Mamy z Śląska i okolic

[aga82]

widze że Wy jako jedyne próbujecie rozkręcić ten wątek, ale chyba za dużo to tu nie ma ślązaków

[KATARZYNKA78]

są są ślązaczki ale tu ich nie widać witaj aga82:)

[adriana8899]

Czesc.
Kurcze nie mam ostatnio glowy do niczego... Ale postaram sie wkrecic tu znow.
Witaj Aga.

[KATARZYNKA78]

Dziołchy odzywać się.

[antalis]

WITAM i ja w tym wateczku :)
Jak widac po suwaczku jestem mama 2 letniego smyka ktory dzieki Bogu nie choruje wlasciwie wcale. Co do lekarzy - ostatnio bylismy na bilansie dwulatka u Pani Dr Tynior - uwielbiam te kobiete, wyciagnela mnie z ciezkiej choroby i teraz to Ona prowadzi mojego synka. Do Wardaszko nie jestem przekonana.

[wszola]

Witaj abtalis!!! A powiedz gdzie przyjmuje dr Tynior???

[aga82]

chyba wszyskie zapadają w sen zimowy
dlatego taka cisza :)

dziekuję za miłe przywiatnie :)

[adriana8899]

Jestem, jestem.
Allegro mnie wsysa doszczetnie.

[KATARZYNKA78]

Co tam szukosz na alegro?

[adriana8899]

A roznych rzeczy. Do mieszkanka, ubran, zabawek...

[KATARZYNKA78]

Aha mi się nic nie chce :) ide zaraz po te nowe pieluszki gaga muszę je przetestowac

[antalis]

Dr Tynior przyjmuje kolo Agawy jesli wiesz gdzie Agawa :P.

[Pettitka23]

Witaj Antalis.
a powiedz dlaczego nie przekonuje cię dr Wardaszko?Ja ostatnio byłam u niej często bo córa ciągle chora, ma już ponad 3 tyg stan podgorączkowy i zero rezultatu.A dr mielnik miała L4 , dopiero jest od jutra.koleżanka pracuje na Julianie to mnie jutro zapisze do niej ,bo telefonicznie nie ma szans, zobaczymy co powie dr Kasia.a do Pietrzakowej chciałam iść ostatnio, ale ona wcale nie odbiera telefonu, ani stacjonarnego ani komórki, nie wiem jak ona teraz zapisuje???
wybacz Jarka ,e tak długo nie odpisywałam, ale nie miałam kompa-wymieniliśmy stary na nowy:), dopiero od dziś śmigam na necie-ale bez kompa, to jak brak kontaktu ze światem.

[KATARZYNKA78]

witam

[wszola]

Ostatnio znajoma potrze bowała dostać się do lekarza,bo jej się córka rozchorowała, ale do dr Mielnik kolejki straszne, w ten dzień dr Wardaszko nie przyjmowała, więc przypomniała mi się ta Tynior spod Agawy i ją tam wysłałam, ale powiedzieli jej,że prywatnie nie przyjmuje, musialaby mieć złożoną deklarację, gdzieś na ul.Cichej. Więc niewiem jak z tą Tynior jest....
Pettitka mam nadzieję, że mała już zdrowa i że nowy komputer się sprawuje jak należy

[antalis]

Dr Tynior to wg mnie lekarka z powolania. Jako jedyna nie kazala mi malego odchudzac, wszystkie jej rady sie sprawdzily w 100 % nawet ostatnio kazala odstawic mleko bo maly mial luzne kupki i okazalo sie ze to faktycznie mleko. Mnie wyciagnela z paralizu, leczyla tez mojego brata.

A dr Wardaszko ... ma u mnie mega minusa za to ze kiedys prosilam by sprawdzila uszka malego a ta ze nie nosi tego sprzetu ze soba bo jej za to nie placa a chodzilo tylko o taki maly "patyczek" .

Tylko nie wiem o co chodzi z ta ul.Cicha ... maly ma deklaracje w przychodni Pani Tynior, ja w Pro-Med'zie obok.

Kacper na szczescie nie choruje ale jak martwia mnie np kupki to dzwonie i pytam wlasnie o dr Tynior, jestem w stanie poczekac dzien, dwa niz isc do innej lekarki.Zreszta uwazam ze dzieckiem powinien sie zajmowac jeden lekarz a nie co wizyta to inny.

[wszola]

No właśnie, Ty masz tam złożoną deklarację a my w ośrodku przy kopalni... ale ktoś mi mówił że prywatnie też przyjmuje. Zgadzam się z Tobą, że najlepiej mieć jednego lekarza, ale jak jest nagła sytuacja i nie można kilka dni poczekać, to uważam że lepiej iść do jakiegoś pediatry niż jechać na pogotowie.

[Abigail]

sa tu jakies mamuski z zabrza mieszkalam tam 17 lat pozdrowionka

[Pettitka23]

Ja dziś byłam u naszej pani laryngolog w osrodku-też fajna babka , i niestety tk jak dr.wardaszko i inny laryngolog z Batorego ma skołonności żeby wyciąć lub podciąc mojej córce mogdały.Bo ona ma ciągle anginy, ale malo tego cały czas ma ogromne migdały i chrapie jak stara kobieta niestety.Przepisała mi coś do smarowania a jak to nie pomoże to trzeba podciąć.Jestem temu przeciwna ,ale nie chce żeby córka sie męczyła:(

[wszola]

U dr Klusczyk byłaś?? Mój mąż ma to samo... co chwila angina, ból gardla. I tak samo proponowała mu wyciecie migdałków. Tylko to jest tak,że w razie czego choroba zatrzymuje się na tych migdałkach i co najwyżej jest angina, a jak już migdałków nie ma to wszytsko posuwa się dalej i może siąść np. na płuca. Dlatego Cię rozumiem, ale jak się ma męczyć co chwile z anginą to właśnie może lepiej wyciąć....

[antalis]

No fakt decyzja ciezka przed Wami . A Wy jak chwalicie sobie swoich lekarzy ?

[Pettitka23]

No byłam u dr.Kluscyk.moja mama ma wycięte migdały 30 lat już i jest zdrowa, nie choruje.Ale czytałam ,że może być odwrotnie, tak jak piszesz właśnie.Ale dorosłym wycinają przy znieczuleniu miejscowym, koleżanka miała 2 lata temu robione i powiedziała że chyba zastrzyk jej nie zadziałał, bo bolało ja okropnie, chciała stamtąd uciec, ból gorszy niz przy porodzie.Dzieciom robią pod narkozą, ale i tak to trudna decyzja.
Antalis my obie bardzo chwalimy Dr.Katarzynę Mielnik przyjmuje na Julianie, świetna lekarka, ale ciężko sie do niej zarejestrować.No ja jeszcze chwale Dr.pietrzak Jolantę ,ale przyjmuje tylko prywatnie i wizyta podobno już 120zl.Idę teraz 11.12 więc wszystko wam powiem.

[Ewcia 36]

Witam serdecznie :)
Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Ja jestem tu od kilku dni i każdego dnia odkrywam nowe ciekawe wątki. Dziś Gliwicki. Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamusie z Gliwic i okolic.
Ja też jeszcze jestem Gliwiczanką ale za kilka miesięcy wyprowadzę się z mojego kochanego miasta.
Jeszcze raz pozdrawiam :)))

[wszola]

Hej!!! Długo mnie nie było... jakoś ostatnio czasu brakuje I jak tam po wizycie u dr Pietrzak?? A tak w ogóle to zaczęłaś już wprowadzać nowe pokarmy??? Karmisz jeszcze piersią??? Mój pluł zupkami warzywnymi, dopiero jak wprowadziłam z mięskiem to nawet je... ale musi mieć dobry dzień.

[Pettitka23]

Witaj.
Wizyta u dr.Pietrzak ok, ona dała mi nadzieję, zakazała wyrywać migdałki, przepisała niemieckie lekarstwa, już widać efekty.Choć wizyta 120zł.Co do pokarmów, to karmię piersią cały czas, ale mały je już ugotowanego kartofla z masłem, marchewkę.Za słoiczkami nie przepada, woli banana.Soków też nie chce pić.Ale jesteśmy wszyscy chorzy, mały tez kaszle i ma gorączkę.Idę do lekarza dziś-a dr.Kasia znów na urlopie-mam pecha.A jak u was zdrówko?