Skocz do zawartości
Forum

Sierpniowe mamusie 2017


ineeska

Rekomendowane odpowiedzi

Kurde te nasze mamuśki zamiast nas wspierać to tylko problemów i nerwów przysparzają. :/ moja teściowa też wścibska i od tego zaczeła się cała nasza wojna, z tym że mój Wojtek postawił się po mojej stronie i z mamą prawie w ogóle nie gada bo twierdzi że puki nie zaakceptuje tego że ja jestem to on nie będzie się z nimi spotykał beze mnie bo jest ze mną i koniec. Więc chociaż tyle, chociaż przez to rodza się kolejne problemy, ale to już temat na baaardzo długi wpis ;)
Faktycznie rozpisane jesteśmy i tak jak wspomniałyście, nie po jednym zdaniu. Ja czasem nie mam sił pisać, ale czytam prawie zawsze na bieżąco :) więc też by mi teraz było bez Was źle i jak na głodzie ;)
Axam, to niezłe przeżycia przy cc, a wydaje się że nacinają, wyciągają maleństwo i tyle, a tu takie rzeczy.. Dobrze że wszystko dobrze się skończyło :*
Cichadoro dobrze że posłuchałaś swojego ciała i się położyłaś, ja też czasem nospe muszę zarzucić bo aż się czasem gorąco robi jak brzucho zaczyna boleć.
Nataszko jak już zamontują Ci okna, to pościągaj w miarę szybko folie zabezpieczające z ram okiennych bo one od słońca się szybko robią takie, że jak chcesz zerwać to się kruszą. My zrobiliśmy ten błąd i zanim to wszystko pozezkrobywaliśmy to myślałam że się zapłaczę, w niektórych miejscach są rysy bo inaczej się nie dało, któraś z dziewczyn pisała już o tym, ale w razie czego powtórzę żebyś dobrze zapamiętała ;)
Nataszko, jeśli chodzi o wprowadzenie się na swoje, to tak jak piszesz, byle szybciej :) my jeszcze byliśmy przed przeprowadzką na wynajmowanym pokoju, warunki masakryczne ale płaciliśmy mało a dzięki temu odkładaliśmy na przeprowadzkę, farby itd itd :)
Jak masz gładko położone tynki to nawet gładzić nie musisz jak chcesz na biało malować ;) my nie mamy nigdzie gładzi :D

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37cwa19pxss0gg.png
https://www.suwaczki.com/tickers/thgfskjo3b9dlzoo.png

Odnośnik do komentarza

U nas teraz trochę pociągnie po kieszeni bo 6000 pójdzie na elektrykę i potem przed tynkami jeszcze rurki od centralnego (centralne kolejne około 20tys) trzeba puścić i wyliczyliśmy że około 14-15 tys same tynki wewnętrzne masakra przeraza mnie to okna (20tys) i jeszcze główne wylewki około 5-6 tys ale potem niech się dzieje co chce kibelek,prysznic i choćby panele w jednym pokoju i się wprowadzamy :D
Moje dziecko które idzie za rok do komuni oswiadczylo dzisiaj że ona da mi wszystkie pieniążki żeby pokój dla niej i Roksany i Weroniki zrobić bo jak przyjadą to żeby miały swój i to z taką powagą mówiła ta moja 8 latka niby dziecko ale potrafi zaskoczyć :)
Już wszystko jest ustalone Jagoda i Kinga będą miały jeden pokój,Weronika najstarsza dostanie swój mały a Zuzia i Roksi będą miały we dwie nasza sypialnia i zostaje salon dla gości :)
Może być skromnie ale byle razem :)

https://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm97um47xs.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qq87io4pu3yiw551.png

Odnośnik do komentarza

Można się uzależnić to prawda:) już miałam iść spać ale stwierdziłam że jeszcze zagladne na forum a tu posty ;) no i przeczytalam ale wybaczcie że nie odpisze dluzszego posta po prostu padam a obiecałam córci że ja jutro zawioze do przedszkola chyba pierwszy raz od niepamiętnych czasów nie chciała jechać do dziadków, a mężu ma na rano więc czeka mnie jutro i pewnie cały tydzień kurs 50 km/dziennie ;)
Jak jutro wrócę to się odezwe

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3uay3nci3hh85.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmhpfq2uu94.png

Odnośnik do komentarza

Tak teraz leżę i co raz częściej czuję takie napieranie jak przed samym porodem niby moja szyjka jest ok i nie powinnam czuć niepokoju ale mam nisko brzuch bo nie jest wysoko i czuję jak by moje dziecko zaczynało napierać w nocy też mnie bolał brzuch lekko w pewnym momencie już zaczęłam myśleć że chyba coś się zaczyna dziać ale potem przestało i nie mam innych objawów bo ani śluzu zabarwionego krwią ani brązowego niczego niepokojącego może ją już zaczynam wpadać w paranoję kurcze :/
Ile czekalyscie na wynik z krzywej ?
We wtorek już pojadę zrobić badanie bo mnie lekarz zastrzeli :P
W piątek się umowie na wizytę i zobaczę co ta moja córka wyrabia i jestem ciekawa ile już waży :)

https://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm97um47xs.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qq87io4pu3yiw551.png

Odnośnik do komentarza

Tylko Wam moje Gaduły wrzucę zdjęcie w co się przed chwilą wkopalam ...i chyba nie skończę do rana...:/ ale już musze to zrobić, bo mi to nie daje spokoju... na razie podzieliłam na rozmiary, mam już poprane. Muszę szafkę wymyc, popracować i poskładać...nie mogę tego zostawić, bo mi to Marta rano rozniesie....

monthly_2017_05/sierpniowe-mamusie-2017_57391.jpg

monthly_2017_05/sierpniowe-mamusie-2017_57392.jpg

Odnośnik do komentarza

Plan planem a rzeczywistość.... swoją drogą... Jak zaczęłam szorować szafkę szczoteczką do zębów i wodą z płynem to mi zeszło do 1...,wstawilismy ja z G do wanny, ledwo weszła, splukalam ciepłą wodą i będzie ociekac i ścinać do rana. Rano odprowadzę Martę do przedszkola i będę prasować i układać. Tak się zastanawiałam czy pakować ciuszki do szpitala,bo tam zapewniają ciuszki, ale można zabrać swoje, tyle że jest ryzyko, ze rozbiera dziecko i ciuszki się zgubia. Jak Wy będziecie robić? Inna sprawa gdybym rodziła an, ale po cc nie będę w stanie raczej małego kąpać sama....
Natasza,jeśli coś Cię niepokoi to zadzwoń jutro do lekarza. Może Malutka tak akurat Ci się ułożyła, no ale może to być też co innego, lepiej sprawdzić.

Odnośnik do komentarza

Jest po 2 a ja leżę i się męczę tak mnie boli przez tą zgagę :'(
I to są te momenty kiedy człowiek ma dosyć i aż wyć się chce oby już był lipiec bo jak dalej będzie tak z tą zgaga to ja padnę :/
Axam masz mnóstwo rzeczy :D
Ja zabiorę ze sobą ubranka dla małej do szpitala i na miejscu zdecyduje czy będę ją ubierała w nasze czy szpitalne,kartke się przyczepia we wózku w którym dziecko leży z napisem że ubranka własne tak mi koleżanka mówiła a też w tym samym szpitalu rodziła.

https://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm97um47xs.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qq87io4pu3yiw551.png

Odnośnik do komentarza

Ja ciuszkow nie biore do szpitala w ktorym sa. Oni tam rozmiar dobiora a ja spakuje a sie okaza za male bo w koncu na usg dokladnie nie wylicza wagi i dlugosci. U mojej siostry o kg ciezszy sie synek urodzil, wiec rozm 56 nawet nie uzyla.

Ja leze od 5 i siusiu wstrzymuje bo chce probke pobrac :p zaraz wstaje bo juz ledwo trzymam ;)

Twarz i dekolt mi sieopalily wczoraj az czuje, mam to nieszczescie spiekac sie na raka przy pierwszych promieniach slonca.

Co do uzaleznienia tez co chwila zagladam. Mezowi dopiero niedawno przyznalam sie do sierpniowek bo zawsze sie smial 'a ty ciagle na tych majowkach siedzisz' ;) no to teraz i majowki i sierpniowki ;) ale on ma forum busiarzy i bmw, wiec mu powiedzialam ze ma siedziec cicho :p

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

I ja się witam, noc przespana a teraz budzić o 7 mi dzwonił, ja taka zła,ze go nie wyłączyłam ale zaraz zajarzylam, ze przecież specjalnie nastawiłam. Muszę się zbierać i Martę do przedszkola... a za ściana czeka na mnie dosłownie koopa ciuszków ( no, jest tego sporo), ale myślę,ze wszystko się przyda. Z 56 jest najmniej ale tak akurat, z 62 najwięcej,ale jak kojarzę to tak dziecko jest najdłużej w tym 62, o ile nie rodzi się od razu do 62:)
Chyba też zabiorę trochę do szpitala a w szafce przygotuję na górnej półce to co ew Grześ dowiezie następnego dnia. Bo jeśli uda mi się mieć Jasia od razu po zejściu znieczulenia przy sobie ( tak jak Karolcie- już jej nie oddałam ani na moment jak już dostałam po 8 godzinach) to ciuszki mi się przydadzą, ale to wszystko zależy..Z Martą była historia okropna i ja dostałam ...po 3 tygodniach:/
Więc się nie nastawiam,choć bardzo pragnę Małego mieć od razu i nawiązać z nim taka więź fizyczną i zapachową jak z Karolcia, może to dziwne ale teraz jeszcze jak się przytulamy to czujemy na wzajem swój zapach - ten pierwotny, na szyjach najbardziej :) Karolcia nigdy nie lubiła jak używałam perfum, zawsze mi mówiła, nie psikaj się,bo cię na ę czuję:)
Z Martusia nie mam tego niestety, to już jest nie do odtworzenia.
No i nie jest z niej taka przylepka jak była i jest że starszej.

No tak,znowu się rozpisałam a tu minuty uciekają, muszę lecieć - pa:)

Odnośnik do komentarza
Gość Skorpionka

Hej Dziewczyny!!!
Wow :D Faktycznie jestescie mega rozpisane. Super!! Szkoda ze na listopadowkach tak malo sie dzieje ;)
Natha dzieki za odpowiedz. Chyba u Was same zdrowe mamuski bez io, wiec zmykam.
Rosnijcie zdrowo

Odnośnik do komentarza

Niby u nas zapewniają pampersy ale znowu jest tak że ich brakuje i tak samo właśnie znajoma mówiła żeby nie pokazywać że się ma własne pampersy lepiej mieć ja mam tyle paczek że na dwa dni to cała paczka mi nie pójdzie a do pielęgniarek które z laską dadzą wolę nie chodzić.
Już po śniadaniu i zaraz w drogę na budowę zobaczymy co to będzie :)
A przy okazji jak już będę to sobie porządki porobie na ile dam rady.

https://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm97um47xs.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qq87io4pu3yiw551.png

Odnośnik do komentarza

nie czytałam forum od piątkowego popołudnia i już dziesiątki postów ;) dobrze widzieć, że każda z nas się jeszcze jakoś trzyma, czasem lepiej czasem gorzej, ale przynajmniej żadna nie musi leżeć :) ja dzisiaj pierwszy dzień na zwolnieniu, muszę się jakoś do tego przyzwyczaić bo mi dziwnie, ale roboty jest sporo to i czas mi minie szybko-na razie odpoczywam psychicznie, bo w weekend był syn A. Nie chce mi się opisywać jakiejkolwiek sytuacji z jego udziałem, bo wolę o tym zapomnieć, nawet nie chce myśleć o tym co ja bym sama z tym zrobiła, bo by mnie zamknęli na wiele lat... najgorsze jest to, że lepiej nie będzie, mi nigdy w głowie się nie mieściło, że tak może być, na następny weekend coś łyknę albo wyjdę z psem na 10 h spacer :( byle do porodu, potem musi być ostre cięcie, bo będę miała już dla kogo. Sorry dziewczyny że tak lakonicznie, ale ja to wiecie...z tych nie zwierzających się ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/n59ywn157u1qwnog.png

Odnośnik do komentarza

Lex a można wiedzieć ile ten syn ma lat? może jest jeszcze jakaś szansa na złapanie kontaktu?

ja byłam na badaniach, oczywiście do położnej już nie zdążyłam, bo kolejka, a musiałam wracać jak najszybciej, bo mąż busa musiał odstawić na wyznaczoną godzinę.

ale zważyłam się w przychodni, przez 3 tyg tylko kg przybyło, co u mnie jest sukcesem :P więc mam około 11 na plusie, bo w sumie nie wiem dokładnie jaką miałam wagę wyjściową. po prostu ograniczyłam słodycze (zrezygnować całkiem nie potrafię :P) i przyhamowałam z wagą ;)

Nataszka u mnie też niby zapewniali pampersy, ale i tak było mało i na ostatni dzień nie starczyło, rodzice mi dowozili, więc upchnę z pół paczki jedynek do torby, żeby w razie czego mieć i się nie prosić. a jak zabraknie to zawsze ktoś dowiezie. miałam wizję, że w szpitalu spędzę samotnie te 3 dni i odpocznę, tylko ja i mała, ale wiem, że moi rodzice na pewno nie odpuszczą i przyjadą. mąż z synkiem chyba dopiero jak dostanę wypis to przyjadą, bo nie chcę, żeby Nikosiowi było smutno, że on musi wracać a ja zostaję i nie chcę jego histerii w szpitalu.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:)
Na tym forum to same pisarki siedza zdecydowanie. Co wejde to jest co czytac. Jakby tak nagle forum zniknelo, to chyba bym zalobe oglosila, bo co w gorszej chwili by mnie na duchu podnioslo? Jak jestem zla, poczytam Was I od razu mi lepiej:)
Axam, duuzo masz tych ciuszkow, wiec na pewno jest co robic:) a ja dalej zero przygotowanej wyprawki. Teraz mam weekendy pozajmowane same a w tygodniu wiadomo, praca, korki, ogarniecie chaty, zabawa czy spacer z mlodym i czasu brak. Do konca maja mam w planie ogarnac balkon, czyli wysprzatac, zamowic mebelki i ukwiecic plus ogarnac pokoj malego, przeniesc lozeczko w koncu do sypialni naszej, zamowic posciel dla synka i zaczac nauke spania w osobnym lozku. Dobrze, ze z odpieluchowaniem mam mega postepy, to zawsze cos:) a wyprawka dopiero po 15.06 jak pojde na zwolnienie. Juz nawet nie chce wspominac, ze mielismy w przyszlym roku brac slub ale ten temat to chyba jeszcze polezy odlogiem, bo tu trzeba ustalic czy mniejsze czy wieksze wesele najpierw, a potem wszystko poogarniac a sa inne wazniejsze rzeczy jak wysprzatanie generalne mieszkania przed narodzinami malej i zrobienie w koncu czegos z naszym 4 pokojem widmo, tak zwana graciarnia. Tyle tam wszystkiego, ksiazek, plyt, staroci, ze nie mam pojecia jak to ogarnac, a szkoda bo sie pokoj marnuje. Z tym, ze to mieszkanie jest po tesciach I oni w tym pokoju zostawili tez duuzo swoich starych rzeczy z ktorymi sie nie chca rozstawac a do nowego domu zabierac tez nie chca I tak zalegaja w tym pokoju w ktorym sie tylko kurz zbiera, a moglby to byc sliczny pokoj dla coreczki.
Dzis moj idzie na 11.00 do pracy, a tak mi wadzi w tym mieszkaniu, ze tylko czekam az pojdzie sobie I bedzie spokoj. Chyba uderze do tej graciarni sprobuje chociaz jakis plan dzialania stworzyc, poki czuje przyplyw checi I posegregowac chociaz troche te rupiecie wszystkie. Jeszcze z pol godziny oczekiwania. I znow mam chcice na slodkie. Cos ostatnio coraz czesciej niestety, a w lodowce 2 czekolady, takze pewnie jedna przynajmniej dzis zniknie.
Lex, wspolczuje przejsc z synem twojego. Moj jest rozwodnikiem ale cale szczescie nie dzieciatym i kontaktu ze swoja byla zona nie utrzymuje zadnego. Zreszta oni po 2 latach juz rozwod brali, to to pomylka byla ewidentna. W zyciu moim dzieciom nie bede doradzala szybkiego slubu, nawet gdyby przytrafilo im sie nieplanowane dziecko. Faktycznie po urodzeniu dziecka cos sie musi pozmieniac, a moze byc ciezko pewnie bo synek moze byc zazdrosny, ze tata ma nowe dziecko.
Milego poniedzialku dziewczyny. Czas sie nasmarowac i ubrac w koncu...a potem do lodowki po pasek czekolady:D

Odnośnik do komentarza

Wróciłam do domu po odprowadzeniu Martusi d p- la i długich zakupach, wchodziłam sobie do różnych sklepów po trasie i w sumie z każda sprzedawczynia pogadałam:) och,brakuje mi kontaktów face to face, a ja społeczne zwierzę jestem....
Wyprawka się kompletuje, dziś butelka ( nie wiem czy potrzebna,dlatego zostawiam z paragonem i pudełkiem, najwyżej opchne na olx:).
Brakuje mi jeszcze tylko łóżeczka ( ale to musi zaczekać na wypłatę czerwcowa,) i pieluszek bambusowych np. Do wycierania po kąpieli i do nakrycia jak będzie ciepło. Nie mam szlafroka cienkiego ale czy będzie mi potrzebny? Nie wiem.

monthly_2017_05/sierpniowe-mamusie-2017_57397.jpg

Odnośnik do komentarza

A ja sobie siedzę i się przyglądam jak montują okna :)
Każde okno tak cieszy serce jestem dzisiaj strasznie szczęśliwa i kolor jest świetny będzie super wyglądało z jasna elewacja i ciemnymi wstawkami z przodu :)
Czekam na znajomego ma trawę mi wykosić bo tak pozarastalo że aż wstyd :(
Sama nie dam rady wykosić już bo jest tego stanowczo za dużo eh

https://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm97um47xs.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qq87io4pu3yiw551.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam nawet dwa cienkie szlafroki, pamietam ze jeden mi sie krwia zabrudzil i nie mialam na zmiane w szpitalu. Na salach jest niby goraco i sama koszula wystarcza, ale czasem trzeba sie przejsc do pielegrniarek.

Mi sie tak chce spac ze najchetniej bym usnela, ale meza nie ma wiec nie mam jak. Na razie mlody oglada bajki ale pogoda super wiec wypada sie ruszyc na dwor...
A tu moj strazak ;) jeszcze jeden prezent czeka w szafie ale bylo takie szalenstwo ze spokojnie moze poczekac do jutra na kalendarzowe urodziny

monthly_2017_05/sierpniowe-mamusie-2017_57399.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Fajny ten Twój Nikos, słodziutki chłopczyk:)
Lex, to ja byłam z tej drugiej strony, Karola nastawiona anty przez tatuska i jego rodziców do mojego Grześka robiła nam istne pieklo, poronilam przez to ciążę przed Martusia. Nie chce mi się wnikać w szczegóły ale musisz pogadać z partnerem i ustalić wspólne,jasne reguły postępowania z przyszłym pasierbem, albo najlepiej wybrać się we trójkę do psychologa, żeby rozgryzl temat i pomógł Wam. Ojciec zawsze będzie za synem, ale to dobrze o nim świadczy, jest w potrzasku a Małemu rodziną pewnie przedstawia Ciebie jako źródło wszelkich problemów, dziecko- niczemu winne, miota się, obstawiam, ze jego zachowanie wynika że strachu i polej manipulacji.
Kiedy urodzi się maleństwo może zrobić się nawet niebezpiecznie.
My mamy dowód manipulacji świadomej i nieswiadomej Młodej przez rodzinę byłego i jego samego na dokumencie- opinia z Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno- konsultacyjnego.
Nie miałam pojęcia że tak bez skrupułów można dziecko użyć jak narzędzie do swoich celów, niszcząc mu po drodze psychikę:(
Wyprasowalam 1/3 ciuszków i padłam, mam jeszcze 2 godziny... dobrze,ze zabrałam się za to teraz a nie za miesiąc....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...