Skocz do zawartości
Forum

Skarby Październikowe 2017


Koraliczek

Rekomendowane odpowiedzi

Gratulacje dla kolejnych rozpakowanych!

Wirgi, no, ja już też lepiej rozpoznaje moje piersi. Na szczęście pokarmu mi nie brakuje, a ostatnio Mały w 4 dni przytyl pół kilo. Mój pulpet.

I jeszcze wychodzi na to, że baby blues mnie ominął. Miałam jeden dzień totalnego spadku formy, płaczu, załamania wiary w siebie itd. Ale minął ten dzień i smutki wraz z nim. Wszystkim mamom tego życzę!

Odnośnik do komentarza

Z tym spadkiem nastroju to różnie bywa.
Ja po porodzie byłam naładowana pozytywną energią chociaż byłam zmęczona.
Zdarzały mi się też krótkie ucieczki z domu ale max 3 godzinne bo między karmieniami.

Dół niestety miałam przy kolkach. Niby to nie trwało długo ale mały płakał codziennie od godziny 17 do 19 przez 6 tygodni. Książkowo ale wtedy bezradność mnie przerastała.

A później po pół roku chciałam wracać do pracy. Całe szczęście szybko mi przeszło bo jednak z półroczniakiem się już fajnie siedzi.

A teraz z dwójeczką jak będzie to się okaże.

Odnośnik do komentarza

Ha, ha u mnie szans na poród nie widać.
Nawet skurcze, które miałam jak podnosiłam mojego 13 kg kluska ustąpiły.
Więc go noszę z premedytacją a i tak cisza ;)

Do środy nie sądzę, żeby coś się zadziało więc mery, śmiało :))))))

Atram,
Przystojniaczek :)

Piszcie dziewczyny więcej o dzieciaczkach to może się zapatrzymy :)

Zresztą to dopiero 13 10

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie, my jeszcze w szpitalu ale jutro już wychodzimy strasznie się cieszę bo tęsknię za drugą córką. Ja już dobrze się czuje jedynie to przy karmieniu skurcze są ale da się wytrzymać mała ładnie je dzisiaj już mam więcej pokarmu. Kurcze dziewczyny jakbym miała wybierać SN czy cesarke to wolę SN jak widzę te dziewczyny po cesarce to aż mi się słabo robi, tak cierpią. Pozdrawiamy

https://www.suwaczki.com/tickers/iv098ribf18d4fc1.png

Odnośnik do komentarza

Gratuluję wszystkim nowo rozpakowanym i trzymam kciuki za mamusie w dwupaku. Już niewiele wam zostało. Ja też ostatnio miałam dwa dni placzace, płacze i sama nie wiem dlaczego. Podświadomie pewnie tęsknię za domem i rodzina. My jesteśmy jeszcze w szpitalu. Mały dostaje antybiotyk, może jeśli będzie wszystko ok wypuszcza nas poniedziałek, wtorek. Na razie ma wzdęcia po antybiotyku, więc nie mamy za ciekawie, często płacze. Mam mu podawać dicoflor. Ja mam nadmiar mleka, piersi bardzo obolałe i twarde jak skala, w dodatku mały pogryzione mi sutki i ciekawe z nich krew, na razie mam nakładki silikonowe ale nie jest chętny żeby przez nie ssać. Walczę z zimnym okladami na piersi, a jutro Mąż przywiezie mi kapustę. Pozdrawiam,przyjemnej niedzieli.

Odnośnik do komentarza

Doti ja miałem tym razem cięcie i wiesz co? Dwa pierwsze dni kiedy to trzeba było wstać było może i ciężko, ale z każdym dniem coraz lepiej. Rozchodziłam się bardzo szybko, lekarze się śmiali, że ja to już mogłabym biegać. Teraz się czuje normalnie, tylko rana czasem zaboli, zapiecze. Mały miał zoltaczke 215. Wzięli go dziś na naświetlania. I gdyby nie zoltaczka jutro poszliśmy do domku. A tak to nie wiadomo nic.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...