Skocz do zawartości
Forum

Październiczki 2009


żabol22

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!!!

PbMarys no to dobrze kochana!! Pewnie troszke odetchnęłaś? Zawsze to swieta troszke spokojniejsze będą! A z Różyczka tez miałaś takie problemy w ciązy? Jak w ogóle Twój facet na drugie dziecko reaguje?

Agaska no bidulki jestescie z tymi choróbskami....Może nowy rok będzie w tej materii lepszy :) A jak tata sie czuje?

Wczoraj bylismy po raz drugi u fryzjera z małym. Wszystko było dobrze dopóki fryzjer nie zechciał ścinać włosków z tyłu głowy. Mały paniki narobił jak nie wiem co....Ale reszta poszła. W domu podcięłam tył no i mój mały to teraz nie zły przystojniaczek :)

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie :-)
Zasypało nas :Kiepsko: Mam tyle śniegu, że prawie płotu nie widać. Zakwasy w rękach od odśnieżania i nadzieję, że mrozik przytrzyma i takie cudne widoki doczekają do Wigilii :36_3_1:

Agasko, współczuję bardzo. Biedna Amelcia, mam nadzieję, że miewa się już lepiej. Zdrówka dla niej :36_3_15: Co do ząbków, to Dorcia ma już komplet czwórek i tylko jedną trójkę - śmiesznie wygląda z tymi przerwami ale powoli zaczyna się coś dziać i chyba niedługo reszta trójek będzie na wierzchu :D

Pbmaryś to bardzo dobra wiadomość :36_7_8: Leż i jak najwięcej odpoczywaj. Na pewno wszystko się ułoży. Trzymam kciukasy :36_1_11:

AniuWF i bez fryzjera z Antosia jest niezły przystojniaczek :36_3_3:

Milka dziękuję za życzenia. Jak tam Kacperek - już wszystko w porządku? I powodzenia na egzaminach.
My też dla Dorotki kupiliśmy rowerek - trójkołowiec, a Zośce hulajnogę - zapowiada się, że będę miała w domu autostradę :lup: Tylko gdzie ja bramki na cash postawię???

Babe witaj, co tam u Ciebie?

Nena jak tam radzisz sobie z tymi wyjazdami do Gdańska w tych warunkach???

A gdzie reszta dziewczyn? Żabol, Ariadnaa, Asieńka???

Buziole :Kiss of love:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

jestem i ja:16_3_204:

Ariadnaa zagłosowane, prosim o rewanż:) ale Ola ma fantastyczne loki, mój Tomek też ma kręcone włoski, póki co narazie tylko z tyłu ale dzielnie rozprzestrzeniają się po całej główce.
a tak w ogóle gdzie Ty nam przepadłaś kobito??? kiedyś tak aktywnie działałaś a teraz Cię tu spotkać rzadko kiedy można. oj, nieładnie tak nas zaniedbywać, no no:)
dużo zdrówka dla Oli, teraz taki czas, że wszystkich coś bierze, my póki co zdrowi

Małagosia u nas też masa śniegu, prawda że widoki piękne ale przepchać się wózkiem przez nieodśnieżone chodniki- masakra!!! teraz już jest ok ale dwa dni temu co ja się qrw narzucałam by dotrzeć na rehabilitację to moje:Real mad:
a propos wyjazdów do Gdańska to zazwyczaj jeżdżę pociągiem bo taniej wchodzi ale w taką pogodę wolę nie ryzykować np 4h opóźnienia pkp i ostatnio tatuś nas zawiózł. to moja pierwsza zima za kółkiem i jakoś boję się sama w taką trasę wypuszczać. a jak tam kochana z prawkiem Twoje sprawy się mają? pamiętam, że jakiś czas temu chodziłaś na kurs... potem mi jakoś umknęło. opowiadaj, opowiadaj!
aha, trochę spóźnione ale ze szczerego serduszka najserdeczniejsze życzenia urodzinowe dla Zosieńki:36_15_4:

AniuWf czekamy na fotkę nowej Antosiowej fryzury. u nas osobistym fryzjerem Tomka jest babcia Ircia:) zawsze to taniej i bez stresu:smile_move:
a u nas w Sylwestra domówka- albo zostaniemy u siebie albo pojedziemy na mężową wioskę. w końcu będę mogła napić się prawdziwego szampana (czyt. wino musujace) a nie znów rozpijać Piccolo z dzieciakami:o_no:

Pbmarys,to dobre wieści, że możesz zostać w domu. stosuj się do zaleceń lekarza, oby udało się uniknąć pobytu w szpitalu. no i proszę pogłaskać brzuszek ode mnie

Agaska, ojojojoj, biedna ta Amelcia:( zdróweczka dla niej życzę i duzo całusków przesyłam:Kiss of love:

Milka witaj! normanie Cię podziwiam, że tak wszystko ogarniasz- i studia i maluch... a staż już skończyłaś? Twój Kacperek napewno się ucieszy z prezentów
my naszemu kupiliśmy nową karuzelkę do łóżka bo poprzednią łobuz rozwalił. ta nowa jest z projektorem a Tomek uwielbia takie bajery. poza tym standardowo od rodziny będą zabawki i ubranka. no chyba że nas czymś zaskoczą

Babe2k witaj! co tam u Ciebie kochana?

Iwa23 Ciebie również witam! nasze październikowe dzieciaki to juz dumne roczniaki a u Ciebie taka kruszyna... jak córcia ma na imię? pozdrawiam

miałam Wam się pochwalić- kilka dni temu Tomek przemówił ludzkim głosem:yuppi:
oczywiście nie powiedział ani mama ani tata tylko BABA. moja mała przekora:36_1_1:

no to chyba na tyle
idę lulać:bye:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

AnnaWF

PbMarys no to dobrze kochana!! Pewnie troszke odetchnęłaś? Zawsze to swieta troszke spokojniejsze będą! A z Różyczka tez miałaś takie problemy w ciązy? Jak w ogóle Twój facet na drugie dziecko reaguje?

Aniu Z Róża to było to samo tyle że w szpitalu byłam od 29 tc....

A moj facet jak na drugie dziecko reaguje szczerze inaczej niz przy Róży.... Mniej dotyka brzucha, nie dba tak o mnie wszystko sama sobie musze robic... Zreszta ogólnie z zachowan jest taki jak po urodzeniu Róży... Dobrze ze ja usypia, zmienia mlodej pampersy co 3 bo ja tez musze. i wogole ogolnie czasem sie nia zajmie a czasem ma swoje humory i hobby....
Szkoda tylko ze nie slucha co do niego gadam .. Juz bylo tak fajnie miedzy nami ze chciałam mu powiedziec ze tak za pol roku lub rok mozemy wziasc slub no ale niestety On zmienil bieg moich mysli o 180 stopni ze gleboko sie zastanawiam czy wogole chce z Nim byc.... I bardzo mnie rozczarowal.....

Odnośnik do komentarza

Kochane głosy na zdjecia oddane ::):

Również prosimy o rewanzyk link pod suwaczkiem Róży :D

Jak tam przed świetami ?? :) U nas daleko daleko, nic nie mamy bo S nie dostal reszty wyplaty. A ja juz niestety swoje pieniazki przeznaczylam na dlugi i raty... ::(: jeden moj a drugi mojego S.... ale tez na mnie przychodzi bo to za telefon....:ehhhhhh::ehhhhhh::ehhhhhh:

A tak poza tym w koncu kupilam Róży spiworek o taki :
śpiworek z owczą wełną

Na sanki w sam raz :D narazie ma go wozku . ::):

A taki recznik wylicytowalam mlodemu lub mlodej (kto wie) zanim przyjdzie na świat to juz jedną rzecz nowa ma :D :
okrycie kąpielowe Drewex

Odnośnik do komentarza

Witajcie,

Pbmarys oby było wiecej dobrych wiadomosci zwiazanych z ciaza. Nie zazdroszcze sytuacji pomiedzy Toba i Twoim facetem. Szkoda ze nie poczuwa sie do opieki nad Rozyczka wiedzac ze musisz lezec. Glosik oddany.

Iwa witamy nowa kolezanke. Pzdzierniczki 2010 tez są ale pisza na prywatnym watku.
Czasem chyba ktos zaglada na watek 9 miesiecy ciaza.

Ariadna wlasnie kochana gdzie sie podziewasz. Gdzie zniknela Twoja aktywnosc na naszym forum. Moze Ola robi luzne kupki na zabki.

Nena gratulujemy pierwszego normalnego słowka. Amelka powoli sie tez rozkreca. Jej pierwsze slowa to w sumie bylo dziadzia.

U nas mozna powiedziec ze ok. Oczka w sumie juz nie ropieja, lepiej oddycha w nocy. Coraz ładniej sobie radzi z chodzeniem. Kuchnia w koncu skonczona tzn meble. Maz musi jeszcze 2 raz pomalowac.
Na swieta duzo nie szykuje bo wybywamy do tesciow i rodzicow.
Mezo probuje uspic Amele ale slysze ze chyba nici z tego. Glupkuje na calego na lozku.
Morozi strasznie,sniegu tez pelno.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

agaska

Pbmarys oby było wiecej dobrych wiadomosci zwiazanych z ciaza. Nie zazdroszcze sytuacji pomiedzy Toba i Twoim facetem. Szkoda ze nie poczuwa sie do opieki nad Rozyczka wiedzac ze musisz lezec. Glosik oddany.

.

Agaśka Mam nadzieje ze po swietach bedzie wiecej dobrych niz zlych wiadomosci dot. ciazy :D
A co do mojego faceta... To on zajmie się małą, ale jest ale, do kąpieli razem, do jedzenia razem wszystko razem razem razem, takze wiecej czasu to szczerze Wam powiem spedzam albo w pozycji siedzacej albo chodzacej, on ma swoje humory ja niestety ich nie moge miec... A jesli juz mam to jest wielkie Ale.... :Real mad:

No a poza tym Róża nauczyła sie slowo "mama" i teraz nawet jak sie w lozeczku obudzi to jest przeraźliwy krzyk : mama, mama , mama... :dzidzia: ach te szkraby i jak tata wstanie po Nią to jest poprostu :le:
a jak zrobi kupke to czasem wejdzie mi do lozka i nastawi pupe mi pod nos abym szybciej poczula zapaszki aromaty a potem mowi mi tak : "mama dodzia" cały czas glowkowalam co to jest ta "dodzia" i okazalo sie ze "dodzia" to lejaca sie woda do wanny :D takze chusteczki w ruch nie ida bo musi byc dodzia :D inaczej jest ryk, placz itd a mala lubi sie kapac w duzej wannie na czworaka - na siedzaco jest placz... tylko z wloskami mamy trudnosc myc jej ale jakos daje rade bo te kapiele na mnie trafiaja :D

Odnośnik do komentarza

Byłam na tamtym watku ale tam zagłądali na początku grudnia aby sie dogadać czy wszystkie przeszły na prywatny wątek.
pbmarys dobrze że święta spędzisz z córeczką,a może ci się uda że do terminu z nią będziesz.Wiesz trzeba byc dobrej myśli wiem że to trudne bo sama miałam ciężką ciąze drugą.W czasie ciąży wykryli u mnie guza na nadnerczu miałam bardzo złe wyniki bali się czekać do porodu więc chcieli zrobić operację w czasie ciąży byłam w tym tyg co ty teraz ale zgody nie wyraził ginekolog i całe szczęście ja byłam rozdarta nie wiedziałam co zrobić czy zgodzić się na operacje w ciąży czy nie.w domu miałam w tedy 2,5 letniego syna a lekarze przedstawiali mi najgorszą sytuację miałam do wyboru albo uratuje drugie dziecko i nie zobacze pierwszego syna albo na odwrót.Ale Bóg na demną czuwał ginekolog nie wyraził zgody odłożyli do 32 tyg. a samopoczucie mi pozwoliło dochodzić do 34 tyg urodziłam syna a potem miałam operację,oczywiście cały tamten czas byłam w szpitalu,synem zajmowała się moja mama byłam spokojniejsza bo z chłopami to różnie jest.

Wieże że i u ciebie wszystko będzie dobrze

Odnośnik do komentarza

Witam

Iwa to faktycznie się stracha najadłaś- strasznie to wszystko brzmi. Sytuacja naprawdę ciężka. Dobrze, że wszystko dobrze się skończyło.

Nena klikałam u Ciebie na Tomcia jak tylko linki wstawiałaś

Maryś będzie dobrze! Silna jesteś! Trzeba mieć pozytywne nastawienie bez tego ani rusz

U nas. Tak sobie Lola mam karat i kaszle. Ponoć osłuchowo wszystko ok. Ale np wczoraj była lepsza a dziś od rana do południa gorsza po spaniu teraz lepiej. Właśnie buduje z klocków i ogląda bajki a ja mam chwilkę na komputer :) Ja też byłam chora ale czuje się już lepij bo nie mam gorączki. Ola przez ten katar dała nam bardzo popalić w nocy. Miała takie fochy, ze szok./ Ryk krzyk płacz...i sama nie wiem co jeszcze. Na mnie się obraziła bo dostała klpa w d. I dwa dni nie chciałą ze mną usypać. Na szczęście wczoraj usnęła ispała normalnie.
Wczoraj piekłyśmy ciasteczka postaram się Wam kilka fotek wkleić :)
Nic u nas ciekawego więcej nie słychać.

http://www.suwaczki.com/tickers/mo89xzdvd9rket27.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73f070vphh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hp2gpemcnw.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!!!

Iwa strach czytać top co napisałaś!!! Matko dzieki Bogu wszystko sie dobrze skonczyło!!!!Chyba bym na kolanach do Częstochowy na Twom miejscu poszła! A i ginekolog też fajnie, że zachował zimna krew!!!!!

Ariadnaa oj cos Cie nie było długo wydaje mi sie! Kataru współczuję tez mieliśmy jakis czas temu taka nockę. Mały nie mógł oddychać wiec cały dom nie spał łącznie z psem....Oby jak naszybciej Oleńce przeszło!!! Kurujcie sie bo świeta tuz tuz!!

PbMarys jak sie czujesz? Jaki dzidzia? Trzymam kciukasy aby wszystko sie poukłądało!! I z ciażą i z facetem!:36_2_25:

My na weekend pojeżdziliśmy na sankach sporo. Nie było wiatru, którego mały bardzo nie lubi wiec mogliśmy sobie powolić na szalenstwo na śniegu! Fajnie było! No i w koncu mały sie tata nacieszył bo w tyg to widział go może ze dwa razy...Tak to jest jak ma sie pracoholika.....
Do tego ubraliśmy choinkę!! Dobrze, że wszystkie ozdoby mam słomiane albo z materiału nawet bombki bo wiele by nie zostało.... Mały jak zobaczył te wszystki świecące się zabawki i do tego światełka to o mało nie oszalał z radosci. Ubiernaie zajęło nam ok 2 h!! Ale jest juz z głowy. Teraz tylko pilnujemy aby mały nie ciagnął choinki bo juz rypła ze dwa razy.... No to sie w końcu nauczył, żeby tylko dotykac paluszkiem delikatnie. No i jakos nie jest źle. Myślałam, że bedzie gorzej!
Wczoraj byłam na kolejnej bo drugiej juz wigili z ludźmi z pracy w knajpie na rynku we Wrocławiu (oczywiście koszt pokrywa firma:)). Fajnie sie zaczęło rozkecać a ja musiałam do domku uciekać. Przyjechałam akurat na kapanie małego. Jak mnie zobaczył to sie uwiesił na rece i 20 min puscic jej nie chciał. Strasznie mnie to wzruszyło...Stęsknił sie bo cały dzień mnie nie widział. Dlatego tak bardzo sie cieszę z urlopu, który biorę między świetami i sylwestrem. Będe z małym całe 10 dni!!!!!!

Całuski i udanego dzionka kochane!!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

hej hej

Iwa az ciarki po plecach przechodza czytając Twoja historie. Na szczęście wszystko dobrze sie skończyło. Masz co robic w domciu z trojeczka dzieciaczków.

Ariadna Amela miala prwie 3 tyg katar i tez slyszałam ze osluchowo czysto. Dopiero antybiotyk pomogł. Duzo zdrowka dla Was. Dzieciaczki jak chore to marudne - normalka. Czekamy no fotki.
Zapomnialam wczesniej napisac ze glosik na Olcie tez oddany. Tak wogole to super fotka.

Nena u nas tez kiedys takie wigilie byly organizowane. Teraz redukcja kosztow i mieslismy w miniony piatek w sali konferencyjnej. Wyżerka byla niasmowita. Skzoda ze musialas wracac szybko ja to jak mam wychodne to kapiel malej juz mnie nie interesuje. W koncu tatus tez moze sie dzieckiem zajac. Fajnie ze juz choinka ubrana u nas nawet nie mamy kupionej. Mojego meza tez wiecznie nie ma w domu i nie wiem kiedy zakupimy. Jestem bardzo ciekawa jak Amela zareaguje na choinke, czy poleci kilka razy tak jak u Was.

Amelka dzisiaj ostatni dzien u babci. Od jutra zostaje z tata, natomiast ja od wigilii mam wolne i wracam po Nowym Roku do pracy.Wlasciwie to juz sama chodzi korzysta jeszcze z pomocy czyli biega na czterech. Mezo ma pomalowac jeszcze salon z kuchnia 2 raz ale nie mam pojecia kiedy to zrobi.
Dzisiaj juz go wygonili na wolne. Zmiast jechac do domu i malowac, wykorzystac ze malej nie ma to z kumplem na fuche poszedl. Jakby tego malo bylo to popoludniu tez jedzie. Normalnie czasem mam dosyc. Dzisiaj to rak mi zabraknie. Musze kupic ryby, do tego spozywke wyslac w koncu kartki.
Oczywiscie w 1 kolejnosci odebrac mala od dziadkow.
Wszystko sobie odbije po swietach. Umowilam sie z wiara z pracy, stary dzial w ktorym kiedys pracowalam. Cos czlowiekowi od zycia sie tez nalezy.
No to sie wygadałam.

Milego dzionka

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

cześć
Ja wczoraj jakoś przeżyłam tą okropna rozmowę. Wydaje mi się , że średnio mi poszło, więc na pewno nie dostanę tej pracy, ale to i lepiej, bo w styczniu mam egzaminy i kolonoskopię, a w tej pracy musiałbym jechać w styczniu na dwa tyg na szkolenie. Nie wiem jak bym to wytrzymała nie widzieć tyle Kacperka.

Nena - Nasz karuzelę tez rozwalił, ale nowej już nie dostał. Teraz jeszcze bardziej łobuzuje, tak więc długo by jej nie miał. Dzisiaj przyszły mi organki dla Kacperka takie stojące z taborecikiem. Pewnie będzie miał radochę.

Małgosiu - Kacperek już zdrowy . Dziękuję

Aniu WF - ale Wam fajnie było :)
Ariadno dużo zdrówka dla dzidzi
Ja nadal ostry miesiąc nauki. Mam dostać stypendium naukowe, także muszę się starać , by w następnym roku też mieć.
Zła jestem, bo niby dostaliśmy 3 wezwania na szczepienie, a nic do nas nie doszło. I teraz muszę szybko jakoś to załatwić. ;/

Jeśli by mnie już nie było
to Życzę Wam Kochane WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA, aby były one spędzone w rodzinnej miłości i spokoju.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-43793.png

Odnośnik do komentarza

AnnaWF ja miałam te operacje we Wrocławiu właśnie.
Dopiero dziś kupiłam prezenty chłopcom a małej też coś skromnego,choinkę mąż z chłopakami ubrał w sobotę a ja dziś mam kupe roboty bo jutro syn ma urodziny i przyjdzie rodzinka a jeszcze stroik na drzwi chciałam zrobić
Miłego dnia życzę

Odnośnik do komentarza

Hejka
Pojechaliśmy do lekarza prywatnie bo jakoś patrząc na małą nie mieliśmy ochoty czekać do jutra. I dobrze zrobiliśmy. Ma zapalenie oskrzeli :( Dała jej zastrzyki. Bardzo się cieszę, ze to nie był antybiotyk doustny bo każdy taki bardzo rujnuje Loli przewód pokarmowy. A tak jest ok. Nawet przepisała nam maść na dupkę znieczulającą. Czy któraś z Was tego używała? Ja nawet nie wiedziałam, ze takie coś istnieje :)))) No i tym sposobem jesteśmy ubożsi o ponad 200 zł :/ ale co zrobić.
Mam wrażenie, że po 1 dawce leków widzę już poprawę. Zrobiła się taka żywsza i zniknęło zaczerwienienie pod oczkami.
No i zdjęć znów nie mam czasu wkleić bo idę na drugie podejście usypiania. Jak się nie uda to znów czeka nas przejażdżka autem tak jak wczoraj ://

http://www.suwaczki.com/tickers/mo89xzdvd9rket27.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73f070vphh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hp2gpemcnw.png

Odnośnik do komentarza

ariadnaa
Hejka
Pojechaliśmy do lekarza prywatnie bo jakoś patrząc na małą nie mieliśmy ochoty czekać do jutra. I dobrze zrobiliśmy. Ma zapalenie oskrzeli :( Dała jej zastrzyki. Bardzo się cieszę, ze to nie był antybiotyk doustny bo każdy taki bardzo rujnuje Loli przewód pokarmowy. A tak jest ok. Nawet przepisała nam maść na dupkę znieczulającą. Czy któraś z Was tego używała? Ja nawet nie wiedziałam, ze takie coś istnieje :)))) No i tym sposobem jesteśmy ubożsi o ponad 200 zł :/ ale co zrobić.
Mam wrażenie, że po 1 dawce leków widzę już poprawę. Zrobiła się taka żywsza i zniknęło zaczerwienienie pod oczkami.
No i zdjęć znów nie mam czasu wkleić bo idę na drugie podejście usypiania. Jak się nie uda to znów czeka nas przejażdżka autem tak jak wczoraj ://

Zdrówka dla córeczki

Odnośnik do komentarza

Witajcie,

Iwa witaj u nas :36_7_8: Fajnie, że do nas dołączyłaś. Współczuję Twoich przeżyć - nawet nie próbuję sobie wyobrazić przez co musiałaś przejść. Najważniejsze, że wszystko złe już za Tobą :36_1_11:

Ariadnaa, kurczę - biedny Olinek. Dobrze, że w porę zareagowaliście. Ja tam też jestem zwolenniczką antybiotyku w zastrzykach. Przy zwykłym moje dzieciaki plują a nawet wymiotują :Kiepsko: Jedyna Dorotka - przełknie każde farmaceutyczne świństwo.
Zdrówka Wam życzę.

Milka dzięki za życzenia. Tobie i Twojej rodzince również wszystkiego najlepszego.
A o pracę się nie martw - na pewno znajdziesz coś lepszego, co będzie Ci odpowiadało. Powodzenia na egzaminach :36_1_11:

Agasko ależ Ci zazdroszczę. Możesz sobie wyskoczyć i spotkać się ze znajomymi. Ja też chętnie spotkałabym się z dziewczynami z mojej pracy - pewnie dziś lub jutro mają Wigilię - troszkę tęsknię już za nimi.

AniuWF my w weekend też byliśmy z naszą ferajną na sankach. Ile było śmiechu, radości i pisków. Dorotka nawet z górki zjeżdżała (z tatą oczywiście). Ależ była szczęśliwa :36_7_8: My jeszcze nie mamy ubranego drzewka. Ciekawa jestem jaka będzie reakcja Dorotki. Na całe szczęście mam parę plastykowych bombek - pójdą na sam dół - w obszar zasięgu rąk Dorci :hahaha:

Pbmaryś ty, Kochana, leż, odpoczywaj i nie przemęczaj się. A chłopa do pionu i do roboty. Jak zajmie się trochę domem to mu korona z głowy nie spadnie, a może przy okazji różne głupotki z głowy wywieje. Tulam Cię mocno :36_3_15:

Nena moje prawko na razie leży (dosłownie) i czeka. Nie udało mi się w sierpniu zdać .... raz (wstyd pisać który) i... się załamałam. Bałam się w ogóle wsiąść za kierownicę, a jak już wsiadłam - jakby ktoś ze mnie spuścił powietrze... Teraz zaczynam powoli dojrzewać do reaktywacji :Oczko: Tylko testy będę musiała jeszcze raz zdawać. Ale dam w końcu radę :36_1_11:

Ja już krzątam się po kuchni i szykuję różne smakołyki. Dziś kończymy bigosik, pieczemy pierniki na choinkę i śledzie wrzucam do zalewy. Od jutra mam mężulka w domu więc w końcu poczujemy magię świąt: marudzenie na korki i kolejki, narzekanie, że z choinką coś nie może dać sobie rady i w ogóle :36_11_1: Oczywiście żartuję :Oczko: Cieszę się, że już będzie z nami :36_7_8:
Jest mi troszkę smutno... W zeszły piątek zdechł nasz kochany psiak. Nic nie zapowiadało, że tak się stanie. Przyszedł, położył mi się przy nogach i zasnął... Miał trzy tygodnie, jak przyniosłam go do domu i tak 15 lat z nami. Smutno mi, że zostawił nas przed świętami...
Ależ Wam nasmuciłam. Uciekam. Na razie :36_3_15:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

hej

Ariadna dobrze ze pojechaliscie do innego lekarza. Jak Olcia znosi zastrzyki bo moja to chyba by sie darla w niebogłosy. O masci nie słyszałam i jestem ciekawa czy faktycznie skuteczna jest.
Moze przed szczepieniem dziecku mozna smarowac. Zdrówka dla malutkiej.

Milka powodzenia na egzaminach samych piatek skoro starasz sie o stypendium. Brawo za ambicje. My mamy jedno szczepienie do tyłu przez chorobe malej ale u nas chyba nie wzywaja listownie. Jakos nie spieszy mi sie aby ja zaszczepic.

Mąz przytargal wczoraj choinke do domu jak mala byla u babci jeszcze. Stala w wannie bo byla cala oblodzona. Amelka przestraszyla się jej, ale jak zostala ubrana to zaczela zaczepiac bombki.
Chyba w nocy musiala sie jej snic bo poplakiwala i pokazywala paluszkiem na przedpokoj.

Milych przygotowan do swiat.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

Ten krem Agasko nazywa się Emla i można go stosować również przed szczepieniem. Kosztował 22 zł i jest go 5 g. Mała tubka ale raczej na dosyć długo starczy. Na pewno pomaga bo pani doktor go chwaliła i pielęgniarka też jak potem byliśmy na zastrzyku. Niestety wczoraj go nie próbowaliśmy bo nakłada się go 1 przed zastrzykiem. Na ulotce pisze, że jest stosowany nawet do zabiegów chirurgicznych (np szycie), można też na błonę śluzową u kobiet przy zabiegach ginekologicznych. Kurde czemu nikt wcześniej o tym nie powiedział, mnożna by dziecku przy szczepieniu ulżyć!!!! Może to nie jest najtańsze ale to tez nie majątek :( Ale to jest na receptę. Zobaczymy dziś wieczorem jak Ola będzie tolerowała zastrzyk po kremie.

http://www.suwaczki.com/tickers/mo89xzdvd9rket27.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73f070vphh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hp2gpemcnw.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...