Marcowe maleństwa 2017

[kwietniowka1983]

Kurde z tym forum!!!!! Kiedy zacznie normalnie działać????
Mata jest jak nowa, była mało użyteczna. Można ją stosować od urodzenia.
A druga pani leci w kulki, jak ja nie lubię spóźnialskich lub nie słownych ludzi grrr....
A fizjoterapie mam przez tenból w spojeniu lonowym. Dziwne, ale to co mają tu do zaoferowania. Pójdę i zobaczę co i jak...
Madzia Werka przekrecila mi się w ok.28 tygodniu i tak została. Pisze co mi położna mówiła.
A znam przypadki, że dziecko przekrecilo się jeszcze w 36.tygodniu i znajoma musiała mieć cc. Tu chyba nie ma reguły, ale może to już ten czas że nasze niunie pomału szykują się jak ich rodzice

[kwietniowka1983]

*była mało używana

[olcia30]

Anitaa nie ma za co :-) a oszczednosc jest i napewno taniej wychodzi niz kupowanie tych filtrow do dzbanka lub butelkowej. No i mysle ze woda wtedy czystsza niz np z dafi'ego.
Co do Twojej wizyty to ja na Twoim miejscu jesli nie zdobylabym testow aptecznych to pojechalabym skontrolowac na IP dla swietego spokoju ale wiadomo to tylko i wlacznie Twoja decyzja.

Wiola nie szalej tak z tym sprzataniem :-)
Mam nadzieje ze badania wyklucza u Ciebie cholestaze. Pytalas czy musialabs do konca ciazy lezec w szpitalu.... Nie, ale napewno dlugo bo tak jak ania pisala monitorowaliby dziecko wiec by Cie troche przytrzymali i nie wykluczone ze za jakis czas znow dostalabys skierowanie zeby porobic dokladne bedania i poobserwowac. Przynajmniej tak miala dziewczyna ktora poznalam w szpitalu.

Madzia pokoik bardzo ladny!

Kwietniowka dobrze ze wizyta u poloznej udana a mata bardzo fajna.

Madzia my tez do siebie zaraz dzwonimy jak nie jestesmy razem :-)

Ania.r oby po tej ciazy u Ciebie bylo calkiem inaczej czyli bezdepresyjnie!

[MadziaK83]

Ania.r współczuję depresji, szkoda że zaraz po porodzie tak zareagowałas... Ale powiem wam może na poprawę humoru - moja znajoma gdy urodziła to odbiło jej całkiem, uważa że ma cudowne dziecko, obchodzi sie z nim jak z jajkiem, śpi z nim w łóżku a mąż na materacu obok łóżka żeby w razie czego był blisko, nigdzie nje wyjdzie choć mieszkają z rodzicami bo tylko ona umie się dzieckiem zająć, a dziecko ma już prawie 3 lata!! Ciekawe czy do przedszkola wyślę..... No masakra jakaś to jest....
Co do obracania to w listopadowkach dziewczyna miała.miec cc a dwa dni przed mlodzian się obrócił główka w dół, więc wypisali ja do domu i czekała na poród sn, cieszyła się bardzo bo chciała naturalnie rodzic.
Kwietniowka to oby Ci pomogła ta rehabilitacja. No i rozejrze sie za taką mata dla Filipka :)
Anitaa daj znać czy udało się kupić testy i jak.tam u Ciebie.
Kwietniowka dotarła.ta.kolyska w końcu do was?
No forum nieźle.daje popalić i jest.coraz gorzej :/
A moj Junior szaleje z rana ;) za to w.nocy gdy się zbudze to nic nie czuje czyli śpi razem se mną, grzeczny juniorek

[WiolaBijan]

Hej!Jak ja lubie sie rano budzic jestem taka wypoczeta:p bo wieczorem to kaleka:/ Ania tez mialam depresje po porodzie. Duzo w tym zaslugi tesciowej ktora n9n stop mnie krytykowala i wytykala wszystkie wg niej bledy.Potrafila o polnocy nam wejsc na gore i wyrywac mi dziecko bo placza i ja nie umiem uspokoic..a maly mial kolki wiec ciagle mi plakal..no masakra byla czulam sie tak beznadziejna ze zyc mi sie nie chcialo.Moj calymi dniami w robocie ja nikogo tu nie znalam nie mialam prawka wiec sama w tym domu jak palec jeszcze z takim tyranem.A jak juz jechalam z malym gdzies busem(do mamy czy siostry) jak byl wiekszy(2-3lata) to gadala ze go wlocze..eh przeszlam swoje i tym razem na to nie pozwole. Madzia ta twoja znajoma to troche zbzikowala:p Ja sie obudzilam o 1.30 i zasnac nie moglam cos mi niewygodnie bylo i goraco mimo ze okno cala noc uchylone.

[Zalotka1]

Dzień dobry :)
Wiola no to super że wypoczeta wstałas. To dziś nie zabieraj się za jesienne porządki w domu to może nie będziesz na wieczór taka wypluta współczuję Wam tej poporodowej depresji :( nigdy niestety do końca nie wiadomo jak się zareaguje na nową sytuację. Ja to się boje czegoś zupełnie przeciwnego - że przez to że nie mam tu bliskich na miejscu wpadnę w jakiś marazm.. No ale tu jest mój wspaniały mąż który jak tylko o czymś takim wspominam, zaraz mi mówi że razem będziemy i że sobie poradzimy we dwoje i cóż wierzę mu :) ciągle rozważam ewentualność ściągnięcia mojej mamy choć na tydzień czy dwa, zobaczymy.
Madzia moja też dziś rozbrykana od rana, cały czas mnie laskocze ja też mam znam przypadek takiej mamuśki, nawet w rodzinie. Ona była nawet zazdrosna o to że jej syn jak np ja go wzięłam na ręce to nie płakał..! Nikomu go nie zostawiala, jej mąż to policjant więc często pracuje na nocki więc ona też cały czas z młodym sypiala, cały czas ona się nim zajmowała, młody to u ojca przez chwilę nawet nie był spokojny, jak tylko go wziął na ręce to płakał a ta od razu leciała "uratować" synusia :/ az przykro było na to patrzeć. Tylko że on to raczej pod jej pantoflem, więc się nie odzywał a i też mu chyba szczególnie nie przeszkadzało bo miał święty spokój..
kwietniowka oby Ci ta fizjoterapia pomogła w takim razie :)
kasik I ode mnie sto lat!! I dla Ciebie i córki :) niech się spełnią wasze marzenia :)
Wiecie że niektóre z nas zaraz zaczynają 3 trymestr? :O :)) ale ten czas leci. Pamiętacie jak chwalilysmy się tym że poraz pierwszy usłyszeliśmy serduszko maleństwa, a teraz już nas kopia :)

[kasik81m]

Hej

Dziękujemy za życzenia.

Ja dziś jestem bardzo senna.

Po południu zebranie w szkole, a wieczorem gości. Muszę od rana ogarnąć chałupę :)

Dziewczyny mam pytanie. Muszę kupić nowe garnki... jakie polecacie? tylko błagam ceną mnie nie zabijcie..
Kuchenkę mam - płytę ceramiczną.

[WiolaBijan]

Zalotka no mam zamiar skonczyc okna i powiesic firanki:p standardowo zakupy spozywcze obiadek a po poludniu to niewiem co:p lezenie sb zostawie na "gorsze dni" A pewnie ze dacie rade z mezem zobaczysz ze to naprawde nie jest takie trudne:))na poczatku to przebieranie karmienie spacerki:p Kwietniowka no tez jestem ciekawa czy ci to pomoze.Mnie narazie spojenie odposcilo;) Zalotka ja to nie umiem liczyc te trymestry:p Ale z tego co widze z sowaczka to jestem na 6 miesiacu i bede zaczynac 7.

[ndorka]

Dzień dobry dziewczynki:)
kasik i ode mnie spóźnione ale szczere życzenia!!!sto lat , zdrówka, szczęścia, spełnienia marzeń!!!!Kasik nie pomogę Ci z garnkami mam indukcję i nie mogę wymyślać bo niektórych nie czyta wcale. Najzdrowsze są emaliowane ale kto takich teraz używa, a patelnie ceramiczne ale całe nie powlekane;)
Wiola ja myślę że nic Ci nie jest masz po prostu suchą skórę, dla świętego spokoju zrób AspaT i ALAT to wystarczy;)
A nadal mieszkasz z teściową?
kwietniowka trzymam kciuki aby fizjoterapia pomogła;)
Anitka no ja jestem w szoku jakim cudem ten lekarz nie zrobił Ci od razu badania tylko Cię wysył na oddział i straszy niepotrzebnie idiota!!!!
Madzia no śliczne firanki!!! a i super przewijak fajny pomysł z koszami :)
Wasze już szaleją od rana a moja jeszcze śpi :) nawet śniadanie ją nie ruszyło a zwykle zaraz po jedzeniu kopie

[Aisla]

Ndorka dzieki za info o witaminach :) Omega 3 juz mam bo tesciu mi przywiozl z Polski wiec i tak nie mialabym co z tym zrobic, wiec dobrze ze moge brac razem z tymi witaminami. Bardzo podoba mi sie twoj szkic, sama bym taki chciala miec. Zazdroszcze talentu :) Rysujesz z pamieci, zdjec czy jak?
ps.musze sie do ciebie odezwac ale jakos czasu mi brak a i z Gabi caly czas cos, po ostatniej jelitowce wszystko z jedzeniem jej sie poprzestawialo i w sumie nie wrocila do konca do normy...jak zawsze zupy jadala tak teraz zero, odmawia warzyw, zaczela owoce jesc ale tez zalezy ktorego dnia. No inne dziecko.

Pepek - nam w UK pepka niczym nie kazali smarowac, tylko przemywac wacikiem z woda, a ze corcia miala operacje w 2 dobie zycia to nawet nie mialam szans jej tego smarowac czy psikac. Byla wykapana jeszcze z tym pepkiem w ok 4 dobie i nic nigdy sie nie dzialo, zero ropy i szybko odpadl.

Anitaa dziewczyny dobrze p[isza, ze warto by bylo sie skontrolowac z innym lekarzem. Na pewno zrobisz to co sama uwazasz za sluszne. Dziwny ten twoj lekarz. Chyba mialabym obawy wracac do niego.

Fajne dziewczyny te zwiazki macie. Ja tez nie narzekam, bo zyjemy w przyjazni, bardzo duzo razem robimy i nawet jak w pracy jestesmy to pozostajemy w stalym kontakcie na fb itp wymieniamy sie co slychac u drugiego itp Jedynie to brakuje mi w nim tej smykalki co by umial sam remont zrobic czy mial zapal cos w domu robic sam z siebie

Cholestaza, tu w UK mialam kolezanke z tym i jej nikt do szpitala nie kladl. Tu robili jej badania i pod koniec ciazy po prostu kazali sie szybko zglosic do szpitala i w ciagu doby ja rozwiazywali ale to bylo juz w ok 35-36 tygodniu

Kwietniowka jak sie tu rejestruje na glukoze bo pierwsze slysze by ja tu robili, ja nie mialam poprzednio a i teraz mi nie zlecal nikt...

[WiolaBijan]

Ndorka no niestety z tesciami nadal..tesciowa juz 2 dni mi truje jakie jej sie imiona podobaja a mnie to g..obchodzi bo damy na imie tak jak nam sie podoba!Ja jej o zdanie nie pytalam ani o rade..ona oczywiscie nadal uwaza sie za najmadrzejsza!taki typ..Anitka mam nadzieje ze wszystko ok u Was.Odezwij sie.No nic musze sie zwlec z wyra....

[Aisla]

tez znam ten bol usuwajacych sie postow, dlatego teraz zanim potwierdze na wyslanie lub w trakcie pisania po prostu kopiuje i nawet jak strace to robie wklej i mam caly tekst z powrotem :)

Ulozenie dziecka to powiem ze chyba wszystko sie moze zdazyc mimo wszystko. Z moja corka to bylo tak ze byla ulozona w poprzek i mialam miec cesarke. Na wejsciu na porodowke mialam zrobione USG i potwierdzili ze byla w poprzek a 2 h pozniej jak juz sala operacyjna sie zwolnila to zrobili mi ponownie USG (a porod zaczal sie bo wody mi odeszly) i okazalo sie ze prawdopodobnie wraz z wyciekajacymi wodami mala sie obrocila i byla szybka zmiana planow na porod naturalny

Milego dnia dziewczyny :)

[MadziaK83]

Ndorka.wszystko muszę mieć.w.koszykach bo królik lubi zjadać różne rzeczy, zwłaszcza papierowe, choć ostatnio wylazl na stół po krześle i porwał dwie czekoladki ;) no i koszyki nie mogą być z wikliny ani kartonowe, bo też są pyszne a pod przewijakiem jest wanienka do kapania, wklejalam kiedyś ten wynalazek, moim zdaniem fajna sprawa na początek dla maluszka :)
Co do garnków to ja na początek dorosłego życia kupiłam w selgrossie komplet garnków z patelnia za 150 zł, 10 lat mi służyły i były super, nie nahrzewalycsie rączki, dna grube i w ogóle, była to firma w stylu bergner albo bergfoff, na allegro jest ich sporo, pooglądaj :)
Gdy zamieszkałam z mezem kupilismy Olkuskie emaliowane czerwone - piękne ale.niepraktyczne, ciągle się przypalalo i przyklejalo :/ po ślubie za pieniążki z prezentów zamówiliśmy też takie stalowe za 500 czy 600 zł jak dotrę do domu to sprawdzę firmę, gotuje się super, pokrywki że szkłem więc widac.co w środku się dzieje ale uchwyty nieco się nagrzewaja, ja mam wrażliwe łapki więc rękawiczki zdejmuje garnki czy pokrywki. A patelnie szczerze polecam tzw. Kamienne lub granitowe, smazycsie na nic jak na teflonowych tyle że nic się nie drapie mimo że używam widelca też na nich :) koszt ok 50-70 zł z pokrywką więc myślę że do przeżycia. Mamy je już 2,5 roku i są jak nowe. Te ceramiczne mi się nie spodobały i wyrzuciłam, wszystko się przyklejalo i przypalalo, mycie to masakra, miałam jedna też za ok 50 zl i się zawiodłam.
Uff tyle mojego wywodu :)

[ndorka]

Wiola od 27 tygodnia zaczyna się 3 trymest Ty właśnie dzisiaj w niego wkroczyłaś
Zalotka no jasne że sobie dacie radę nawet nie myśl inaczej!!!!Ja mamy nawet nie ściągałam a mąż w pracy od 8 do 20 a i z trójka jakoś poszło teraz tez nie mam zamiaru nikogo prosić a mężowi mówię że nie ma potrzeby brać wolnego zaraz po porodzie wolę żeby sobie na wakacje trzymał tak żebyśmy gdzieś pojechali

[MadziaK83]

Zalotka no jasne ze sobie poradzicie, a myślę że lepiej po swojemu na spokojnie niż milion ciotek kuzynek z "dobrymi radami", my też sami bedziemy, co prawda mam ten komfort że mąż może wyjść do pracy kiedy chce i większość czasu być ze mna, a w razie czego możemy wziąć opiekunkę, ale nie przewiduje że komuś oddam dziecko do opieki raczej będę sama gonić, karmić i w ogóle ;)
Ale oczywiście jeśli jesteś blisko że swoją mama to myślę że to fajny pomysł by przyjechała :)

[Anitaa]

Jestem na etapie szukania dobrego lekarza. Do 12 muszę pojechac do tego mojego po dalszy ciąg zwolnienia i mówił, że będę mu musiała podpisać, że nie zgadzam się na szpital. A dalej zobaczymy co mi się uda załatwić z innym lekarzem. Nie chcę trafić z deszczu pod rynne. Zaraz się zorientuje czy któryś z prenatalnych przyjmuje bo i doktorowa i ten ostatni lekarz byli dobrzy. A testy muszę przez internet zamówić. Moj M wczoraj zjeździł apteki w Koninie, Kaliszu a wcześniej byliśmy w Raszkowie, Ostrowie i nigdzie nie ma. Widać mało popularne są.
A u nas taka głupia polityka, że od razu kładą do szpitala, nie robiąc badań a później niepotrzebnie się zajmuje miejsce. A Ci co naprawdę są chorzy na wizytę muszą czekać wiele miesięcy. I przez to, że nie robią badań to tak straszą ciężarne. Ten to jeszcze powiedział, że jest podejrzenie ale poprzednio w ciąży to lekarze mi stawiali diagnozę bez badania i odsyłali do szpitala a ja wiele godzin się denerwowałam i płakałam bez potrzeby.

[ndorka]

Aisla ja tez tak robię, kopiuję post
Madzia no cudny ten Twój królik słodziak jeden ale faktycznie musicie uważać żeby coś cennego nie schrupał hehehe....
co do garnków to faktycznie w emaliowanych dłużej się gotuje i się przypalają spody ale pod względem przenikania substancji są najzdrowsze dopóki emalia nie odpryśnie;/ najlepiej wybierać ganki ciężkie z grubym dnem dużo takich teraz;) no i z rączkami nienagrzewającymi się;)
Madzia no rewelacyjne patelnie kamienne lub granitowe, a ceramiczne teraz praktycznie powlekane są bo całą ceramiczna to więcej kosztuje jak 50zl

[Anitaa]

A i chętnie bym zmieniła lekarza ale jestem w takim miejscu, że o dobrego lekarza bardzo trudno. I to nie tylko w jednym mieście ale w okolicznych też. W ogóle Ostrów słynie z kiepskich lekarzy.

A depresję po porodzie też miałam. Robiłam wszystko jak robot, nie umiałam się cieszyć, i czułam wszystko jak przez szybę. Przez to niewiele pamiętam z tego okresu. I niby chciałam wszystko pamiętać ale jak nie było emocji to się nie udało. Najłatwiej zapamietuje się sytuacje przepełnione emocjami. Także rozumiem Cie Wiola doskonale. A też sama tutaj, bo się wprowadziłam na wieś i nikogo nie znam. Mój M na szczęście przez miesiąc był caly czas z nami także dużo pomagał. Ale z taką teściową bym nie dała rady. Zrobiłabym awanturę a raczej sama by się zrobiła bo bym jej powiedziała, że to moja sprawa i ma się nie wtracać. Jestem uczulona na takie zachowania. Nienawidzę jak ktoś mi rządzi. Chyba jeszcze z nią mieszkasz, jak dobrze zapamiętałam, to najlepiej wyznaczyć od razu granice niż potem się tak denerwować.

Olcia, co do tego zestawu. Na naszym dzbanku jest napisane, że filtr się wymienia co 30 dni a my mamy tak brudną wodę, że po tygodniu, najwyżej półtora musimy zmieniać. No i właśnie obawiamy się, że w takiej sytuacji z tym zestawem może być podobnie. Także sprawa do przemyślenia. Nie wiadomo w sumie co zrobić trzeba by chyba zaryzykować bo inaczej się nie sprawdzi.

[ndorka]

Anitka współczuję z tą wodą waszą aż strach się tego czepiać;/ a skąd ta woda? chyba nie ze studni ?

[Camillla]

Jaaaa nie mogę nic czytać a jak już przeczytam to nie mogę pisać:/ dorwalam się na chwilę:/ Anitaa kurczę ciekawe od czego te wody, a jak dzisiaj? Cały czas ci się saczy czy tylko jednorazowo coś uleci? Spróbuj się dostać do innego lekarza na konsultacje bo faktycznie do szpitala może nie ma sensu pochopnie jechać, ale musisz być czujna. A ty Wiola się nie daj teściowej. Ona nie ma męża, nie pracuje? Bo widze że to taki zort że się nudzi i lubi żyć czyimś życiem. Brrr... Ja bym nie wytrzymała. Jak urodziłam to Mama i teściowa się scigaly w receptach na wychowanie ale ja mam trudny charakter i sobie nie dam, zaraz powiem o co mi chodzi i się nie czaje. Wuchowuje dziecko z mężem a reszta to sobie może pogwizdac. Też mam dobrego męża, o wszystkim razem rozmawiamy. Minus jego pracy ze trzy miesiące mieszka poza domem i prowadzi działalność. Wtedy jestem sama w domu i jakoś muszę sobie radzić, ale żony marynarzy mają gorzej. Mieszkanie sam robił, tylko kuchnie i schody robi stolarz, wszystko sam podłączy, przygotuje. Też taka złota rączka. Teściów też mam wychowane w miarę i wiedzą że nie lubię wpierniczania ;p
Madzia też mam królika miniaturkę, straszny urwis, wszystkim się interesuje i ogryza. Samiec niesterylizowany lubi zaznaczać swój teren ;)

[Camillla]

A co do depresji poporodowej to współczuję.. To musi być bardzo trudne. Osobiście nie miałam. Ale wczoraj dzwoniła przyjaciółka, Ma córkę 3letnią i teraz maluszka 2msc. Mały nie chcę spac w dzień i jest marudny. Ona karmi piersią pierwszy raz bo starszej nie karmiła. Mąż dostał jakiegoś hopla, w czasie połogu oglądał filmy porno żeby jej pokazać ze mu brakuje.. Teraz jak juz może to on ciągle jakieś przytyki że jak ma z takim cielskiem iść do łóżka to woli te filmiki. Co prawda został jej duży brzuszek i faldki ale przecież to zniknie. Nie pojmuję tego, chciał bardzo syna. Ona poświęciła mu swoje ciało a teraz fochy. Niewyobrażalne :/ ma też pretensje ze karmi piersia i nie może ich dotykać, że ma przestać. Kurczę jak tak można.. Moj mąż po pierwszej ciąży był wyrozumiały, teraz też się cieszy że.mam brzuszek widze jakie ma zadowolone oczki ale mam nadzieję że nie będzie tak cyrkowal bo wtedy mu zrobię z tyłka jesień średniowiecza xD ja się nie dam bo to nasze wspólne dziecko i łaski mi nie robi że ja się poświęcam fizycznie;)

[MadziaK83]

Camilla ja mam nieminiaturke, pod 5 kg.bedzie ważył, jak będę dziś z psem na zabiegu to wezmę królika do zwazenia, ma obecnie 8 mc to już chyba nie urośnie większy ;) a kupilismy go z klatki chodowanwgo na mięsko więc ma szczęście lobuz bo już by był tuszka ;) wykastrowalismy go więc nic nie znaczy, kabli też nie rusza, ale papier, tektura czy wiklina, wszystko jego, każda paczkę jaka przychodzi do domu pomaga rozpakować
Ndorka królik jak na razie poobgryzal kilka dokumentow i receptę, pan w aptece.mial niezła minę jak ja przyniosłam ;)
No ja też bym sobie nie dała wlezc na glowe, ale ludzie nas znają i wiedzą że za Watykanie nosa im się oberwie, pamiętam jak planowaliśmy ślub i zrobiliśmy tak żeby nam się podobało a.nie "bo wypada" to czasem ludzie robili wielkie oczy ale komentarza zero ;) także.czasem trzeba ostro żeby się ktoś zajął swoimi sprawami.
Camilla co Ty piszesz o koleżance?!?!? Masakra!! Przecież jak się kogoś kocha to nie jest ważne czy przytył czy posiwial, no kurde ale buc ten jej mąż :/ u mnie jest tak ze jak powiem w zartach cześć tu gruba żona, to mąż na mnie krzyczy że mam tak nie mówić i że nie gruba tylko w ciazy a nawet jak gruba bym była.to i tak dla niego najpiękniejsza. No i tak powinno być a nie jakiś porno!
Anita no to rzeczywiście z tą woda to tragedia, a wiesz skąd to? Może gdzieś rura nieszczelna albo stara i stąd ten syf i drobna naprawa by pomogła? Bez sensu z tymi lekarzami i szpitala i u was, zamawiaj szybko te papierki, może wyślą.dzis i będziesz miała.przed.weekendem.

[Kari_nka]

Dziewczyny ja narazie na szybko wrzucicie mi zdjecie tej butelki psikawki do tantum rosa? Gdzie i za ile kupiliscie?

[WiolaBijan]

Laski moja mama w pn idzie do szpitala:( Nic nie pisalam bo myslalam ze moze troche wyolbrzymia bo odkad schudla nagle(2mies) 10kg to sb wmawia ze ma raka...robila krew tarczyce usg brzucha i byly w miare ok te badania.Wcz odebrala rtg klatki piersiowej..i ma bardzo zle wyniki dzis byla na pilne u pneumologa a w pn szpital:((cos jej wyszlo na oskrzelach nie guzy cos innego ale nie pamietam nazwy..pytam ja co mowila lekarka to ona ze moze byc nawet rak-ale watpie zeby lekarz jej tak powiedzial..mama jak to mama pewnie sb dopowiedziala ale zalamana strasznie z reszta mnie tez dobilo....w pn ma bronchostopie miec i jakies inne badania zeby ja zdjagnozowac.. :(((( wczesniej prz3z ok pol roku non stop chorowala i wlasnie bolalo ja w klatce piersiowej ale lekarze dawali antybiotyki ze zapalenie wiazadel piersiowych ma..w koncu doprosila sie o rtg noi wyszlo:(

[Anitaa]

Napiszę dziewczyny jaka u mnie sytuacja bo aż mnie nosi. Wiec pojechaliśmy do tego mojego lekarza, wyszedł do mnie do rejestracji i oprócz zwolnienia napisałam mu tę informację, że odmawiam pobytu w szpitalu. Powiedział, że to raczej nie są wody ale taka jest procedura. W gabinecie nie da się tego sprawdzic więc albo zrobię test albo obserwacja w szpitalu. Gdyby test wyszedł źle to też mam pojechać do szpitala. W razie czego przepisał mi globulki lub maść, bo może to tylko stan zapalny. No i tyle. Jak mu powiedziałam, że nigdzie nie mogę dostać tego testu w ogóle się nie przejął.
Ale, że nie było pacjentek mój M mnie namówił i weszłam do gabinetu zapytać czy może jednak by mnie zbadał, sprawdził te wody. Powiedział, że takie badanie jest bezzasadne, wody mogą być w normie a jednak się sączyc. Ale mówię ze jednak bylabym spokojniejsza bo inaczej wypada mi usg dopiero po 6 tygodniach od ostatniego. Powiedział, że takie badanie w tej chwili nie ma sensu. Wiec mówię, że dla kobiety ciężarnej ma to sens bo się uspokoje. A on, że skoro jestem niespokojna to żebym poszła do szpitala. A ja, że mam małe dziecko i nie pasuje mi połóżyc sie w szpitalu. To on na to, że to już są sprawy rodzinne i jego to nie interesuje.