Ewelina savana ,Dziewczyny gratulacje! Szybko dochodzcie do siebie! A maluchy niech spokojnie rosną.
U nas roznie. dobrze że mąż ma tydzień urlopu... Karmie i śpię.
Jutro przychodzi położna, oby mnie uspokoiła bo czuję bb , wiadomo że to zmeczenie ale myślałam że będzie inaczej, martwię się czy się A. najada, liczę te kupy, laktator tylko 20 ml zbiera po karmieniu a niby to czas nawału :/ mąż ją nosi jak zasnie bo inaczej się budzi. Ma dużo aktywności a powinna spać 6 dniówka..

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=74915

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!
Savana, gratulacje! Mam nadzieję, że już jesteście w domu:) najważniejsze, że jest już po wszystkim, bo pamiętam, że się bardzo balas.

Est, jak u Ciebie po cc?

Ewelinka, gratulacje też dla Ciebie. Widzisz, tyle czekalas i się doczekalas :) obyś teraz doszła szybko do siebie.

No i tak forum przerodzilo się w forum młodych mam :) cóż... Ja jeszcze w całości. Jutro termin a dziecku chyba najwyraźniej jest tak dobrze w brzuszku, że ani myśli wyjść. Mam mieć jutro ktg i usg, żeby zobaczyć ilość wód. I to za darmo, ale tylko przez to, że moja gin ma dyżur w szpitalu. Tak to musiałabym płacić i to nie w każdym szpitalu robią...
No i nie wiem czy gorszy jest strach przed porodem czy przed tym, że po terminie będzie i może trzeba będzie wywoływać. Do tego często przygnębienie mnie łapie, brak energii i w ogóle.
Fajnie, że macie już to za sobą. Oby Wam dzieciaczki zdrowo rosły :))

Odnośnik do komentarza

Savana gratki gratki! Mam nadzieję że juz w domu jestes.
Masaz po cc - masowalam z tym filmem:


(Nie sprawdzalam teraz czy dziala link, jak nie, dajcie znac).
Azol- po pierwszym porodzie ja mialam bardzo obnizony nastroj (zmeczenie, klopoty z laktacja, problemy zdrowotne). Mysle ze duzo matek tak ma, szczególnie gdy brak kobiecego wsparcia w tym czasie, tylko malo kto o tym mowi glosno. Przeciez macierzynstwo to obrazek jak z reklamy baby gap a na katar wystarczy przykleic plasterek aromactive do pizamy i noc przespana;D takze trzymaj się dziewczyno, będzie lepiej!
FkoralDrop powodzenia! Juz niedlugo:)
Odnośnik do komentarza

Nie pamiętam,dokladnie kiedy zaczelam masowac. Wiem ze czekalam az ja poczuje sie pewniej z rana, bo na poczatku balam sie dotykać rany, to juz,indywidualna sprawa podejrzewam. Mozna lekarza spytac na wizycie popologowej kiedy zaczac a jeszcze lepiej fizjoterapeuty. Ja masowalam zeby uelastycznic miejsce rany, zeby to dretwienie ustapilo, wyeliminowac skore troche zwisajaca nad rana, a przede wszystkim by zapobiec na ile sie da zrostom. Ale to trzeba porzadnie masowac, nie bac sie wlasnie.

Odnośnik do komentarza

Hej Kochane, FloralDrop jak Ty urodzisz to tylko ja zostanę :( przeraża mnie to...termin za tydzień a ja latanie po zusach bo nie miałam 2 tyg urlopu wypisanego, jak przeszlam pod KOC same nerwy, młody napiera mnie na dół już czuje ale jakoś brzuch nie jest duży, rano mam jakieś uplawy dość spore i czasem boję się że odejdą mi nagle wody :( termin na 2.04 a jutro jeszcze idę pobrać krew i oddać mocz..boję się czy maly będzie zdrowy, czy będzie miał wszystko i ma miejscu. Martwię się wszystkim i próbuje sobie wmawiać ze jeszcze z 2 tyg :o też tak miałyście?
Dziewczyny gratulacje, zazdroszczę Wam jak nie wiem że macie już za sobą!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...