Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"

[lehrerin]

Anulka oj, znam ten antybiotyk. Też mojej podawałam, ale moja miała wtedy 2 lata i 4 miesiące...i powiem, że 2 razy mi po nim zwymiotowała. On jest strasznie słodki i powodował odruchy wymiotne - okropność. Ja też się bałam, że mi go nie wystarczy na 5 dni....wystarczył.

[lehrerin]

Moja stronka (dawno nie udało mi się zgarnąc) - OBY W KOŃCU WSZYSTKIE CHORÓBSKA POSZŁY PRECZ.

[monikouette]

witajcie babeczki, dzieki za slowa otuchy :)
z Pl zadnych nowych wiesci, MArta moze przyjedzie ale tylko na 4 dni, jesli uda mi sie przebukowac bilet :(

uhandlowalam za 130 euro
opalilo mnie nawet...

[Ann]

Moniq mocno trzymam kciuki by udalo sie przebukowac bilet. I jakbys cos potrzebowala to pisz, wysle bezposrednio

[monikouette]

kochana jestes, dziekuje
ale mysle ze jakos to wszystko zalatwie z mama, bo wlasciwie to wyjazd byl juz przygotowany i wszystko jest kupione, tylko zawiesc. wiec nawet jak marta nie przyjedzie to kurierem mi mama posle

ale dziekuje za checi!!!

[Ann]

Moniq trzymam kciuki by ta namiastka Polski dotarla do Ciebie, najlepiej oczywiscie z Marta. No i spokoju w Waszych sercach. A jakby co, to naprawde pisz spokojnie, bedziemy kombinowac

[Anulka]

lehrerin

Anulka oj, znam ten antybiotyk. Też mojej podawałam, ale moja miała wtedy 2 lata i 4 miesiące...i powiem, że 2 razy mi po nim zwymiotowała. On jest strasznie słodki i powodował odruchy wymiotne - okropność. Ja też się bałam, że mi go nie wystarczy na 5 dni....wystarczył.

jest słodko-gorzki i to maksymalnie w jedną i w drugą stronę...mam nadzieję, że wystarczy

[Anulka]

Monia pamiętaj, że jesteśmy i jakby co wal jak w dym

[monika4]

witajcie, nadrobiłam przed chwilą kilkodniową nieobecność, byłam tak padnięta, że już komp był poza zasięgiem moich możliwości, pogoda mnie dobija, dziecko mam niezmordowane do tego, przez własną głupotę musiałam dwa razy w ciągu 2 dni jeździć do auchan - 25 km w jedną stronę i takie tam

moniq duuuuuuuuużo zdrówka dla taty, mam nadzieję, że z każdym dniem będzie coraz lepiej
niezły utarg z pchlego targu!

anulka trzymam kciuki za Majeczkę, oby szybciutko do zdrówka wracała i nie nie przeraziła Mikiego
a zinat jest niezły jako lek, też go kiedyś łykałam, oczywiście w formie tabletek

monia to i dobrze, że Kamil odnowił kontakt z byłą dziewczyną i próbują wszystko od nowa poukładać, a jak zakupy babcine??
pomysł ze chrzcinami uważam za bardzo dobry

słonko sukienka super!!!! hehehe juz widzę te gęby patrzące na wyrodną matkę, która nie reaguje na ryczącą Zosię
z butelkami to mnie szczerze zmartwiłaś, Kuba od urodzenia na avencie i ja mu po każdym użyciu gotowałam te butle
próbuję w panikę nie wpadać ale szlak mnie po prostu trafia jak co jakiś czas słyszy się o takich rzeczach a to mordujące, toksyczne zabawki a to z kolei butelki wrrrrrrrrrrrrr za chwilę dojdę do wniosku, że wszystkie choroby mamy na własne życzenie bo ci którzy powinni zajmować się kontrolą przed dopuszczeniem do obiegu zajmują się jedynie braniem łapówek wrrrrrrrrrr
nie chce mi się o tym myśleć, bo musiałabym zwariować

lehrerin uwielbiam takie leniwe niedziele, szkoda, że u mnie się ostatnio nie zdarzają

ann
też niezły pomysł taki dzień parami, zawsze to o połowę dzieci lżej

basica kosmiczne macie te ceny za żłobki, może okazać się, że niektórzy pracują tylko na żłobek

gabalas to niezłe mieliście zakupy, niestety u mnie też często tak się zdarza, że wydałam dwa razy więcej niż planowałam, łóżeczko kupiłaś może to co rośnie razem z dzieckiem, takie rozsuwane??

dziubala dobry sposób na zorganizowanie dnia przy fatalnej pogodzie, zawsze to coś innego i jakie atrakcje

[Anulka]

Dzień Dobry

Nocka przejęczana przez Maję prawie w całości, zatem wiadro kawy poproszę

[Gunia_G]

Witam
U nas nic ciekawego sie nie dzialo, w sobote siedzielismy do poludnia w domu, pozniej wypad na zakupy do Reala chcialam malemu cos kupic ale nic z tego wszystko poprzebierane wiec pojechalismy do znajomych. A w niedziele moja mama wymyslila ze zrobimy urodziny Piotrusia bo bedzie moja siostra i dzieci, tort zrobila i bylo wszystko ok az do czasu jak weszlam do kuchni a moj syn siedzi przy torcie i go podjada, na biegu bylo ratowanie torta zeby jako tako wygladal w sumie nadawal sie na stol ale fotek nie bylo po co robic maly lobuzek nie mogl sie doczekac a potem nie chcial jesc obiadu za to sopodobalo mu sie dmuchanie swieczek i caly cza je zapalalam a on dmuchal.
Po obiadku pojechalismy na dzialke zeby sie Piotrek wybiegal- bo ile mozna siedziec w domu.
Anulka juz ci podaje kawke ja wlasnie tez ide sobie robic. A jak sie czuje Majeczka co mowia lekarze. Caluski dla niej.
Moniq widze ze interes sie kreci a dla taty duzo zdrowka.
Basiu a jak sie dzis czuje Julinka, przeszlo juz jej, czy dalej boli brzuszek a co do zlobka to cena z kosmosu chyba jest wzieta.

[Anulka]

Aguś byłam w sobotę u lekarza i lekarka wysłuchała, że coś gruchocze w górnej cześci płuc. Dała jej antybiotyk. Do wczoraj gorączkowała jeszcze co 8 godzin. Dzisiaj jeszcze tempki nie miała. Ostatnia była o północy. Liczę, że to początek końca.

[Gunia_G]

Anulka

Aguś byłam w sobotę u lekarza i lekarka wysłuchała, że coś gruchocze w górnej cześci płuc. Dała jej antybiotyk. Do wczoraj gorączkowała jeszcze co 8 godzin. Dzisiaj jeszcze tempki nie miała. Ostatnia była o północy. Liczę, że to początek końca.

Moze antybiotyk zaczal juz dzialac i nie bedzie juz goraczkowac- alez sie ona nacierpi, najgorsze jest to ze to takie malenstwo. Trzymaj sie i caluski dla Majeczki.

[Gunia_G]

A Piotrusiowi chyba w koncu piatki wychodza caly czas trzyma reke w buzi i sobie gmera z tylu ale nie pozwala sobie sprawdzic- zawsze tak bylo to byly jedyne objawy zabkowania. A jest taki nie mozliwy ma etap NIE, wszystko jest NIE i nie da sie z nim pogadac bo jeszcze nie zapytac a on juz NIE.

[Anulka]

Gunia_G

Anulka

Aguś byłam w sobotę u lekarza i lekarka wysłuchała, że coś gruchocze w górnej cześci płuc. Dała jej antybiotyk. Do wczoraj gorączkowała jeszcze co 8 godzin. Dzisiaj jeszcze tempki nie miała. Ostatnia była o północy. Liczę, że to początek końca.

Moze antybiotyk zaczal juz dzialac i nie bedzie juz goraczkowac- alez sie ona nacierpi, najgorsze jest to ze to takie malenstwo. Trzymaj sie i caluski dla Majeczki.

Juz mnie to wszystko dobija. Dopiero Miki, szpital, nie mineły dwa tygodnie a Maja chora :duren::duren:

[slonko2208]

Anulka bidulko tzrymaj sie,oby szybko mineło

[Gunia_G]

Anulka

Gunia_G

Anulka

Aguś byłam w sobotę u lekarza i lekarka wysłuchała, że coś gruchocze w górnej cześci płuc. Dała jej antybiotyk. Do wczoraj gorączkowała jeszcze co 8 godzin. Dzisiaj jeszcze tempki nie miała. Ostatnia była o północy. Liczę, że to początek końca.

Moze antybiotyk zaczal juz dzialac i nie bedzie juz goraczkowac- alez sie ona nacierpi, najgorsze jest to ze to takie malenstwo. Trzymaj sie i caluski dla Majeczki.

Juz mnie to wszystko dobija. Dopiero Miki, szpital, nie mineły dwa tygodnie a Maja chora :duren::duren:

Anulka ja pamietam jak Piotrus byl mlodszy to pierwsza jesien i zima to byl dla nas koszmar caly czas chorowal i ciagle byl na zastrzykach (antybiotyku w syropie nie chcial przyjmowac i ciagle zwracal nim)co sie wyleczyl to za jakis czas wszystko od nowa, nieprzespane noc, wysoka goraczka w nocy i w dzien, wiec rozumiem co przechodzisz, bo najgorsze w tym jest to ze nie wiadomo jak pomoc dziecku. Ta zima na szczescie obyla sie bez chorob, tylko raz zalapal od innych dzieci jelitowke i mam nadzieje ze juz tak zostanie, ja mu podaje vibovit bobas i jak do tej pory jest dobrze.
Ale po tym wszystkim wiem jedno ze jakby maly zachorowal to wole zeby mial zastrzyki bo po nich od razu widac poprawe i nie meczyl sie tak bardzo.
Bedzie dobrze, trzymaj sie.

[monika4]

witam

wiadro kawy dla chętnych

anulka będzie dobrze, już niedługo skończy się wiosna, przyjdzie lato................ i koniec smutków!!!!

gunia hehehe bidulek Piotruś chciał sobie podjeść w ciszy i w samotności torcika to mu nie pozwolili

ja dzisiaj mam trochę jeżdżenia, żarcie, leki dla mojej babci, bank, muszę jeszcze czapkę Kubie kupić, pogoda na razie niezła, mam nadzieję, że tak już zostanie

[Gunia_G]

monika4

witam

wiadro kawy dla chętnych

anulka będzie dobrze, już niedługo skończy się wiosna, przyjdzie lato................ i koniec smutków!!!!

gunia hehehe bidulek Piotruś chciał sobie podjeść w ciszy i w samotności torcika to mu nie pozwolili

ja dzisiaj mam trochę jeżdżenia, żarcie, leki dla mojej babci, bank, muszę jeszcze czapkę Kubie kupić, pogoda na razie niezła, mam nadzieję, że tak już zostanie

Co do kawy to ja jeszcze poprosze, wypilam jedna ale jakos mi malo :)
Jesli chodzi o torcik hmmmm on uwielbia torty ale ja nie chce tak go slodkosciami faszerowac i staram sie mu to ograniczac, gdyby chociaz zjadl wczesniej obiad to tak.

A jaka czapke chcesz kupic Kubie??
Ja kupilam taka z daszkiem wkladana na glowe i chusteczke na glowe z daszkiem wiazana z tylu, cieka bawelniana ale i tak jak sie zrobi cieplej to czapki pojda w kat no chyba ze beda upaly to tylko po to zeby sie glowa nie przegrzala.
A od wczoraj w koncu moj syn biegala po dworze bez rajtuz bo do tej pory nie wiedzialam czy juz wkladac mu skarpetki czy jeszcze nie (mialysmy ten problem z kolezanka ktora ma 3 miesiace starszego synka ale wczoraj zrobilo sie tak cieplo ze szkoda bylo mi go przegrzewac)

[gabalas]

Witam sie
Kawke chetnie tez druga wypije , bo maly sie budzil w nocy, plakał, wyl, nie wiem dlaczego, chyba mu sie cos sni, taki etap

Anulka doskonale Cie rozumiem, nie ma nic bardzij dołuja cego niż choroba dziecka. Krzys od poczatku lutego jest prawie non stop chory, teraz bral juz piaty antybiotyk, nie liczac tego co w szpitaluSiedzenie non stop w domu doprowadza mnie do szału, naprawde marze żeby juz lato bylo Duzzzo zdrowka dla Majeczki

[monika4]

guniu chcę mu kupić taką bawełnianą, z daszkiem, wiązaną pod brodą, wiesz, taką z cieńszych ale jeszcze zabezpieczającą uszka, bo mimo wiosny u nas ciągle zimno i te wiatry

co do rajtuz to jescze Kuba w nich biega, trudno je zdjąć jak na dworze 6- 10 stopni, chociaż jak jedziemy do sklepu to zakładam mu sandałki bo stópki ma często spocone w półbucikach

[gabalas]

Monika nie kupilam tego rozsuwanego lozka bo bylo poprostu za duze i za ciezkie jak na nasze warunki, a drugie bylo z precików metalowych i poprostu mi sie nie podobalo. Wzielam takie czerwone drewniane dl 160 cm i to jest baaardzo dużo, napewno na kilka lat starczy a potem sie wymieni na takie jakie bedzie chcial juz duzy męzczyzna

[gabalas]

Monika wlasnie mi przypomnialas ze musze dziecku sandaly kupic

[basica31]

Anulka

Dzień Dobry

Nocka przejęczana przez Maję prawie w całości, zatem wiadro kawy poproszę

Anulka

Gunia_G

Anulka

Aguś byłam w sobotę u lekarza i lekarka wysłuchała, że coś gruchocze w górnej cześci płuc. Dała jej antybiotyk. Do wczoraj gorączkowała jeszcze co 8 godzin. Dzisiaj jeszcze tempki nie miała. Ostatnia była o północy. Liczę, że to początek końca.

Moze antybiotyk zaczal juz dzialac i nie bedzie juz goraczkowac- alez sie ona nacierpi, najgorsze jest to ze to takie malenstwo. Trzymaj sie i caluski dla Majeczki.

Juz mnie to wszystko dobija. Dopiero Miki, szpital, nie mineły dwa tygodnie a Maja chora :duren::duren:

Anulka jak ja Cie rozumiem Julka dopiero co grype zoladkowa przeszla a teraz zarazila sie do szwgierki syna ktora do nas przyszla na kawe z chorym dzieckiem i zaraz sie Julka zarazila i kaszle jak gruzlik i znowu do lekarza ide

[Gunia_G]

monika4

guniu chcę mu kupić taką bawełnianą, z daszkiem, wiązaną pod brodą, wiesz, taką z cieńszych ale jeszcze zabezpieczającą uszka, bo mimo wiosny u nas ciągle zimno i te wiatry

co do rajtuz to jescze Kuba w nich biega, trudno je zdjąć jak na dworze 6- 10 stopni, chociaż jak jedziemy do sklepu to zakładam mu sandałki bo stópki ma często spocone w półbucikach

Co do czapek to ja kiedys rozmawialm z lekarka a poza tym na tvn style leci taki program "Mamo to ja" i tam lekarze tez sie wypowiadali ze zapalenie ucha nie ma nic wspolnego z zawianiem ucha, bierze sie z kataru. Moj maly jak byly takie cieplejsze dni to juz biegal bez czapki (hartuje sie) a od wczoraj bez rajtuz, po prostu zauwazylam ze jak wraca z dworu to jest caly upocony a to tez nie dobrze (nozki ma cale mokre i rajtuzy sa przykeljone do nog).
A co do sandalkow to tez musze malemu kupic, na razie ma tylko adidaski i tenisowki, ale nic fajnego na jego noge jeszcze nie wyszukalam :)