Sierpniowe mamusie 2017

[cichadoro]

taaa jadłabym non stop. staram się to zapychać owocami i warzywami, ale już mam chyba 6 na plusie, a największe przybieranie przede mną dopiero...

[aniolkowa_mama]

Nataszka, między nami jest 1 dzień różnicy (mam termin na 3.08) a Bobo waży 520 g. Osobiście wydaje mi się, że to duża różnica jak na tym etapie, ale pewnie duzo zalezy od dokladnisci pomiaru; sprzętu.... jesli Twój lekarz nie zwrócił na to uwagi to lepiej nie szukać dziury w całym :)
A jakie duze dzieci do tej pory rodziłaś?
Cichadoro, Eliza to ładne imię, podoba mi się :)
Co do apetytu - to ja jadam teraz coraz mniej, jak zjem za dużo to mnie żołądek boli... przytyłam do tej pory 4 kg. A w ostatnim tygodniu brzuszek mi wystrzelił :)

[Natha86]

Zrobiłam dziś na obiad placki ziemniaczane, uwielbiam!! ok 12 zjadłam 1 talerz ze śmietaną i cukrem mniamm, robiłam je wcześniej żeby mężu zdążył zjeść przed pracą, no a teraz wcinam kolejne...

[cichadoro]

też uwielbiam placki ziemniaczane, ale ograniczam gotowanie na gazie tylko do szybkiego obiadu, bo mi się gaz w butli kończy, a przecież nie będę sama dźwigać, może starczy do powrotu męża ;)
ja za to zrobiłam blok czekoladowy i bym jadła go ciągle, ale staram się opanować ;)

przyszedł ciśnieniomierz, od razu chciałam sprawdzić czy działa, no i ciśnienie zmierzyć, wkładam baterie i nic. już miałam pisać reklamacje, albo nim rzucić o ścianę i nagle zadziałał ;)
więc bez czekania i siedzenia tych 5 min dla odpoczynku zmierzyłam i niskie. tak myślałam, że to jednorazowy wybryk przed wizytą był, ale będę mierzyć i notować do kolejnej wizyty.

[cichadoro]

I material przyszedl teraz uprac wysuszyc i juz nie moge sie doczekac szycia ;)

[Mama_2014]

Ja mialam wczoraj placki po wegiersku :)

Co do jedzenia, to rano nawet nie, moglabym nie jesc, ale po poludniu zaczyna sie jazda, ciagle jestem glodna, zjem cos i zaraz znow glod, najgorsze, ze do slodkiego mnie ciagnie :-( w 7tc wazylam 75,5kg, a dzis 19t2d i 79 kg :-/ az strach pomyslec; bo najwieksze tycie przed nami :-( powiem Wam; ze zle sie czuje z ta waga :-(

[Axam]

Rok temu usuwalam Karoli znamię z łopatki. Był to czarny wręcz pieprzyk, płaski ale zaczął się brzegami rozlewac... jak to zauważyłam to po 3 dniach byłam z nią u dermatologa. Cała w strachu. Od razu z gabinetu wylądowała u chirurga... usuwał kej to z duzy marginesem zdrowej tkanki. Wycinek pojechał na badanie,czekałam 2 tygodnie,nie śpiąc po nocach bo i dermatolog o chirurg miał dziwną minę,no i to tempo.... działań. Przyszedł wynik: zmiana nowotworowa .... świat mi zawirowal!@@ bez cech złośliwości.... ufff. Teraz ma brzydką bliznę,bo to ruchome miejsce, wystaje jej taki bąbel,zamiast sexi pieprzyka,ale to mało ważne dla niej.
Kurde,teraz tak myślę,że po tym przestała chodzić do szkoły.... Może ten stres uruchomił ta depresję....

[Sylwunia26]

Witajcie kobietki.
U nas jakoś leci. Tyle że od poniedziałku miałam ostrą kłótnie z mężem i nie odzywamy się :-( ale jak sobie chce, ja ręce umywam nie będę się denerwowac w ciąży.
Za tydzień mam wizytę juz nie mogę się doczekać.
Dziś byłam na zajęciach otwartych w przedszkolu syna prawie 6 latka i wzielam moją Maję prawie 3 latke i powiem tak ze zajęcia super. Bardzo mi się podobało. Moja mała nie bała się wcale, siedziała z dziećmi przy stoliku tańczyła w koleczku no a na koniec siłą i z płaczem z sali ją wyciagalam. Także licze że nie będzie z nią problemu jeśli od września pójdzie do 3 latkow.
Co do jedzenia to ja tez bym wkoło coś podjadala :-/ aż się boje jak na wagę ustane :-P

[Nataszka30]

Trochę się stresuje ta waga aniolkowa właśnie jest dosyć spora różnica między naszymi dzieciaczkami a tylko jeden dzień roznicy :(
Chyba się jednak umowie na drugie USG u innego lekarza tak dla spokoju sumienia wolę się upewnić że jest wszystko w porządku.
Ja nie osiągnęłam wagi sprzed ciąży jeszcze mi brakuje.
1 2800 i 50cm
2 3230 54cm
3 3900 54cm
4 2800 ( dwa tyg szybciej się urodziła) 54 cm
Jutro czeka mnie cały dzień sprzątania przy budowie i dom rodzinny mojego Grzesia od maja idzie do wynajęcia więc musi być koniecznie wysprzatane eh
Mop, miotła,i cały dzień szurowanie oby przynajmniej ciepło było bo mnie trafi Jaga przynajmniej by się wyszalala i wybiegala.
Kurcze brakuje mi tak mojego strasznie a jak przyjedzie tydz zleci sam ostatnio jak mówił to słyszałam że go to boli ale tak musi być do połowy lipca :(
Ja zdążę urodzić i wrócić do domu z dzieckiem a jego jeszcze nie będzie.
I od soboty zacznie się kwiecień to już z górki i nawet się nie obejrzymy a będziemy tulić maluszki.
Mój mnie udusi ale kupiłam wózek używany ale tylko ze względu na to żeby mieć stelaż i fotelik wpinany na zakupy a mój z Tako po Jagodzie będzie w domu i nie będę nosiła na piętro tylko jeden na dole a drugi na górze zapłaciłam 375 zł z przesylka
Potem go sprzedam i nie stracę na nim aż tyle.
Kolor uniwersalny więc może być i dla dziewczynki i dla chłopca.

[Natha86]

Nataszka ja mam termin na 4.08 a we wtorek moja dzidzia ważyła 358 więc nie jest to duża różnica, z tego co widzę to Twoje córcie mega duże nie były, nie stresuj się tylko wypoczywaj bo Ty raczej na tyłku dług nie usiedzisz :)
no i jem kisiel no muszę, kolacje jem raczej po 20 a nie wytrzymam tak długo :/

[Nataszka30]

Natha ja usiądę jak już chodzić nie będę mogła :P
Mój teraz napisał mi smsa że jeśli teraz pojedzie po świętach to na kolejne trzy miesiące krew mnie zaraz zaleje.
Napisałam mu że może on się na stałe przeprowadzi do Niemiec ja zdążę urodzić,dzieci będą znały ojca ze zdjęć i skype.
Rozumiem że dom że trzeba pieniądze ale nie takim kosztem bo już wiem że od września pojedzie do kolejnej pracy bo już mnie znajomy informował że mu załatwił miejsce wiem że 2000 euro to duże pieniądze na czysto ale ja chcę go mieć w domu chociaż chwilę Jagoda za nim i tak bardzo tęskni a i on potem mi wyje do telefonu że tęskni a ja się wyprowadze za granicę bo mam dziewczynki co innego było wyjechać na 2-3 miesiące a co innego na stałe.
Ja wolę mniej mieć pieniędzy i chce żeby dziecko cieszyło się z taty a i jego zdrowie mu nie pozwoli na to a nie sztuką jest żeby usiąść na wózku bo jego kręgosłup już nie młody za bardzo mi na nim zależy żeby dać mu się zacharowac nie jestem chytra na pieniądze i nigdy mi na nich nie zależało aż takim kosztem.

[Gość Mammas]

Czesc mamy!

Mam takie oto pytanko..
Ktore imie Waszym zdaniem jest fajniejsze? Ładniejsze? Lepsze po prostu
Elena czy Lilla ?

❤Pomozcie troszkę❤

[Hela90]

Mammas, chyba najważniejsze aby się Tobie podobało, nie ma co sugerować się zdaniem innych :)
Jak bym miała wybierać wśrod tych dwóch to wybrała bym Lilianę, ale czy Lille to nie wiem :)
Nataszka, co Ci tu napisać kochana, ja też bym nie dała rady żyć na odległość i tak długo nie widzieć mężowatego, nawet jak by miał zarabiać miliony monet, za to mam koleżankę która jest żoną marynarza, wypływa na 4,5 miesięcy, w domu jest ok 2 mies i dalej w morze, więc kwestia dogadania, no ale widzę że Tobie nie odpowiada taki układ więc poinformuj swojego że wolała byś aby mimo że mniej zarabiał to był na miejscu, z tego co czytam to powinien Cię zrozumieć i znaleźć pracę na miejscu :) i nie zasuwaj tak kochana bo to nic dobrego się tak namęczyć!
Piszecie o plackach ziemniaczanych, a mi ostatnio wszystko za słone się wydaje, dziś nawet ziemniaki minimalnie posoliłam a wydawało mi się że przesolone :/ i bolał mnie troche brzuch i w lewej pachwinie mega kuło, z dobre 2 godziny, już się bałam czy wszystko ok, ale mała kopała więc byłam w miare spokojna, teraz minęło na szczęście :)

[Nataszka30]

Mamas Lila ładne mi się również podoba ale i koleżanka ma i moja kuzynka więc u nas odpada ja chciałabym Sarę :)

Dziewczyny te które będą rodziły naturalnie myślicie o znieczuleniu zewnątrz oponowym ?
Tak teraz czytałam i w szpitalu w którym będę rodziła podają bez problemu,czytałam że podaje się go tylko tyle że nie czuje się bólu a można chodzić bez problemu i chyba się zdecyduje żeby chociaż raz urodzić bez wycia na korytarzu i przy łóżku.
11 lat temu prawie 22 kwietnia tyle minie od pierwszego porodu to nie dość że mnie nacieli,poszyli to jeszcze tyłkiem na poduszce siedzialam tak bolał mnie kufer nie mówiąc już o ...
Po tych trzech to po dwoch dniach już latalam jak bym miała motorek a na trzeci lub czwarty już rower był :P
Jagode w piątek rano urodziłam w niedzielę już autem jeździłam :P
Chciałabym usłyszeć Wasza opinie o tym znieczuleniu co o tym sądzicie ?

[cichadoro]

Mammas jak nie możesz się zdecydować na imię to może wylosuj ;) oba są ładne, więc ja nie pomogę ;)

Nataszka ja na razie nie planuję znieczulenia, mnie aż tak nie bolało, teraz liczę na podobną skalę bólu. gorzej jeśli tym razem będę mieć bóle krzyżowe, one podobno dużo gorsze.

dzisiaj dzwoniła do mnie koleżanka i się żaliła, bo jej mąż też za granicą pracuje, wyjeżdża na 2 miesiące, potem na trochę przyjedzie i że już dość ma takiego życia. wraca to się ciągle kłócą, też mają dom w budowie i chcą skończyć.
ja też z mężem na odległość ciągle, tylko ja jakoś się przyzwyczaiłam, może nawet trudniej by mi teraz było gdyby był na miejscu. w sensie ja mam jakoś ustalony dzień, nikt mi nic nie rozwala, nie wtrąca się, nie zmienia. trochę to przykre, bo na samym początku jak zaczął wyjeżdżać to myślałam, że nigdy się nie przyzwyczaję i nawet tego nie chciałam, bo to taka obojętność się wkrada. kłóciliśmy się ciągle z tego powodu no i w końcu musiałam zobojętnieć, żeby nie zwariować.

[Asjer]

Mammas chyba faktycznie możesz wylosować skoro oba imiona na równi Ci się podobają ;)

Nataszka to moja pierwsza ciąża i tez co chwile porównuje wyniki mojej Majci z innymi i szukam czy jest w normie.
My mieliśmy usg połówkowe w 19tc 2dniu i Majeczka ważyła 319g. Wielkość główki ma kilka dni do przodu, obwód brzuszka o 3 dni mniejszy, a kość udową o prawie 1.5 tyg do przodu, wiec rośnie nam modelka ;) Mimo tych różnic względem tygodnia ciąży wszystkie wymiary mieszczą się w widełkach.
Ja się dla odmiany martwię, że Majka jest większa nawet od chłopców lub ogolnie dzieci w 20tc ;) Lekarz stwierdził, że jest duża, a wg usg wyszło, że jest o 4 dni starsza, wiec jak najbardziej w normie ;) Poza tym na tym etapie samo usg ma błąd +/- 47g, a to sporo. Nie martw się na zapas :) Dużo też zależy od sprzętu jakim dysponuje lekarz. Pozdrawiam

[Asjer]

Szczerze podziwiam niektóre z Was, że potraficie żyć w rozłące. Zarówno ja, jak i mój mąż nie przetrwalibyśmy tyle czasu bez siebie. A ja to już w ogóle nie dałabym rady. Rozumiem jednak, że czasem nie ma innego wyjścia...
Mój teść jest zawodowym kierowca i jest w Polsce 2 razy w roku na 3 tyg za każdym razem. Dla mnie to abstrakcja... ale podziwiam Tate bardzo za poświęcenie dla rodziny i żal mi go jednocześnie.

[Nataszka30]

Cichadro ja miałam 3 razy bóle krzyżowe i ból w skali 1-10 20 :) niewyobrażalnie boli wylam trzymając się parapetu i tak z pierwszą 12 godz z drugą tylko skurcze nic nie bolało z trzecią 8 godz a z Jagoda dwie w szpitalu ale bolało jak diabli jeśli by nie było krzyżowych to bym nie chciała tego znieczulenia ale jeśli będą to bym jednak się zdecydowała.
Z moim jest tak że jak wraca to się stara nas wszędzie zabierać cały czas no chyba że np jesteśmy już długo razem to ja jestem wybuchowa i nerwus on spokojny i zaraz mnie coś wkurzy to się na nim wyladowuje a potem wyje w poduszkę a mój to też że jak go czymś wkurze i się obrazi to on w nocy się nie odwróci i nie przytuli no chyba że palę głupa i niby na spiaco go przytulam to od razu reaguje.
Dzisiaj mu mówię przez tel że powiedziałby mi coś miłego a ten co by mi zrobił i co zrobi jak będzie to ja do niego że straszny romantyk z niego jak z koziej dupy trąba :P posmialam z tego ale mu się nie dziwię bo w naszym związku zawsze było dużo czułości i namiętności a co za tym idzie seksu ale jesteśmy bardzo dobrani pod tym względem i szaleństwo lekkie jest ;)
Wcześniej również razem wyjezdzalismy i Grzesiek od samego początku mowil że on wyjeżdża i nigdy nie ukrywał tego, zaakceptowalam to jak byłam w ciąży z Jagoda był przy mnie wyjechał gdy mała miała 2 tyg około i wrócił po miesiącu ale na Skype cały czas kazał sobie ja pokazywać miał łzy w oczach tak za nią tęsknił i mówią że chłopaki nie płaczą a mój jest bardzo uczuciowy i chce być dobrym ojcem ale prezentami nie zastąpi swojej nieobecności wiem to z doświadczenia moi rodzice też wyjeżdżali wychowałam się u dziadków dzieciństwo miałam wspaniałe i właśnie ciocia która mi zmarła w styczniu była moja druga mama wszędzie mnie zabierała i dla mnie to ogromna strata jeszcze są takie wieczory że wyje bo nigdy nie pozna mojego maleństwa a moja córka/syn jej była wspaniała osoba i bardzo ją kochałam eh
Moja Jagoda na cmentarzu mi mówi że ciocia śpi a ja jej powtarzam że ona jest przy nas i czuwa nad nami :)
Zaczęłam z tym USG do następnego razu żeby się upewnić u lekarza co powie z tą waga maleństwa a jak nie to pójdę do innego żeby tylko USG zrobił i potwierdził opinię mojego że jest dobrze wszystko.

[MarlaBB]

Hej Mamuśki, ale mi narobiłyście smaka na placki ziemniaczane o rany będą za mną chodzić :)

Sylwunia ja z moim też się ciągle kłócę, ale muszę przyznać, że od jakiś 2 tygodni to on zawsze jako pierwszy dąży do pogodzenia nawet jeśli ja zaczęłam :) Ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie w ogóle, że miałoby go nie być długo o rany z kim bym się kłóciłą...

[Nataszka30]

Witam się z rana dobrze mi się spało ale tel mnie obudził :/
Jagoda ogląda bajkę a ja jeszcze chwilę leżę małe już tak się wierci że mnie potrafi obudzić a ja narzekalam niedawno że nie czuje tak ruchów to teraz czuję z podwójna mocą
Jutro 1 kwietnia to zostanie już tak niewiele czasu a kwiecień zleci potem maj, czerwiec i lipiec i będziemy się rozpakowywac
Mój jak wróci przywiezie łóżeczko i skręcić wtedy już będę ze zdwojoną mocą widziała że wszystko czeka jeszcze chyba będę musiała komodę kupić bo patrząc na ilości rzeczy które mam i które dojdą w życiu się nie pomieszcze no chyba że kupię ta dużą szafę tylko nie wiem gdzie ja postawie :/

[cichadoro]

Dziewczyny z aktywna karta rossne jest fajna promocja na produkty dla dzieci, 2 produkty plus dwa gratis. Mi siostra ma zrobic zakupy, mam nadzieje ze cos jeszcze bedzie, bo pampersy sie bardzo oplaca

[Hela90]

Właśnie też Wam miałam pisać o promocji w rossmanie, fajna sprawa, trzeba jechać :)
Dla tych nie mających karty jest 2+1, a na pieluchy i mleko następne jest -20% .

[Axam]

Melduję się po wizycie. Synuś mały jakiś, 22t4 dzień, 409 gram. Brzuszek mały... wiec od 15.03-31.03 przybrał 111 gram. Ginka moja stwierdziła,że przyrost jest rownomierny i że to jest najważniejsze.Pytała z jaką waga rodziły się mi poprzednie dzieci, Karola 2480-w 34 tc
Marta 3050- w 36,6
Orzekła ze obie nie były zbyt duże,wiec może Mały też nie będzie wielki... ale kazała więcej odpoczywać - na lewym boku. A ja myślę,że jakiś wpływ mógł mieć stres związany z Karoliną...wiec muszę się zresetować...
Szyjka dluga,zamknięta. Krzywą cukrową muszę zrobić, mierzyć ciśnienie 3 x na dzień choć mam niskie. Ale z niewystarczająca różnica,bo np 102/83. Wiec muszę kupić cisnieniomierz- polecacie coś? Bo mam w domu ale takie dziadostwo....
Trochę się zmartwilam ta wagą, no ale jeśli od początku był parę dni do tyłu,to może po porostu to nie jest 22 t i 4 d tylko 21 t i 5 d. Zobaczymy ile urośnie do 8.05, bo wtedy mam następną wizytę.

[Sylwunia26]

Dzień dobry w piątkowy dzień :-)
No ja z mężem już się chyba pogodzilam. Ale to on pierwszy można powiedzieć wyciągnął rękę. I dobrze :-)
U nas tez mąż w delegacji prawie od zawsze. Owszem próbował tutaj na miejscu w naszej mieścinie od wrześnie był tutaj do marca w sumie i dupa. Porażka jakaś. Wszystko to prywatne firmy gdzie mimo chęci do pracy i umiejętności nie dadzą zarobić. Bo pensja miesięczna dla doswiadczonego spawacza 1500 zl niecałe to chyba przesada i rozpacz. Nawet nie chodzi o to żeby zarabiać nie wiadomo ile. No oczywiście każdy by chciał jak najwięcej żeby normalnie żyć. Ale za te pieniądze nawet przeżyć się nie da które tutaj prywatne firmy proponują. Jesli tylko mój pracuje i ma na utrzymaniu zaraz 4 osoby plus opłaty. Także znów wyjechał :-( owszem jest ciężko. Ja mam dzieci i często nie mam nawet czasu żeby za dużo się martwić. Ale i widzę że i on ma dość. :-( tylko jak żyć.
Super macie te domki dziewczyny :-) u nnue mąż jakiś czas był napalony na dom, bo on ze wsi pochodzi i mu się marzy ogródek, garaż drzewka i wogole. Ale ceny działek są kosmiczne. Co śmieszne bo przy tych zarobkach to paranoja. Także dalismy sobie na spokój. Inaczej żeby teściowie mieli działkę to pewnie i dom by stał. Ale i tak nie mam co narzekać. Mamy swoje mieszkanie 61m bez kredytu. Bo jakby był kredyt to już wogole ciężko by było.

[Natha86]

I się witam :)
podziwiam za życie w rozłące ale mus to mus :/ ja bym sobie bez mojego męża nie poradziła zwłaszcza w tej ciąży dlatego dziękuje Bogu że pracuje na miejscu choć nie jest łatwo. Wybudowaliśmy się tylko dlatego, że dostaliśmy działkę, inaczej byłoby mieszkanko ale i tak kredyt ( czyli 2 ślub :) ) mamy. Na razie dajemy radę, zawsze tez możemy liczyć na teściów czy mojego tatę i finansowo nieraz wspomogli jak bywało gorzej i przy Olci pomogą, także nie narzekam :)

Muszę się Wam pochwalić, że umyłam dziś okno w kuchni :) no i w końcu zrobiłam morfologie i mocz ( od tygodnia się zbierałam) nie potrafię na czczo, masakra jakaś myślałam, że nie dojadę, z kliniki od razu na stację po hot doga :) i dobrą kawę :) potem szybkie zakupy koszyczków i gadżetów na święta a teraz trochę poleniuchuje :)
Moja dzidzia też często kopie i to już o różnych porach dnia:)