agatron Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 Anulka, dzieciaki superowe, w ogóle rodzinka fajna! U nas z tym piaskownico-basenikiem jest tak samo - przeszedł ewolucję ;).Dziubala, dobrze, że noga Ci dzisiaj nie dokucza, mam nadzieję, że tak już zostanie.słonko, uważaj na siebie i jak najmniej stresów. Wiem, łatwo się mówi, gorzej z realizacją, ale trzeba się postarać.Wszystkim fajnego dnia życzę! 1% dla Sebastianka: http://sebus.pl/procent.php Odnośnik do komentarza
slonko2208 Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 Agatron ale śłiczna buzia w avatarku! Byłamz dziewczynami i Julki kolezankami na kreglach tzn ja jako sponsor inadzór ale ok. Julcia Zosia Odnośnik do komentarza
agatron Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 Devachanpozdrawiam was znad morza dziewczyny, moj dwulatek przyjeccie bedzie mial w sobote, ale wczoraj mial mnostwo atrakcji :)Devachan, wstyd się przyznać, ale chyba wszystkie przegapiłyśmy 2 URODZINY VIKA ... Ekspresowo nadrabiamy życząc Małemu dziecięcej beztroski i fury udanych prezentów ! 1% dla Sebastianka: http://sebus.pl/procent.php Odnośnik do komentarza
slonko2208 Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 Julcia Zosia Odnośnik do komentarza
monika4 Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 moja babcia zmarła dzisiaj w hospicjum o 6.15, spokojnie, we śnie, przyznam się szczerze, że może to głupio zabrzmi ale... to dobra wiadomość, już nie można było patrzeć jak się męczy... jak tylko dostałam rano wiadomość, od razu z m. pojechaliśmy do hospicjum, żeby dopełnić formalności i tak nam zeszło w sumie gdzieś do 19.00, z małym powrotem do domu na śniadanie ok. godz. 17.00 opowiem wam co znowu wymyśliło nasze kochane państwo jeżeli chodzi o pochówek i zasiłek pogrzebowy, otóż, rano, jak zadzwoniłam do zakładu pogrzebowego, pani poinformowała mnie, że skoro jestem wnuczką, czyli wg. prawa osobą prawie obcą dla babci - bo tzw. daleką rodziną - to nie mogę otrzymać zasiłku (aktualnie 6 300 zł) tylko zostanie mi wypłacona kwota do wysokości poniesionych kosztów na podst. faktur ale nie wyższa niż rzeczony zasiłek m. zadzwonił do ZUSu aby zweryfikować informacje, okazało się, że są jak najbardziej zgodne z prawdą, poza tym muszę jeszcze udowodnić, ze jestem wnuczką - czyli dostarczyć swój akt urodzenia tu od razu powstał problem, ponieważ takowego nie posiadałam w domu a, że urodziłam się w Trzebiatowie a rejestrowana byłam w USC w Kamieniu Pomorskim więc tam należałoby się udać po odpis, taaaaaaaaaaaaaaaaaaa jeszcze teraz tylko mi wycieczki w szczecińskie brakuje pojechaliśmy do hospicjum, nie dałam rady wejść do tzw. pokoju pożegnań, poszedł tam m. ja się rozkleiłam, choć powtarzam, że to naprawdę dobra wiadomość... podpisałam papiery, zostawiłam dokumenty babci, zadzwoniłam do zakładu, żeby już wysyłali samochód po babcię i... pojechaliśmy z m. właśnie do tego zakładu, który jakby opiekuje się parafialnym cmentarzem i w zasadzie obsługuje wszystkie pogrzeby, niestety, mieszczą się dość daleko bo jakieś 30 km. od Wrocławia, ode mnie też będzie 15km. tam okazało się, że źle się stało, że nie poczekaliśmy na zakładowe auto, bo formalności można było załatwić na ul. Borowskiej, tam mają filię, zaoszczędziło by to wszystkim i czasu i kilometrów, babcia zmarła we Wrocławiu - więc akty zgonu wystawia Wrocław a nie gmina, w której była zameldowana - ale to już problem pogrzebowego, pojada sobie do Wrocka, mogli mi powiedzieć jak dzwoniłam w zakładzie powiedziano mi, że muszę przedłożyć nie swój akt urodzenia tylko ksero swojego dowodu i odpis aktu ślubu rodziców, rodzice ślub brali we Wrocławiu ale zameldowani byli w naszej gminie, zresztą gmina wystawiała również wszelkie dokumenty i odpisy aktu były tam wielokrotnie dostarczane, pojechaliśmy do gminy, tam nam powiedziano, że niestety ale musimy do Wrocławia, czasu za dużo nie było ale na szczęście darowane nam były korki i kilka minut przed zamknięciem USC zdążyliśmy, wypełniłam druk, dostałam odpis dosłownie w kilka chwil, powiem wam, że przeżyłam lekki szok, jak to??? to można tak bez bólu??? prosisz - masz i do tego bez opłat!!!! pomimo, że nie znałam dokładnej daty ślubu rodziców, hehehe rok w zaokrągleniu do lat trzech i miesiąc??? okazuje się, że można!!!!!! już z papierami pojechaliśmy na cmentarz wybrać miejsce, po ubranie babci i do domu na zasłużone śniadanie, potem zapakowaliśmy i mamę i Kubę i znów dalej jazda - do Katów - kupić buty babci i do zakładu, w Katach sklepy juz były pozamykane a chciałam wszystko załatwić, żeby nie jeździć dwukrotnie do pogrzebowego, na szczęście, w jednym sklepie zagadały się sprzedawczynie i jak powiedziałam o co chodzi i dla kogo potrzebuję buty to okazało się, że znały babcię bo są z tej samej miejscowości i znalazły mi półbuty, potem jeszcze zaczęłyśmy rozmawiać i dowiedziałam się jaka to wielka krzywda działa się mojej babci, jak to przez WSZYSTKICH!!!! włączając mnie - została opuszczona i niedopilnowana wrrrrrrrrrrrr, mnie, powiem to wisi, wiem co starałam się zrobić dla babci i mam spokojne sumienie - więcej się nie dało a jak chcą sobie głupie baby gadać to niech gadają ale moja mama nie wytrzymała i zaczęła tam troszkę krzyczeć, one spuściły z tonu, m. zatrąbił i się rozeszliśmy. zawieźliśmy i ubranie i dokument do zakładu, pogrzeb też już wstępnie umówiony z księdzem - sobota, godz. 13.00 pani w pogrzebowym była na tyle miła, że powiedziała, że wystawi za całość fakturę w wysokości zasiłku żebym nie musiała wszędzie latać i zbierać rachunki, koszt pochówku - to 4700, resztę zwrócą mi po miesiącu, ZUS zwleka z wypłatą czyli i będzie na zapłacenie księdzu i na jakiś niewielki poczęstunek a to co zostanie to odłożę, żeby było mniej do nagrobka żadnej tradycyjnej stypy nie robię, nie widzę powodu goszczenia kochanej rodzinki, która nie była skłonna do pomocy, jak przyjedzie rodzina z rzeszowskiego - babcia stamtąd pochodziła to przygotuję jakieś pieczone mięsa, ciasto, kawa herbata, jak nie to tylko ciotkę ze Strzegomia zabiorę do siebie i ciasto, kawa, herbata... jutro wieczorem do księdza muszę pojechać i sfinalizować całość, nie wiem tylko ile powinnam mu za pogrzeb zapłacić, podpytałam w zakładzie to mi powiedziano, że niektórzy to biorą od 10% kwoty zasiłku wzwyż dla mnie to trochę sporo, no nic, zobaczymy słuchajcie, tak kręcąc się dzisiaj autem zrobiliśmy ponad 180 km!!!! zmęczona jestem... i tak mi jakoś... chociaż wiem, że to lepiej, że babcia odeszła...sorki za długość wypowiedzi ale musiałam się wypisać, zapomniałam wspomnieć o kolejnym absurdzie - do dokumentów zusowskich niezbędna była informacja jak brzmiało imię i nazwisko rodowe matki mojej babci - czyli mojej prababci!!!! w zakładzie zaczęłam obdzwaniać i rzeszowskie i Strzegom i okolicę, nikt tego nie pamiętał. bo niby skąd, starsi poumierali a młodszym nikt takich informacji nie przekazał!!!! nie mamy zwyczaju prowadzenia drzew genealogicznych a tu okazuje się, że warto, ja Kubie o naszej rodzinie nie będę umiała wiele powiedzieć bo... zwyczajnie nie wiem!!! serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849 Odnośnik do komentarza
Anulka Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 Monia a dzisiaj pytałam o babcię Współczuję Kochana [*] Odnośnik do komentarza
agatron Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 Monika, przykro mi z powodu Twojej Babci .Trzymaj się dzielnie! 1% dla Sebastianka: http://sebus.pl/procent.php Odnośnik do komentarza
slonko2208 Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 Moniu wiem ze to dla Was dobra wiadomosc ale wspóćzuje z całego serca[*] a z aabsurdy temu krajowi medal Julcia Zosia Odnośnik do komentarza
monikouette Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 witammonika ale rozumiem ze jest Ci lzej z mysla ze babcia juz nie cierpi pozdrawiam moj BLOG Odnośnik do komentarza
Monia38 Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 Monika bardzo mi przykro [*] Odnośnik do komentarza
lehrerin Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 Moniś współczuję Ledwo żyję, od poniedziałku znów słomiana wdowa, ale przynajmniej na budowie widac, że już coś ruszyło. Malutki domek, już nie jest wcale taki malutki, bo niedługo będzie miał dach . Teraz kominem i wtentycają trzeba się zająć. Odnośnik do komentarza
Dziubala Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 Wróciłam wykończona do domu bo po bilansie Maćka pojechałam do nowego mieszkania na odbiór mebli do salonu. Wcześniej chciałam umyć podłogę i się zziajałam, bo taka szybka robota fizyczna w upał mi nie posłużyła . Ale grunt, że mebelki już są, ława co prawda pojechała do poprawki ale na nią akurat mogę poczekać A, mieszkanie wzbogaciło się dziś jeszcze w żelazko Pranie się kończy więc je rozwieszę i do spania.Anulka – śliczne fotki z wakacji. Dzieci podobne do siebie, a Majeczka to Twój klonik, choć do taty też podobna. Miko to tatusiowy jest Super masz figurkę a ciotka zrobiła świetne okulary Deva – tu też życzę wszystkiego najlepszego dla 2-letniego Victora!Agatron – super awatarek Lehrerin - fajnie, że domek robi się coraz większy . Serce przy okazji też rośnie Odnośnik do komentarza
Dziubala Opublikowano 30 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2009 Monika – przykro mi Przykre gadanie bab, ale postaraj się tym nie przejmować. My tu wiemy ile dla babci zrobiłaś. Najważniejsze, że wiesz, że masz czyste sumienie. Trzymaj się Odnośnik do komentarza
newania Opublikowano 31 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2009 Monia - kondolencje i współczuję znów tylu spraw. To teraz pewnie trochę odetchniesz - psychicznie, bo nie będziesz się martwiła, ze babcia cierpi i fizycznie pewnie też.Lehrerin - super, że domek rośnie!!Dziubala - ekstra, że mieszkanie coraz więcej sprzętów/mebli ma!! Mój blog: http://pomiedzykartkami.blog.pl/ Odnośnik do komentarza
Anulka Opublikowano 31 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2009 dzień dobryna kawkę zapraszam Odnośnik do komentarza
Monia38 Opublikowano 31 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2009 Witam dziewczyny:) Devachnach gapa ze mnie. Czytam co dziewczyny posząijakośnic do mnie nie dociera Oczywiście wszystkiego najlepszego dla Vikiego I przy okazji super fotka w wvatarku, ta jak i poprzednia Widziałam, aleteżjakośniedotarło.Zaczynam być jak moje dzieci. Gapię się, ale nicdomnie nie dociera. Chyba zaczynam cofać sięw rozwoju.Wogóle zaczynami chodzićpomysł na własny interes. Marzymi się zakład krawiecki, ale taki coby szył bieliznę dla tęgich kobiet. Taką naprawdę fajnę,a nie babciową. Kołaczą mi się po głowie wizje koszul, gatek, staników,ale do wykonania musiałby być ktoś inny. No i maszyny do szycia overloki,miejsce itp, no i najważniejsze............finansów brak Chcę do pracy iść, bo zaczynam fiksować.Dziubala uważaj z tymkolanem boto nieprzelewki. Moje strzela jak stary karabin, ale na szczęście nieboli, tyle,że ja to powinnam schudnąć,ale jakośmi nie po drodze Pokażfotki nowego mieszkanka, pomarzyłoby się o takim, bo u nas ciągle remonti remont i końca niewidać. Jak skończymy pokój,to znowu w kuchni trzebaby coś zrobić bo wilgoć z murów wyszłaBuziaki dla wszystkich mamutków:) Odnośnik do komentarza
slonko2208 Opublikowano 31 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2009 My jedziemy do Zoo mam andzieje ze bedzie fajnie, pogoda takase ale grunt ze nie upał buziaki Julcia Zosia Odnośnik do komentarza
zubelek Opublikowano 31 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2009 Monika niech babcia zazna spokoju w niebiosach... Monia a myślałaś o dotacjach unijnych? w Łodzi od września rusza akcja przyznawania takowych.Dziubala obyś przestała cierpieć na kolano :* Karinka Rozalka www.edukatorek.com.pl Odnośnik do komentarza
Dziubala Opublikowano 31 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2009 Witam piątkowoWczoraj siostra wzięła Adasia nad jezioro, dziś co prawda nie jest za ładna pogoda ale też właśnie pojechali nad jezioro . Fajnie bo na spokojnie (bez dzieci , bo Maciuś jeszcze jest w żłobku, choć dziś ostatni raz) pojadę załatwić parę spraw, bo od jutra nie ma nas w Krakowie (jedziemy do teściowej na weekend a potem do Warszawy na tydzień).Monia – fotki pokażę jak ogarniemy to mieszkanie, bo teraz to głównie folię wszędzie widać Ciekawy pomysł na firmę, warty zrealizowania Słonko - fajny pomysł z ZOO, też bym się wybrała Zubelek - dawno Cię nie widziałam, co u Was?Miłego popołudnia Odnośnik do komentarza
Devachan Opublikowano 31 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2009 Jestem na chwile, dosiadlam neta u Babuni Victora w pracy - to teraz jedyny ratunek, ale nie moge tu bywac codziennie ;) PObyt nad morzem byl krotki ale udany - w dzien urodzin Vicka mial atrakcji trochę - pierwszy raz mial okazje pluskac sie w morzu, zaliczyl wesole miasteczko , plac zabaw z kulkami, wszelkie mozliwe dzieciece pojazdy, w restauracji zaczarowal wsztskie kelnerki, lizaki mu przynosily ;)Małż o urodzinach syna zapomnial... nie zareagowal nawet na wyslanego mu dzien pozniej smsa z zapytaniem czy wie, ze jego syn ma juz 2 latka...no comments... www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl Viking - Victor Leon Odnośnik do komentarza
Devachan Opublikowano 31 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2009 Monia, a nie myslalas o dotacji z UE na wlasny biznes? do 40 tys zl daja...a gminy do 15tu tys zl, zawsze to cos - bezzwrotnie...Moniko, moje kondolencje - ale Babci jest tam lepiej, gdzie jest teraz... a co do przebojów z urzedami - to ty mialas dopiero jajca, w zyciu bym nie pomyslala, ze takie cyrki moga urzadzac!AnulkaMoniś co do wyjazdu to jak założymy Mamutkowy wątek na forum prywatnym to wtedy napiszę (tak swoją droga to warto go założyć już teraz Devachan miłego nadmorskiego wypoczynku zyczę Anulkaja założę dzieki, krotko bylo ale fajnie... a co to za watek na forum prywatnym? tez tylko dla wybranych?jesli sie zaliczam, to poprosze o zaproszenie - ja teraz bede tylko bywac przez miesic, niestety, kompa swojego prywatnego brak... pozdrawiam!!! www.devachan-viking.blogspot.com www.0-dzidzi.bloog.pl Viking - Victor Leon Odnośnik do komentarza
newania Opublikowano 31 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2009 Miłego weekendu Mamutki, bo ja się chyba przez weekend nie dam rady już odezwać!!! Mój blog: http://pomiedzykartkami.blog.pl/ Odnośnik do komentarza
anula_73 Opublikowano 31 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2009 Monika [*] bardzo Ci współczuję. Sciskam mocno Jasiek-17 (11.05.1995), Zuzia-13 (15.02.2000) Jędrek- 8(20.06.2004) i Sabinka-4 lata (11.08.2008) "wszyscy jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem,możemy latać wtedy, gdy obejmujemy drugiego człowieka" Odnośnik do komentarza
agatron Opublikowano 31 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2009 Czesc Dziewczynki! Wczoraj miałam przygodę z moim kompem - przez kilka godzin nie mogłam wejść na forum mamutków i nie mam pojęcia dlaczego. Już się przestraszyłam, że nie będę miała z Wami kontaktu, ale okazuje się, że dzisiaj już wszystko gra .Monia, fajny masz pomysł na biznes. Poza tym to, że chcesz wyjść z domu, to juz połowa sukcesu!Dziubala, masz pewnie urwanie głowy z urządzaniem nowego mieszkania. Wiem coś o tym - my się przeprowadziliśmy 'na swoje' w maju ubiegłego roku i do dzisiaj wszystko nie jest zrobione. Niestety podstawowym problemem sa zawsze pieniądze, a raczej ich brak w naszym przypadku. Teraz korzystając z nadmiaru wolnego czasu staram sie szukać w necie jakichś fajnych pomysłów co do wystroju Nic szczególnego, chodzi mi o dopasowanie koloru mebli żeby wszystko ze sobą współgrało. Sama sobie z tym niestety nie radzę i potrzebuje wskazówek.słonko, napisz jak było w zoo. Moi byli kilka tygodni temu. B zachwycony.Devachan, szkoda, że nie bedzie Cie codziennie, ale do września juz niedaleko lehrerin, oby tak dalej z domkiem!Kawka dla wszystkich . 1% dla Sebastianka: http://sebus.pl/procent.php Odnośnik do komentarza
slonko2208 Opublikowano 31 Lipca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2009 witam padnieta jestem ale było super kupiłysmy w zoo bilety na ciuchcie i objechałysmy w 45 min cae zoo z przewodnikiem i okazało sie ze to super pomysł bo zaczeło lac a my pod dachem. pozniej dojechali moi rodzice i połązilismy troche bliskow yjscia i zaliczylismy obiadek na wolnym powietrzu hihihi, pozniej dom i zakupy przy akompaniamencie Julki mamao siku!!!!!!!!!!!!! ok dojechalysmy i jestesmy włąsnie zjadłam dwa kawałki arbuza i pije kawe, super. Nie zanosi sie na szybki sen bo Zosia spałą w drodze do zoo i z zoo wiec mogiła, ale to nic damy rade! za 3 tyg wraca Z z domem nic nie wiem Julcia Zosia Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się