Październiczki 2009

[milka21]

Ja mam wnet obiadek:: Zawsze po obiadku mierzę cukier ze sprawdzonego paluszka, z którego zawsze mam malutko. Swoją drogą to dziwne, że z każdego palca są inne wyniki. Dobra dość już o tej cukrzycy, bo Was zanudzę na śmierć.

Ja wizytkę mam we wtorek. Muszę zapytać lekarza o kilka ważnych spraw, obym niczego nie zapomniała. Bo ja jak już wejdę to zapominam o co chciałam zapytać i mam nadzieję, że lekarz zmierzy mi dzidziusia, czy się dobrze rozwija, bo dawno nie był mierzony, a ja trochę jestem niespokojna.

Dziewczyny w którym miesiącu dzidzuś układa się do porodu i wiadomo czy cc czy sn?

[kira]

Gumijagodko nie przejmuj się mi się opuśćił brzuszek a Pani w samie stwierdziła że się dziecku śpieszy na świat i obym donosiła ciążę do 6 mc śmiać mi się chciało ale nie wyprowadziłam jej z toku myślenia. Nie przejmować się gadaniem innych i będzie ok.

[kira]

Milko zapisz sobie na kartce i włóż do karty ciąży ja tak robię i zdaje to egzamin.

[Nena]

Hello!
Ja również chodzę do lekarza na NFZ i również przysługują mi 3 USG (Kira, ty szczęściaro, jak ty sobie taką częstotliwość załatwiłaś?). mój gin niestety nie ma sprzętu w gabinecie, trzeba chodzić do innej wiekszej przychodni. miałam juz 2 razy robione USG: na początku ciąży i połówkowe, teraz jeszcze jedno będzie po 30tc. dodatkowo załapałam się na USG podczas badań prenatalnych (zleconych przez gina) no i raz poszłam prywatnie aby zobaczyć co tam moje dziecię ukrywa między nogami:) także pbmarys, skoro wszystko z twoja dzidzią jest ok to nie ma co się przejmować. wiadomo, że chciałybyśmy widzieć nasze dzidziulki jak najczęściej, ale na to będzie czas jak sie już te nasze skarby pojawia na świecie!
Milka kochana, trzymaj się, już niedługo i twoje męki się skończą, do rozwiązania coraz bliżej... a teraz uszy do góry i uśmiechnij się!

[żabol22]

U nas skwar się znowu robi - za goraco.

Przestawiliśmy troszkę w pokoju - komputer, stolik z telewizorem,stolik z fotelami - i zrobiło się mejsce na łóżeczko. Przynajmniej mam z głowy i przetarłam sama to co chciałam bo później to kto wie.. i tak było cieżko

czuje dzis straszne zmęczenie ale to raczej przez tą pogode..

Za dobra godzine uciekamy do szkoły rodzenia, chyba wskocze pod prysznic. Może troszke minie zmęczenie

milka ja słyszałam że dziecko już w 32 ciąży jest ułożone. Ale czesto i gęsto bywa tak ze do samego końca jest ułozone pośladkowo a na pare dni przed porodem ułoży się dobrze. Teraz kobietka była w 37tc i przed wizyta mówiła że ma mieć CC a po wizycie doktorka pocieszyła ja ze dziecko ułożyło sie właściwie i planuje poród naturalny

[Marysia]

Witajcie Grubaski !!!!
podrzemalam sobie po obiadku i cos na burze sie zanosi .
Rano mialam sprzeczke z mężem przez telefon poszlo oczywisice o jego mame moja najlepsza tesciowa ...
szkoda gadac Facet jest dorosly i pozwala na to zeby mamusia sie we wszytsko wtracala .. wiec mowie do niego ze chyba wkoncu czas odciiac sie od pepowiny mamusi i sie zaczela wymiana zdan . Juz nie mam sily caly czas sa kłotnie o nia
Nierozumiem go .
Najgorsze jest to ze przyjdzie do nas wezmie popielniczke rozsiadzie sie odpali papierosa i bedzie we mnie dmuchac . M nic na to a ja jak czuje papieorsa zbiera mnie na wymioty i truje mojego maluszka .
Szczyt normnalnie dzisiaj niech tylko tak zrobi odrazu jej zwroce uwage i niech sie obraza , niechodzi tu o mnie tylko o dziecko . Dlatego nie bede sie hamowac .
Takze mialam nerwowy dzien ktory sie jeszcze nie skonczyl .....
Paulii widzisz kochana jest dobrze Ciesze sie razem z tobą .

[żabol22]

Marysiu no to masz ciężki orzech do zgryzienia. NIE DENERWUJ SIE ZA BARDZO bo to dobrze na maluszka nie wpływa. A teściowej zwróć uwage aby nie paliła przy Tobie bo źle się czujesz.
Moi rodzice też pala ale wychodzą i nie pala w moim poblizu.
A męża od cycka mamusi odsadź - mój B. tez na poczatku był na kazde piardnięcie, nic sami zrobic nie mogli bo do każdego pierdołu potrzebny był B. W koncu B. sam przejżał na oczy i stwierdził że tata zaczyna go wykorzystywac - sam potrafi a udaje że nie potrafi. My też mam czasami jakieś plany czy wyjazdy i nie zawsze pasuje aby pomóc jego rodzicom, bo oni sobie akurat cos zaplanowali.Nie mówie że nie ma pomagać rodzicom - ale chodzi o to że nie zawsze można wtedy kiedy akurat oni chcą.I tez powinni to zrozumiec

[żabol22]

pbmarys, nefretete macie imionka wybrane dla Waszych dzieciaczków?? Dodałabym na pierwszej stronce

[Marysia]

Wiem Aniu stres nie jest dobrym rozwiazaniem . Ale czlowiek psychicznie nie raz nie wytrzymuje .
Zwróce jej uwage i tyle .
M napisal sms ze przeprasza - ale niestety jestem taka ze sie nie odezwe .
Chocby nie wiem co !
Musi wiedziec ze zle zrobil ( z tymi facetami to jak z dziecmi ) wrr
Wam tez dzieciaczki " wchodza pod żebra" ? boli ajjj dziwne uczucie
No i sie rozpadało !!!!

[żabol22]

Oj wiem że czasami nie idzie zapanowac nad nerwami ja tez nie zawsze potrafie..

Uciekam wziąć prysznic i się przygotować na zajęcia :) Buziolki

[Marysia]

Daj znac jak po zajeciach ....
Jestem ciekawa jak wygladaja

[Paulii]

Marysiu facetom trzeba tlumaczyc łopatologicznie inaczej sie nie da to samo mialam z moim mezem ale teraz widze ,ze jest coraz lepiej a tesciowej jak najbardziej wypada zwrocic uwage w koncu chodzi o dziecko i o zdrowie ,a to najwazniejsze! moja mam odkad zaszlam w ciaze i jest w domu to wychodzi na balkon lub idze pod altanke na pole.wszystko sie da jak sie chce i nie denerwuj sie bo coreczka bedzie nerwowa.

[agaska]

witajcie kochaniutkie

Asienko i Paulii super ze wszystko dobrze sie skonczylo. Naprawde bardzo sie ciesze. Szkoda niepotrzebnych stresow.
Moja tesciowa juz sie uspokoila i nie wydzwania do mojego meza o byle co. Zrozumiala w koncu ze nie ma czasu bo pracuje w sumie na 3 etatach. Praca, fuchy i jeszcze nasze mieszkanie.
Co do ruchow naszych szkrabów to moja malutka jakos nie chce mocno kopac. Czuje szturchnięcia, czasem rozpychanie sie pod reka i kopniaczki ale to wszystko jest delikatne.
Mam nadzieje ze z nia wszystko w porzadku. Wizyte tez mam 4 sierpnia jak wiekszosc widac.
Umowilam sie na przyszły tydz z polozna srodowiskowa. Przyjdzie do domku, posluchamy serduszka
i pogadamy o porodzie.

[ariadnaa]

Cześć.
Już po wizycie. Nadal to samo. Mam sobie leżeć i nic nie robić. Leki będę brała do 36 tyg a potem mogę rodzić. Mała rozwija się dobrze, ale zapomniała spytać o jej wagę ;) miałam robione usg. Mąż widział wszystko ja praktycznie nic. Ale trudno jak chce zobaczyć to mam przecież filmik z poprzedniego ;)
Leży sobie już główką do dołu i raczej tak zostanie. Brzuszek mam bardzo nisko. Często się układa tak, że czuje ją do pępka. Czasem ale nie za często czuję kopniaki wyżej. Na plusie mam 5 kg. Od ostatniej wizyty zero Badania krwi i moczu w normie. Lekarz nie odnalazł nic co wskazywałoby na chłopca ;)

Przed chwileczką dowiedziałam się, że koleżanka która miała termin na połowę września urodziła. Maluszek ma 1,6 kg :( Miała leżeć a wzięła się za robotę w domu. Dostała bardzo wysokiego ciśnienia i zatrucia ciążowego. I zrobili jej szybko cesarkę.
Dostałam od mamy zrypkę, że mam nic nie robić a wzięłam się dziś za naprawdę malusieńkie sprzątanie. Starłam kurze, umyłam dwie szyby w oknie i prysznic. No i brzucho twardy. Lekarz też nakrzyczał, że jeszcze się nasprzątam.
Ale od teraz nic już nie robię. Trzeba się oszczędzać. Jeszcze tylko 9 tygodni.

[ariadnaa]

A co do teściowych - to moja się po ostatniej akcji nie odzywa :) Dzwoni do męża i tylko do niego smski pisze.

[agaska]

Araidnaa zdaje sobie sprawe ze ciezko jest ciagle lezec. Ale trzeba wszystko robic zeby donosic do konca nasze szkraby. lekarz ma racje jeszcze sie w zyciu nasprzatasz az bedziesz miala tego wszystkiego powyzej dziurek w nosie.

[ariadnaa]

Masz rację Aga.. teraz mnie dość mocno boli brzuch i kręgosłup. Wzięłam podwójną dawkę leków i wracam do łóżka :/

[agaska]

Zmykaj kochana, nie ma co przeginac.

[kira]

Neno nie wiem od czego to zależy ale mój gin ma usg w gabinecie bardzo rzadko każe mi wchodzić na tzw kozła woli sprawdzić wewnętrznie usg czy wszystko ok .Zawsze wtedy stwierdza że on sobie popatrzył to i mamie zrobi przyjemność bo ciężko pracuje żeby szkrabka "wyhodować ".I tak za każdym razem. To taki drugi Tatko tyle że zna się na położnictwie.

[żabol22]

My już po szkole na początek ćwiczenia a później leżakowanie i słuchanie o porodzie. Dziś był poród aktywny i pozycje przy porodzie

Zjadłam przed chwila kolacje ale nadal czuje głodek - dwa małe kawałki chleba to stanowczo za mało. Lece płatki sobie zrobic z jogurtem naturalnym

[asieńka]

Ariadnaa to mnie nastraszyłaś swoją koleżanką. Ja właśnie jestem po pracach podwórkowych - koszenie trawy, wyrywanie chwastów między płytkami. Teraz padam z nóg i brzuch mnie boli. Ale nie mam na kogo liczyć z pomocą, więc dopóki jest moja siostra to trzeba podgonić z pracą. A podwórko jest strasznie zaniedbane Teściowa zawsze jak przychodzi robi wszystko co nie trzeba (nosi Julkę na rękach, podlewa kwiaty, które były godzinę wcześniej podlane, itp.) i zawsze przekłada pomoc na następny raz... Tylko ma wymagania
Paulii nasze Kochane Październiczki to istne dobre wróżki

[AnnaWF]

A ja sobie gotuję jeszcze kukurydzę na kolacje bo tak mnie ochotka naszła!!! I zaraz zmykam aaśki. Strasznie mnie zgaga męczy - pogoniłam męża do sklepu po migdały...
Życzę udanej nocki moje drogie!!!

Papapapa

[żabol22]

ja też juz wykapana i zmykam zaraz do łózka

annaWF mnie na szczęście zgaga nie męczy ( od pukać) nawet nie doznałam tej nieprzyjemności. Ale wiesz, jak byłam teraz na wizycie to kobiety ( wielorodki) mówiły że jak kobieta ma zgage to dziecko urodzi się z długimi włoskami na głowie.. śmiać mi się chciało, ale może jakiś skrawek prawdy tam jest...

To oznacza że moje bedzie łyse??? hehehe

[asieńka]

Ja w pierwszej miałam straszną zgagę, nic nie pomagało oprócz tabletek Gelacid i Jula urodziła się faktycznie z długimi włosami. Teraz też jest więc zobaczymy jak będzie. Czytałam gdzieś, że to tylko przesądy i nie mają nic wspólnego z prawdą

[Gość aldonka23]

czesc kochane!!!
ja tez słyszałam o tych dziwnych opwiadaniach,że dziecku wlosy rosna jak sie ma zgage a po prostu zołądek sie podnosi bo malenstwo wieksze sie robi...
ja tez mam zgage...meczy mnie strasznie...tylko cciepłe mleczki pomaga:)
moj synus starszy spi a ja mam chwile relaksu
a dzidzia w brzuszku rozpycha sie nogami....hihihihi gdzie moze tam je wkłada:)
my mamy problem co do imienia....nie mozemy sie zgodzic z mezem...porazka!!!