Skocz do zawartości
Forum

Październiczki 2009


żabol22

Rekomendowane odpowiedzi

Milka współczuje Ci tych wszystkich problemów zdrowotnych. Tylko to jakies chore wazyc mniej w ciazy niz przed. Moze faktycznie lepiej zmienic lekarza bo moze niepotrzebnie sie tak katujesz.

Co do wagi to ja od ostaniej wizyty przytyłam 0,5 kg a tak ogolnie gdzies 6-7 kg. Ja k jestem w domu na zwolnieniu to mam wiecej ruchu i pewnie dlatego tak malo przytyłam. Dla mnie nawet lepiej.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór.

Milka, do jakiego Ty chorego lekarza chodzisz, bo chyba czegoś tu nie rozumiem - w ciąży ważyć mniej niż przed ciążą????? :36_19_1: Coś mi tu nie gra...
Nie wiem ile ja dokładnie przytyłam w ciąży, bo przed "zaciążeniem" przybierałam na wadze (bo na l4 siedziałam i nic nie robiłam), ale od 12 tygodnia (pierwsze ważenie u lekarza) do 8 czerwca (ostatnia wizyta) przybyło mi 4 kilo. Mama mówiła do lekarki: "Niech jej pani coś powie, bo bardzo tyje", na to lekarka popatrzała w kartę ciąży i zadała mamie pytanie ile ona przytyła w ciąży. Na to mama, ze 20 kilo( z lekkim zawstydzeniem), a ta jej na to, ze jak będę chociażby na drodze do takiego wyniku, jak ona, to wtedy mi zwróci uwagę, bo póki co, to powinna córce gratulować.
Wg "norm", to ja w ciąży powinnam przytyć max 7 kg, ale to jest dla mnie chore - w ciąży sobie odmawiać? Skoro smaki się zmieniają i nie zawsze można się zmusić, żeby coś smacznego zastąpić wyłącznie zdrowym... Wiesz, powiem Ci szczerze - idź się poradź innego lekarza, co on o tym myśli, czy widzi jakieś przeciwwskazania, co do obecnego stanu.

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Nena, śliczny kombinezonik - ja nie mogę nic "zimowego" znaleźć :( Ale jeszcze mam troszkę czasu :D

Aldonka, co do picia glukozy, to słyszałam, ze nie ma takiej opcji, żeby ją zwymiotować. To, co teraz pijecie (i ja będę piła za jakiś tydzień - dwa) to i tak nie jest dużo. leżałam w klinice jak miałam 17 lat i tam robili mi prawdziwą krzywą cukrową i uwierzcie mi, to była męczarnia! Było tego prawie pół litra zawiesiny (duży kubek), nie szło wypić. Płakaliśmy przy tym, bo właśnie odruchy wymiotne występowały co łyk - ale lekarka uspokoiła, ze bez obawy, bo i tak nie uda nam się tego zwrócić ^^
Damy jakoś radę - można dodać soku z cytryny (łagodzi ten smak), o czym nam wtedy nie wspomniano :(

A jeszcze wracając do tematu Milki - a dokładniej "pacjentki przykładnej", to jak mnie ważyły pielęgniarki w 16 tygodniu i okazał się, że od 13 nic nie przytyłam, to się ucieszyłam i mówię, ze super - jeszcze może spadnę z wagi w ciąży, na co pielęgniarka ostrzegła mnie poważnie, że jak mi waga spadnie, to mogę wylądować w szpitalu, bo to niedopuszczalne w ciąży! Więc tym bardziej nie rozumiem Twojego lekarza... Poradź się kogoś innego - dla dobra swojego i dziecka.

Mykam lulac.

Dobranoc :*

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Witam się wczesno porannie:-) wygonilam mojego S do pracy i spać nie umiem:-( brzusio przestał bolec, i dziś obowiazkowo musze wyjść na mały spacer, rozruszac się troszkę:) Ide zaraz przygotować sobie sniadanie, mam ochote na płatki z mlekiem:-) a potem może psa wezme na spacer bo biedna chodzi za mna cały czas:-( Pewno jej się marzy wyjście na mokra trawke:-)
Miłego dnia Wam życzymy:-) oby było Słoneczko, bo juz nie chce patrzeć o ile metrow poziom rzeki się podniósł:-)

Odnośnik do komentarza

Witaj Pbmarys porannie!!! :smile_move::smile_move:

Aldonka
ja dostałam teraz skierownie na glukozę, krewi i mocz...No i odwlekam te badania jak najdłuzej. Choć uwioelbiam śłodycze- przed ciążą jadłam je kilogramami, teraz sobie odmawiam- bo wiem, że to nie za zdrowe dla maleństwa. Ale ta glukoza mnie przeraża...Cóż zobaczymy

Apropo tycia to ja na początku bardzo szybko przybrałam ok 6kg- w 16tyg. A teraz w 22 mam jakieś 7-7,5 na plus. Mam nadzieję, że to w miarę w normie. Strasznie mnie ta waga męczy. Zawsze ważyłam ok59-60 przy wzroscie 176- a teraz już 67 i czuję tą wagę. Na szczęście serwuję sobie codzienne spacerki z psiakiem ok 2h- mam nadzieję, że to pomaga.

Wczoraj niestety sie nie dodzwoniłam do mojego gina...no i wizyta a co za tym idzie poznanie płci maluszka znowu sie odwleka...A gdzies tak w środku czuję, że to dziewuszka:smile_move::smile_move:

Niestety dziś dłużej w pracy...jakos to będzie!

Pozdrawiam Was serdecznie!!!!!:11_9_16:

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

Cześć!
Wstałam, zjadłam, popiłam herbatki i mogę do kompa wbić na jakiś czas, bo mąż w pracy ^^

W nocy znowu "robili zdjęcia", ze aż się obudziłam... A wczoraj wyprałam psu kocyk z posłania i specjalnie w automacie wirowałam (z sercem na ręku, żeby bębna nie wywaliło w kosmos, bo tylko ten koc tam był i kilka szmatek), żeby szybko wyschnął na balkonie, bo trochę słońca wyszło po południu. A było bardzo duszno - aż nie było czym oddychać, co zapowiadało "coś". Ale po wnikliwej obserwacji nieba przy zachodzie słońca stwierdziłam, ze padać nie będzie, wiec zostawiłam na balkonie ten kocyk... A walący w nocy deszcz obudził mnie po raz drugi...:/ Było dla kocyka za późno :( Eh, może dziś wyschnie, bo od rana słoneczko wita za oknem...
Starczy już tego deszczu, znowu się katastrofy robią - jak nie susza, to powodzie... Gdzie ta równowaga? :|

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!

Ja też dziś dość szybko wstałam - musiałam w domu posprzątać tak z grubsza, schody, łazienka. Dopiero usiadłam i czekam bo za pół godziny mam klientkę na pazurki.

A odnośnie tycia i ogólnie jedzenia to postanowiłam że między posiłkami nie będe nic podjadać - oprócz truskawek czy innych owoców ale tylko w godzinach po obiadowych.

Pogoda u nas paskudna- chyba nie będzie w tym roku lata - co prawda jest u nas ciepło a w zasadzie parno ale cały czas opady deszczu i brak słoneczka.

14.03.12 Maja Katarzyna ( 3650g i 55 cm) 12:25 CC
http://s9.suwaczek.com/201203145365.png
28.10.2009 Szymon Piotr ( 3700g i 56cm) 21:05 CC :36_3_19:
http://s3.suwaczek.com/200910284662.png

http://img687.imageshack.us/img687/7/img5500ip.jpg

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Ja dzisiaj sobie troszkę w końcu pospałam, bo wcześniejsze nocki coś nie mogłam. Dzięki dziewczyny za wsparcie. Zobaczymy jak ta sprawa dalej się potoczy, najlepiej by było jakbym mogła chodzić, bo w końcu bym to spalała, a takie leżenie plackiem tylko potęguje ten cukier. Wczoraj pochodziłam troszkę po mieście, bo musiałam wybrać prezent dla szwagierki na urodziny no i cukier miałam później super:)

U nas od rana grzmi i tak się po malutku zbiera na burzę.

U mnie z tym tyciem to słabiutko, ale z tego co się orientuję to najważniejsze, żeby dzidziuś się dobrze rozwijał i on przybierał, pewnie wyssa ze mnie wszystko . Ale brzuszek ładnie już widać :D

Ja cały czas tylko odliczam ile jeszcze zostało do narodzin maleństwa, tak bym chciała mieć to już za sobą i cieszyć się synkiem.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-43793.png

Odnośnik do komentarza

Hej! witam się porannie. mnie rano obudził deszcz walący o parapet, no i oczywiście pies musiał mnie wyciągnąć na spacer w największą ulewę. a teraz kiedy już trochę ogarnęłam kuchnię i zjadłam śniadanko to przestało padać. a teraz zabieram się do roboty żeby później mieć czas na zakupy wyskoczyć.
do poźniej kochane brzuchatki:11_9_16:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczynki :)
Noc ciężka, bo deszcz dosłownie walił w dach, a ja mam sypialnię na poddaszu :Kiepsko: Budziłam się jak tylko zaczynało padać...
Piękną mamy jesień tego lata... Współczuję tylko tym, którzy zostali zalani...
Wybierzemy się z dzieciaczkami na jakiś spacerek, a po południu wizyta u lekarza - zobaczymy ile przybrałam przez ostatnie trzy tygodnie :Oczko:
Na razie mamusie :bye:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Milka, ale spacerować też Ci nie wolno? Chyba godzinka spacerku nie zaszkodzi, a skoro później cukier jest lepszy, to nie rozumiem zaistniałej sytuacji...

Mam do Was taką nietypową prośbę - chodzi o "łopatologiczne" wyjaśnienie mi o co chodzi dokładnie w tych zasiłkach - macierzyńskim i wychowawczym.
Szukałam trochę na internecie, ale nie umiem znaleźć takiego - nazwijmy to - encyklopedycznego wytłumaczenia, a jedynie porady prawne i odpowiedzi na konkretne pytania.

1) Wiem tylko tyle, że od 1 stycznia 2009 roku po urodzeniu 1 dziecka przypada 20 tygodni macierzyńskiego. "Ale jak"?

- Od kiedy on się liczy (od dnia porodu, od terminu wyznaczonego na poród??)?

- Czy jakieś pisma trzeba wysyłać do zusu, czy pracodawcy - kto w ogóle płaci na tym urlopie i ile?

2) Następnie wychowawczy. Wiem tylko tyle, że trzeba złożyć pisemne podanie do pracodawcy o wychowawczy na 2 tygodnie przed planowanym jego rozpoczęciem, czyli przed ukończeniem tych 20 tygodni macierzyńskiego. Wiem też tyle, ze może trwać do 3 lat, ale max do ukończenia 4 lat przez dziecko. Ale co dalej, bo nic z tego dla mnie nie wynika??:

- Pracodawca może odrzucić ten pisemny wniosek i kazać mi wrócić do pracy, albo nie zaakceptować terminu podanego przeze mnie? Przykładowo - rodzę 11 października 2009. 20 tygodni - czyli macierzyński trwa do 28 lutego 2010. Od 1 marca chcę brać wychowawczy - doliczamy 3 lata (w dniach - 12m x 4tyg = 48 tyg/rok x 3lata = 144 tyg x 7dni/tydz = 1008dni) wychodzi 8 grudnia 2012 rok. Czy tak to się w ogóle liczy, czy jak??

- jak wygląda płacenie na tym urlopie - jest bezpłatne, czy kto z kolei i ile będzie wypłacał?

Bardzo proszę - wyjaśnijcie mi to na chłopski rozum, bo niewiele rozumiem z tego, co podają akty prawne..... Będę wdzięczna

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Pogoda masaakryczna zabol u mnie tez lata nie bedzie dokladnie taka sama pogoda deszcz , pochmurno i nie zapowiada sie dzisaj na cieplo :(
W nocy wstawalam co 5 minut i nie moglam usnąc , nawet poszlan na drugie łózko ale to nic nie pomoglo . Chcialabym sie wyspac tak pozadnie .
Moze to przez herbate ktora pilam ....
:ehhhhhh::ehhhhhh:

Faktycznie ci lekarze to serca nie maja .. :alajjj: noo;/

MILKA wspołczuje diety ( nie ma co fachowcy ):Real mad:

NENA ten deszcz walacy o parapet tez mnie budzil wrrrr

żabol mnie tez czeka glukoza za jakies 2 tygodnie no i musze powtorzyc krew i mocz

Wczoraj w sklepie zrobilo mi sie strasznie slabo jakbym nie wyszla upadlabym ..tez tak macie ????

Malgosiu powodzenia u lekarza !!!!! daj znac jak wrocisz :P:36_1_21::36_1_21:

MIlego dnia Kochane !!!:smile_move:

Odnośnik do komentarza

Marysia

Wczoraj w sklepie zrobilo mi sie strasznie slabo jakbym nie wyszla upadlabym ..tez tak macie ????

mnie się zdarzyło tak kilka razy (nie w sklepie akurat, ale mimo wszystko). Raz u rodziców - aż się trząść zaczęłam... Babcia ma aparat do mierzenia cukru i zmierzyłam sobie - był bardzo niski. Wystarczy przekąska mała (nawet łyżeczka cukru) i jest dobrze.
A po drugie ciśnienie jest takie, jakie jest - duchota zapowiadająca kolejne wyładowania atmosferyczne - to też robi swoje...

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Królik
Marysia

Wczoraj w sklepie zrobilo mi sie strasznie slabo jakbym nie wyszla upadlabym ..tez tak macie ????

mnie się zdarzyło tak kilka razy (nie w sklepie akurat, ale mimo wszystko). Raz u rodziców - aż się trząść zaczęłam... Babcia ma aparat do mierzenia cukru i zmierzyłam sobie - był bardzo niski. Wystarczy przekąska mała (nawet łyżeczka cukru) i jest dobrze.
A po drugie ciśnienie jest takie, jakie jest - duchota zapowiadająca kolejne wyładowania atmosferyczne - to też robi swoje...

ja od poczatku ciaży cisnienie mam slabe nie raz mialam 98\60 lekarz pwoiedzial ze lepiej miec slabe wypic filizanke kawy niz za wysokie ...

Odnośnik do komentarza

Króliczku nie jestem fachowcem ale spróbuję Ci to wyjaśnić.
Urlop macierzyński przysługuje od dnia porodu lub możesz go wziąć na dwa tygodnie przed wyznaczonym terminem porodu (lekarz może wtedy już np. odmówić Ci wystawienia L4). Ze szpitala otrzymujesz zaświadczenie o tym, że urodziłaś dziecko. I to zaświadczenie musisz dostarczyć do swojego pracodawcy. Dalej z ZUS-em i świadczeniem macierzyńskim załatwia już pracodawca.
Pamiętaj, że po zakończeniu urlopu macierzyńskiego możesz złożyć wniosek o urlop wypoczynkowy: zaległy za rok ubiegły, i obecny. Potem musisz wystąpić do pracodawcy z wnioskiem o udzielenie urlopu wychowawczego. Pracodawca nie może Ci odmówić. Wiem, że ten urlop można podzielić i wziąć go w różnych terminach nie później jednak niż do ukończenia przez dziecko 4 lat. Ja się nie pieściłam i we wniosku wpisałam cały okres urlopu wychowawczego, tym bardziej, że zawsze można go skrócić. Co do świadczenia na u. wych. to nie wiem jak to jest, bo mi po prostu nie przysługuje. Ale chyba wiąże się to z zaśw. z urzędu skarbowego o dochodach i jeżeli masz niskie to wtedy wypłacają Ci takie świadczenie.
Mam nadzieję, że w miarę jasno Ci wyjaśniłam :36_3_15:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Marysiu - chodziło mi raczej o ciśnienie atmosferyczne...^^

Gosia, bardzo Ci dziękuję za wyjaśnienia, tylko że ja ciemna masa jestem...:smile_move:
Czyli jak będzie mi się kończył macierzyński, to najlepiej pojechać chyba do zakładu, dowiedzieć się o urlop wypoczynkowy (bo w tym roku jeszcze mi sporo zostało) - to wyjdzie ok miesiąca łącznie. Mam go wybrać i złożyć wniosek o wychowawczy, tak - dobrze zrozumiałam?
Co do wychowawczego jeszcze Małgosiu, to nie rozumiem - jak to może "nie przysługiwać"? Tzn że jest się zmuszonym żyć tylko z pensji męża? Bo chodzi mi ogólnie o to, czy wychowawczy jest płatny (jak w przypadku l4), czy bezpłatny i jedynym źródłem dochodu dla matki(no nie wliczając dochodu ojca) może być zasiłek przyznany, bądź nie(jak w przypadku rodzinnego)? No i jak go wyliczyć dokładnie (czy pani w kadrach zakładowych może to zrobić dla mnie, na podstawie mojego określenia, ze chciałabym wykorzystać jednorazowo 3 lata)?

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Żabolku, mam jeszcze pewną propozycję co do pierwszej strony (może głupia, niepotrzebna i w ogóle zbędna, ale mogło by to - moim zdaniem - jeszcze ciekawiej wyglądać)
Chodzi o wyrównanie do lewej chłopców - suwaczek i imię i do prawej dziewczynek - imię i suwaczek. I wyśrodkowanie "niespodzianek". Mniej więcej tak by to wyglądało:

http://tickers.baby-gaga.com/p/dev231pb___.png http://tmp2.glitery.pl/text/175/35/2-Chopiec-8918.gif

http://tmp2.glitery.pl/text/175/35/2-Dziewczynka-1808.gifhttp://tickers.baby-gaga.com/p/dev231pp___.png

http://tickers.baby-gaga.com/p/dev231pr___.png

Spróbuj tak zrobić i zobacz podgląd, jak to wygląda przy większej ilości, ale mnie się podoba, nie wiem, jak reszcie - jest jeszcze bardziej przejrzyście

kurde, za duży napis dziewczynki wyszedł i nie mieści się w jednej linijce, a na podglądzie było dobrze :|
Niestety wykorzystałam już wszystkie próby i nie mogę ułożyć mniejszego napisu....:(

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
U nas dziś od rana o dziwo nie pada deszcz. Byłam na chwilę w mieście. Zajrzałam do komisu i kupiłam fajnego pajacyka(tylko jakiś malusieńki) i bluzeczkę. Jeszce dodatkowo było wszystko -30%:smile_move: No i jeszcze jagody zakuiłam - pierwsze w tym roku :smile_move:
Nocka minęła spokojnie. Ok 23 była okropna burza. Strasznie się bałam bo błyskało mocno, ale na szczęście szybko przeszło. Ja również mam mieszkanie na poddaszu więc dodatkowo jak jest deszcz to jest bardzo głośno.
A teraz idę do taty na kawkę i pączka. Miłego dnia dla Was wszystkich!

http://www.suwaczki.com/tickers/mo89xzdvd9rket27.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73f070vphh.png
http://www.suwaczki.com/tickers/atdcx1hp2gpemcnw.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...