Skocz do zawartości
Forum

Październiczki 2009


żabol22

Rekomendowane odpowiedzi

AnnaWF
Dejanira normalnie zazdroszczę Ci tych wakacji...Dwa miesiace laby to musi byc cos!!!Mnie tez zaczyna praca już męczyc...Od lipca planuję pracowac juz tylko z domu, zeby nie dojeżdzać tych 30km w jedna stronę...I myślę, że od wrzesnia zwolnienie:36_1_11:

ja też od września juz do pracy nie wracam, nawet dyrekcja mi to doradziła, na szczęscie u nas w szkole w dyrekcji sa same kobitki więc są super pozytywnie nastawione w tych sprawach :grin:
jak narazie mieszkam dosłownie 5 min spacerkiem od mojej pracy ale w wakacje sie przeprowadzamy na wieć i też po urlopie będę dojeżdżać 25 km ale jakos to będzie

Odnośnik do komentarza

witam w ten pochmurny dzionek
U ans tez zimno, wietrznie brrr ogólnie nieprzyjemnie. Co do urlopów i pracy to ja postanowiłam isc juz na wolne od 1go czerwca. Robie sobie dzien dziecka. Jestem juz troszke zmeczona, poza tym tez bedziemy sie latem przeprowadzac. Musze w końcu zacząc sie rozgladac za czyms dla maleństwa.
Na pewno nie bede sie nudzic.
Pozdrowionka

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

Witajcie!

Brrr... strasznie dziś zimno, deszcz, wiatr
Pogoda przypomina bardziej aure jesienną niż zbliżające sie lato

U mnie nocka w miarę zleciała - katar az tak nie męczył ale nadal jest.
Wieczorna inhalacja z amolu pomogła i bez problemu zasnęłam

Do nas dzis moja mama przyjeżdża po pracy.
Mąż ma dzis wolne w rzeźnika się bawi
A ja zabieram się za sprzatnie ( raz na tydzień mieszkania), pranie mam wstawione.
Przed południem jedziemy załatwiac nowe autko

Odezwię sie później - buziole

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Witam piątkowo - deszczowo
Widzę, ze nie tylko u nas leje, a mojemu psu wtedy się na zabawy zbiera na podwórku O_o...

Żabolku, współczuję Twojego "stanu", bo wiem, co to znaczy.... JA jak przyjechaliśmy po świętach od teściów, to się pochorowałam strasznie, a lekarka załamywała ręce, bo nie wiedziała co mi ma przepisać - najlepiej antybiotyk, ale wiadomo, że nie wolno... Męczyłam się już wcześniej (najgorzej z katarem), niby troszkę się podleczyłam i znowu mnie złapało i przeszło po majówce... Jeszcze się okazało, ze mam krzywą przegrodę nosową i z tego powodu mam przytkany nos cały czas...

Ja od wczoraj siedzę na necie i szukam mieszkania do kupienia... Teraz wynajmujemy i razem z odstępnym i czynszem płacimy 700 zł (a do tego jeszcze opłaty, na podstawie zużycia właścicieli - 4 osoby, co daje ponad 800-1000zł, bo co drugi miesiąc gaz.). Obliczyłam, że gdybyśmy trafili na mieszkanie niskim czynszem - tak do 250zł i płacilibyśmy ratę za kredyt max 600zł, to nas wyjdzie na to samo, co teraz płacimy, z tą różnicą, ze to będzie już nasze własne eM... Jednak ceny ludzie kosmiczne podają, za mieszkania do remontów, gdzie instalacje są nawet do wymiany, nie ma gazu - są piece na węgiel... Rynek mieszkaniowy to paranoja teraz jest....!!

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Króliczku nie wiem jakie ceny są u Was ale u mnie aby kupic mieszkanie takie 3 pokojowe trzeba wydać ok 300tys, 2pokojowe ok 250tys. Czyli rata kredytu ok 1300-1800pln. Więc nie wiem gdzie znajdziesz mieszkanie żeby płacić ok 600pln raty...Chyba bedzie cieżko:alajjj:
Dlatego my zdecydowalismy sie na dom...no i sobie budujemy:36_1_11: bo to taka sama kwota dla nas jak kupno mieszkania...
Takie czasy

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny ponownie:-) udało mi się zasnac choćby do tej 10:-) ide zjesc jakieś sniadanie i musze wyjść na targ na małe zakupy. U nas też jest deszczowo i zimno brr a ja jako nie przygotowana przyszła mama mam tylko 2 pary cienkich spodni i to takich zwykłych:-) bo na ciążowe ubrania mnie niestety nie stać:zmartwiony: a u nas w mieście jest tylko jeden sklep ciążowy ceny jak z kosmosu, a w ciucholandach brak odzieży ciążowej, szkoda gadać:zmartwiony: lecę odezwę się później do was ::):

Odnośnik do komentarza

Aniu, ja nie szukam nawet mieszkania za więcej niż100000, bo rata 1800 jak mówisz, to nasz miesięczny dochód (może starczy jeszcze na czynsz...O_o). Tylko rozbrajają mnie oferty, gdzie jest mieszkanie 35m, do remontu z ogrzewaniem na węgiel i koszt takiego mieszkania to 140000.... Ręce opadają - na remont potrzebne jakieś kolejne 20 tysiaków...
Może i faktycznie u nas nie są aż takie drogie te mieszkania, ale wiadomo, ze każdy patrzy na swoje finansowe możliwości.
Domki też oglądam i zastanawiam się, czy nie będzie taniej właśnie domu kupić - ceny takich do odnowienia to ok 200tys, a to nie jest dużo jak na lokum, gdzie nie płaci się czynszu miesięcznie, a jedynie dzierżawę rocznie i ogrzewanie zimą. Ale mieszkałam 23 lata w domku i to też ma swoje minusy...

pbmarys, ja mam tylko jedną parę (nadających się)spodni ciążowych - też z "peweksu", bo nie dam ponad 100zł za spodnie, w których pochodzę pół roku... W niektóre stare jeszcze się mieszczę, żeby gdzieś przejść, ale jak siadam muszę się rozpiąć ^^
U nas w ciucholandach też ciężko natrafić na taką odzież - choć mnie się 2 razy udało, z czego jedne mam jeszcze do przerobienia, bo za wielkie na mnie. Ale poszukaj w necie - za 20-70zł (z wysyłką) idzie dostać spodnie, a czasem może się zdarzyć, ze z Twojej okolicy, więc do odbioru własnego (na mnie niestety nie, bo mam za duży tyłek xD)

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie.

Dzień faktycznie fatalny. Głowa mnie boli i spać mi się chce.
Jeśli chodzi o mieszkania to faktycznie ciężka sprawa, zarobki nie największe a ceny nie za niskie. Dlatego zdecydowałam się na remont bliźniaka (fakt że obok będą rodzice) ale nie jest źle, bo zawsze to osobne będzie mieszkanie. Narazie w dalszym ciągu remontujemy, bo wiecie same ile wszystko kosztuje, a tym bardziej, żę u nas pracuje tylko mąż. fakt, że jeszcze rodzice nam pomagają, ale może tak za 3 miesiące już się wprowadzimy.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-43793.png

Odnośnik do komentarza

katar chyba juz przechodzi - leczony czy nie leczony i tak siedzi 7 dni

Mam już sprzatniete, meble wymyte, kurze starte, podłoga zmyta

dobrze co usiadłam- i mąż wrócił, także idę sie ubrać..

my spadamy do miasta zobaczymy czy zakup wypali

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Królik
Aniu, ja nie szukam nawet mieszkania za więcej niż100000, bo rata 1800 jak mówisz, to nasz miesięczny dochód (może starczy jeszcze na czynsz...O_o). Tylko rozbrajają mnie oferty, gdzie jest mieszkanie 35m, do remontu z ogrzewaniem na węgiel i koszt takiego mieszkania to 140000.... Ręce opadają - na remont potrzebne jakieś kolejne 20 tysiaków...
Może i faktycznie u nas nie są aż takie drogie te mieszkania, ale wiadomo, ze każdy patrzy na swoje finansowe możliwości.
Domki też oglądam i zastanawiam się, czy nie będzie taniej właśnie domu kupić - ceny takich do odnowienia to ok 200tys, a to nie jest dużo jak na lokum, gdzie nie płaci się czynszu miesięcznie, a jedynie dzierżawę rocznie i ogrzewanie zimą. Ale mieszkałam 23 lata w domku i to też ma swoje minusy...

pbmarys, ja mam tylko jedną parę (nadających się)spodni ciążowych - też z "peweksu", bo nie dam ponad 100zł za spodnie, w których pochodzę pół roku... W niektóre stare jeszcze się mieszczę, żeby gdzieś przejść, ale jak siadam muszę się rozpiąć ^^
U nas w ciucholandach też ciężko natrafić na taką odzież - choć mnie się 2 razy udało, z czego jedne mam jeszcze do przerobienia, bo za wielkie na mnie. Ale poszukaj w necie - za 20-70zł (z wysyłką) idzie dostać spodnie, a czasem może się zdarzyć, ze z Twojej okolicy, więc do odbioru własnego (na mnie niestety nie, bo mam za duży tyłek xD)

Króliczku nie chcę Cię przestraszyć ale wątpię abys znalazła mieszkanie za mniej niż 100tyś. To nierealne, nie wiem jakie sa ceny w Twoim mieście ale ja mieszkam w raczej małej miście i w zeszłym roku mieszkania chodziły po ok. 3200 za metr, teraz może jest troszkę taniej ( z okazji "kryzysu") ale ludzie często nie patrzą na wyceny rzecoznawców i ceny rynkowe tylko ustalają jakąc cenę i już :Oczko: więc za 100tyś to cięzko nawet kawalerkę do remontu znaleźć. Ale szukaj, bo czasem można niezła ofertę wypatrzeć, ale to przygotuj się na baaaaaaardzo dlugie szukanie :Kiepsko:

My nie chcieliśmy mieszkać w bloku ani w mieście więc na początku szukaliśmy jakiegoś siedliska do kupienia, zależało nam na dużym podwórku, conajmniej 20 arów, ale po 5 miesiącach jeżdżenia i oglądania najróżniejszych ruder, ruin do całowitego "wybebeszenia i praktycznie zrobienia od początku, za które właściciela chcieli conajmniej 150 - 200tyś (ok.20km od miatsa) zrezygnowaliśmy i sie budujemy. Rodzice przepisali ma mnie ziemnie po moich dziadkach i mamy 30arów i nowy dom, a z racji tego że większośc prac wykonujemy we własnym zakresie zmieścilismy się w połowie kwoty która jest w kosztorysie.

Odnośnik do komentarza

Królik daltego my zdecydowalismy sie na kupno nowego mieszkania. Bo ceny mieszkan uzywanych sa naprawde szalone. Mieszkanie ktore mi sie podobało 55m kosztowało 273 tys i własiciele nie chcieli za bardzo zejsc z ceny. Za nowe dalismy 235 i to za 60m fakt kasy potrzeba na urzadzenie. Przynajmniej zrobimy po swojemu tak jak chcemy. U mnie tez duzy plus ze moj maż zrobi wszystko sam. Wynajmowac naprawde sie nie opłaca szkoda kasy.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

Witam Mamuśki.
Tak jaj wszędzie u mnie też leje i jest zimno.
Jeśli chodzi o ciuchy to ja zakupiłam na allegro od dziewczyny komplet ubrań ciżąwych za 250 zł. 18 sztuk. I bluzeczki i spodnie-rybaczki i długie, sweterek i na każdy etap ciąży. Póki co chodzę w kilku i naprawdę jestem zadowolona. Polecam allegro i zestawy ciążowe. Naprawdę można nieźle trafić na ciuski.

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/30975.png


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/30978.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki, widzę, że naprawdę u nas nie jest najgorzej z tymi cenami.... Przy używanych mieszkaniach ceny wahają się od 1200 - 2500 za metr (przy ofertach, które oglądałam, czyli za łączną kwotę 100 000zł, nie wyższe). Widziałam również nowe mieszkanka, ale tam ceny to 3500 - 4000/m2.
Nigdy nie wierzyłam w sprawiedliwość na tym świecie, ale coraz to bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że ten świat chce nas zniszczyć i wykończyć... Załamuję się powoli, bo jak można się cieszyć z życia, skoro człowiek nie ma się gdzie podziać? Składaliśmy papiery do urzędu o mieszkanie komunalne, ale stwierdzili, ze za dużo zarabiamy (bo wyszło po 1000zł na osobę) - jak będzie już Marek, to wtedy może mamy minimalnie większe szanse... Kredytu na mieszkanie żaden bank nam nie udzieli, bo dla nich z kolei zarobek 2000zł/miesiąc na całą rodzinę to za mało i nie będzie nas stać na spłatę kredytu... U rodziców nie ma szans na wspólne mieszkanie - niby 100m, ale trzy pokoje - przechodnie, nieustawne, bez możliwości oddzielenia jednego na 2 mniejsze, czy zrobienia osobnych wejść. Mieszka tam mama z tatą, 12-letnia siostra i babcia. Jeszcze tylko nas z dzieckiem i psem tam brakuje...:/

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie popołudniowo :)
Niebo troszkę się przetarło i wyszło słoneczko, tylko wiatr straszny nadal wieje.
Zosia się przespała i rozrabia, a ja ciągle zamulona :Kiepsko:

Widzę, że poruszyłyście temat mieszkań i domków. Fakt, to co się dzieje na rynku nieruchomości to paranoja, chociaż i tak teraz ceny mieszkań troszkę spadły. Ja sprzedawałam mieszkanie i kupowałam domek dwa lata temu, kiedy zaczęło się to szaleństwo. Prawda jest taka, że trudno znaleźć fajną ofertę za rozsądną cenę, a i kredyt teraz trudno dostać. A ludzie za mieszkania w "komunistycznej płycie" żadają jak za nowe. Pogłupieli :Histeria:
Króliczku życzę powodzenia w znalezieniu tego co Wam odpowiada i za rozsądną cenę :36_1_11: Wiesz, słyszałam o czymś takim jak wyprzedaż czy licytacja lokali i gruntów przez urzędy miasta i gmin. To są jakieś zadłużone lokale ale za dużo mniejsze pieniądze niż na rynku. Może tu warto spróbować? W każdym razie powodzenia :36_3_15:

Pbmarys co do ubrań ciążowych, to powiem Ci, że spodnie, bluzki, sukienki wymieniamy w gronie rodziny i bliskich znajomych. Jedna pożycza drugiej, a po ciąży oddaje albo przkazuje następnej. Po drodze każda cosik dorzuca i zbiera się z tego całkiem niezła ilość ciuszków. Albo spróbuj przerobić jakieś spodnie, których nie nosisz u krawcowej. Wszycie elastycznego pasa nie kosztuje tak dużo, a masz problem z głowy.
:36_3_15:
No dobra, powymądrzałam się trochę, mogę uciekać na jakiś spacer, cobyście mnie dość nie miały :36_3_15:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

A jeszcze przy temacie mieszkań będąc mam pytanie do Was, może któraś mnie oświeci, bo z wyjaśnień znalezionych na internecie nie jestem w stanie zrozumieć po co chodzi. Co się rozumie w ofercie, w której pisze: "Do odstąpienia partycypacja TBS"? Prosiła bym o wyjaśnienie na chłopski rozum, nie urzędowo, bo ten język jest mi obcy ^^
Nie wiem, czy dobrze rozumiem, ale to jest tak jakby przejęcie własności (mieszkania) po starym najemcy, pomimo iż prawowitym właścicielem jest nadal spółdzielnia? Bo przykładowo ta oferta jest za 80 tys, ale doczytałam gdzieś, ze jeśli partycypant chce wykupić mieszkanie na własność, to jest koszt ok 100tys. Czyli jeśli bym chciała to mieszkanie na własność, to zapłacę 180 tys w sumie, czy jak?? Oświećcie mnie proszę, jeśli możecie :lup:

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...