Skocz do zawartości
Forum

Pettitka23

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Pettitka23

  1. Fanie,że Natanek już zaczyna chodzić , mój mały nie chce nawet raczkować.A tata mówi juz tak swiadomie czy to są sylaby? bo szymon tylko e i e.:))
  2. no to masz nie za ciekawie.mój ma 4 ząbki,ale jakoś spokojnie to przechodzi.A dzisiejsza pogoda mnie dobija, podobno cały przyszły tydzień po świętach ma być tak paskudnie.Kiedy wreszcie zrobi sie naprawdę ciepło.A życzę ci wszystkiego dobrego i spokojnych świąt:))
  3. Dziwne ,że mały tak reaguje, no ale przecież jeździłaś z nim wcześniej na spacery i nie płakał?Może ta spacerówka mu nie odpowiada na dworze?może mu zimno w niej?spróbuj go wozić w tej wielofunkcyjnej, ciekawe jak wtedy zareaguje.
  4. HEJ!!!Sorry ,że długo się nie odzywałam,ale małżonek miał urodziny i trochę miałam roboty, poza tym pogoda mnie dobija, co dzień to gorzej.Ostatnio kupiłam nowy wózek spacerowy i czekam na wiosnę żeby nim wyjechać a tu nadal zima.A ty jeździsz już w spacerówce czy gondoli.Co do zdjęć, to chciałam sobie zobaczyć twoją pociechę,ale albo jestem nie kumata,ale nie umiem tego powiększyć niestety:(
  5. Witaj.Szymon jeden ząbek juz ma , niby ma opuchnięte dziąsła, ale wiesz te kupy mnie martwią,niekiedy ma ich 4 dziennie, takie wodniste, trwa to już tydzień.A u was jak długo to trwało?
  6. Jarka!! Mam pytanie,pamiętasz kiedyś mi pisałaś że Natanek robi takie wodniste kupki??Ustało to??Bo mój mały tez już parę dni ma takie wodniste , czasami sama woda czasami jak musztarda, ale byłam u Wardaszkowej i nic nie stwierdziła.Natankowi przeszło to?Podawałaś mu coś?
  7. Witaj Agulku!!!Trzymam kciuki za ciebie!!!Jeśli chodzi o te Pyskowice to nie wiem nic o tym szpitalu, ale czy nie wolisz bliżej domu rodzić,zawsze ktoś może szybko podskoczyć,gdy będziesz czegos potrzebować?
  8. Wiesz takie w miarę "normalne" jedzenie nie powinno dziecku zaszkodzić,a le może boleć go brzuszek lub mieć alergię.Ja też mojemu gotuje rosołek, jarzynowa lub pomidorową , ale specjalnie dla niego na chudym mięsku i dużo warzyw.Trochę daje mu jogurtu ,który sama jem, bo lubi, choć wiem,że dopiero od 9 miesiąca może zacząć jeść, ale próbuje:)I jak jem obiad to on tak patrzy ,że zawsze dam mu skosztować np kartofelka z sosikiem, oczywiście z umiarem:) A Szymkowi wyszedł dolny ząbek , ale strasznie był marudny i nadal go swędzi , bo wyszedł na razie tak troszkę.A ty jesteś teraz na urlopie wychowawczym?Kiedy wracasz do pracy?Bo ja już jestem od 01.02 na wychowawczym i zamierzam minimum 3 lata być, ale w czwartek byłam w MOPSie załatwić sobie ten zasiłek wychowawczy, bo moje zarobki się już nie liczą tylko od męża, więc może się załapie ,bo jest nas już 4 w rodzinie. Poprzednim razem nawet się nie starałam załatwiać rodzinnego, bo przecież tyle zarabiamy... bo musi być 504 na osobę, aż śmieszne , co to jest za kasa, od tylu lat jest taki sam próg , wszystko drożeje ,a oni tego nie podnoszą.Ja jak jadę do realu na zwykłe zakupy to wydaje 600zł,a żadnych luksusów nie mam , same podstawowe rzeczy : jak środki czystości, dla maluszka pieluszki itp.. trochę soków, słodyczy , serków , owoców , i wiesz po tygodniu już mam braki w lodówce jeśli chodzi o jarzyny owoce słodycze:)) nie wiem czy my aż tak dużo jemy,bo wiem ,że kiedyś za to samo wydawałam 500zł ,a teraz minimum 600zł. I wiesz koleżanki mi się dziwią co ja takiego kupuje, ale jak idę jednorazowo do sklepu i kupuje w biedronce lub Lidlu coś do jedzenia na tydzień to tez wydaje minimum 100zł ,a wydaje mi się ,że jakbym miała lecieć do naszego pawilonu po kilo cukru, to wolę kupić 3 kg na zapas w realu, lub innym markecie.ale ci się rozpisałam, ale wiesz wybieram sie na zakupy i robiłam ostatnio listę i mnie te wydatki bulwersuje, teraz muszę bardziej uważa bo już mojej wypłaty brak, a to zawsze jakaś kasa na ciuchy, buty i inne duperele i zachcianki była:)
  9. Co do zabków, to tak samo, nic nie widać a od jakiegoś czasu strasznie marudzi , ślini się i gryzie.Podskakiwać tez lubi i stać na swoich nóżkach choć wiem,że nie może.A byłaś na drugim usg bioderek?bo ja zapomniałam, miałam iść w styczniu:)Ostatnio byłam na szczepieniu , i trafiła mi się doktor Mielnik:):)Mały waży 8.100, ale córka znajomej która jest tydzień młodsza waży 9,5 kg , ale oni ja ciągle opychają , straszne.Znasz ich na pewno, ale nie będę sypać nazwiskami, oni sa sąsiadami od tej mojej koleżanki Asi??Kojarzysz?mają teraz 2 córkę.
  10. Fajna pani doktor:)dobrze,ze u Natamka wyniki nie tak złe i wystarczy tylko podwac kropelki:)
  11. Dziwne, bo mi znów kazali podawać witamine k,ale wiesz jest teoria ,ze dzieci karmione sztucznie nie muszą brać witamin dodatkowo, bo w mleku jest wszystko.Kiedys tak było na piersi, dzis odwrotnie:(Mam prośbę ,napisz mi na priv telefon do naszej doktor K.M ,bo zmieniła numer i ile bierze za prywatna wizytę.Dzięki.
  12. Właśnie tak powinno być ,że dzieci wchodzą bez kolejki na badanie krwi, bo nie dośc ,że głodne , to jeszcze sie denerwują .A tam zawsze wilka kolejka.Co do tego niedoboru witaminy d , to czytałam ,że sa takie objawy jak pocenie kiedys, ale nie przyszło mi to na mysl,a ciekawe czemu tak jest, skoro na pewno podajesz dziennie Natankowi krople wit.D.Ale pewnie jak wyjdzie mu ten niedobór, to szybko to uzupełnicie i będzie dobrze, więc się nie martw na zapas.A wyobraź sobie,że kiedys jakies 3 lata temu nie podawali tych krople wcale dziecku, teraz znów zmienili zalecenia.Co chwila coś zmieniaja, bo szwagierka ma 3 letniego chlopca i jej nigdy nie przepisali tych krople, chyba że to zalezy od lekarza, bo ona chodzi do daremniej lekarki, niby bardzo miły, dobra dla dzieci, ale na peditarii się nie zna.Nie chce pisac nazwiska ,ale przyjmuje w lambdzie.Więc trzymam kciuki,żeby było wszystko ok.
  13. Witaj!! Ja też z pierwszym dzieckiem, przestrzegałam zaleceń, dawalam jej tylko to co napisane było, a teraz z synem juz się tak nie cackam, wiadomo nie opycham go niezdrowymi rzeczami, ale daje mu wszystkiego kosztować.Bardzo lubi chlebek z masłem, ziemniaki i marchewkę tez z masełkiem, rosołek z kaszka manna, banany.a jak cos jem i on patrzy to tez dostanie, np kluskę z sosem, jogurt, inke:)
  14. Hej!!co tam u was slychać??U mnie po staremu, ciągle męcza nas katary, córka ciagle choruje na migdały, caly grudzień nie chodzila do przedszkola, teraz znów jest chora.A jak natanek zdrowy?Wszystko chyba juz je??
  15. Wiesz mój mało leży, cały dzień jak nie jest na rękach to lubi siedzieć w nosidełku.Sam też nie siedzi, leci zaraz na bok.Jak na razie ma główkę ok.Ale ostatnio schudł przez chorobę prawie 1 kg, nie chciał nic pić.Na szczęście juz jest zdrowy, ale zaś córką gorączkuje.
  16. No ale z ta główką to czemu tak, cały czas na pewno nie chce leżeć ?Lubi się nosić?A siada Ci już?Co do jedzonka, to pamiętam,że moja córka tez szybko odtrąciła mleczne jedzenie typu kaszki na rzecz zupek mięsa , wolała na kolacje parówkę niz kaszkę ,hihi i do dziś jest mięsożerna zresztą tak jak ja.Teraz 5.01 mam szczepienie, to jest wtorek i spotkał mnie wielki zaszczyt bo będzie wtedy Mielnikowa, nareszcie go porządnie poogląda.Ciekawe czy uda ci się szybko zarejestrować bo ostatnio trafiłam na urlop, więc nie wiem do kiedy go ma, ale może uda ci się bez problemu.
  17. Witaj. Wizyta u dr.Pietrzak ok, ona dała mi nadzieję, zakazała wyrywać migdałki, przepisała niemieckie lekarstwa, już widać efekty.Choć wizyta 120zł.Co do pokarmów, to karmię piersią cały czas, ale mały je już ugotowanego kartofla z masłem, marchewkę.Za słoiczkami nie przepada, woli banana.Soków też nie chce pić.Ale jesteśmy wszyscy chorzy, mały tez kaszle i ma gorączkę.Idę do lekarza dziś-a dr.Kasia znów na urlopie-mam pecha.A jak u was zdrówko?
  18. No byłam u dr.Kluscyk.moja mama ma wycięte migdały 30 lat już i jest zdrowa, nie choruje.Ale czytałam ,że może być odwrotnie, tak jak piszesz właśnie.Ale dorosłym wycinają przy znieczuleniu miejscowym, koleżanka miała 2 lata temu robione i powiedziała że chyba zastrzyk jej nie zadziałał, bo bolało ja okropnie, chciała stamtąd uciec, ból gorszy niz przy porodzie.Dzieciom robią pod narkozą, ale i tak to trudna decyzja. Antalis my obie bardzo chwalimy Dr.Katarzynę Mielnik przyjmuje na Julianie, świetna lekarka, ale ciężko sie do niej zarejestrować.No ja jeszcze chwale Dr.pietrzak Jolantę ,ale przyjmuje tylko prywatnie i wizyta podobno już 120zl.Idę teraz 11.12 więc wszystko wam powiem.
  19. Ja dziś byłam u naszej pani laryngolog w osrodku-też fajna babka , i niestety tk jak dr.wardaszko i inny laryngolog z Batorego ma skołonności żeby wyciąć lub podciąc mojej córce mogdały.Bo ona ma ciągle anginy, ale malo tego cały czas ma ogromne migdały i chrapie jak stara kobieta niestety.Przepisała mi coś do smarowania a jak to nie pomoże to trzeba podciąć.Jestem temu przeciwna ,ale nie chce żeby córka sie męczyła:(
  20. Witaj Antalis. a powiedz dlaczego nie przekonuje cię dr Wardaszko?Ja ostatnio byłam u niej często bo córa ciągle chora, ma już ponad 3 tyg stan podgorączkowy i zero rezultatu.A dr mielnik miała L4 , dopiero jest od jutra.koleżanka pracuje na Julianie to mnie jutro zapisze do niej ,bo telefonicznie nie ma szans, zobaczymy co powie dr Kasia.a do Pietrzakowej chciałam iść ostatnio, ale ona wcale nie odbiera telefonu, ani stacjonarnego ani komórki, nie wiem jak ona teraz zapisuje??? wybacz Jarka ,e tak długo nie odpisywałam, ale nie miałam kompa-wymieniliśmy stary na nowy:), dopiero od dziś śmigam na necie-ale bez kompa, to jak brak kontaktu ze światem.
  21. No ma katarek, dlatego odwołałam szczepienie niestety, dopiero muszę zadzwonić i sie umówić.A powiedz mi co Natanek juz je?
  22. Hej!!Ja też mam jutro szczepienie tzn 4.11 na 16.30 ale nie wiem czy pójdę bo mały ma katarek.O 12.20 idę do kontroli z córką (bo ma angine) to się zapytam czy mam z nim przyjść .a ty na która masz?
  23. No ja tak samo, jak córka jest chora to wolę iść do dr.Wardaszko bo nie muszę czekać a ona jest często popołudniu lub zaraz z rana od 8 , jakoś bardziej mi pasuje jej harmonogram,bo do dr Kasi zawsze takie kolejki.ale jeśli chodzi o szczepienie to też wolę do naszej, bo mały ma chyba atopowe zapalenie skóry(córa tez to miała), ma bardzo suchą skórę i krostki mu się robią cały czas, dostałam maść od Dr wardaszko ,ale chciałabym dowiedzieć się co na to Mielnikowa.A potem bym poszła do Dr Pietrzak, bo z córa też do niej chodzę-bardzo dobra alergolog-pediatra.Ale do niej na zapisy 4 miesiące do przodu niestety.Do niej to najlepiej iść z jakaś poważna obawą ,bo na anginę to się nie dostaniesz o czasie:)Ale Weronikę mi wyleczyła z azp.
  24. Wiesz mój mały też waży 6800g więc chyba dogania twojego, ale bardzo dużo pije :)Byłam wczoraj na spacerze bo było słonecznie, ale po godzinie miałam zmarznięte uda mimo spodni:):)Więc trzeba się już naprawdę ciepło ubierać.Jak byłam na szczepieniu to też nie miałam szczęścia do dr Mielnik , a teraz idę za tydzień w środę i znów mnie czeka dr.Wardaszko, a kto szczepi twojego bobaska?
  25. Aha, bo ostatnio jak jechałas to patrzyłam ale samochodu nie widziałam.teraz na spacery nie jeżdże bo pogoda mnie dobija.A ty jeździsz?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...