Mamy Listopadowe 2017

[Fka]

Skorpionka, wyniki będą dopiero w poniedziałek. Ale grunt, ze za chwile bede miała to za sobą. Nienawidzę tego badania bo zawsze mi słabo i niedobrze :(
Jeszcze godzina i będę wolna! :)

[Gość Skorpionka]

Jak została godzina to najgorsze za Tobą. To badanie jest paskudne.
3maj się dzielnie :)

[Katnap]

Dziewczyny pamiętacie żeby zabrać ze sobą cytrynę na badanie obciążeniem glukozą?
Nie czuć tego okropnego smaku glukozy, a cytryna nie zmienia badania. Mi kiedyś pielęgniarka w szpitalu dodała cytryny i mogłam bez problemu wypić. Wcześniej to była tragedia.

[MoniB]

Serio dziewczyny? U mnie to był taki soczek z czarnej porzeczki, całkiem dobry no może trochę za słodki ale katastrofy nie bylo. I też nie pamiętam, zeby mi niedobrze po tym bylo;) U mnie w obu ciążach były dobre wyniki, zresztą ja jak narazie super znoszę ciążę i uwielbiam ten stan, jedyne co to porody miałam straszne, ale ten będzie inny!

[Gość Skorpionka]

MoniB w Polsce podaje sie paskudny roztwor glukozy. Pol biedy jak jest dobrze rozpuszczony w cieplej wodzie. Ja raz dostalam krysztalki w zimnej i to byla walka zeby szybko nie wylecialo z powrotem.
Okropne badanie. Najpierw mi niedobrze a pozniej zasypiam na siedzaco. Krotko przed ciaza robilam dwa razy i chyba dlatego zwlekam bo nie spieszno mi do kolejnego.

[Sylwia26eM]

Cześć dziewczynki ;) czytam wasze opowieści porodowe i juz się boję swojego porodu oby poszło szybko ;)
Mówicie ze same chłopaki szykują się na listopad a u nas niespodzianka bo okazało się ze dziewczynka ;) ale lekarz stwierdził że potwierdzi nam za 3 tygodnie tak dla spokoju ;) nam podoba się imię Martynka ale pewnie to ulegnie zmianie jak przypadkiem coś jej urośnie między nogami ;p oby nie ;)
Ja bardziej nastawiam się na SN ale jeżeli będzie potrzebne CC to nie będę protestować, wszystko dla dobra dziecka ;)

[evli2]

Hejka! Ja też robiłam już test obciążenia glukozą, bo glukoza na czczo wyszła mi wysoka. I niestety w laboratorium nie pozwolono mi dodać cytryny, byłam zdziwiona, bo wiem, że tak się robi, ale cóż, wypiłam szybko i bez:)

[gwiazdkaola]

Ja jeszcze nie znam płci i wcale mi się nie spieszy, ale babcie dostają jakiejś fiksacji na tym punkcie ;) . Obie koniecznie, właśnie teraz muszą wiedzieć czy to chłopiec czy dziewczynka. No, może czegoś się dowiem we wtorek na wizycie, ale myślę, że to i tak jeszcze nie będzie pewne na 100%. Ja się cieszę bo teraz czuję bardzo wyraźnie ruchy maluszka. W poprzednich ciążach czułam coś dopiero po 20 tyg., więc teraz jestem miło zaskoczona bo od ok.14 tyg. czułam już leciutkie bąbelkowanie, które zmieniło się teraz w bardzo wyraźne harce. Dziś przeczytałam, że okres największej aktywności dziecka w tym okresie przypada między godz. 21-1 i to się u mnie zgadza - wtedy małe najwięcej fika. A wy czujecie już maluszka? Pozdrawiam i dobranoc ;))

[evli2]

Ja właśnie wczoraj po 21 poczułam coś takiego jak kopniak, ale pomyślałam, że wydaje mi się, bo za wcześnie. A może jednak:)

[MoniB]

Ja też już czuję ruchy ale bardzo rzadko i nieregularnie. Ostatnio miałam USG genetyczne 5.05 i teraz następna wizyta w środę i ten czas mi się strasznie dłuży. Już bym chciała wiedzieć czy wszystko z dzidzia w porządku, najlepiej byłoby już codziennie czuć ruchy, wtedy ten stres jest mniejszy. No i czym bliżej środowej wizyty tam bardziej się zastanawiam czy potwierdzi się synek czy okaże się jednak, że w brzuchu siedzi królewna.

[Gość Skorpionka]

Hejka! Ja juz od jakiegos czasu mam wrazenie, ze czuje dzidziusia. Ale nie wiem czy to jakies gazy nie sa, bo nieregularnie bardzo i troche za wysoko jak na Malucha. Czekam na moment kiedy ewidentnie bedzie dawal znaki - ruchy dziecka to jak dla mnie najwspanialszy aspekt ciazowego czasu. Jak czuc dziecko to ciaza staje sie jakos duzo bardziej realna i "prawdziwa". No i spokojniejsza.

[evli2]

Ja też nie miałam wizyty prawie 4 tyg i już stresuje się czy wszystko tam dobrze u maleństwa. Jutro wieczorem się okaże.

[Runa]

Ja czuję jakieś "piórka" tylko gdy trzymam głowicę od detektora nad maluszkiem i nagle odskoczy. Gdyby nie to, to jestem pewna że nie zauważyłabym. A tak działa kilka zmysłów na raz i da się to połączyć w całość dlatego jak tylko mam wolną chwilę to leżę i słucham. Te 3 tygodnie od wizyty do wizyty nie są już takie straszne, a jak zaczną się prawdziwe kopniaki, to odetchnę ;)

[Gość]

Ja dziś cierpię z okazji nudności :( jak u Was z jedzeniem? Dajecie radę?...

Jakie macie witaminki dla ciężarnych? Ja narazie folik, d3 i magnez ale od 13 tyg prenatal duo. Któraś go zażywała?

Spokojnego wieczoru :*

[Gość Skorpionka]

Tosca ja tez biore 2xdziennie magnez i do tego Femibion. Do 3miesiaca 1 a teaz 2.
Dzieki witaminom fajnie wzmocnily mi sie paznokcie ale wlosy nadal strasznie wypadaja. Moja kiteczka to polowa tego co mialam.

[monixs]

co do imienia to wybrał mój młodszy syn i będzie Jan , no chyba , że do czerwca siurek się wchłonie i wyjdzie jednak Paulinka ;-) .
Wydaje mi się , że czasami czuję już ruchy , nie często i nie regularnie , ale jednak czuje .
Witaminy borę od początku pregna plus i pregna DHA . Lekarz mi polecił nie muszę dodatkowo brać kwasu foliowego i żelaza bo wszystko już tam jest .

[Fka]

Dziewczynki co do tej glukozy (w Polsce) to zauważyłam 1 rzecz! Tak jak skorpionka wspomniała, ważne jest żeby glukoza była rozpuszczona w cieplej wodzie! Może to tylko przypadek, ale w pierwszej ciąży rozpuściły mi ja w zimnej wodzie, latały kryształki...a potem zrobiło mi się słabo, niedobrze.. i przelezalam 2 h na kozetce. Tym razem byłam gdzieś indziej, i tam pierwsze co to zagotowały wodę aby mi ładnie rozpuścić glukozę. I uwierzcie lub nie, było to wstrętne ale nie zaobserwowałam żadnych negatywnych skutków! Przetrwałam na korytarzu bez mdłości i zasłabnięć.
Co do cytryny to mi odradziły. (A przy pierwszej wcisnęłam polowe)
Z leków biorę Pregna Plus, kwas foliowy (bo mi został ) i magnez 2x dziennie :)

[gwiazdkaola]

Falvit Mama i magnez. Do niedawna brałam jeszcze kwas foliowy 15 mg z zalecenia lekarza ( biorę leki , które niszczą go), ale jak byłam ostatnio na kontroli to moja gastroenterolog kazała mi odstawić bo to może ( w nadmiarze) zaszkodzić dziecku. Przestraszyłam się i ... na razie nie biorę moich leków na jelita bo nie wiem jaką dawką kwasu foliowego się suplementować, żeby nie było go ani za mało ani za dużo ( lekarze też nie wiedzą jaka dawka kwasu foliowego jest bezpieczna, chodzi o suplementację powyżej normalnej dawki). Uff, mam nadzieję, że coś z tego zrozumiałyście ;)

[KaroSt]

Ja brałam Pregna Plus a teraz zaczynam Prenatal Duo. Do tego jakiś czas temu Jodid ale endokrynokog kazał już odstawić. Dodatkowo mam jeszcze Luteinę 2x1. Ja czekam z utęsknieniem na pierwsze ruchy maluszka, ale to pierwsza ciąża i pewnie jeszcze będę musiała poczekać...

[Mogu]

Ja chyba jeszcze ruchów nie czuję. czasami coś delikatnego, ale to jeszcze nie to. W pierwszej ciązy wyraźne kopciaki poczułam w 19. tygodniu.
Ja narazie biore tylko kwas foliowy i vigantol, 2 krople. Musze się zaopatrzyć w zestaw witamin.
Teraz okres między wizytami będzie u mnie wynosiła 5 tygodni, bo wyjeżdzamy na wakacje. To dla mnie naprawdę sporo, ale postaream się czekać cierpliwie.

[Mogu]

Oczywiście chodziło o kopniaki ;)

[Gość]

Dzień dobry;)
Ja wczoraj bardzo wymiotowalam... A przeciez powinno byc już lepiej :(
Dzisiaj wizyta i mam nadzieję że zobaczymy czy chłopiec czy dziewczynka :) pewnie jeszcze wcześnie .
Eh, nie chce zaszkodzić dziecku tym brakiem apetytu, nie jedzeniem ...

[Gość Owca]

Ja biorę pregna plus. Nic więcej. Może wlącze magnez ale lekarz nic o nim nie wspominał. Mam jak zwykle 4 tyg przerwę między badaniami. Zaczęłam teraz chodzic do pracy (pracuje u siebie) bo już lepiej sie czuję, a może szybciej mi zleci...

[Gość Skorpionka]

Ja magnez biore tez na zalecenie lekarza i pomimo, ze w zestawie witamin tez jest, to lekarka powiedziala ze to nie zaszkodzi. A jak sie pytalam jaki suplement najlepszy to niby te, ktore maja podzial na pierwszy trymestr i kolejne bo zapotrzebowanie organizmu jest wtedy inne.
Wlasnie zabookowalismy bilety i lecimy za 3tygodnie do Polski! :) ale sie ciesze!

[Gość]

Skorpionka a jak życie poza polską? ... Ile już?
Ja mieszkałam trzy lata ponad (studia) we Wloszech i wróciliśmy z mężem który pracował i zawsze chcial wracać ... Teraz jednak jest nowa dóbr okazja żeby wracać ale wiadomo - z dzieckiem juz inaczej . Koniec beztroskiej sielanki i wieczornych spacerków we dwoje, rodzina daleko ... Ty jak na to patrzysz?