Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2008


Renatka

Rekomendowane odpowiedzi

Allayiala :) dziękuję za informację, zadzwonię. Chociaż myślałam o szkole rodzenia przy szpitalu, bo może wtedy łatwiej się na poród dostać... Dlatego myślałam o bródnowskim.
Ale zadzwonię i zobaczymy co mi powiedzą.
Właśnie przed chwilką dzwonił mój m. z pracy i muszę powiedzieć, że po wczorajszej wojnie bardzo miło się z nim rozmawiało :) Mi to dużo nie potrzeba i szybko zapominam to co złe, wystarczy że jest ktoś miły :)
Właśnie z tego co wiem to różnie bywa w tych szkołach. Słyszałam, że najczęściej chodzą pary... pewnie trzeba dobrze trafić :) Poza tym nie zakładam, że m. nie będzie chciał się pofatygować, a raczej że nie będzie miał czasu.

Ps. znowu internet mi padł na kilka godzin! :Zły:

http://tickers.baby-gaga.com/p/car226pp___.png

http://www.suwaczek.pl/cache/f6c182c0b7.png

Odnośnik do komentarza

karolinaper :) Tobie też dziękuję za informację :) Kochane jesteście :Usteczka:
Widzę, że Twoi rodzice mieszkają baardzo blisko mnie :)
Na Płocką to jest kawałek, ale chociaż w soboty to korków nie ma :)

Tuśka super, że wszystko idzie w dobrym kierunku :) Niech Karolek dzielnie siedzi w brzuszku i nie próbuje za wcześniej wyjść :)

pupciocha :) dobre podejście :) podoba mi się :) zadzwonię w sprawie szkoły i mam nadzieję, że też pójdę :)
w końcu wiedzy nigdy za wiele, a szczególnie na temat zupełnie obcy :Histeria:

Allaiyala widzę, że córcia podobna :Śmiech:
Śliczna malutka stópka :) Kiedy idziesz na 3d?

http://tickers.baby-gaga.com/p/car226pp___.png

http://www.suwaczek.pl/cache/f6c182c0b7.png

Odnośnik do komentarza

eRa przez te jazdy z cukrem zupelnie zapomnialam sie umowic na 3D!!
Zadzwonie w piatek i zobaczymy na kiedy mnie wcisną:)
A wiesz, szpital Bródnowski cos tez organizuje, ale zajecia (jak pisza na tej stronie co wczesniej wklejalam linka) sa w przychodni na Rembielińskej 8 (811-60-91) i na Łojewskej 6 (811-42-91). Wcale nie jest wykluczone, ze na te zajecia przychodza polozne ze szpitala bródnowskiego. Moze warto podzwonic i na Białołęke i na Bródno.

nundark@ ja to nie wiem :Śmiech: wyszlo mi, ze mam +6 na progu 7 miesiaca;) nie wiem czy to planowo rosnie czy mam juz "z gorka" ? Wszystko poszlo mi w brzuch i cycki - ramiona i biodra siakies kosciste sie porobily, a i na pupie dosc twardo sie siedzi;)
A na kiedy Ty masz termin? Chyba jakos niedaleko mnie, bo ja w 7 miesiac wkrocze w poniedzialek:) Ja mam na 25tego, to Ty o ile dobrze licze na 20tego ?

Odnośnik do komentarza

Era jeżeli chodzi o poród w bródnowskim to raczej zapomnij, ja miałam tam rodzić ze względu na cukrzycę, mam tam lekarzy prowadzących (ginekolog i diabetolog) ale oni w połowie czerwca zamykają położnictwo do remontu który ma trwać do połowy sierpnia a znając nasz kraj to pewnie potrwa dłużej.
A tak przy okazji to tam wcale nie jest ciężko się dostać, nie słyszałam o przypadku żeby kogoś nie przyjęli. Nie mają tak dużo pacjentek jak inne szpitale...
Co do szkoły rodzenia organizowanej przez ten szpital to do września zajęć nie ma bo sama tam chciałam chodzić i wszystkiego się dowiadywałam i też ze względu na ten remont nie będzie...

Nunadark@ ja przybrałam dopiero 5kg i nie widzę ich po sobie. Jak patrzę na siebie w lustrze to widzę tą samą osobę tyle że z większym brzuszkiem.

http://s2.pierwszezabki.pl/006/006151970.png?7919

:angel1: 14/12/2009 Odszedłeś Aniołeczku. Ja wierzę że nie na zawsze, że wrócisz w innym terminie. Kocham Cię!

Odnośnik do komentarza

No i co mogę jeszcze powiedzieć o tym szpitalu to jest tam całkiem przyjemnie. Jak wykryli mi cukrzycę to tam leżałam na diabelogii 2 tygodnie. Wcale nie czułam takiego przygnębienia szpitalnego...
Teraz na patologii ciąży i muszę powiedzieć że opieka jest w porządku. Wszystko dokładnie mówią, co podają, po co itp. No i zawsze można liczyć na pomoc.

http://s2.pierwszezabki.pl/006/006151970.png?7919

:angel1: 14/12/2009 Odszedłeś Aniołeczku. Ja wierzę że nie na zawsze, że wrócisz w innym terminie. Kocham Cię!

Odnośnik do komentarza

Allayiala to spróbuj się umówić na to 3d :) jest fajne :)
Ja w przyszłym tygodniu będę dzwonić żeby umówić sie na wizytę. Jeśli dziecko ma już wyglądać tak jak po urodzeniu to będzie fantastycznie :Śmiech: już nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę moją słodką, malutką córeczkę! :yes:
Do szkół rodzenia podzwonię też w przyszłym tygodniu, może też wybiorę się do szpitala zobaczyć co i jak :) Mam nadzieję, że uda mi sie w końcu pogadać z moim m. :)

nundark@ ja też nie wiem jak to jest z tą normą? Mam +9kg w tej chwili i uważam że mieszczę się w normie :) Przed ciążą bardzo schudłam, a teraz ważę tyle samo co rok temu :) Mój lekarz na początku trochę narzekał, że za szybko tyje, ale teraz jest zachwycony :)

http://tickers.baby-gaga.com/p/car226pp___.png

http://www.suwaczek.pl/cache/f6c182c0b7.png

Odnośnik do komentarza

Tuśka no właśnie wiem, że rozpoczynają remont, ale miałam nadzieję, że do mojego terminu skończą. Masz rację, że patrząc na nasz kraj to pewnie potrwa dłużej. Właśnie też chciałam dowiedzieć się do kiedy ma to potrwać i trochę mnie zmartwiłaś.
Nawet jeśli nie jest tam tak trudno się dostać to i tak będą mieli remont :(
Gdzie w takim razie zamierzasz rodzić? Ja już nic nie wiem...

http://tickers.baby-gaga.com/p/car226pp___.png

http://www.suwaczek.pl/cache/f6c182c0b7.png

Odnośnik do komentarza

czesc kochane. ale sobie poleniuchowalismy z mezusiem :) do 12 w wyrku hihi
eRa jasne ze do szkoly idz. nawet sama dla siebie
Allayiala Tosieńka piekn i okazala pannica (i do tego imienniczka mojej mamy).
Tusia okzuje sie ze ja tez prwdopodobnie bede rodzic na Karowej, bo siostra mojej chrzestnej jest tam szefowa poloznych i zaklepala mi miejsce (glupole to maja szczescie) slyszalam ze opieka tam niczego sobie.
co do wagi w czasie cizr to slyszalam ze norma jest 14-16 kg przez caly czas jej trwania. mi przybylo jak narazie 10 wiec mam nadzieje ze teraz nie bede tyla w takim tepie, bo sie nie zmieszcze w tych normach (przez ostatni miesiac przybylo mi 3 kg)

Dominiczka[http://www.suwaczek.pl/cache/22182abc1a.png/SIZE]

Odnośnik do komentarza

eRa3D nie odpuszcze;) tez strasznie chce zobaczyc jak wyglada malutka:) zaraz w poniedzialek dzwonie. Co prawda mam na przyszly tydzien full lekarzy, ale przecież ne wiadomo na kiedy mnie zapisza na USG, wiec sie tym nie martwie:)

Karolina ciesze sie, ze bedzie imienniczka Twojej Mamy:) Ja nie znam zadnej Tosi, ale Twoja Mama to na pewno fajna babka:)

Odnośnik do komentarza

Tuśka no mnie przewlekła cukrzyca nie dotyczy, więc mam niby większy wybór szpitali. Zastanawiam sie jednak jakie inne prócz bórdnowskiego szykują na lato remonty? :(

karolinaper to mi do tej normy jeszcze trochę zostało, choć niewiele, ale ja już od ponad miesiąca nie przytyłam.

Allayiala 3d to niesamowita pamiątka :) kiedyś nie dane było nikomu zobaczyć jak na bierząco rozwija się dziecko w brzuchu. Trzeba korzystać z tego, że już można je tam podglądać, chociaż na początku wygląda jak kosmita :)

Dziewczyny, podpowiedzcie mi. Chcę pogadać ze swoim lekarzem na temat porodu i ewentualnego szpitala, nawet nie wiem czy on w którymś pracuje, ale nie wiem jak zacząć rozmowę. Jest mi po prostu głupio :(

http://tickers.baby-gaga.com/p/car226pp___.png

http://www.suwaczek.pl/cache/f6c182c0b7.png

Odnośnik do komentarza

pierwszą datę lekarz mi wyliczył na 26 ale po ostatnim usg stwierdził tydzień do przodu więc szykuje się na 19:Oczko:
a jeśli chodzi o kilogramy to mam zakaz jedzenia arbuzów:Wściekły:jem normalne posiłki fajnie się czuje i jedyne miejsce w którym przytyłam to bioderka ale 10 kg już jest:Szok::Szok:i lekarz mi powiedział oczywiście w żartach że jak przytyję jeszcze 5 kg to mi przestanie wystawiać L4

Odnośnik do komentarza

eRa ja proponuje zapytac, czy moglby Ci polecic ktorys szpital, bo slyszac jakie jest oblezenie zaczynasz sie martwic, a moze on sam w ktoryms pracuje, bo przez te kilka miesiecy nabralas do niego zaufania i byloby Ci lzej i czulabys sie spokojniejsza gdyby on albo ktos polecony przez niego byl w poblizu (troszke wazeliny nie zaszkodzi:))
Allayiala moja mama to nie tylko fajna babka, ale tez wspaniala i madra kobieta. sama nigdy nie urodzila dziecka (mnie adoptowali jak mialam 1,2 roku) ale potrafila dac mi kupe milosci i ciepla rodzinnego. to osoba dla ktorej dom i rodzina sa najwazniejsze. poza tym posiada wiele ciepla, serdecznosci i rozwagi we wszystkim co robi. wierze ze i Twoja Tosienka wyrosnie na madra i piekna kobiete. chociaz przyznam szczerze ze moja mama nie za bardzo lubi swoje imie :)

Dominiczka[http://www.suwaczek.pl/cache/22182abc1a.png/SIZE]

Odnośnik do komentarza

Nunadark ja przytyłam 4 kg od początku i wygląda na to, że wcale się nie rozpędzę zanadto z wagą. Nie wiem czy to w porządku czy nie, ale dopóki czuję się dobrze i gina dba o kontrolę, to jakos się nie denerwuje tą wagą za bardzo.

eRa ja mam z tymi Braxtonami tak samo jak Ty, brzuszek robi się twardy i napięty i wcale nie trwa to chwilkę. Czasem mam wrażenie, że musze się poruszać albo pomasować żeby mi przeszło, Allayialamądra Kobieto daj nam info czy to są Braxony czy inne rzeczy.

Dziewczyny jechałam dziś 100 km i jestem wykończona, nie wiem czy Was też nagle w ciągu dnia zmęczenie i śpiochy męczą, ale ja czuję się jak w 3 miesiącu, cały czas zmęczona jestem. W niedzielę czeka mnie wyjazd 170 km rano i 170 wieczorem, jejku jak my z brzusiem to wytrzymamy?

Młoda Mamusia co u Ciebie? Ja jutro idę na idywidualne zajęcia do szkoły rodzenia no i zaczynamy 29 tc. Ale czadowo!

http://www.suwaczek.pl/cache/aa96800c99.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3gywl4xsejs6o.png

Odnośnik do komentarza

karolinaper bardzo dziękuję Ci za podpowiedź :*
spróbuję, ale chyba na kartce sobie napiszę co mam powiedzieć :)
Jestem strasznie zagubiona jeśli chodzi o szpitale :(

Daszka mnie wczoraj bardzo długo i często męczyły te twardnienia brzucha... mam nadzieję, że są to te skurcze Braxtona.

http://tickers.baby-gaga.com/p/car226pp___.png

http://www.suwaczek.pl/cache/f6c182c0b7.png

Odnośnik do komentarza

Dziołchy, z tego co sie docztalam to NIE WOLNO MASOWAC BRZUSZKA!!! zreszta lekarka tez mi zabronila.
To, ze Wam sie brzuchol napina, to tak na oko sa Braxtony, tym bardziej, jezeli przechodzi po zmianie pozycji i nie jest bolesne. U mnie napinanie sie trwa dluzej jezeli:
- cos mi jezdzi dodatkowo w kiszkach,
- albo dzidzia robi salto na calej dlugosci,
- albo za dlugo lazilam i jestem zmeczona pozycja spionowana (brzuch ciagnie do dolu i protestuje).

Zmiana pozycji pomaga, nawet w sklepie warto sobie ukucnac albo gdzies przysiasc na chwile az przejdzie. No i dodatkowo na wszelki wypadek mam ze soba zawsze no-spe, jak mi lekarz kazal (jakby sie cos dzialo niepokojacego to wrzucam 2 nospy i patrze co dalej).
Ale brzuszka nie wolno masowac, a lekarz i polozna na szkole rodzenia opierniczyla wszystkie rowno za masowania (mowila, ze szczegonie u gory i u dolu brzucha jest zakaz). To chyba cos ma wspolnego z tym, ze masowanie wywoluje dodatkowy skurcz i wcale nie pomaga, a moze zaszkodzic. Dozwolone jest za to delikatne gladzenie dzidziusia - ponoc to mu sprawia wielka frajde:)

eRa jezeli te twardnienia Cie dlugo i czesto mecza to warto sie polozyc na boku i zrelaksowac, ew. wziac nospe i zobaczyc czy przejdzie. A jak nie przejdzie i robia sie cykliczne skurcze to lepiej kurcgalopkiem do lekarza.
Mysle, ze wszystkie wchodzimy w okres, ze macica dzielnie cwiczy przygotowujac sie do porodu, ale na pewno jej nie pomaga jak przeginamy ze zmeczeniem.
Daszka Ty tam uwazaj na siebie z tymi podrozami, to nie sa jaja - wbrew pozorom to nas meczy (vide moja niedawna delegacja i czym sie to skonczylo:/)

nundark@ a ja na poczatku mialam termin na 16 sierpnia, ale potem przerzucili mnie na 25tego :Śmiech: W koncu okaze sie, ze obie wyposrodkujemy i posypiemy sie w tym samym czasie;)))

Karolinamam nadzieje, ze moje szczescie nie bedzie mi mialo za zle nadanego imienia i ze tez wyrosnie na wspaniala kobitke:)) Uklony dla Mamy:)

Odnośnik do komentarza

Daszka ja to w nocy ostatnio kiepsko spie, brzuch mi chyba ruszyl do goly i zaczynaja sie uciski - ciezko mi sie oddycha i ciagle sie budze:/ a potem laze caly dzien nieprzytomna.

A to, ze jestes zmeczona, moze tez wynikac z produkcji relaksyny, ktora nie tylko ma decydujące znaczenie w czasie porodu, bo dzięki jej właściwościom możliwe jest rozluźnienie pleców, miednicy i wiązadeł macicznych (co ułatwia rozwarcie), ale tez wydziela sie po trochu w czasie, kiedy powinnysmy miec miesiaczke. I mimo, ze teraz jestesmy w ciazy, to w tym czasie relaksyna i tak sie po trochu wydziela. Stad zmeczenie, uczucie ciezkosci calego ciala, niezgrabnosci, no i oczywiscie oslawiony "kaczy chód" :Śmiech:

Odnośnik do komentarza

Hej:)

Allayiala ma rację, jak trafiłam na patologię ciąży to od razu powiedzieli mi żeby brzucha nie masować bo można do skurczy doprowadzić i jeszcze jak np ma się skracającą szyjkę to nie siadać po tzw turecku bo to jąjeszcze barziej skraca.

A my dziś kupiliśmy przewijak, dwa prześcieradła, trzy kocyki, pościel na zmianę i pare śpochów. Jestem bardzo zadowolona z zakupów bo pozostało nam kupić wózek i pierdołki (kosmetyki itp). Z wózkiem jeszcze czekamy a pierdoły to powoli przy okazji innych zakupów będziemy kupować.

http://s2.pierwszezabki.pl/006/006151970.png?7919

:angel1: 14/12/2009 Odszedłeś Aniołeczku. Ja wierzę że nie na zawsze, że wrócisz w innym terminie. Kocham Cię!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...