Skocz do zawartości
Forum

Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"


gabalas

Rekomendowane odpowiedzi

mahakala2000
Chłe, chłe, nieco już wypadłam z obiegu pieluszkowo-karminiowo-spacerowego... Ale niezbadane są wyroki, czy jakoś tak... Kiedy zadzwoniłam do mojej mamy, uszczęśliwic ją radosną nowiną, rzekłam "Mamo, usiadź, bo mam Ci coś ważnego do powiedzenia". Mama na to "Będziesz babcią???" a ja "Nie mamo, to ty będziesz babcią" :)
Taaa, zdecydowanie bardziej spodziewałam się, że zostanę babcią niż mamulą. Ale czyż bobaski nie są urocze? Fakt, że do bobaska należy doliczyc min dwadzieścia parę lat etatu mamowego, to już inna para kaloszy.
Po pierwszych tygodniach lekkiego szoku, zaczynam się szykowac na powitanie nowej członkini rodziny i reorganizację życiorysu - w związku z jej pojawieniem :)
Napewno jeszcze nie raz zapytam o różności.
Najlepszego :D

witaj - super, że nas znalazłaś

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

o mało mnie szlak nie trafił - dowiedziałam sie przed chwila, że u mnie dzisiaj kolęda, nie ma sprawy, jest co roku ale ksiądz jakoś dziwnie wieś podzielił - u mnie kończy - precedens - nigdy tak nie było
a przyjęte, że ostatni karmi księdza wrrrrrrrrrrrrrr ja nie mam pojęcia co mu dać jeść, w lodówce puchy, na ciasto nie mam pomysłu, ślizgawica na drodze, auto rzęzi, jestem niewyspana, dochodzi jedenasta, idę do kuchni inspiracji szukać

do wieczorka

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

monika4
o mało mnie szlak nie trafił - dowiedziałam sie przed chwila, że u mnie dzisiaj kolęda, nie ma sprawy, jest co roku ale ksiądz jakoś dziwnie wieś podzielił - u mnie kończy - precedens - nigdy tak nie było
a przyjęte, że ostatni karmi księdza wrrrrrrrrrrrrrr ja nie mam pojęcia co mu dać jeść, w lodówce puchy, na ciasto nie mam pomysłu, ślizgawica na drodze, auto rzęzi, jestem niewyspana, dochodzi jedenasta, idę do kuchni inspiracji szukać

do wieczorka
:glass:

Odnośnik do komentarza

monika4
o mało mnie szlak nie trafił - dowiedziałam sie przed chwila, że u mnie dzisiaj kolęda, nie ma sprawy, jest co roku ale ksiądz jakoś dziwnie wieś podzielił - u mnie kończy - precedens - nigdy tak nie było
a przyjęte, że ostatni karmi księdza wrrrrrrrrrrrrrr ja nie mam pojęcia co mu dać jeść, w lodówce puchy, na ciasto nie mam pomysłu, ślizgawica na drodze, auto rzęzi, jestem niewyspana, dochodzi jedenasta, idę do kuchni inspiracji szukać

do wieczorka
to Ci kobito wspolczuje, ja bym mu zalewajke zaaplikowala, albo platki na mleku heheheh no chyba zeby stowke rzucil to moze , podkreslam może by dostal cos więcej:Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

Witam poniedziałkowo

Nam weekend fajnie minął :Śmiech:. Przyjechała siostra K z mężem więc Adaś był wniebowzięty. W sobotę mieliśmy dzień sklepowy. W niedzielę nam się nie chciało nigdzie jechać, ale grunt, że mamy w końcu wybrane podłogi, tak mi się teraz zdaje :D. Teraz szukamy drzwi :Oczko:
Dziś z Maciusiem byliśmy na kontroli u laryngologa. W końcu jakaś dobra wiadomość - migdały są trochę mniejsze ::):. Teraz mam dawać tylko Zyrtec i zobaczymy za miesiąc na kontroli czy dalej się zmniejszają. I mam wziąć wtedy Adasia, sprawdzi czy to chrapanie ma związek z migdałami.
Laryngolog w szoku, że Maciuś nie choruje (tfu, tfu), Adaś zresztą też (tfu, tfu). Zaczynam myśleć, że jakieś mutanty mam :Oczko:


Niezła impreza tu była :D. Ale się pośmiałam, a gęsi francuskie mnie powaliły :sofunny::sofunny::sofunny:

Gunia wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!

Odnośnik do komentarza

Słonko – doła nie mam ale pomysł z zebraniem mi się podoba :Śmiech:

Monia - ja też myślałam, że siekasz drzewo siekierą :D. Pewnie dlatego, że zawsze piszesz, że idziesz je rąbać :D

Gabi - dobrze, że zostawiłaś Krzysia w domu.

Manenka – ja jeszcze nie wiem co dla dziadka będzie, liczę, że Adaś coś w przedszkolu zrobi.

Monika – też bym się wkurzyła widząc taki zapisek w akcie notarialnym.
Ja też chciałam ekspres ciśnieniowo-przelewowy z funkcją ubijania mleka. Mamy z firmy Krups. Ale brałam pod uwagę DeLonhgi. A kawę piję i tak rozpuszczalną :Śmiech:

Mahakala - witaj i gratuluję kolejnego brzuszka ::):

Odnośnik do komentarza

mahakala ja tez myslalam ze nie dam rady z malym dzidziolem, ale to przychodzi samo :):) do wszystkiego musialam przyzwyczajac sie od nowa, tym bardziej ze od urodzenia mojej corki tez minelo troche czasu a byly to zupelnie inne czasy, ale daje rade i teraz nie wyobrazam sobie zeby Bartusia nie bylo z nami, zreszta moj maz tez jest w synku zakochany :):

http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P9280406.JPGhttp://suwaczki.maluchy.pl/li-31234.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/009/0092369a0.png?3641

Odnośnik do komentarza

rena & slonko
ja się nie obawiam tego, czy dam sobie radę - bo wiem i jestem pewna, że tak właśnie będzie :D to w ogóle zero problemu. Też się cieszę z bobaski (dla jej taty to będzie pierwsze dziecko, wiec jeszcze jest na poziomie totalnej abstrakcji). Na początku - też byłam w szoku - ale to było "dawno" temu :D
Miałam tylko nieco inne plany na życiorys - na najbliższe 20 lat. Z małą bobaską będzie to nieco trudniejsze, ale także do wykonania. Ja w wieku 21 lat byłam mamą 3 dzieci. Wróciłam do Polski ze 3 miesiące temu i właśnie zabrałam się za nadrabianie zaległości edukacyjnych. Zaczęłam podróżowac, daleko - zawsze o tym marzyłam i w końcu zaczęło to byc realne (m.in. finansowo; gł z tego powodu, że mieszkałam za granicą). Nie pojadę tam gdzie byłam ostatnio, z małą bobaską - bo to zbyt niebezpieczne dla małego dziecka (a podróżowanie hotelowo-zorganizowane, niestety w ogóle mnie nie kręci). Szkoły jakoś pokończę - rodzina już się zapisuje na dyżury z bobaską, jak będę w szkole. Trochę mnie - nie wiem, jak to nazwac- dopada, że będę miała pow 60 lat, jak znowy będę na etapie analogicznym do obecnego. To taki etap, kiedy się czuje, że "wolnośc" nadciąga wielkimi krokami :D
Parktykuję buddyzm, od wielu lat i ta praktyka często polega na pracy z emocjami. Oj tak, nie narzekam na niedomiar pracy, zwłaszcza ostatnio :) Poza tym, w mojej naturze leży jak najszybsze zaakceptowanie sytuacji z gat. niezmienialnych - szkoda czasu na inne zachowanie. Generalnie - to nie mam problemu. Czuję się trochę tak, jakbym kupiła nowe buty i jeszcze trochę mnie owe buciki uwierają - ale to kwestia paru chwil :D Poza tym, buciki są piękne i bardzo cieszą włąścicielkę :D Po prostu, się oswajam.
Pozdrawiam serdecznie i najlepszego życzę

http://www.suwaczek.pl/cache/692cb9f9cf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4d9ac653c6.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/112f91dde1.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b83ddcfb93.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/ffd9b6825e.png

Odnośnik do komentarza

witam babeczki!!

wrocilam z pracy, widze ze wszystkie grzeczne i za dnia nie pija :)

witam tez nowa mamusie, kurcze, ale fajnego posta napisalas, buddyzm, podroze i w ogole, podobasz mi sie :D i gratuluje bobaski :) i mam podobne nastawienie co do uciskajacych butow, po co sie denerwowac i tak trzeba je nosic :D

i witam Nike, zepraszamy do naszego grona!!

Odnośnik do komentarza

mahakala2000
Witam
wszystkie mamulki po 30-tce i te po 40-tce tez :) Niebawem sama dociagne do tych okraglych urodzin (40). Próbowałam przebic się przez wątek, ale przy paredziesiątej którejś stronie wymiękłam i stwierdziłam, że chyba nie zostaje mi nic innego jak "wbic" na bieżąco. Może w ten sposób uda mi się ogarnąc te wszystkie imprezy, kace i mężów :)))
Cieszy, że fajne towarzystwo. Z przyjemnością dołączę. Pozdrawiam wszystkie mamule i ich rodzinki i do poczytania :)
Miłego dzionka wsjem

Witaj wśród mamutów. Pooglądałam suwaczki - współczuję. Powiem tylko, że tu u nas wesoło i dziewczyny superaśne.

Nika_S77
Chętnie zapiszę się do mamutkowych mam :)
Mam 32 lata i 2 córeczki (8 letnią i 6 miesięczną)

Również serdecznie witam ::D:

No i muszę znowu spadać, bo przedszkole zrobili do 17. Cholewka. Pewnie zajrzę dopiero wieczorkiem.

Acha kaca nie miałam, tylko żołądek bolał po mieszance i chyba za karę ząb:smile_move:

Odnośnik do komentarza

mahakala2000
rena & slonko
ja się nie obawiam tego, czy dam sobie radę - bo wiem i jestem pewna, że tak właśnie będzie :D to w ogóle zero problemu. Też się cieszę z bobaski (dla jej taty to będzie pierwsze dziecko, wiec jeszcze jest na poziomie totalnej abstrakcji). Na początku - też byłam w szoku - ale to było "dawno" temu :D
Miałam tylko nieco inne plany na życiorys - na najbliższe 20 lat. Z małą bobaską będzie to nieco trudniejsze, ale także do wykonania. Ja w wieku 21 lat byłam mamą 3 dzieci. Wróciłam do Polski ze 3 miesiące temu i właśnie zabrałam się za nadrabianie zaległości edukacyjnych. Zaczęłam podróżowac, daleko - zawsze o tym marzyłam i w końcu zaczęło to byc realne (m.in. finansowo; gł z tego powodu, że mieszkałam za granicą). Nie pojadę tam gdzie byłam ostatnio, z małą bobaską - bo to zbyt niebezpieczne dla małego dziecka (a podróżowanie hotelowo-zorganizowane, niestety w ogóle mnie nie kręci). Szkoły jakoś pokończę - rodzina już się zapisuje na dyżury z bobaską, jak będę w szkole. Trochę mnie - nie wiem, jak to nazwac- dopada, że będę miała pow 60 lat, jak znowy będę na etapie analogicznym do obecnego. To taki etap, kiedy się czuje, że "wolnośc" nadciąga wielkimi krokami :D
Parktykuję buddyzm, od wielu lat i ta praktyka często polega na pracy z emocjami. Oj tak, nie narzekam na niedomiar pracy, zwłaszcza ostatnio :) Poza tym, w mojej naturze leży jak najszybsze zaakceptowanie sytuacji z gat. niezmienialnych - szkoda czasu na inne zachowanie. Generalnie - to nie mam problemu. Czuję się trochę tak, jakbym kupiła nowe buty i jeszcze trochę mnie owe buciki uwierają - ale to kwestia paru chwil :D Poza tym, buciki są piękne i bardzo cieszą włąścicielkę :D Po prostu, się oswajam.
Pozdrawiam serdecznie i najlepszego życzę

rewelacja !

Nika_S77
Chętnie zapiszę się do mamutkowych mam :)
Mam 32 lata i 2 córeczki (8 letnią i 6 miesięczną)

witaj i pisz

Julcia
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7437e67d.png
Zosia
http://www.suwaczek.pl/cache/4d94e4ac9b.png

Odnośnik do komentarza

no wlasnie, ja tez, widzialam Twoje suwaczki mahakala, bardzo mi przykro, chyba lepiej to powiedziec niz udawac ze sie nie widzialo... to chyba najgorsze co moze spotkac make ale mysle ze z Twoim nastawieniem do zycia jakos sie z tym rozprawilas by moc isc do przodu.. sciskam!!

aha a z ciekawosci, skad taki nick bo mysle i szukam i nic nie moge wymyslec :D

monia, ja tez bez kaca, cale szczescie bo dwa dni pod rzad to nie byloby smieszne :D

slonko witaj!!!

Odnośnik do komentarza

czesc nowe mamucie to ja myslalam ze jestem najstarsza a tu nic z tego jestem z 1971
usmialam sie z was szkodaze mnie nie bylo z wami ale niestety pobudzily mi sie dzieciaki i usypialam ich do 24
ale macie pseuda mahakala nie wiem czy dobrze zapamietalam super babka z ciebie te podroze u mnie tez mialy byc a tu jedna ciaza za druga i nici cora jest chora i narazie tylko lekarz za lekarzem no fakt ze jezdze do gdanska ale zwiedzam tylko przychodnie wrrrrrrrrrr
nika napisz cos wiecej moja tez pod pol roczku dobija pisz na sierniu 2008 w noworodkach ja tez tam pisze

Odnośnik do komentarza

Dziewczęta - jesteście absolutnie boskie :D
monikouette nick "mahakala" - Mahakala jest jednym ze strażników linii (buddyjskiej), szkoły którą praktykuję - Karma Kagyu
Monia38 - jak patrzę na Twoje suwaczki, to mam ochotę iśc po kapelusz, by miec co z glowy zdjąc. Pełen szacun i respect :D A,że dziewczyny superaśne - widzę i się cieszę :)
Slonko - pozdrawiam ciepluchno i serdecznie
Anulka - na poziomie teoretycznym - zawsze uważałam, że starata dziecka dla matki, jes największą z możłiwych strat; na poziomie praktycznym - wygląda to tak samo, tylko, że teraz nie jest dywagacją, jest moim doświadczeniem. Życzę "pogodniejszego" nastroju :D
manenka71 - chłe chłe - wygląda na to, żem starsza :D przez długie lata wychowywałam 3 moich dzieci jako samotna mamula Polka - i moje życie polegało na podróżach do pracy, sklepu, na targ, do lekarza. Ale warto pamiętac o marzeniach i pielęgnowac je w sobie - i ciągle szukac sposobu na ich realizację.
O Adze, mojej nieżyjącej córce napiszę wkrótce w "Kąciku zadumy". Potrzebuję na to chwili czasu - bo to będzie długa opowieśc. Myślę, że w tym tygodniu mnie się uda...
Pozdrawiam serdecznie i ide coś pogotowac :D

http://www.suwaczek.pl/cache/692cb9f9cf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4d9ac653c6.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/112f91dde1.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b83ddcfb93.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/ffd9b6825e.png

Odnośnik do komentarza

monikouette - oglądałąm Twoje scrapbook'i i jestem pod wrażeniem :) Dzienki za komplementa :D Mnie też jest dobrze we własnym towarzystwie - to chyba zasługa wieku i zapewne doświadczeń :D:D:D
Moj męski potomek jest wielbicielem surówki, a właściwie sałatki z buraczków czerwonych. Znalazłam jakiś intrygujący przepis w ksiązce pewnej damy od makrobiotyki - Pani Bożeny Żak-Cyran - lecę z sałatką burczkowo - ogórkowo kiszoną :) Chętnie gotuję makrobiotycznie, wg 5 przemian, egzotycznie, tradycyjnie po polsku i jakkolwiek- uwielbiam gotowac - zwlaszcza jak najezdzaja na dom znajomi lub familia. Kiepściej się gotuje dla wyłącznie dla siebie samej... Do za chwilę :)

http://www.suwaczek.pl/cache/692cb9f9cf.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4d9ac653c6.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/112f91dde1.png
http://www.suwaczek.pl/cache/b83ddcfb93.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/ffd9b6825e.png

Odnośnik do komentarza

mahaka naprawde wielki , wielki szcun za podejscie do zycia z takim bagazem, mysle że dluga droge musiałas przejśc by byc na tym etapie, naprawde podziwiam:Oczko:
Wisz moja mama miala 40 lat jak zostala drugi raz mama. Teraz moja siostra ma niespelna 18 lat i tez juz od miesiąca jest mama. Wydaje mi sie ze ona urosła w blyskawicznym tempie, moja mam sie za bardzo nie zmienila przez ten okres i wizualnie i mentalnie, dorastanie mojej siostry to jak kadr z filmu, a pamietam słowa mamy jak byla w ciązy "jejku jaka ja bede stara jak ona dorosnie, a moze wogole nie dozyje?":Oczko:

Nika witaj i pisz:Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

Wróciłam.
Wyobraźcie sobie, że moje dziecko było dzisiaj grzeczne w przedszkolu i nie siedzialo na krzesełku za karę:smile_move:

Mahakala tam zaraz kapelusz:smile_move:

Ale mam dzień lenia dzisiaj. Raptem 3 pralki wyprane, 2 poskładane. Gsry umyte, a żarlo wczorajsze. A i jeszcze poodkurzałam po wczorajszej imprezce w domu, bo wszędzie miałam pełno paluszków i chipsów.............i nic więcej dzisiaj nie zrobiłam:36_2_49:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...