Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2008


Renatka

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tam nie masuję swojego brzuszka :) co najwyżej muskam małą gdy się wypina :)
Allayiala chętnie bym się położyła gdy mi brzuch stwardnieje, ale co zrobić gdy tak jak dziś np. złapało mnie gdy poszłam na zakupy? :) Nie wiem dlaczego, ale nie robię z tego zbytniego problemu na razie, intuicja mi podpowiada, że wszystko jest ok i tego się trzymam... Oczywiście też zapytam o to lekarza przy następnej wizycie.
A tak wogóle to naczytałam się o tych porodach i dziś jak wróciłam z zakupów i poczułam ból kręgosłupa to od razu obudziłam swoją czujność :) do tej pory tak bardzo mnie nie bolał, a czasem piszą że wiąże się to z porodem :) Przy następnym dziecku mam nadzieję, że będzie łatwiej :)

Ja też mam problem ze zmęczeniem. Muszę sobie zajęcia ustalić tak żeby starczyło mi sił na zrobienie obiadu :Smutny: Szkoda tylko, że mój m. tego nie rozumie i mówi, że coś złego się ze mną dzieje, bo ja powinnam tryskać energią :Płacz:

Kamila21 ja cały czas biorę kwas foliowy. Mam to w kompleksie witamin, które biorę. Nawet do głowy mi nie przyszło, żeby go odstawić :Niespodzianka:
Mój lekarz nic na ten temat nie mówił. Z drugiej strony zauważyłam, że kwas foliowy jest też w witaminach dla mam karmiących piersią, więc tym bardziej nie wiem po co odstawiać. Zapytam swojego lekarza, ale pamiętam, że na początku mi mówił, że te witaminy będę bała do końca ciąży, więc nie sądzę żeby zmienił zdanie.
Powinnaś to skonsultować ze swoim lekarzem, tak byłoby najlepiej i nie martwić się tylko brać znowu.
Aha i też cały czas mam dobre wyniki badań. Tylko dwa tygodnie temu wyszedł mi słaby cukier, to jedyny minus.

http://tickers.baby-gaga.com/p/car226pp___.png

http://www.suwaczek.pl/cache/f6c182c0b7.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny! Ja sie zakochalam i tez bede reklamowac :) Dzis przyszla mi poduszka dla ciazowek, ktora zamowilam w zeszlym tygodniu:)
Poduszka wielofunkcyjna Babydoo
Mam laciata:))
Lezy sie rewelacyjnie - jest duuza: podtrzymuje plecy, brzuch, lezy sie na niej glowa i jeszcze starcza za walek miedzy nogami:))
Jestem szczesliwa i bosko mi sie lezy - NIC MNIE NIE BOLI!!!
Po ciazy nadaje sie do karmienia:)
Jest nieco drozsza do tych z Mothercare, bo przelewem na konto kosztuje 135 PLN, ale o ile pamietam jest duzo wieksza:)

eRa jak Cie Braxton zlapie na zakupach to sobie kucnij chociaz, albo gdzies przysiadz na chwile. Dzis bylam z mama na zakupach i co chwile bylo w kucanego:/ juz czulam jak mi skora trzeszczy - tak mi brzuszek wywalilo i do tego sie jeszcze gamon "stawial".

Co do kwasu foliowego od 3 miesiecy przed ciaza do dzis biore 2 razy dziennie, preparatow witaminowych dla ciezarowek nie biore, bo mam dosc wysokie zelazo. Za to pase sie jeszcze witaminami B complex (3xdziennie) i B12 (1xdziennie). Do tego jeszcze vit. C 2x dziennie, no i czasem magnez+potas jak mi miesnie szaleja;). Kwas foliowy chyba do konca wypada brac, a inne witaminy jak co komu brakuje.

A jutro jade do Jupitera podziwiac wozki i lozeczka:) ale frajda!!!

Odnośnik do komentarza

Tusia a dostalas gdzies kocyk z bawelny???? Bezskutecznie szukam juz ktorys raz:/

eRa a Ty caly czas zasuwasz do roboty?? Mimo, ze sie tak bronilam, to dobrze mi na tym zwolnieniu... zarąbalabym sie 8 godzin w pracy, potem szynszyle ogarnac i jeszcze obiad... az dziw bierze, gdzie mi cala energia wyparowala...

Dobranoc, ide polezec na mojej krowie:)))

Odnośnik do komentarza

Kocyk bawełniany kupiłam w sklepie na warszawskiej pradze "Bobas i my".

Jeżeli chodzi o kwas foliowy to brałam sam ale przestałam jak zaczęłam łykać centrum materna dla kobiet w ciąży i karmiących bo tam też jest.

Era leżę troszkę mniej ale nic w domu nie robię, wszystko za mnie mąż robi:):):) Od wczoraj zmniejszam dawkę tego leku przeciw skurczom, jak na razie jest ok. Lekarz w środę na wizycie powiedział że te moje problemy to mogło być chwilowe z przemęczenia bo za dużo brałam na siebie. Jak po mniejszych dawkach brzuszek nie będzie twardniał to odstawimy leki całkiem:)

http://s2.pierwszezabki.pl/006/006151970.png?7919

:angel1: 14/12/2009 Odszedłeś Aniołeczku. Ja wierzę że nie na zawsze, że wrócisz w innym terminie. Kocham Cię!

Odnośnik do komentarza

Allayiala
Dziewczyny! Ja sie zakochalam i tez bede reklamowac :) Dzis przyszla mi poduszka dla ciazowek, ktora zamowilam w zeszlym tygodniu:)
Poduszka wielofunkcyjna Babydoo
Mam laciata:))
Lezy sie rewelacyjnie - jest duuza: podtrzymuje plecy, brzuch, lezy sie na niej glowa i jeszcze starcza za walek miedzy nogami:))
Jestem szczesliwa i bosko mi sie lezy - NIC MNIE NIE BOLI!!!
Po ciazy nadaje sie do karmienia:)
Jest nieco drozsza do tych z Mothercare, bo przelewem na konto kosztuje 135 PLN, ale o ile pamietam jest duzo wieksza:)

eRa jak Cie Braxton zlapie na zakupach to sobie kucnij chociaz, albo gdzies przysiadz na chwile. Dzis bylam z mama na zakupach i co chwile bylo w kucanego:/ juz czulam jak mi skora trzeszczy - tak mi brzuszek wywalilo i do tego sie jeszcze gamon "stawial".

Co do kwasu foliowego od 3 miesiecy przed ciaza do dzis biore 2 razy dziennie, preparatow witaminowych dla ciezarowek nie biore, bo mam dosc wysokie zelazo. Za to pase sie jeszcze witaminami B complex (3xdziennie) i B12 (1xdziennie). Do tego jeszcze vit. C 2x dziennie, no i czasem magnez+potas jak mi miesnie szaleja;). Kwas foliowy chyba do konca wypada brac, a inne witaminy jak co komu brakuje.

A jutro jade do Jupitera podziwiac wozki i lozeczka:) ale frajda!!!

O to super ja właśnie też mam tą poduszkę i też łaciatą (chyba naweselszą:Śmiech:)
ale dzisiaj przesadzilam ze spaniem bo dopiero wstałam i czuje się jakbym spala 24 h:Psoty:

Odnośnik do komentarza

nundark@ ja dzis spalam do 12, tak mi dobrze bylo:)
Poduszki z Mothercare sa przy naszej cienkie bolki, nie ma co oszczedzac tych 35 PLN i warto kupic genialna mysl techniczna :Śmiech:
Mojemu Lukaszowi tez taka zamowie, ma problemy z kregoslupem i jak sie wtulil to spal jak dziecko.

Po wyprawie do Jupitera mam zestaw czapeczek, kolejne niedrapki, jeden kaftanik i upragniony kocyk z bawelny:) Mam tez ze 3 kremy (sudokrem, linomag i ziajke) i paczke pieluszek huggis newborn. No i kupilam proszek i plyn do prania dla niemowlat, wiec juz moge powoli prac i prasowac ubranka:)

Za to wozki mnie rozczarowaly, wlasciwie same emmaljungi - drogie toto i nieladne:/ i ma glupie kolka:/ Lozeczek za to ze 4 sztuki, nic ciekawego. Eeee...

Odnośnik do komentarza

Nunadark nie słyszłam wczesniej o takich podusiach- kojcach, musze się porozglądać i pewnie zamówię, dzięki za info.

Dziewczyny byłam na zajęciach indywidualnych w Szkole rodzenia i normalnie jestem chyba jakaś porąbana! Mój Mąż zachwycony, że zna swoje zadania podczas porodu i że się tyle dowiedział a ja przerażona tym, jak wygląda poród. Wiem, że szkoła powinna mi pomóc przygotować się, ale jak usłyszałam teksty, że kiedy będę mówić, żeumieram i mają mi robić cesarkę tak będzie mnie bolało, o moja wyobraźnia mocno zaczęła działać. Rzadko tak reaguję na ból, a jeśli specjalista przekonująco mówi mi, że mam się przygotować, że to cholernie boli no to już jestem w czarnej dziurze.

Jadę jutro do Szczecina ojoj!

http://www.suwaczek.pl/cache/aa96800c99.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3gywl4xsejs6o.png

Odnośnik do komentarza

Dobra Allayiala Matko Polko będę uważać:) hihihi jesteś niemożliwa! Zrobię sobie leżak z przedniego siedzenia:)

Z powodu porodu nadal dół. Która z Was pisala, że to jest taki ból jak podczas okresu? Jeśli to prawda to jestem pocieszona, da się przeżyć spoko. O! Pupciocha wypowiedz się.

http://www.suwaczek.pl/cache/aa96800c99.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3gywl4xsejs6o.png

Odnośnik do komentarza

oj co do bolu to ja od wczesniej rodzacych slyszalam ze jest to bol taki jak przy okresie ale...(!!!) do potegi 10-tej. dziewczyny damy rade. nie my pierwsze a potem jakie szczescie:)
mnie ostatnio dopadaja mysli pesymistyczne tzn ze mala moze sie urodzic chora i takie tam. do tego nie robilam przeziernosci karku w 13 tyg czy kiedy sie tam to powinno robic i to jeszcze bardziej mnie denerwuje.chyba ciezko mi zaakceptowac to ze moze byc wszystko ok i ze bede mama nie na chwile tylko na cale zycie.moze do mnie tez jeszcze nie dotarlo to co sie dzieje

Dominiczka[http://www.suwaczek.pl/cache/22182abc1a.png/SIZE]

Odnośnik do komentarza

Karolina ale chyba jak teraz zrobisz zwykle USG albo 3D to Ci powiedza czy przeziernosc jest OK. Jak tydzien temu bylam na zwyklym USG, to lekarz jeszcze raz mi potwierdzal z przeziernoscią, ze jest w porzasiu. Ogladal WSZYSTKIE narzady, lacznie z kosteczkami, noskiem i zylami pepowinowymi.
Mysle, ze jakby dotad bylo cos nie tak, to by Ci lekarz przy USG sam powiedzial, ale zeby sie nie denerwowac przez nastepne 3 miesiace po prostu spytaj co i jak.

Odnośnik do komentarza

Daszka ja dziś miałam jechać ponad 100 km. w jedną stroną i tyle samo w drugą. Jednak po wczorajszej dużo bliższej jeździe zrezygnowałam i mój m. pojechał sam :( Wczoraj jak jechaliśmy to już odpiełam pasy bezpieczeństwa i chciało mi się wyć. Miałam ochotę wysiąść i iść na piechotę :(
Co do tej szkoły rodzenia to mam wrażenie, że zapłaciłaś za to żeby Cię ktoś przestraszył :/ Myślę, że żadna z nas nie nastawia się na to, że będzie lekko, ale też jesteśmy kobietami i jesteśmy do tego stworzone. Skoro możemy rodzić to znaczy, że taki ból jesteśmy w stanie wytrzymać. Chcemy mieć dzieci to musimy się pogodzić z tym jak przychodzą na świat :) Potem dziecko nam wszystko wynagrodzi :) Nie przejmuj się i nie stresuj :)
Gdyby to był ból taki jak przy okresie to chyba żadna z nas by nie wołała, że chce znieczulenie, albo cesarkę? Czasem można gdzies przeczytać, że rodząca bardzo chętnie ma ochotę uciec z sali porodowej i to w trakcie trwającego porodu. Więc ból musi być duży.

Allayiala ja nie pracuję. Długo przed ciążą ostatni raz byłam w pracy, tak beznadziejnie mi się życie ułożyło... A jak stwierdziłam, że wracam do pracy to zaszłam w ciążę. I już nie szukałam. To nie była wpadka, ale pierwsze staranie się o dziecko i patrząc na to jak długo ludzie czekają na dzidzię to wydawało się, że od razu nie ma co liczyć. Miła niespodzianka :)
Umówiłaś się na 3d?

Tuśka_Martuśka bardzo się cieszę, że u Ciebie lepiej :) dobrze, że okazało się to przejściowe. Pewnie już do końca będziesz bardziej uważać, ale dobrze, że niebezpieczeństwo minęło :) Dobrego masz męża skoro Ci tak pomaga :)

karolinaper mimo, że brzuch już trochę mi przeszkadza, a mała jest bardzo aktywna to cały czas trudno jest mi uwierzyć, że będę mamą. Wydaje mi się to za bardzo niesamowite żeby mogło być prawdziwe :)
Co do zdrowia małej to przepędź czarne myśli :) Gdy zaczynasz myśleć, że coś może być nie tak, to przerwij to i zacznij myśleć, że wszystko będzie dobrze :) I mów do córci "moja mała, śliczna, zdrowa córeczko" ja tak robię. Gdy tylko nachodzą mnie złe myśli od razu się poprawiam. Teraz to już nawet weszło mi w nawyk :) od razu lepiej się czuję :)
Lekarz Ci teraz mówi, że mała jest zdrowa i tego sie trzymaj. Jak czegoś nie jesteś pewna to się go pytaj :)

Wczoraj byliśmy oglądać łóżeczka i wózki. Nie widziałam nic godnego uwagi :( Do tego łóżeczko to pół biedy, za to wózki mnie załamały. Prócz chyba tylko jednego to wszystkie były takie sztywne, że już sama nie wiem... to ma tak być??? Jak tu pod krawężnik podjechać??? Koszmar jakiś :( Ten który jeszcze był względny to mojemu m. się nie podobał. Trzeba szukać dalej...

http://tickers.baby-gaga.com/p/car226pp___.png

http://www.suwaczek.pl/cache/f6c182c0b7.png

Odnośnik do komentarza

Jestem spowrotem:) uff droga była długa ale nie narzekam, pięknie wykonana więc zaliczyliśmy tylko ze 3 dziury na 170 km w tą i spowrotem. Dzidzia jest chyba tancerką, bo jak tylko zaczynają grać na organach w kościele albo przez mikrofon mówić to mam you can dance w brzuszku:))

Wózka nadal nie wybrałam, łóżeczko upatrzone mam ( nawiasem mówiąc pościele dla Maluszków są super śliczne) stres porodowy mniejszy, ale ustawiczna edukacja w tym temacie nie bardzo pomaga.

Allayiala, eRa i Karolina Per dzieki za wskazówki i porady Księżniczki z ziarnkiem grochu:)

http://www.suwaczek.pl/cache/aa96800c99.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3gywl4xsejs6o.png

Odnośnik do komentarza

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA MAMUŚ W DNIU MATKI!!!
Uff... Ja po krótkim wypoczynku na łonie rodziny. Przyznam, że nie zdążyłam przeczytać dokładnie wszystkiego, co naskrobałyście, ale widzę , że oczekujecie wypowiedzi na temat porodu. Każdy jest inny. Bóle też. Jeżeli poród postępuje szybko, to dacie radę bez znieczulenia. Przy długim porodzie (jak u mnie) to lepiej poprosić o znieczulenie. Pytacie czy bardzo boli - boli bardzo. Trzeba to przetrwać. Na szkole rodzenia powinni mówic, jak złagodzic ból. Ja rodziłam w sali ponadstandardowej, gdzie była wanna i trochę przesiedziałam w niej. Nie mogłam za długo, bo byłam podłączona do oksytocyny. Marzyłam, żeby móc wstać z łóżka i troche pochodzić, ale odłączono mi KTG no i ta oksytocyna. Już gdzieś opisywałam swój poród. Był koszmarny, ale dziękuję Bogu, że urodziłam naturalnie.
Nie iść na łatwiznę i żadnych cesarek. To nie jest dobre ani dla mamy ani dla dziecka. Dziecko przechodząc przez kanał rodny stopniowo przechodzi na ten świat. Musimy to przetrwać. Rana po cesarce goi się dłużej niż nacięcie krocza. Trudniej chodzić i nie można podnosić dziecka.
Ale nie martwicie się, jaki będzie poród. Trzeba tylko się do niego dobrze przygotować, głównie psychicznie. Wszytko będzie dobrze. Adrenalina i oksytocyna zrobią swoje. Dacie radę!!!
a propos kopniaczków. Byliśmy z m. w sobotę w kinie na Indianie Jonesie. Wiecie co się działo w brzuszku??? Normalnie bombardowanie.

http://lilypie.com/pic/071205/9g9W.jpghttp://b2.lilypie.com/a6H6p1/.png
(*) 02.11.2007
Czekam na Ciebie, Krzysiu
http://www.suwaczek.pl/cache/ef93e5d8b8.png

Odnośnik do komentarza

Ja też życzę wszystkiego najlepszego dla wszystkich mamuś w Dniu Matki!!! :Uśmiech:

karolinaper sama wiem jak wygląda szkoła przetrwania z chorym facetem :) chociaż akurat teraz na całe szczęście nic mu nie jest :)

Daszka odważna jesteś! Mi zabrakło odwagi na dalszy wyjazd, źle teraz znoszę jezdę samochodem jako pasażer. Zdecydowanie lepiej mi się samej prowadzi, może to dlatego, że w moim samochodzie mam lepiej dopasowane do siebie pasy bezpieczeństwa. Nic mnie nie ciśnie i jakoś wygodniej mi się siedzi. Chociaż patrząc na samochody to powinno być inaczej, bo samochód m. nie jest taki sztywny jak mój i nie czuć tak każdego dołka. Z drugiej strony prowadząc samochód widać każdy dołek i można go dogodnie ominąć, albo się na niego przygotować, może to w tym tkwi cały sekret?

pupciocha ja po dłuższej nieobecności albo gdy dziewczyny za bardzo się rozpiszą też mam problem z odpisaniem :) a dziś taka cisza...
Piszesz, że Twój poród był koszmarny... ale jak widać nie na tyle żeby nie zdecydować się na drugie dziecko, jeśli wiesz co mam na myśli :)
Najważniejsze żeby dziecko było zdrowe. Ja mam bardziej problem z brakiem zaufania do personelu szpitalnego niż z obawą o ból. Przeżyję wszystko jeśli tylko dziecku nie zrobią krzywdy. Chociaż do tego też już się trochę zdystansowałam, przestałam czytać o porodach. Zazwyczaj opisywane są tylko te dramatyczne dzięki którym tylko czarne myśli nasuwają się do głowy. Chcę wierzyć, że wszystko będzie dobrze i że trafię na ludzi, którzy niczego nie zaniedbają. Uważam, że pozytywne nastawienie może zdziałać cuda :) Mój m. już by powiedział, że podchodzę do tego beztrosko :/ ale jak inaczej do tego podejść, żeby się nie zamęczyć psychicznie?

http://tickers.baby-gaga.com/p/car226pp___.png

http://www.suwaczek.pl/cache/f6c182c0b7.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamuśki:):):)

A ja dla odmiany nie myślę o bólu porodowym, cały czas mówię sobie że tyle kobiet to przeżyło to i ja dam radę:) Bardziej boję się że mnie na Karową nie przyjmą i gdzie ja biedna pojadę... To jest dla mnie najgorsza myśl i nie mogę się jej pozbyć...

Ja już poprałam i poprasowałam ciuszki Karolka ale tylko te najmniejsze (do 62) a tych za dużo nie mam, większość na 62 i tylko pare szt na 56. Te większe będę prała z czasem jak już Karolek będzie na świecie. Uprałam i uprasowałam też pieluchy tetrowe, katorga... Teraz suszą się prześcieradła, flanelki i kocyki.

Dziewczyny a pościel pierzecie??? Mama mi powiedziala że pościel to wystarczy dobrze uprasować i prać nie trzeba... Tak mnie to męczy...

http://s2.pierwszezabki.pl/006/006151970.png?7919

:angel1: 14/12/2009 Odszedłeś Aniołeczku. Ja wierzę że nie na zawsze, że wrócisz w innym terminie. Kocham Cię!

Odnośnik do komentarza

Ja tam prałam wszystko, łącznie z pościelą w płynie Lowella.
Dziewczyny ze stolicy i okolic.!!!! Wszytkie rodzące są przyjmowane na Inflanckiej. Personel jest o.k. Musza trzymać poziom bo mają certyfikaty i system jakości ISO. Naprawdę się starają i szanują decyzje rodzącej. Gdy się okazał, że poród się długo ciągnie a moje dziecko jest owocem leczenia niepłodności, to pytano mnie, czy na pewno chcę urodzić naturalnie. To była moja decyzja i zrobiono wszysto, żeby mi to ułatwić. Polecem ten szpital. Opieka po porodzie nad matką i dzieckiem bez zarzutu. Super położna laktacyjna. Każdą z nas instruowała osobiście jak przystawić dziecko do piersi.

http://lilypie.com/pic/071205/9g9W.jpghttp://b2.lilypie.com/a6H6p1/.png
(*) 02.11.2007
Czekam na Ciebie, Krzysiu
http://www.suwaczek.pl/cache/ef93e5d8b8.png

Odnośnik do komentarza

Ja kupilam w sklepie w Świecie Dziecka proszek i plyn do plukania JELP. Widzialam jeszcze proszek Lowella, ale juz plynu do plukania tej firmy nie.

Na opakowaniu od proszku jest, ze bielizna i pieluszki (tertowe jak mniemam) dla dziecka trzeba nastawic po praniu na dodatkowe plukanie.

A co do odplamiaczy to nie wiem, ale ja bym nie dawala, te swinstwa sa strasznie zrace i jak sie do konca nie wyplucze, a nigdy nie masz na to gwarancji, to dzidzia moze dostac uczulenia. Ten plyn i proszek co go zakupilam, jest ponoć bardzo lagodny dla skory dziecka i nie uczula (tak sie chwala na stronie :: Jelp :: hipoalergiczny proszek do prania odzieży niemowlęcej, alergików oraz osób o wrażliwej skórze ).

Odnośnik do komentarza

Ja ubranka poprałam w bobasie... są o nim różne opinie tak jak i o każdym proszku. Jedne dzieci uczula inne nie. Nie wiem jak będzie z moją niunią? Co do prania pościeli to też nie wiem? Może wystarczy tylko uprasować? Używałam też płynu do płukania, na ten temat zdania też są podzielone. Jednak nie lubię takich sztywnych ubrań więc nie mogłam sobie odmówić. Nie mogę zakładać, że mała na wszystko będzie uczulona.
Użyłam też odplamiacza na ciuszki od siostry, ale one są większe więc myślę, że do tej pory wszystko się wyjaśni i potem najwyżej przepiorę je kilka razy.

pupciocha wszystkie rodzące będą jechały na Inflancką, a tam też mają ilość miejsc ograniczoną... w końcu będą wystawiać po porodzie na korytarz. Do tego rodzimy latem podczas szpitalnych remontów :( Ja szpital wybiorę dopiero po rozmowie ze swoim lekarzem. Inflancką zostawię sobie na deser, jak będę miała problem z przyjęciem gdzies indziej.

http://tickers.baby-gaga.com/p/car226pp___.png

http://www.suwaczek.pl/cache/f6c182c0b7.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...