Skocz do zawartości
Forum

Październiczki 2009


żabol22

Rekomendowane odpowiedzi

aldonka23
witam....ja dziś byłam z wizytą u lekarza....ale palant mnie nie przyjął bo była 11:45 a on do 12...porażka!!! taka jest nasza służba zdrowia....mowię do recepcjonistki,ze pisze na drzwiach do 14 więc już sama nic nie wiem....także nie zbadał mnie....powiedziała mi tylko,żebym brała 3 razy dziennie no-spę.....wku....wiłam się strasznie aż sie poryczałam u siostry.......:uff2:
jeszcze lekarza zmienia....bo na co mi taki co się nie przejmuje pacjentkom jak się zle czuje...

Zdecydowanie zmień lekarza.

Ja mojego nachodzę raz w tygodniu i widzę szczery uśmiech na Jego twarzy,każe do siebie dzwonic o każdej porze dnia i nocy jak coś mnie zaniepokoi.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3zujoxtvi.png

http://www.suwaczek.pl/cache/935694eb62.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvds21r6cc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz239mqzcmc.png

Odnośnik do komentarza

Asiula79
aldonka23
witam....ja dziś byłam z wizytą u lekarza....ale palant mnie nie przyjął bo była 11:45 a on do 12...porażka!!! taka jest nasza służba zdrowia....mowię do recepcjonistki,ze pisze na drzwiach do 14 więc już sama nic nie wiem....także nie zbadał mnie....powiedziała mi tylko,żebym brała 3 razy dziennie no-spę.....wku....wiłam się strasznie aż sie poryczałam u siostry.......:uff2:
jeszcze lekarza zmienia....bo na co mi taki co się nie przejmuje pacjentkom jak się zle czuje...

Zdecydowanie zmień lekarza.

Ja mojego nachodzę raz w tygodniu i widzę szczery uśmiech na Jego twarzy,każe do siebie dzwonic o każdej porze dnia i nocy jak coś mnie zaniepokoi.

ale potem narzekają,ze ludzie chodzą prywatnie...wcale się nie dziwię....i tak zrobię...

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochane
Przepraszam że się nie odzywałam,podczytywałam tylko.
Żabolku wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy.
Mam dolinę na maksa ,mężuś non stop w pracy pożytku żadnego i dzieciaki w szkole a ja sama jak paluch :le::le::le:
Wściekłość mnie już ogarnia
Obiecałam sobie że dotrwam do 37 tyg a później niech się dzieje co chce malutka będzie już na tyle duża że da radę.
Ryczeć mi się chce bo muszę o wszystkim pamiętać sama a przez te skurcze jestem ograniczona.
Przepraszam za podły humor ale jedynie tu mogę się wyżalić i nikt na mnie nie patrzy jakbym użalała się nad rozlanym mlekiem.
Wejde później papulki.

:dzidzia_mis:
http://s6.suwaczek.com/200910105166.png
http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/m661l7h3c3rxqv5c.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/17531.png

Odnośnik do komentarza

Kira - trzymaj się kobietko,zawsze możesz tu zajrzec i pogadac.Wiem,że czasami taka samotnośc dołuje strasznie.Ja już tyle jestem sama z córką,że czasami zapominam jak z dorosłymi się gada.Dobrze,że mam dobry kontakr z rodzicami i blisko mieszkaja bo bym chyba w łeb se dała.:36_7_4:
Także trzymaj się cieplutko.

aldonka - ja mam farta z tym lekarzem,chodzę normalnie państwowo już do niego 7 lat,typowy lekarz z powołania,już na rencie bo miał zawał a że kocha ten zawód to pracuje sobie jeszcze w przychodni,a będę rodzic w szpitalu,w którym on całe życie pracował więc pójdę trochę z polecenia jak poprzednim razem.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3zujoxtvi.png

http://www.suwaczek.pl/cache/935694eb62.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvds21r6cc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz239mqzcmc.png

Odnośnik do komentarza

Żabolku Wszystkiego najlepszego z okazji drugiej rocznicy ślubu!!!

Kasiula NIe martw się kochana, bo dzidzia już duża a pewnie wytrzymasz jeszcze troszkę i będzie jeszcze większa.

Aldonko Współczuję dzisiejszego niepowodzenia z wizytą.

Kira Ja również jestem całymi dniami sama w domku, bo wszyscy robią remont i też bardzo czuję się samotna, ale co zrobić wnet będziemy miały maleństwa i one z nami będą ::):. Wytrzymasz na pewno te kilka tygodni.

Kurcze im bliżej porodu tym bardziej się tego wszystkiego boję. W czwartek w końcu mam wizytkę.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-43793.png

Odnośnik do komentarza

skończyłam prasować na stojąco brzusio nie boli ale za to albo przedłużać mi się nadpalił albo wtyczka w żelazku :Zły:

poszłam skreśliś Dużego Lotka i zamiast pepsi kupiłam sobie dziś Fante

Asiula agaska aldonka kira milka dziękuje za pamięć:36_3_15:

Adriano to zapraszam na fasolkę - starczy dla wszystkich

aldonko naprawde szkoda słów na takiego lekarza. Ja chodze prywatnie i jestem naprawde zadowolona, nigdy jeszcze nie byłam źle potraktowana, doktorka ma zawsze uśmiech na twarzy i jest bardzo opiekuńcza. a mam też doświadczenie gdzie chodziłam prywatnie i lekarz W. tylko na kase patrzał, pogadał i nawet nie raczył zbadać o USG nie wspomne. Oby Go nie było jak będę rodzić :Wściekły:

KiruśKochaniutka dasz rade jeszcze troszeczke wytrzymać. Masz co prawda dużo na głowie bo i dzieci do szkoły, mąż w pracy a Ty sama. Ale pomyśl że do porodu jest bliżej niz dalej!

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Kira każda z nas przechodzi to samo :( mi bardzo pomaga to gdy czytam, że wszystkie to samo przeżywają. Nie czuję się wtedy inna.

Teraz siedzę i kombinuję o co powinnam wypytać położna w szkole rodzenia bo już w poniedziałek jedziemy :D spisuje sobie wszystkie pytania. Ta pogadanka ma dotyczyć porodu i wszystkiego co z nim związane. A po 37 tyg mogę się umówić i wtedy było by o pielęgnacji noworodków :)

http://www.suwaczki.com/tickers/mo89xzdvd9rket27.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73f070vphh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hp2gpemcnw.png

Odnośnik do komentarza

małagosia77
A ja nie mogę sobie poradzić z tą zgagą. Ciągle mnie pali w gardle aż mi się niedobrze robi. Nic nie pomaga, ani mleko ani migdały ani nawet tabletki Rennie :Histeria:
I też już mi się marzy kąpiel i spanko... :Padnięty:

Współczuję Ci z tą zgagą,wiem jaki to jest horror.Miałam ja w pierwszej ciąży i teraz też aż mi nie raz oczy na wierzch wychodzą z tego pieczenia.Mnie na szczęście pomaga zimne mleko,jakbym ogień gasiła.Tylko czasami tak co 15 minut muszę łyknąc.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3zujoxtvi.png

http://www.suwaczek.pl/cache/935694eb62.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvds21r6cc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz239mqzcmc.png

Odnośnik do komentarza

Kira ja tez siedze sama caly dzien w domu. Jestes troche w gorszej sytuacji bo musisz lezec.
Moj maz pracuje zawodowo do tego po godz dorabia abysmy mogli normalnie zyc. Jak juz pisalam wczesniej wczoraj wrocil przed 24 a rano o 6 juz musial wstac.

Za chwile wejdziesz w 9 m-c wiec mozesz spokojnie juz rodzic.

Malgosiu wspolczuje z ta zgaga. Na szczęście mnie to omija szerokim lukiem.

Ja tez dzisiaj senna chodze ale przez to ze sie nie wyspałam.
Musze jeszcze do sklepu isc po chlebek.
Jutro mamy szkole rodzenia a w sobote jest wyjazd na basen w ramach zajęć.
W piatek idziemy do brata na imieniny wiec jakos zleci tydzien.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

Małgosiu współczuje zgaguchy trzeba ją przeżyć.
Agaśko ja zawsze żyłam w biegu szkoły, dzieci, praca,dom, a jeszcze udzielałam się charytatywnie więc dla mnie teraz tak leżeć to tak jak ktoś odebrałby mi nogi. Nie wiem bo ta bezradność mnie dobija.
W pt jadę na ktg i przepływy i chyba spytam lekarza czy mogę choćby trochę się uaktywnić.
To już będzie 9 mc więc nie będę się martwić że zaszkodzę Małej.:dzidzia_mis:

:dzidzia_mis:
http://s6.suwaczek.com/200910105166.png
http://www.magicalkingdoms.com/timers/tickers/m661l7h3c3rxqv5c.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/17531.png

Odnośnik do komentarza

Żabol wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu:zwyrazami_milosci::zwyrazami_milosci::slub:
Właśnie M. odwiózł moją mamę do domu, a ja padam na nos. Próbowałam doczyścić glazurę w łazience, bo ciągle po remoncie wychodzi kurz i wygląda to strasznie i chyba za dużo sobie dzisiaj pracy nawymyślałam, bo od kilku godzin ciągle boli mnie brzuch. Próbowałam się skupić na tym czy to ból brzucha czy skurcze, ale nie mogę rozróżnić:36_1_4: Mam nadzieję, że nie będzie tak jak przy Julce, że przed północą musiałam jechać do szpitala bo akcja porodowa zaczęła się na dobre. Wzięłam no spę i czekam aż ból przejdzie

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry wszystkim :)
Nocka minęła spokojnie, tylko spałam ściśnięta pomiędzy mężulkiem a Zosią - więźniowie mają większą powierzchnię niż ja dziś w nocy :Oczko:
Zgaga minęła dopiero jak wypiłam 1,5 l mleka.

Agasko zazdroszczę Ci tego wyjazdu na basen. Chętnie bym się popluskała...

Kiruś póki co wszystko się jakoś kręci i dajecie sobie radę, więc może wykorzystaj okazję i zwolnij, odpocznij, poleniuchuj. Dobrze, że jesteś taka aktywna ale czasem warto tak się wyciszyć, żeby nabrać nowych sił. A te na pewno Ci się przydadzą.

Asieńko uważaj na siebie! Mam nadzieję, że te skurcze minęły...
Ariadnaa a co u Ciebie - minęły te bóle? Oby :36_3_15:
Dziewczyny to już jest prawie finisz ale prawie robi wielką różnicę. Musimy uważać na siebie i nasze Kruszynki. One mają być w brzuchach jak najdłużej. Starcie podłogi czy wyprasowanie dodatkowych śpiochów nie jest tego warte. Jeszcze tylko troszkę
:36_3_15:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Hejka!

Adriano, asieńko widze że na końcówce ciąży dopada Was nawał pracy tyle w Was energii - tylko uważajcie na siebie!

Gosiu faktycznie, w sumie to dziś było spanie w czwóreczke. Mąż miał wszystkie kobietki tej nocy przy sobie :Oczko:

Zauważyłam że szybko się męcze obojętnie to zrobie.
Dlatego u mnie po tej całej energii która powoli wygasa, zaczynam się wylegiwać a Mały się coraz mocniej wypycha

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...