Skocz do zawartości
Forum

Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"


gabalas

Rekomendowane odpowiedzi

słonko to miałaś głośną jazdę!!! oby do poniedziałku, w warsztacie zaradzą!

gunia ja bym wstrzymała się z tym nasivinem, on lubi podrażniać śluzówkę, tym bardziej, że Piotruś nie ma takiego ostrego kataru, może spróbuj euphorbium albo jakąś wodę morską, duuużo zdrówka
w żłobku jak dla mnie to troszkę dziwne zwyczaje - po co ta pielucha??? panie chcą być wygodne czy jak? może niech pracę zmienią!!!

dziubala miłego odpoczynku u teściowej! hehe ja też cierpię zębowo!!!
a co do grzybków to my mamy lekkiego fioła na punkcie zbierania, jedzenie niekoniecznie i tak większość ze zbiorów rozłazi się po rodzinie, ostatnie już się dosuszają, marynata pogotowana w słoikach, sosik zjedzony, miałam jeszcze w pomidorach zrobić ale mi ....zabrakło grzybów:hahaha:

gabi współczuję upału!!! nie szarżuj w pracy!

monia mam nadzieję, że nieźle się bawisz na imprezie i prezent okazał się strzałem w dziesiątkę!!

anulka cieszę się, że Miki już na prostej przedszkolnej

a ja cała cierpię - wyżyna mi się ta cholerna ósemka, do tego mam nieusunięty korzeń w szóstce z tej samej strony, niby wypełniony ale wszystko do kupy biorąc boli minie potwornie, najprawdopodobniej mam jakieś zapalenie bo cała lewa strona od środka w ropie a na zewnątrz to jakbym pikę połknęła, do tego dołączyło się pieczenie języka i trudności z łykaniem buuuuuuuuu,
pewnie antybiotyk by się przydał a moja dentystka dopiero w poniedziałek przyjmuje, nie wiem czy jutro na pogotowiu nie wyląduję
a najbardziej to wkurzył mnie m. cały dzień był w pracy, wrócił o 16.00, wziął się za koszenie trawników, potem jadł obiad i siedzieliśmy sobie w kuchni, Kuba zawołał - siku, proszę m. - wysadź go na nocnik bo ja chwilowo mam wszystkiego dość a on na to, przecież cały dzień pracuję i jestem zmęczony!!!!

myślałam, że mnie szlak trafi, kurcze a ja odpoczywałam, sama od rana z dzieckiem, wysprzątałam cały dom na błysk a było co robić, bo jeszcze po wczorajszym grzybobraniu trzeba było uporządkować, wyprałam trzy pralki, ugotowałam obiad, upiekłam ciasto, nakarmiłam tego mojego niejadka co ostatnio graniczy z cudem, oczywiście musiałam mu organizować cały czas zabawę podczas mojej pracy, żeby cały czas był na oku, chociaż i tak uciekł mi dwa razy na piętro, dobrze, że nic się nie stało, to wszystko z bolącą szczęką wrrrrrrrrrrr
wieczorem oczywiście kąpiel sama!! ubieranie, usypianie też sama!!! a m. komputerek. jak znosiłam odkurzacz z góry a to bydle ciężkie jak cholera to myślałam, że nim rzucę, wiadomo w kogo
oczywiście usłyszałam, że zostaw on zaraz zniesie! właśnie to zaraz :36_1_15:

faceci wrrrrrrrrrr niby jest oki ale czasami jak wyskoczy właśnie z takim zachowaniem to bym mu łeb przy samej d... ukręciła!!!

trochę mu jednak chyba głupio się zrobiło, bo stał się wieczorem niesamowicie miły ja za bardzo obolała jestem i wkurzona dlatego cały czas służbowo!!:36_1_15:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Monis fotki super a grzybiarz rewelacja
Widze,z ekonie w powrotnej drodze z wami sie chcialy zabrac?
współczuje Zębów i m, porażka, moze lepiej idz na pogotowie albo nawet do dobrej apteki, to Ci cos sprzedadza. Mojej mamie keidys puchły dziasła od ropy i w aptece babeczka sprzedała jej cos co pomoglao prawie od razu po 2 tabletkach ulga , ale nie czekaj z tym.
A cod o grzybów czy aj moge byc Twoja rodzina? hihiihi nie znam sie na grzybach a uwielbiam je jesc mmmmmm

A tata zalatał mi drutem bo okazalo sie ze to ,póki co? obudowa od tłumika do srody dojezdze bo ucichł a tylko tam zadzwonie i powiem zeby byli pzrygortowani na wieksza robote

kawka i milego dnia

Julcia
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7437e67d.png
Zosia
http://www.suwaczek.pl/cache/4d94e4ac9b.png

Odnośnik do komentarza

witam, na oczy nie widzę, spałam tylko trzy godziny:Histeria:
rosół już się gotuje, drugie będę szykować potem, łażę w piżamie i nie zamierzam się ubierać, m. od rana zajmuje się Kubą, niech wie jak dziecko absorbuje, ja się nie włączam

słonko jak najbardziej - już jesteś moją rodziną - grzybki wirtualne poszły!!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

monika4
witam, na oczy nie widzę, spałam tylko trzy godziny:Histeria:
rosół już się gotuje, drugie będę szykować potem, łażę w piżamie i nie zamierzam się ubierać, m. od rana zajmuje się Kubą, niech wie jak dziecko absorbuje, ja się nie włączam

słonko jak najbardziej - już jesteś moją rodziną - grzybki wirtualne poszły!!!!

Bidusio moja Kochana wspólczuje rosół wyąłcz, podeślewWam , tez gotuje a m niech zajmuje sie małym cały dzień, niech doceni. Duzo sił

Julcia
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7437e67d.png
Zosia
http://www.suwaczek.pl/cache/4d94e4ac9b.png

Odnośnik do komentarza

No i sie zaczelo, Piotrek jest chory, dzis ladnie sie bawil, nawet mielismy jechac nad wode i jakos tak do mnie podszedl i zaczal sie tulic ja go dotykam a on az parzyl, zmierzylam temp i 38,7 wiec od razu Calpol i do lekarza, pani doktor na wstepie pyta "chodzi do przedszkola" ja mowie ze do zlobka, a ona no tak bo to kolejne zlobkowo przedszkolne dziecko dzisiaj, jakis wirus jest i wszystkie maja wysoka goraczke i katar, moj na razie bez kataru, ale przebadala go i mowi ze dobrze ze szybko przyszlismy to tylko ma brac Ibum razem z Caloplem przez 3 dni bez przerwy, Cebion, Wapno, Eurespal i Tamtum Verde i we wtorek do przychodni na kontrole i powinno byc juz dobrze, wiec moze kolo srody znowu bedzie "szkola", mowi ze gdybysmy nie przyszli od razu to musiala by za pare dni dac antybiotyk a tak rozejdzie sie po kosciach (az mnie to uspokoilo). Teraz Piotrek spi, M pojechal nad wode (wygonilam go bo Piotrus byl rozdrazniony i wszystko i wszyscy mu przeszkadzali) a ja juz mysle co dalej.

Monia fotki pierwsza klasa, a u nas nie ma grzybow jest za sucho :)
Co do nasivinu to pani doktor powiedziala ze dobrze ze mu go podalam bo to poczatek choroby wiec na razie jest ok, mam nadzieje ze szybko mu minie i goraczka juz nie wroci, bo az sie boje co moze byc w nocy skoro w dzien bylo 38,7 st :(
Ide potulic sie ze swym skarbem

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

gunia trzymam kciuki, żeby Piotruś jak najszybciej wyzdrowiał!!!!

a mnie obejrzał rodzinny lekarz - w zasadzie bez konkretnej diagnozy bo wszystko w środku jamy ustnej mam potwornie spuchnięte,wszędzie ropa, do tego wypchało mi gulę wielkości piłeczki tenisowej na wysokości ślinianki podzębnej czy jak to się tam nazywa, może to być zapalenie okostnej, ropień albo właśnie zapalenie ślinianek, nie ważne, w każdym bądź razie dostałam antybiotyk i leżę

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Monia to zdrowka dla Ciebie.
Moj juz nie spi, szaleje, ja tam nie widze zeby byl chory, goraczki na razie nie ma a inne objawy??? Hmmm brak :)
Oby tak zostalo, bo jak dojdzie kaszel, katar lub goraczka bedzie sie utrzymywac to trzeba bedzie podawac antybiotyk a ja tego nie chce, bo moj syn ma po nich odruch wymiotny i nigdy ich nie mogl przyjmowac i wtedy byly zastrzyki.
Teraz czekam do wtorku zobaczymy co powie pani doktor i kiedy Piotrus bedzie mogl wrocic do zlobka (wczesniej go tam nie posle bo po co ma kogos zarazac)

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Witam!!
Jakos przezylam:Oczko:

Gunia Moj tez ma od wczoraj katar i kicha, nie ma goraczki, więc standard w leczeniu, jutro tez do zlobka nie idzie, dobrze ze M ma juz urlop to przynajmniej sie nim zajmie. Mam nadzieje ze juz nic sie z tego nie wykluje, bo w niedziele wyjezdzamy NARESZCIE i juz nic tego nie skomplikuje:Oczko:

Całuski dla wszystkicj:Całus:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór

Kurcze widzę, że początki chorób żłobkowo-przedszkolnych. Miki też złapał katarek dzisiaj ale bez gorączki. Dostał dawkę końska leków i jutro mam nadzieje, że zdusimy drania w zarodku. Bardzo nie chciała bym przerywac chodzenia do przedszkola. Zobaczymy jak będzie się czuł jutro. Jesli ok, to wyślę go do przedszkola...

Gunia zdrówka dla Synka!
Monia super fotki, a Tobie zdrówka i niech ten ząb wreszcie wylezie :glass:

Słonko przede mną też wizyta w warsztacie. Wjeżdżając na miejsce parkingowe (cholernie wąskie, a do tego między drzewkami, które jakiś baran ze spółdzielni obudował murkiem i cegłami które wystaja na 20cm) zaczepiłam kołem i zrobiłam dziurę :36_2_42:.Opona do wymiany i 500 zł minimum bo trzeba dwie zmieniać, żeby auta nie "znosiło" :glass:

Odnośnik do komentarza

Anulka współczuje
Zbierałam dzis materialy w necie doprezentacji,uparąłm sie ze sama zrobie i trafiłąm na forum z dowcipami
włąsnie przed chwila sie popłakałm ze smiechu
dziele sie z wami

Po każdym locie, piloci linii lotniczych są zobowiązani do wypełnienia
kwestionariusza na temat problemów technicznych, napotkanych podczas lotu.
Formularz jest następnie przekazywany mechanikom w celu dokonania
odpowiednich korekt. Odpowiedzi mechaników są wpisywane w dolnej części
kwestionariusza, by umożliwić pilotom zapoznanie się z nimi przed następnym
lotem. Nikt nigdy nie twierdził, że załogi naziemne i mechanicy są
pozbawieni poczucia humoru. Poniżej zamieszczono kilka autentycznych
przykładów podanych przez pilotów linii QUANTAS oraz odpowiedzi
udzielone przez mechaników. Przy okazji warto zauważyć, że QUANTASjest
jedyną z wielkich linii lotniczych, która nigdy nie miała
poważnego wypadku...

P = problem zgłoszony przez pilota
O = Odpowiedź mechaników

P: Lewa wewnętrzna opona podwozia głównego niemal wymaga wymiany.
O: Niemal wymieniono lewą wewnętrzną oponę podwozia głównego.

P: Przebieg lotu próbnego OK. Jedynie układ automatycznego lądowania
przyziemia bardzo twardo.
O: W tej maszynie nie zainstalowano układu automatycznego lądowania.

P: Coś się obluzowało w kokpicie.
O: Coś umocowano w kokpicie.

P: Martwe owady na wiatrochronie.
O: Zamówiono żywe.

P: Autopilot w trybie utrzymaj wysokość obniża lot 200stóp/minutę.
O: Problem nie do odtworzenia na ziemi.

P: Ślady przecieków na prawym podwoziu głównym.
O: Ślady zatarto.

P: Poziom DME niewiarygodnie wysoki.
O: Obniżono poziom DME do bardziej wiarygodnego poziomu.

P: Zaciski blokujące powodują unieruchomienie dźwigni przepustnic.
O: Właśnie po to są.

P: Układ IFF nie działa.
O: Układ IFF zawsze nie działa, kiedy jest wyłączony.

P: Przypuszczalnie szyba wiatrochronu jest pęknięta.
O: Przypuszczalnie jest to prawda.

P: Brak silnika nr 3.
O: Silnik znaleziono na prawym skrzydle po krótkich poszukiwaniach.

P: Samolot śmiesznie reaguje na stery.
O: Samolot upomniano by przestał, latał prosto i zachowywał się poważnie.

P: Radar mruczy.
O: Przeprogramowano radar by mówił.

P: Mysz w kokpicie.
O: Zainstalowano kota.

P: Po wyłączeniu silnika słychać jęczący odgłos.
O: Usunięto pilota z samolotu.

P: Zegar pilota nie działa.
O: Nakręcono zegar.

P: Igła ADF nr 2 szaleje.
O: Złapano i uspokojono igłę ADF nr 2.

P: Samolot się wznosi jak zmęczony.
O: Samolot wypoczął przez noc. Testy naziemne OK.

P:3 karaluchy w kuchni.
O:1 karaluch zabity, 1 ranny, 1 uciekł.

Autentyczne dialogi pilotów

Wieża: Żeby uniknąć hałasu, odchylcie kurs o 45 stopni w prawo..
Pilot: Jaki hałas możemy zrobić na wys. 35000 stop?
Wieża: Taki kiedy wasz 707 uderzy w tego 727, którego macie przed sobą...

Wieża: Jesteście Airbus 320 czy 340?
Pilot: Oczywiście, ze Airbus 340.
Wieża: W takim razie niech pan będzie łaskaw włączyć przed startem pozostałe
dwa silniki.

Pilot: Dzień dobry Bratysławo..
Wieża: Dzień dobry. Dla informacji - mówi Wiedeń.
Pilot: Wiedeń?
Wieża: Tak.
Pilot: Ale dlaczego, my chcieliśmy do Bratysławy.
Wieża: OK w takim razie przerwijcie lądowanie i skręćcie w lewo..13b2 .

Pilot Alitalia, któremu piorun wyłączył pół kokpitu:
"Skoro wszystko wysiadło, nic już nie działa, wysokościomierz nic nie
pokazuje...";
Po pięciu minutach nadawania odzywa się pilot innego samolotu:
"Zamknij się, umieraj jak mężczyzna";

Pilot: Mamy mało paliwa. Pilnie prosimy o instrukcje...
Wieża: Jaka jest wasza pozycja? Nie ma was na radarze.
Pilot: Stoimy na pasie nr 2 i już całą wieczność czekamy na cysternę.

Pilot: Prosimy o pozwolenie na start.
Wieża: Sorry, ale nie mamy waszego planu lotu, dokąd lecicie?
Pilot: Do Salzburga, jak w każdy poniedziałek...
Wieża: DZISIAJ JEST WTOREK
Pilot: No to super, czyli mamy wolne...

Wieża: Wasza wysokość i pozycja?
Pilot: Mam 180 cm wzrostu i siedzę z przodu po lewej...

Wieża: Macie dość paliwa czy nie?
Pilot: Tak.
Wieża: Tak, co?
Pilot: Tak, proszę pana.

Wieża: Podajcie oczekiwany czas przylotu.
Pilot: Wtorek by pasował...

DC-1 miał bardzo daleką drogę hamowania po wylądowaniu z powodu nieco za
dużej prędkości przy podejściu..
Wieża San Jose: "American 751skręć w prawo na końcu pasa, jeśli się uda.
Jeśli nie, znajdź wyjazd 'Guadeloupe' na autostradę nr 101 i skręć na światłach w prawo, żeby zawrócić na lotnisko.

Julcia
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7437e67d.png
Zosia
http://www.suwaczek.pl/cache/4d94e4ac9b.png

Odnośnik do komentarza

Witam
Noc uplynela nam spokojnie, nie bylo goraczki, ale chyba dlatego ze leki dzialaly.
Rano mlody wstal i mowi do mnie "mamo wstan, juz dzien idziemy do dzieci" kopara mi opadla.
Dalam mu sniadanko i porcje lekow, do tej pory nie moge zrozumiec jak niektore z nich moga mu smakowac (najbardziej lubi Eurespal i vit C w kropelkach- jak dla mnie obrzydlistwo a on stal jak widzial te syropki i "mamo daj" i oblizywal sie cmokal i wolal jeszcze.
Anulka fotki swietne, musze zaraz wejsc na NK i zobaczyc co tam jeszcze masz, zdrowka dla przedszkolaka, niech sie nie da chorobie
slonko dzieki za poprawe humoru z rana, o malo kawa nie wyladowala mi na monitorze :)
Gaba dla Krzysia tez przesylam dobre fluidy, niech te choroby ida precz

http://piotrunio.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

witam

dalej mnie szczęka boli buuuuuuuuuu

gunia myślę, że spokojnie możesz wyjść do sklepu, na wszelki wypadek wierzchnie ubranko ubierz Piotrusiowi już na klatce

anulka śliczne foteczki, zdrówka dla Mikiego, mam nadzieję, że już lepiej

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

slonko2208
Anulka współczuje
Zbierałam dzis materialy w necie doprezentacji,uparąłm sie ze sama zrobie i trafiłąm na forum z dowcipami
włąsnie przed chwila sie popłakałm ze smiechu
dziele sie z wami

Po każdym locie, piloci linii lotniczych są zobowiązani do wypełnienia
kwestionariusza na temat problemów technicznych, napotkanych podczas lotu.
Formularz jest następnie przekazywany mechanikom w celu dokonania
odpowiednich korekt. Odpowiedzi mechaników są wpisywane w dolnej części
kwestionariusza, by umożliwić pilotom zapoznanie się z nimi przed następnym
lotem. Nikt nigdy nie twierdził, że załogi naziemne i mechanicy są
pozbawieni poczucia humoru. Poniżej zamieszczono kilka autentycznych
przykładów podanych przez pilotów linii QUANTAS oraz odpowiedzi
udzielone przez mechaników. Przy okazji warto zauważyć, że QUANTASjest
jedyną z wielkich linii lotniczych, która nigdy nie miała
poważnego wypadku...

P = problem zgłoszony przez pilota
O = Odpowiedź mechaników

P: Lewa wewnętrzna opona podwozia głównego niemal wymaga wymiany.
O: Niemal wymieniono lewą wewnętrzną oponę podwozia głównego.

P: Przebieg lotu próbnego OK. Jedynie układ automatycznego lądowania
przyziemia bardzo twardo.
O: W tej maszynie nie zainstalowano układu automatycznego lądowania.

P: Coś się obluzowało w kokpicie.
O: Coś umocowano w kokpicie.

P: Martwe owady na wiatrochronie.
O: Zamówiono żywe.

P: Autopilot w trybie utrzymaj wysokość obniża lot 200stóp/minutę.
O: Problem nie do odtworzenia na ziemi.

P: Ślady przecieków na prawym podwoziu głównym.
O: Ślady zatarto.

P: Poziom DME niewiarygodnie wysoki.
O: Obniżono poziom DME do bardziej wiarygodnego poziomu.

P: Zaciski blokujące powodują unieruchomienie dźwigni przepustnic.
O: Właśnie po to są.

P: Układ IFF nie działa.
O: Układ IFF zawsze nie działa, kiedy jest wyłączony.

P: Przypuszczalnie szyba wiatrochronu jest pęknięta.
O: Przypuszczalnie jest to prawda.

P: Brak silnika nr 3.
O: Silnik znaleziono na prawym skrzydle po krótkich poszukiwaniach.

P: Samolot śmiesznie reaguje na stery.
O: Samolot upomniano by przestał, latał prosto i zachowywał się poważnie.

P: Radar mruczy.
O: Przeprogramowano radar by mówił.

P: Mysz w kokpicie.
O: Zainstalowano kota.

P: Po wyłączeniu silnika słychać jęczący odgłos.
O: Usunięto pilota z samolotu.

P: Zegar pilota nie działa.
O: Nakręcono zegar.

P: Igła ADF nr 2 szaleje.
O: Złapano i uspokojono igłę ADF nr 2.

P: Samolot się wznosi jak zmęczony.
O: Samolot wypoczął przez noc. Testy naziemne OK.

P:3 karaluchy w kuchni.
O:1 karaluch zabity, 1 ranny, 1 uciekł.

Autentyczne dialogi pilotów

Wieża: Żeby uniknąć hałasu, odchylcie kurs o 45 stopni w prawo..
Pilot: Jaki hałas możemy zrobić na wys. 35000 stop?
Wieża: Taki kiedy wasz 707 uderzy w tego 727, którego macie przed sobą...

Wieża: Jesteście Airbus 320 czy 340?
Pilot: Oczywiście, ze Airbus 340.
Wieża: W takim razie niech pan będzie łaskaw włączyć przed startem pozostałe
dwa silniki.

Pilot: Dzień dobry Bratysławo..
Wieża: Dzień dobry. Dla informacji - mówi Wiedeń.
Pilot: Wiedeń?
Wieża: Tak.
Pilot: Ale dlaczego, my chcieliśmy do Bratysławy.
Wieża: OK w takim razie przerwijcie lądowanie i skręćcie w lewo..13b2 .

Pilot Alitalia, któremu piorun wyłączył pół kokpitu:
"Skoro wszystko wysiadło, nic już nie działa, wysokościomierz nic nie
pokazuje...";
Po pięciu minutach nadawania odzywa się pilot innego samolotu:
"Zamknij się, umieraj jak mężczyzna";

Pilot: Mamy mało paliwa. Pilnie prosimy o instrukcje...
Wieża: Jaka jest wasza pozycja? Nie ma was na radarze.
Pilot: Stoimy na pasie nr 2 i już całą wieczność czekamy na cysternę.

Pilot: Prosimy o pozwolenie na start.
Wieża: Sorry, ale nie mamy waszego planu lotu, dokąd lecicie?
Pilot: Do Salzburga, jak w każdy poniedziałek...
Wieża: DZISIAJ JEST WTOREK
Pilot: No to super, czyli mamy wolne...

Wieża: Wasza wysokość i pozycja?
Pilot: Mam 180 cm wzrostu i siedzę z przodu po lewej...

Wieża: Macie dość paliwa czy nie?
Pilot: Tak.
Wieża: Tak, co?
Pilot: Tak, proszę pana.

Wieża: Podajcie oczekiwany czas przylotu.
Pilot: Wtorek by pasował...

DC-1 miał bardzo daleką drogę hamowania po wylądowaniu z powodu nieco za
dużej prędkości przy podejściu..
Wieża San Jose: "American 751skręć w prawo na końcu pasa, jeśli się uda.
Jeśli nie, znajdź wyjazd 'Guadeloupe' na autostradę nr 101 i skręć na światłach w prawo, żeby zawrócić na lotnisko.

no nie!!! rozłożyłaś mnie na łopatki:hahaha::hahaha::hahaha: supeeeeeeeeeeeeeer:sofunny::sofunny::sofunny:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Witam

Weekend udany, weselisko pierwsza klasa, nawet podóż w obie strony była znośna, zapowiadały się korki, ale udało nam się na szczęście je uniknąć. I Niśka wytrwała jaze 300 km bez niespodzianek, uff... Wybawiłam się, podjadłam, odnowiłam rodzinne kontakty, a Niśka wyszalała się na parkiecie. I tylko potem piła i piła i piła i latała do wc non stop. A nic jesć nie chciała. Pogoda dopisała, nawet udało nam się popluskać i popływać w jeziorze, które było bliziutko ośrodka, w krórym nocowaliśmy i było wesele.

Weronisia dziś z chęcią poszła do przedszkola, m. ją odwiózł. Ja mam wolne, idę zaraz spać, muszę odespać wesele, poprawiny i podróż. M. wziął wolne, ale zamiast spać, to pojechał użerać się z urzędnikami w sprawie rozbudowy domku. Powiedział, że jest taki dziś "nabuzowany" w sam raz do użerania się z urzędasami.

slonko teskty WYŚMIENITE. Normalnie popłakałam się ze śmiechu.

Gunia zdrówka dla Piotrusia.

Anulka mam nadzieję, że w końcu Miki się zaaklimatyzuje.

Dziubala jak wizyta u teściów?

Monia38 jak rodzinna imprezka?

monika4 widzę, że grzybobranie mieliście "owocne". Wczoraj, jak wracaliśmy to na trasie Augustów-Białystok non stop stali grzybiarze przy drodze i sprzedawali grzybki. Niektórzy mili niezłe okazy.

Pozdrawiam(y).

http://ticker.7910.org/as1cCDgNw0N0010MDA0NjAxZHwwNmR8SnVzdHlzaWEgLSA.gif
http://ticker.7910.org/as1cvfqVM000010MTM3bGR8MDYyMGR8V2Vyb25pc2lhIC0g.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...