Październiczki 2009

[Gość aldonka23]

żabol22

Witajcie Kochane.

aldonko podziwiam Cie ze planujesz na przyszłość 3 dzieciatko. Mnie tylko poród przeraza i przyznam ze znowu zaczyna mi to nie dawac spokoju i jak wstaje na nocne siusianie nie moge zasnac. Ja chyba zostane przy mojej 2 dzieciaczkow- ale sie nie wypieram

Chyba zaczyna powracac mi apetyt czuje bez przerwy głod.
Rano dzis biegłam szybko do sklepu po bułki i mialam ochote na serek wiejski ze szczypiorkiem ale niestety nie było i musialam wziac twaróg.

Teraz znowu bym cos podjadła.

Wiecie co zauważylam ze w nocy spie na brzuchu to chyba nie wskazane co?
Żabolku jeszcze chyba mozesz spac
ale niedlugo napewno bym zrezygnowala i pilnowlaa sie

powiem ci ze balam sie porodu i odczuwalam strach na koncowce ciazy i jak jechalam na szpital ale poszlo szybciej niz z Natanem!
poskakalam na pilce, posmialam sie a m robil mi zdjecia wiec mam pamiatke!

[pbmarys]

Hej Wam:)

Ja już nakarmilam Sylwusia ;) bawi się zabawkami. Róża śpi jeszcze - być może po tak atrakcyjnym wieczorku:) wczoraj u Nas w mieście zrobili Noc Kultury i byliśmy trochę na rynku z dziećmi a tam akurat był występ zespołu Pieśni i Tańca Śląsk :) Róża normalnie nie chciała patrzeć jak tańczą tylko sama tańczyła a potem brawa biła:) :) szkoda że pozno to było bo może dłużej bylibyśmy :) no i jeszcze mała była w Muzeum E. Stein - zafascynowana wyszła i 1 autograf dostała - wystawa fotografi była na temat E. Stein :) polecam przyjechać bo ja się przez długi okres na tym wychowałam;) bo tato to prowadził;)

Jutro robię urodziny Róży i właśnie zabieram się za Mega porządki:) znalazłam kogos kto upiecze ciasto mi:) ale torta zapomniałam zamówić:( ech ta pamięć kiepska...

[żabol22]

cześć kobietki

Widze ze na wątku zapanował juz nastrój weekendowy...

Hop Hop mamuśki odezwijcie sie.....

Bylam dzis w PUP podpisac liste i zgłosić że jestem w ciaży, takze dadza mi spokój z ofertami.

pbmarys to czeka Cie duzo pracy przed urodzinami Malej. Powiem Ci ze u nas nie przepadaja za tortami oprócz tesciowej ona kocha kremy - z mojej strony uwielbiamy tort węgierski ale męza rodzinie nie podchodzi. Ja planuje na Szymona urodziny zrobić śmietanowy.

[Paulii]

witajcie kochane cioteczki wlasnie jestem po malowaniu kuchni sprzatania co niemiara , ledwo na zakretach wyrabiam. Maly spi ,a ja wlasnie ide robic ostatnie poprawki w kuchni. Byly dal mi spokoj byl w srode u malego i chyba raczej szybko sie nie wybierze...
Ja chce spedzic weekend na wyjezdzie z Alexem i co raz czesciej mysle o Wiedniu... zobaczymy co z tego wyjdzie.
pozdrawiam serdecznie

[asieńka]

Witajcie!
Niby dziewczynki w przedszkolu, a ja mam jeszcze mniej czasu Na szczęście Zosia już się zaklimatyzowała i już nie ma rzewnych pożegnań przed salą. Ostatnio nawet wychowawczyni ja pochwaliła Kamień spadł mi z serca, bo już myślałam nad tym, żeby ją jeszcze rok przetrzymać w domu. Teraz z czystym sumieniem mogę szukać pracy
Zmykam do sprzątania. Miłego weekendu

[Kasiula31]

Witajcie
Wpadłam na chwilę......nie wiem od czego zacząć .... łzy same cisną się do oczu. Jutro rano mam zabieg. Nagle dzieciątku przestało serduszko bić.... I czemu???? Nikt nie umie mi powiedzieć. A było tak dobrze.

[Gość aldonka23]

Kasiula31

Witajcie
Wpadłam na chwilę......nie wiem od czego zacząć .... łzy same cisną się do oczu. Jutro rano mam zabieg. Nagle dzieciątku przestało serduszko bić.... I czemu???? Nikt nie umie mi powiedzieć. A było tak dobrze.

Boże Kasiulka trzymaj sie.......
nie wiem jak cie pocieszyc bo pewnie sie nie da....
wspołczuje i tulę cie mocno bo to Wielka strata....
trzymaj sie...

[Gość babe2k]

Witajcie. nie pisalam bo nie mialam kompletnie czasu musialam sie zmierzyc z egzaminem mialam poprawke, ale na biezaco czytam co u was slychac.

Kasiula nic teraz zapewne Cie nie pocieszy bo kazda strata jest ciezka i polaczona z bolem, ale masz synka i dla niego musisz się trzymac teraz. Sciskam Cie mocno i tule daj znac jak sie czujesz po zabiegu jesli bedziesz potrzebowac rozmowy napisz...zawsze chetnie Ci pomoge jak tylko potrafie.I pamietaj nie mialas wplywu na to nie wolno Ci sie obwiniac jesli takie mysli sie pojawia, poprostu czasem tak bywa - czysty przypadek loteria...

[Gość aldonka23]

oj dziewczyny az sie poryczałam...
bebe twoj Olus juz 2 latka by skonczyl...............:(

[małagosia77]

Kasieńko ja nie wiem co Ci napisać... jest mi tak bardzo, bardzo przykro. Aż się popłakałam... trzymaj się kochana, tulam Cię mocno i światełko dla Twojego Aniołka [*][*][*]

[Gość babe2k]

Aldonka tak zgadza się w sierpniu mineły 2 latka Olka... ale wszystko co osiagnelam przez te dwa lata to wlasnie dzieki niemu kochany Synek z niego.
Pomimo ze Go tu nie ma fizycznie ale wiem ze jest duchowo i wiem ze jest cos po smierci nie konczy sie tylko na tym swiat.

[małagosia77]

Różyczko,
z okazji Twoich drugich urodzinek:

W dniu Twojego święta powiedział baranek,
że życzy Tobie uśmiechu od ucha do ucha
i byś radośnie rozpoczynała poranek.
A siedem małych słoników
życzy Ci codziennych zabaw bez liku.
A misio ze świnkami,
dużego tortu ze świeczkami.
Natomiast siedem małych małpeczek Tobie życzy
dużo zabawy i mnóstwo słodyczy,
i żebyś każdego dnia i o każdej porze,
była roześmiana i bawiła się dobrze.
A my do życzeń się dołączamy
i sto buziaków Ci przesyłamy.

Formułowa ciocia Gosia z rodzinką.

Babe często myślę o Tobie i Olusiu. Podziwiam Cię, jesteś dla mnie bardzo dzielną kobietką i wierzę, że wszystko co najlepsze jeszcze przed Tobą A Oluś już tego na pewno dopilnuje
Kasieńko tak sobie cały czas myślę o Tobie i smutno mi jak nie wiem. Trzymaj się...

[Gość aldonka23]

różyczko w dniu urodzin wszystkiego co najlepsze!

[Gość aldonka23]

bEBE masz racje....ja tez wierze,ze cos nas czeka wspaniałego po smierci ale boje sie śmierci cholernie!
i wierze,ze i Ciebie spotka jeszcze raz takie cudo w postaci dzidziusia!
i podziwiam cie za siłe....nie wiem jakbym ja sobie poradziła....i nie chciałabym wiedziec...

[Gość babe2k]

Aldonko kazdy sie boi ja tez, chodz widzisz tak blisko mnie to dotyczy ale mysle ze jeszcze duzo mam do zrobienia wiec narazie mam nadzieje nigdzie sie nie wybieram:) a Olek tam jest i spotkamy sie kiedys... mam nadzieje ze bedzie tak jak mowisz i doczekam sie tutaj malenstwa siostry albo brata dla niego ale widocznie to jeszcze nie czas... wiesz dac rady chyba sie nie da bo bol jest ciagle, i kazdego dnia z nim sie budze ale wiem ze On jest, moje zycie zmienilo sie calkowicie od tamtego momentu dzieja sie rzeczy ktore tak naprawde nigdy nie działy i jest to niesamowite chodz cierpie ze nie moge miec Go tu ze soba ale widocznie tam ma wazniejsze zadania.

[pbmarys]

KASIULATule mocno, bardzo mi smutno gdy czytam tego posta.. A Tobie jest jeszcze trudniej.. 3majcie się ciepło i pamiętaj że masz dla kogo żyć. Może następnym razem się uda..

[pbmarys]

Dziś zrobiłam małej dużo zdjęć, te ostatnie dni kiedy miała 1 rok i 11 miesięcy:) i ok 9 tak jak się urodziła :) 2 latka. Teraz powinnam wywołać zdjęcia i zrobić album Róża wczoraj i dziś:) jak będę na kompie popołudniu to wkleje fotki ;)
i dziękuję za życzenia w imieniu Róży:*

[Gość aldonka23]

babe2k

Aldonko kazdy sie boi ja tez, chodz widzisz tak blisko mnie to dotyczy ale mysle ze jeszcze duzo mam do zrobienia wiec narazie mam nadzieje nigdzie sie nie wybieram:) a Olek tam jest i spotkamy sie kiedys... mam nadzieje ze bedzie tak jak mowisz i doczekam sie tutaj malenstwa siostry albo brata dla niego ale widocznie to jeszcze nie czas... wiesz dac rady chyba sie nie da bo bol jest ciagle, i kazdego dnia z nim sie budze ale wiem ze On jest, moje zycie zmienilo sie calkowicie od tamtego momentu dzieja sie rzeczy ktore tak naprawde nigdy nie działy i jest to niesamowite chodz cierpie ze nie moge miec Go tu ze soba ale widocznie tam ma wazniejsze zadania.

pieknie napisane...

[agaska]

Kasiula31

Witajcie
Wpadłam na chwilę......nie wiem od czego zacząć .... łzy same cisną się do oczu. Jutro rano mam zabieg. Nagle dzieciątku przestało serduszko bić.... I czemu???? Nikt nie umie mi powiedzieć. A było tak dobrze.

Kasiula strasznie mi przykro. Trzymaj sie dzielnie. Niestety takie przykre rzeczy sie zdarzaja i kazdy zadaje sobie pytanie dlaczego ja!
Doskonale Cie rozumiem co przechodzisz bo ja niestety ale tez mialam zabieg.
Moze badanie histopatologiczne wyjasni przyczyne.

Jesli bedziesz potrzebowala sie komus wyzalic to pisz na forum. Wesperzym Cie jak bedziemy tylko potrafily.

[żabol22]

Witajcie kobietki.

Kasiulu tak mi przykro, a miałyśmy okazje ponownie spotkac sie na kolejnym wątku... trzymaj sie dzielnie Kochana

bebe ja Ciebie podziwiam ze jestes silna kobieta, zdajesz egzaminy i choc nie ma przy Tobie Olusia i tez jest Ci ciezko - potrafisz dojsc do celu i wierzysz ze bedzie dobrze - no bo przeciez musi. Zauwazyłam ze teraz chyba szkoła była na pierwszym planie ale tak w głebi duszy życze Ci kolejnego wymarzonego dzieciątka

Gosiu nie wiem czy juz pisalam bo ostatnio chodze jakas nieprzytomna ale spojrzalam na Twoj suwaczek i widze ze to juz 5 miesiac czy po wizycie wiesz juz kto siedzi w brzuszku?

pbmarys Wszystkiego Najlepszego dla Twojej solenizantki

Byłam dzis zrobic sobie badania na kolejna wizyte- zaplaciłam 30 zł
Poszłam na lompka i kupiłam sobie kilka bluzek i sukienke na ciaze i nie tylko, a tak właściwie to nie było nic specjalnego. Szymkowi dostalo sie kilka zabawek.

[małagosia77]

Żabolku, no to już piąty miesiąc, jutro kończę 19 tc. więc za chwilę połowa ciąży na boku ;) usg połówkowe będę miała gdzieś w połowie października, może dowiem się kto tam mieszka Mnie dzisiaj udało się kupić w Farcie śliczną ażurową tunikę z H&M w turkusowym kolorze na ciuszki dziecięce na razie nie patrzę ;)

Agasko nie wiedziałam, że jesteś po stracie... współczuję. Ja też straciłam ciążę dawno dawno temu. Ten mój aniołek miałby 16 lat. Czasem tak sobie myślę, co by było gdyby...

Chodzę dzisiaj śnięta jak ryba, przez tą pogodę - ciągle mży albo pada i do tego ciemno. Trzeba się przyzwyczaić do jesiennych wieczorów. A humor mam zamiar sobie polepszyć wieczorem - na jedynce w Teatrze Telewizji będą "Igraszki z diabłem". P O L E C A M.

[Gość babe2k]

Aniu wiesz musialam sie czyms zajac decyzja o studiach byla spontaniczna, i wiesz na tamten moment teraz tak z biegiem czasu mysle sobie ze dobrze mi to zrobilo ze nie siedzialam w domu, owszem chodzilam dobita plakalam ale cale szczescie szybko sie zaczelam zbierac gdyby nie leki i psycholog to nie wiem co by bylo... w tym calym nieszczesciu poznalam wiele wspanialych osob, dzieki ktorym przetrwalam a teraz? teraz boje sie kolejnej ciazy, lekarzy mam uraz w zwiazku z tym wszystkim co mnie spotkalo jedyne jakiego oddzialu nie boje sie to oddzial wczesniakow bo wlasnie on dobrze mi sie kojarzy bo wiem ze tam był moj Synek. Przez pewien czas mialam poczucie ze jestem gorsza bezwartosciowa pusta nie zdolna do niczego obwinialam sie ale ten etap minol teraz jest strach we mnie ale staram sie z tym zmierzyc co do pozytywnego myslenia niestety nic mi juz innego nie zostalo jak wierzyc ze ulozy sie i kolejny raz bedzie szczesliwy i ze przypadek nas tym razem ominie z daleka zreszta zawierzyłam to mojemu najlepszemu opiekunowi a On nigdy mnie nie zawodzi to On pomaga mi we wszystkim:) i wiem ze to dla Niego robie aby byl dumny z mamy, chodz cholernie boli i nie zycze nikomu tego co my przeszlismy bo nic nie ma gorszego.Ale dzieki temu wiem jaka jest moja rola mam wlasnie pomagac takim kobietom jak ja, i innym dzieciom gdyby nie to w zyciu by mi nie przyszlo do glowy ze to ta wlasnie droga ciezka ale przynoszaca tyle ulgi i pocieszenia innym ludziom.

[Nena]

Hej cioteczki kochane!!!!!!!!!!!!!!!!!!
nie odzywałam się bo padł mi laptop i to tak na amen,odmówił współpracy i już. nie opłacało się go naprawiać, dziś kupliśmy nowy (jakby wydatków było mało), trochę się gubię w obsłudze bo jest inaczej niż w poprzednim lapkuale jakoś go okiełznam, mam nadzieję!
jutro doczytam co tam napisałyście jak mnie nie było.
strasznie się za Wami stęskniłam, wiecie???
buziaki i do jutra!!!

[asieńka]

Kasiula31

Witajcie
Wpadłam na chwilę......nie wiem od czego zacząć .... łzy same cisną się do oczu. Jutro rano mam zabieg. Nagle dzieciątku przestało serduszko bić.... I czemu???? Nikt nie umie mi powiedzieć. A było tak dobrze.

Kasiula tak bardzo mi przykro Żadne słowa otuchy nie są w stanie ukoić Twojego bólu. Nie możesz się załamywać! Trzymam za Ciebie kciuki.
Pbmaryś spóźnione, ale szczere życzenia dla Różyczki, zdrówka i samych pogodnych dni!!!

[pbmarys]

Witam:)

Dziękuję Wam za życzenia w imieniu Róży:* :*

Byłam wczoraj w lumpku szukam spodni bo ostatnio schudlam i wchodzę tylko w S i XS i na mnie nic nie było:( ale za to widziałam fajne kozaczki ale pech chciał bo 2 nr za małe:( ech... No i za to kupiłam S bluzę i spodnie do pracy bo zimno idzie a on na budowach jeszcze robi.
Dziś idę do lekarza z Sylwkiem:) może po drodze wejdę na ciuchy sama bo z facetami to takie lazenie że szkoda słów..

Róże zaraz kładę spac bo to ten czas już.. I zmykam sprzątać. :)

znacie jakiś dobry przepis na ciasto ze śliwkami?