Rodzeństwo z dużą różnicą wieku

[justyna29]

witajcie mamuśki
też dołącze się do tego wątku mam córkę 10letnią i syna 2 miesięcznego czyli między nimi jest 10lat różnicy.
Jak córka dowiedziała się że jestem w ciąży to bardzo się zaangażowała we wiedze o ciąży chodziła ze mną na usg dotykała brzuch kiedy mały kopał obserwowała mój brzuch jak się powiększał.bardzo się cieszyła że będzie mieć braciszka.kiedy urodziłam to córka bardzo mi pomaga jak tylko umi chociaż czasem jest zazdrosna ż tyle czasu musze poświęcić synowi ale odrazu jej tłumacze że jak ona była mała to też tyle czasu jej poświęcałam.
mam nadzieje że córka bardzo b edzie kochała swojego brata nawet kiedy będzie przechodzić okres dojrzewania.
pozdrawiam

[aretas75]

Witajcie mamusie
moja mała ma już prawie 3 tygodnie i oczywiście starsza córa, mimo przepełniającej ją radości z siostrzyczki, zaczyna przejawiać pewne objawy zazdrości? żalu? ...sama nie wiem do końca co to jest. Dwa dni temu powiedziała mi , ze ja już nie mam dla niej czasu i że jest jej z tego powodu smutno i oczywiście się rozpłakała. :(((
Cięzko mi, bo malutka faktycznie narazie zajmuje mi prawei 100% czasu, mam nadzieje że z biegeim dni to sie troszkę zmieni.

[manenka71]

aretas75

Witajcie mamusie
moja mała ma już prawie 3 tygodnie i oczywiście starsza córa, mimo przepełniającej ją radości z siostrzyczki, zaczyna przejawiać pewne objawy zazdrości? żalu? ...sama nie wiem do końca co to jest. Dwa dni temu powiedziała mi , ze ja już nie mam dla niej czasu i że jest jej z tego powodu smutno i oczywiście się rozpłakała. :(((
Cięzko mi, bo malutka faktycznie narazie zajmuje mi prawei 100% czasu, mam nadzieje że z biegeim dni to sie troszkę zmieni.

nie przejmuj sie jak tylko malenstwo urosnie do wieku 4 mies corka bedzie juz sie z nia dogadywala tzn agu agu i wtedy bedzie mogla sie nia zajmowac a dzidzia bedzie bardziej aktywna a ty bardziej bedziesz mogla zajac sie starsza corka

tez sie dolacze mam 5 dzieci
łukasz 19 lat skonczy w pazdzierniku
weronika 17 lat ma
rafal 14
bartys 2 latka skonczyl 8 lutego a
amelka 8 sierpnia skonczy roczek
takze widzicie roznica jest duza

jak te pierwsze pociechy byly male mialam ciezko bo siedzialam w domu a m w delegacji ale wiezcie mi ze to byl najlepsy okres w moim zyciu
teraz nie odczuwam ze jest zle ale nie wiem co ja bym robila gdyby n ie te maluchy

w tej chwili maluszki to pociecha calej rodziny a jednak jak dziewczyny wspomnialyscie napewno wiecej czasy nam zajmuja i starszyzna nie moze sobie tak biegac jak inna mlodziez moze z tym im gorzej nic nie mowili

ciesze ze bartus ma mlodsza siostre bo tak to bylby bardziej rozbestwiony ale jak zaszlam z nia to tak sie nie cieszylam a teraz jest fajnie te ich promienne buzie jak rano wstaja i jedno za drugim sie trzesie fajnie popatrzec

napewno dzieci w starszym wieku jesli sie ma to bardziej sie jest cierpliwym jak myslicie

dobra spadam juz ale jeszcze tu wpadne

[Gość AgulaMamula]

anenka, masz rację jateraz też jestem bardziej cierpliwa niż przy pierwszym dziecku.
Karolinka ma trzy tygodnie.Zajmuje dużo mojego czasu i Igor jest zazdrosny... Dzisiaj spytałam go o co najbadziej, to powiedział. że o to że ciągle zajmuję się małą.
I widzę, jakie on ma teraz smutne oczy...to aż mi go szkoda i mam poczucie winy, że mu nie poświęcam czasu. On teraz nawt jak się śmieje to oczy ma smutne.. to bardzo wrażliwy chłopiec i dlatego tak to wszystko przeżywa.
Dzisiaj udało mi się zostawić małą z dziadkiem ( bo spała) i odprowadziłam go do przedszkola. Poszłam do jego grupy, pochwalił się zabawkami, pogadaliśmy z kolegami...i oczka mu się śmiały... widać było ze był szczęśliwy.

[zubelek]

aretas75

Witajcie mamusie
moja mała ma już prawie 3 tygodnie i oczywiście starsza córa, mimo przepełniającej ją radości z siostrzyczki, zaczyna przejawiać pewne objawy zazdrości? żalu? ...sama nie wiem do końca co to jest. Dwa dni temu powiedziała mi , ze ja już nie mam dla niej czasu i że jest jej z tego powodu smutno i oczywiście się rozpłakała. :(((
Cięzko mi, bo malutka faktycznie narazie zajmuje mi prawei 100% czasu, mam nadzieje że z biegeim dni to sie troszkę zmieni.

angażuj córke w zajmowanie się siostrą, pokazując przy tym jak ważna jest dla malutkiej i dla Ciebie. Postaraj sie też czasami całkowicie poświęcić czas starszej, jak mała śpi zróbcie sobie babskie pogaduchy.

Moja mimo, że ogólnie nie okazywała zazdrości bardzo zmieniła swoje zachowania na niekorzyść, chodziłysmy nawet do psychologa. Pomogły Nam takie babskie posiadówy, wspólne zakupy, babskie strojenie , malowania, pogaduchy o facetach ;)

Teraz jej przeszło i dla starszej mała jest najfajniejszą siostrą , choc czasami drażni ją jak mała jej przeszkadza i łobuzuje w jej pokoju

Ale super fajnie się nią zajmowała jak siedziała u dziadków, babcia niemal wogóle nic przy Rozalce robiła, bo wszystkim zajęła sie siostra...super SIOSTRA :))

Ja nie dość, że jestem bardziej cierpliwa to głównie bardziej swobodna, mniej panikuje jak coś sie dzieje, z większym rozmysłem podchodze do problemów dzieciństwa;)

[isabela]

witam mamusie,
u mnie mala i WIELKA roznica. Jestem mama prawie 18 to i 16 latki (roznica miedzy nimi 1,5 roku) a dzis juz jest termin porodu mojej trzeciej, jakze dlugo wyczekiwanej corci. Starszy babiniec szaleje ze szczescia i jak jak ja doczekac sie nie moga porodu i malutkiej. Corki badzo mi dopingowaly i przez 2 lata, byly podpora podczas nieudanch prob zajscia w ciaze. Wynik pozytywny orzymalam w dniu 17 urodzin starszej corki i powiedziala, ze proba z dwoma kreskami to najfajniejszy prezent jaki otrzymala na urodziny tego dnia. Takze u mnie ta roznica (poki co) ma same plusy. Ale zobaczymy jak bedzie dalej gdy moje panny zderza sie z rzeczywistoscia, pieluchami, kupkami i tym podobnym :) Mam nadzieje, ze sa na tyle juz dojrzale, ze nie bedzie problemow.
Pozdrawiam wszystkie mamuski.

[ferinka]

JA pochodzę z rodziny gdzie różnica wieków była dość spora. Między mną a siostrą-jest starsza- jest 8 lat różnicy. a między mną a bratem- jest młodszy-jest 6 lat różnicy. Jako dzieci zupełnie nie mogliśmy się dogadać. Bo jak zaczynałam bawić się zabawkami to siostra zaczynała się interesować chłopca. A jak ja zaczynałam się uczyć to brat dopiero bawić. Więc jako małe dzieci kompletnie nie mogliśmy się dogadać. Z perspektywy czasu gdzie wszyscy jesteśmy dorośli jest zupełnie inaczej. Wiek nie ma znaczenia bo mamy podobne przeżycia i to wszystko się wyrównało. no ale ile lat trzeba było czekac?

[patrycjah]

do końca nie wiem czemu tworzy się ten problem jeśli chodzi o dzieci w różnym wieku, między moim starszym synem a młodszymi dziećmi jest 6 i 5 lat różnicy, maluchy dogadują się świetnie ze sobą i starszym bratem, razem się bawią a ja mam dom przewrócony do góry nogami. mam nadzieję że będą mieli taki kontakt ze sobą w późniejszym wieku, pocieszam się tym że te 5,6 lat to nie tak dużo. sama mam brata który jest ode mnie młodszy o 12 lat i choć pamiętam jak to było jak miałam 18 lat strasznie wkurza mnie jego zachowanie, a na każdą uwagę odpowiada mi "a co ty byłaś lepsza" być może kiedyś jak ten mój braciszek przejdzie ten trudny wiek znajdziemy wspólny język

[Awa]

Ja mam 10 lat starszego brata. Ja wszyscy tutaj mówią ważne jest żeby poświęcić uwagę temu starszemu i nieobarczac wychowaniem młodszego rodzeństwa. Mama wspomina wizytę naszej Pani pediatry która przyszła mnie obejrzec po powrocie ze szpitala. Nie weszła od razu do mnie tylko wzieła moje brata do pokoju zaczeła z nim rozmawiać i powiedziała że przyszła zobaczyć jak on się czuje czy ja go czymś niezaraziłam i czy bardzo daję mu w kość. Zbadała go i po krótkiej rozmowie sam poszedł jej pokazać młodszą siostrę. Uważm że to bardzo dobry sposób na starsze rodzeństwo. Poprosić rodzinę, że jak przyjdzie w odwiedziny to niech nic nie przynosza maluszkowi (przecież i tak nie wie o tym że coś dostało) tylko niech przyniosą mały upomonek dla starszego i głównie niech z nim pogadają. Uważm też żeby nie przesadzać z angażowaniem starszego do wychowywania. Mój brat miał ze mną strasznie bardzo mu współczuję chociaż on się nieskarży. Jeżdziłam z nim prawie wszedzie. Dla mnie było to bardzo dobre bo wielesię uczyłam ale on miał cały czas kulę u nogi. Dopiero jak ja skończyłam 20 lat to zaczeliśmy być równi. Teraz brat się radzi mnie w róźnych sprawach, dogadujęmy się teraz super. Tylko zostało mu że czuje się strasznie za mnie odpowiedzialny. Jak mu się zalę z jakiś problemów to on się złości że nie może mi pomoc a nie po to mu mówię o tym bo wiem że mi nie pomoże tylko chce sięd wygadać a on najchętniej by wyszedł z siebie żźeby mi pomoc. Teraz jest bardzo dumny bo mój synek urodził się w tym samym dniu co on.