Skocz do zawartości
Forum

Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"


gabalas

Rekomendowane odpowiedzi

Witam z kolejna kawka inką
Podoga dzisiaj niespecjalne wiec daruje sobie wyjscie, zeby nie zlapac jakiegos chorobska

mahakala2000
Hmmm, wcięło mi suwaczki :( i na wcześniejszych postach też. Ktoś wie o co chodzi? A, u innych osób też coś jest nie tak - ale nie wszystkich... Hmmm???

ja tez czasami nie widze :)
mahakala pelen szacunek dla Ciebie, czytam twoje posty zawsze z wielkim zaciekawieniem
Gabalas ciesz sie ze czujesz bobaska, bo moj to jakis nieruchawy byl, terz wszystko podwojnie nadrabia
monika gdzie ty takie tanie zakupy robisz?

tyle chcialam napisac i pamiec nie ta :sofunny::sofunny:
anula slicznie z mala wygladasz ty i mamut hahaha

http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P9280406.JPGhttp://suwaczki.maluchy.pl/li-31234.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/009/0092369a0.png?3641

Odnośnik do komentarza

Witam

Znów kolejna spokojna nocka za mną. Justysia spała do 21:30 do 6:30. Mój kochany Aniołeczek:ange: daje rodzince pospać.

Weronisia dzisiaj występuje a akademii z okazji Dnia Babci i Dziadka. M. pojechał robić zdjęcia, szkoda, że jej nie zobaczę na żywo, no ale nie jestem ani babcią:Oczko: no a po drugie nie miałam z kim zostawić Justysi. Już nie mogę się doczekać, gdy wrócą z przedszkola.

mahakalaja też nie widzę suwaczków. Mój m. to mięsożerca, dla niego warzywa i kaszy mogłyby nie istnieć. On uwielbia makarony i mięso....a ja "przemycam" warzywa w m.in. zupach czy w sosach. Dobrze, że moja córa uwielbia jeść owoce, warzywa, kaszy.

gabalasa ja miałam zabronione picie kawy (nadciśnienie ciążowe), zwłaszcza tej fusiastej. Musiałam ograniczyć się do kawy inki i do kawy zbożowej Anatol. Ale przeżyłam, uff...teraz pozwalam sobie dziennie na jedną kawusię.

Anula_73pięknie razem wyglądacie.

monika4 to miałaś udane łowy:great: A tak to zazwyczaj bywa, gdy mężczyźni rządzą sami w domu....ale i u mnie tak jest, gdy m. zostaje z Niśką w domu, to potem ja nie wiem, od czego zacząć.I jego tłumeczenie - "Już miałem sprzątać, gdy..."

Miłego dnia.

http://ticker.7910.org/as1cCDgNw0N0010MDA0NjAxZHwwNmR8SnVzdHlzaWEgLSA.gif
http://ticker.7910.org/as1cvfqVM000010MTM3bGR8MDYyMGR8V2Vyb25pc2lhIC0g.gif

Odnośnik do komentarza

Witam czwartkowo

W Krakowie szaroburo i ponuro, po nieciekawej nocce ta pogoda powoduje dodatkową senność :Kiepsko:

U Adasia w przedszkolu występy z okazji Dnia Babci i Dziadka przesunięte na bliżej nieokreślony czas ze względu na niską frekwencję dzieci, ale dziś mają bal karnawałowy. Wczoraj wypożyczyliśmy mu strój, o którym marzył - jest króliczkiem :D. Ciekawe jak się bawił.

Mahakala – o, przypomniałaś mi o metodzie Hellingera, kiedyś na warsztatach psychologicznych ją przerabialiśmy. Nie tak łatwo wpisać się w role, wiele razy czułam pewnego rodzaju zażenowanie... Ale to było lata temu więc może tylko takie wspomnienia niezbyt pozytywne mi zostały.

Anula – dobrze, że w końcu dostaliście się do lekarza, a że winnej przychodni to już nie ma znaczenia. Zdrowiejcie!
Ślicznie wyglądacie z Sabinką ::):

Monika – trzymam kciuki za dochodzącą pielęgniarkę.

Lehrerin - super masz z nockami :yes:, u nas znów ząbkowanie, czekamy na piątki.

Odnośnik do komentarza

rena Justysia to głodomorus, jak zassie się "cycka" to wygląda jak pijawka:Oczko:. Mamusie mleczko jej słuzy. Waży równo 5 kg.

gaja7witaj i się rozgość wśród mamuciątek. Napisz, coś więcej o sobie. Wpadaj do nas często.

gabalas to tak samo mój - "mięsożertus". Uwielbia kuchnię polską z dodatkiem makaronu:Oczko:

Dziubalanocki, mam fajne, ale za to w dzień malutka mało drzemie, a jak śpi, to robię wszystko w ekspresowym tempie, by zdążyć przed jej pobudką. Moja starsza latorośl już zadebiutowała na akademii z okazji Dnia babci i Dziadka. M. dzwonił i mówił, że wyszło jej zajefajnie. Nawet się nie pomyliła.

http://ticker.7910.org/as1cCDgNw0N0010MDA0NjAxZHwwNmR8SnVzdHlzaWEgLSA.gif
http://ticker.7910.org/as1cvfqVM000010MTM3bGR8MDYyMGR8V2Vyb25pc2lhIC0g.gif

Odnośnik do komentarza

lehrerin tak samo synek mojej siostry. W dzien mało co sypia, ciągle na takim "czuwaniu" jest , a nocki przesypia cudownie:Oczko: Moj synek natomiast pol dnia przsypial, po kazdym żarelku drzemka ale w nocy jak w zegarku co 3 godz. sie budził i tak cos to ponad rok trwało:Histeria:
Gratulki dla Niski za uany wystep:brawo:

gaja witaj i pisz:Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

Dziubala Jak byłam pierwszy raz czyimś przedstawicielem, to terapeuta mnie zdjął z ustawienia - bo za bardzo próbowałam wpleśc w cudzy wątek własne historie. A je nie rozumiałam, że jedyne co trzeba zrobic, to zwyczajnie nie kombinowac - bo to w końcu nie teatr, poza tym zawsze można odmówic bycia czyimś reprezentantem. Jedyne co trzeba to uważnie wsłuchac się w swoje ciało - co chce robic - położyc się, odwrócic, zmienic pozycje, podejsc, odejsc, czy cos boli, mrowi itd, i cała filozofia. Nie rozumiem sformułowania "wpisac w rolę" - tam się nic nie wpisuje, to nie gra aktorska. Poza tym jest wiele typów terapii - jednym pasuje metoda ustawień, innym regularnej analizy. Ja preferuję formy krótkoterminowe, uważam że długie są zbyt osłabiające ... pacjenta. Ludzi powinni sami rozwiązywac swoje problemy, a psychoterapeuta, to ktoś kto może (powinien) wskazac sytuacje, naświetlic ją, umiejętnie pokazac. Uważam, że mamy tendencje do intensywnego samooszukiwania siebie samych - bo to zawsze milej widziec siebie samych w fajnym świetle - potwierdzeniem tego jest np nasza reakcja na krytykę - nieczęsto przyjmujemy ją z uśmiechem i wdzięcznością, jako cenną lekcję - mówię o uzasadnionej krytyce. A dobry terapeuta, to taki, który zmusza nas do patrzenia, zobaczenia, dostrzeżenia tego gdzie jesteśmy i jak. Jeśli się to dostrzega, to zna się rozwiązanie. I robi się co trzeba - co daje dużo siły, spokoju, zaufania do siebie i własnych możliwości, mocno osadza - w pozytywnym sensie. To takie moje pywatne doświadczenia :D Na szczęście, jak wspominałam, są różne szkoły :D Ja mówię o tej, która mnie najbardziej przypadła do gustu, po paru, w także paru żenujących doświadczeniach, z personelem psychoterapeutycznym w naszym kraju... Poza tym, jak wspominałam w innym poście - naprawdę należy uważac do kogo idzie się robic ustawienie. Trafiłam do niesamowitej kosmitki we Wrocławiu. Jest to zupełnie młoda metoda w Polsce. Wilkirski jest jedynym (no przynajmniej do niedawna byl) terapeuta z POlski, na miedzynarodowej liście (Bert Hellinger International - Das virtuelle Bert Hellinger Institut), jest pierwszym terapeutą w POlsce, który skończył szkolenia w tej metodzie (najdłuższe doświadczenie) i pierwszym, który zaczął szkolenia innych - co wcale nie było tak dawno - w latach 2001-2003 współprowadził pierwszy w Polsce systematyczny program szkoleniowy na temat ustawień systemowych, organizowany przez Polski Instytut Ericksonowski (2 lata, 180 godz., główny prowadzący: Maria Senftleben-Gudrich, Niemcy). :D:D:D
gaja witam serdecznie i pozdrawiam. Ja za parę miesięcy kończę 40tkę. Już po tych okrągłych urodzinach urodzę córeczkę :D MOja córka, za miesiąc kończy 21 lat - więc też spokojnie mogłabym byc już babcią :D

http://www.suwaczek.pl/cache/692cb9f9cf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4d9ac653c6.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/112f91dde1.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b83ddcfb93.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/ffd9b6825e.png

Odnośnik do komentarza

gaja witaj cieplutko

mahakala2000

Szkoda, że nie mieszkam na jakimś odludziu - wyszłabym sobie przed chatę powrzeszczec...
to właśnie jest jeden z plusów mojej wsi totalnej. Moge sobie powrzeszczeć, pospiewać na dworze jak tylko przyjdzie mi ochota. A najbardziej lubię poranną kawkę w piżamie na schodach. Ach kiedyż ta wiosna?

gabi oj tam,jedna mała kawka... Kobieta w ciąży musi mieć dobre samopoczucie. To podstawa.

Spadam, bo Jędrek się zbudził. Qrcze ale ma dzisiaj gorączkę. Dopiszę później to co miałam jeszcze komuś napisać.

BUZIACZKI

Jasiek-17 (11.05.1995), Zuzia-13 (15.02.2000) Jędrek- 8(20.06.2004) i Sabinka-4 lata (11.08.2008)

"wszyscy jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem,możemy latać wtedy, gdy obejmujemy drugiego człowieka"

Odnośnik do komentarza

o matko, ale masz cudnie :D też bym tak chciała. Spędziłam dużo czasu na wsi, jako dziecko. W takim okresie "magicznym" i są to dla mnie wyjątkowe wspomnienia. I powoli chyba dorastam do takiego domu... Bardzo bym chciała pic "poranną kawkę w piżamie na schodach"... Ale sie rozmarzyłam :D Nie wiem tylko, czy bym wytrzymała zesłanie towarzyskie, hmmm? każdy kij ma dwa końce?? :D

http://www.suwaczek.pl/cache/692cb9f9cf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4d9ac653c6.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/112f91dde1.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b83ddcfb93.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/ffd9b6825e.png

Odnośnik do komentarza

gaja7
Może i ja do Was dołączę? Jestem Mamutkiem już po 40-tce. Ostatnie moje szczęście ma roczek. Na dDniu Babci w przedszkolu u Średniaczka 98% babć było w moim wieku. :)

Witaj kolejna wiekowa damo :Oczko: Napisz coś więcej o sobie.

Dzień babci zaliczony. he he niektóre mamy były starsze ode mnie, a babcie to takie prawdziwe babcie. Trochę głupio się tam czułam.
A jak wróciłam do domu to własne dziecko mnie nie poznało. Pierwszy raz widziało matkę w spódnicy, na obcasach i do tego umalowaną:36_2_49: Boszsz a co ja sie naszykowałam, żeby do ludzi wyjść. A najśmieszniejsze jest to, że właściwie po godzinie byłam z powrotem w domu:smile_move:

Tylko wieczorem Weronika zadzwoniła i popsuła mi humor. Znowu ten jej jełop rozrabia i ona jest już spakowana i nie wiem co robić, bo nie ma gdzie ją wcisnąć z małym. Niby ma pokój, ale wtedy Aśka na lodzie zostanie, bo jej jeszcze nie ruszony:ehhhhhh: A obawiam się że jak ona tu wroci to ten będzie mi tu burdy wyczyniał:ehhhhhh:KURRRRRRRRRRRRRRR....

Odnośnik do komentarza

doczytałam i nie wiele pamiętam, skleroza mamucia:D

monia kurcze, strasznie mi przykro, czemu Weronika nie pogoni typa??? przecież co jakiś czas sytuacja się powtarza, Mateusz już duży, jakoś dałaby radę!!!!

mahakala ja tez pijam kawę w piżamie, schodach, ba... często łażę po obejściu prawie w negliżu, chociaż to nie taka głucha wieś:D ale mam normalnych sąsiadów a od ulicy dzieli mnie gęsty żywopłot:D
a jak się słodko krzyczy albo śpiewa:whistle:

lehrerin brawa dla Nisi:brawo::brawo: pokaż fotki!!!

anula zdrówka dla Jędrka!!! jutro będzie lepiej!!

gaja witaj i tutaj, pisz duuuuuuuuuuuuuużo, też jestem po 40 tce:D

rena wyprzedaż to w carrefourze taka kosmiczna

a co do zdrowej kuchni to powiem, że mam lekkiego fioła na tym punkcie, nie wszystko udaje mnie się wprowadzać bo wiadomo m. i jego miłość do smażonego ale od lat używam garów zeptera, gdzie gotuje się nie gotując, oleje do sałatek i innych letnich potraw tylko tłoczone na zimno, warzywa tylko ze swojego ogródka - bez nawozów oprócz kompostu, ogródek zielny i przede wszystkim kasze - gryczana niepalona, amarantus, orkisz, jaglana, kukurydziana, jęczmienna; powiem, że nawet przez myśl i przeszło, żeby zająć się produkcją warzyw "ekologicznych" na większą skalę ale m. mi to skutecznie z głowy wybija

a tak w ogóle to od rana mieliśmy z m. tysiące starć na tematy różne :grrrrrr: jakaś zmiana pogody się szykuje czy co????

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...