Skocz do zawartości
Forum

Styczniówki 2018 :)


kiti

Rekomendowane odpowiedzi

Witam was kochane z rana... ja właśnie siedzę drugą godzinę na próbie glukozowej i zastanawiam się jak po tym cukrze nie zasnąć... młody po takiej dawce słodkości szaleje jak wściekły a ja walczę z sennością... Boże jak po tym człowieka muli... która już po a którą z Was to dopiero czeka?

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09k8fgg2ty0.png
https://www.suwaczki.com/tickers/961l3e5eiyle91jh.png
Aniołki moje pamiętam o Was... i tęsknię... bardzo [*]

Odnośnik do komentarza

~z8e - ja powiem trochę inaczej. Zawsze lepiej jest mieć lekarza w szpitalu, w którym zamierza się rodzić. Szczególnie, jeśli nieoczekiwanie nie można rodzić normalnie, tak, jak to było w moim przypadku. Poza tym wcześniej chodząc na wizyty poznaje się sporo personelu, od pielęgniarek w zabiegowym i gabinecie KTG, po Panie w rejestracji, które duuuużo mogę :)) Ktoś może Ci pokazać wcześniej oddział, omówić co, gdzie i jak.
Ja chodzę "podwójnie" - do lekarza w szpitalu oraz do lekarza w ramach Medicover. Jeden to Pan, druga to Pani i oboje bardzo cenię i lubię. I czuję komfort dobrej opieki i jednocześnie tego, że już wiem, kto wyprowadzi na świat moją córcię :)

A co do wagi - przytyłam około 4 kg, najmniej jak dotychczas w ciąży. W pierwszej miałam na plusie 17, w drugiej 12. Szybko jednak zawsze udało mi się zgubić balast po porodach robiąc kilometry z wózkiem i mam nadzieję, że teraz będzie podobnie.

Odnośnik do komentarza

hej ja też przed glukozą juro wizyta, wczoraj miałam krew mocz i tsh
Jutro wizyta u gbura -lekarza z konieczności niestety zastępca oddziału u nas raz miałam tą przyjemność wizyty u niego...no ale mojego nie ma
przychodnia sama zmieniła mi wizyta i muszę sprawdzić podwozie(walczyłam z grzybkiem), usg, l4(miałam do 11 wiec musi mi kontynuacje dać) nie wiem czy wyegzekwuje to wszystko od tego lekarza....trzymajcie kciuki
Jeśli chodzi o wagę to aż się boje pewnie 6 kg do przodu-jutro ważenie...w poprzedniej ciąży w sumie miałam 18 kg do przodu......

Odnośnik do komentarza

Ewelson jak ja lubię czytać takie dobre wieści :) i witamy kolejnego chłopaka.

Jak masz chęć to proszę uzupełnij :)
https://docs.google.com/spreadsheets/d/1D27hw2M1uCu5VAd-0-fQeMIO5CTTaM8YfsVQ5QFlIEA/edit#gid=899364724

biedronka ja mam wizytę dokładnie za tydzień i kazała mi lekarka zrobić przed tyle że nie mam możliwości już przed wizytą. Robiłam jeszcze konsultacje u rodzinnej (muszę mieć wpis że wszystko ok) i ona też mi dała skierowanie teraz na to... Jak się okaże że za wcześnie to zrobimy drugi raz :D tyle słodyczy na raz że idzie chaftować w kolorach tęczy... :D

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09k8fgg2ty0.png
https://www.suwaczki.com/tickers/961l3e5eiyle91jh.png
Aniołki moje pamiętam o Was... i tęsknię... bardzo [*]

Odnośnik do komentarza

Ja tez nadal Przed glukoza wizytę mam na 25 września i powiedział, że dopiero na kolejna mam zrobić ten test z glukoza, kupiłam cytrynowa może jakoś pójdzie :d ale jak sobie przypomnę jak w pierwszej ciąży musiałam to pić i to dwa razy, bo w szpitalu źle opisali badanie i nie wiedzieli czy wyniki są prawidłowe, przez co musiałam tam leżeć dzień dłużej i o ile za pierwszym razem jakoś poszlo to na drugi dzień myślałam, że zwymiotuję jak musialam to znowu pić blee

Odnośnik do komentarza

mnie czeka niezły przyszły rok, najpierw narodziny dziecka, później ślub. Teraz w niedzielę zarezerwowaliśmy termin na 4 maja- 1 rocznicę zaręczyn i moje imieniny : ) Miałam chyba najlepszy prezent imieninowy o jakim mogłabym marzyć : ) nasze maleństwo wyliczając z daty owulacji miało wtedy 4 dni :) o ciąży dowiedzieliśmy się pod koniec maja i było niezłe zaskoczenie z mojej strony, bo mój narzeczony zauważył zmianę mojego zachowania i wiedział wcześniej niż ja :D Cieszymy się, że udało się na 4 maja- ta data będzie nam się zawsze miło kojarzyć : )

Odnośnik do komentarza

Monia1992 my też zareczylismy się w maju, dokładnie 12 maja w moje urodziny w zeszłym roku :) teraz już jesteśmy prawie 3 msc po ślubie, nasz Franio był już w brzuszku na ślubie rodziców :) mój mąż też się pierwszy zjarzyl że chyba nam się udało właśnie po tym że inaczej się zachowywalam i jak zawsze byłam dobrym kierowcą, tak jak byliśmy zapraszać znajomych na ślub to z miejsca parkingowego nie mogłam wyjechać :p 1 maja zrobiłam test i piękne dwie kreseczki, a 12 maja w moje urodziny i rocznice zareczyn lekarz potwierdził ciążę :)

Odnośnik do komentarza

Kk24 super historia :) u mnie zaręczyny to była niezwykle romantyczna sceneria w dużym deszczu, przy wielkim drzewie lipy, powiedziałam mu kiedyś, że to moje ulubione drzewo i czasami lubiłam tam przychodzić, więc wybrał to miejsce :) jest tam też piękny stary krzyż, a że mój narzeczony jest głęboko wierzący, więc idealne było też dla niego :) Ja się głupia zastanawiałam po co mu spacer jak tak leje i wieje a tu mnie zamurowało :D Niestety sierpniowa potężna burza mocno zniszczyła to drzewo, ale na ziemi leżała piękna, nieuszkodzona kora drzewa, zabraliśmy ją ze sobą i chcemy wyryć tam datę narodzin dziecka i naszego ślubu i w ten sposób to miejsce będzie zawsze z nami obecne a w tym miejscu zasadzić też nowe drzewko, które będziemy pielęgnować :)

Odnośnik do komentarza

Kk24 nam się czasami wydaje, że faceci nas nie słuchają i zapominają co im mówimy, ale najważniejsze potrafią wyłapać i później takie miłe niespodzianki :D będziemy miały co wnukom opowiadać, jacy ich dziadkowie byli romantyczni :D
Mi kilka dni zaręczynami, na owulację tak hormony buzowały, że przy spotkaniu na ognisku zaczęłam tak się go czepiać i prowokować do kłótni, że wykrzyknęłam nawet, że w małym stopniu nie potrafi być romantyczny , a on już długo wcześniej wybrał akurat tą datę na zaręczyny- tak mi odwalało, że masakra. Ale jemu to tak przykro się zrobiło a to wszystko te hormony...

Odnośnik do komentarza

My po wizycie. Tydz wcześniej bo lekarka nie mogła. No i okazało się że szyjka bardzo skrócona. Jest na granicy. Za dwa tyg kontrola. Jeżeli będzie tak samo to zwiększy dawki luteiny. Jeżeli będzie gorzej to szpital i albo paser albo szew. Więc wesele w sobotę siedzące. Trzeba się oszczędzać.
Mój mąż oświadczył mi się 2 maja w górach. Nawet się tego nie spodziewałam a podobno wszyscy wiedzieli.... Byłam zaskoczona. A teraz 19 września będzie 8 rocznica ślubu <3

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...