Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe maluszki 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Kasyii nie przejmuj się, mój czasem też ma fochy, a to niby ja jestem w ciąży nie on :-) Myślę że nasi panowie po prostu się stresują, a jak to faceci próbują nie dać po sobie poznać i później wychodzą takie kwiatki ;-) Zresztą tak jak pisze Blanka, jak się zacznie poród to już nic innego nie będzie miało znaczenia, więc się nie martw ;-)

Agulka chyba coś się zaczyna :-) Chociaż mówią, że czop może odejść zarówno w dniu porodu, jak i kilka dni przed. Ale ewidentnie coś się dzieje, więc pisz jak tam sytuacja się rozwija ;-)

https://www.suwaczek.pl/cache/962308a84b.png

http://www.suwaczek.pl/cache/a559f3cce2.png

Odnośnik do komentarza

ewazet wczoraj rozmawiałam z kojarzy córeczka i mówię,,może zechcialabys już wyjść bo mamusi ciężko,,hehe i chyba jest bardzo posłuszna:) kurde a się denerwuje bo mój mąż jest w delegacji w Krakowie i jeździ od pon a wraca w piątek wieczorem :( a tak to jestem sama niestety tak mu wypadło
ale jestem z kuzynem umówiona że jak coś to on jest pod telefonem:) .dziewczyny a jak to było u was przed porodem ?? jak się zaczynają te skurcze ?to bardzo mocne da się je pomylić z przepowiadającymi?bo ja mam te przepowiadające bolesne
kasyii ja czasem z mężem mam tak że się klucimy ale dochodzę wieczorem do wniosku że przegielam że byłam zmierzla itd i przepraszam:) a on się śmieje że mam już rodzic bo chce swoją żonę:) wogole go podziwiam jak on wytrzymuje ze mną:)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg4kxkfe82.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny 07.07 fajna data do porodu !!'
Agula może juz niedługo będziesz tulić swoje maleństwo !
Ja odpukać z moim mężem cała ciąże mam spokój - na szczęście u mnie hormony ok wiec nie szaleje - a teraz pod koniec jak coś mnie wkurza to po po prostu odpuszczam nie mam siły na kłótnie :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, a Ja mam jeszcze pytanie z innej beczki. Ma może któraś z Was laktator z Canpola? Dzisiaj wzięłam się za wyparzanie butelek i smoczków i właśnie części od laktatora. W instrukcji napisali, które części wymontować i wygotować, i jest też żeby nie myć silikonowej rurki i złącza. Rozumiem przez to, że nie można tego też wyparzyć, ale czy to oznacza, że w takim wypadku te części są sterylne? Może nie mają kontaktu z pokarmem? Hmm, nie ruszam tego ale sama nie wiem.

https://www.suwaczek.pl/cache/962308a84b.png

http://www.suwaczek.pl/cache/a559f3cce2.png

Odnośnik do komentarza

Udało się przespać godzinkę:) obudził mnie mocny skurcz ale to pojedynczy. Dziś ciocia dzwoniła czy urodziłam czy nie. Obdzwonila oddziały i nie znalazła:) mówi że mam do pn urodzić bo później zaczyna urlop. Już się cieszyła że urodze w jej urodziny. Akurat miała dyżur co lezalam w szpitalu. Badała moja krew i mocz :) czekała czy doniosą material dzidziusia do badania aby osobiście nim zająć się:)

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hfo9e3dlt.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hhxfwzhxa.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja nadal w szpitalu, mała super, pokarm jest a dzis rano dopadl mnie taki ból, ze ruszyc sie nie moglam, tabletki, zastrzyki rozkurczowe, przeciwbolowe, jeszcze poczyscili mnie ze skrzepow i mam nadzieje ze bedzie lepiej, ze nie czeka mnie ponowne łyżeczkowanie. Brzuch boli, mięśnie najbardziej. A po porodzie czulam sie dobrze, chodzilam, pierwsza pod prysznic itd.

Odnośnik do komentarza

Co do porodu, to we wtorek rano poleciało cos ze mnie z krwią, przeczyscilo i pojechalam na ktg na Ip, lekarz zbadal 1 cm i powiedział to co Agusii, moze jutro albo za tydzien. Pojechałam z mężem na obiad, lody, wracając czułam juz skuecze od czasu do czasu i znów cos leciało. W domu sie położyłam od 19skurcze konkretne, o 23 do szpitala, skurcze co 5 min a ja 1cm, kolo 3.00 2 cm, bez szczegółów, szybko nie bylo ale 7.30 urodzilam. Położna super, lekarz tez, niestety czyscili mnie z łożyska i dziś jeszcze resztki.

Odnośnik do komentarza

To współczuję Achmea, oby było już dobrze, bez żadnych komplikacji i nie trzymali Cię za długo w szpitalu :-)

A Ja właśnie wróciłam z ktg i wszystko w porządku :-) Pojawiły się też skurcze. Takie zwykłe, nieregularne, jak na @ to czułam normalnie ale bardzo delikatnie (zresztą dzisiaj cały dzień się od czasu do czasu się pojawiały). Ale tak od mniej więcej połowy zapisu pojawiły się słabe skurcze,tylko bardzo regularne, a tych nie czułam ani trochę :-/ Lekarz powiedział, że jakby mi się nasilały tak przez 1,5 godziny to mam przyjeżdżać i nie czekać jak będą co te 10 czy 5 min. Oby coś się rozkreciło :-) Chociaż na fajną datę już się nie załapię ;-)

https://www.suwaczek.pl/cache/962308a84b.png

http://www.suwaczek.pl/cache/a559f3cce2.png

Odnośnik do komentarza

28.07
Ja mam jeszcze 3 tyg.do terminu ale ta data 7.7 tez mi sie spodobala ;) wczoraj to chyba ze 30 razy twardnial mi brzuch i ledwo chodzilam, dzis juz spokojniej.. wzielam wiecej magnezu i moze to pomoglo.
Bierzecie nadal magnez? Twardnienia brzucha to jedno ale bardziej nieprzyjemne sa skurcze w lydkach, ale pod koniec ciazy czy jest sens brania magnezu skoro jest przeciwskurczowy? A skurcze sa przeciez potrzebne zeby urodzic ;) sama juz nie wiem.
Ja dopiero od jutra mam donoszoną ciaze, wiec z porodem jeszcze mi sie nie spieszy ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...