Skocz do zawartości
Forum

Grudniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Ja pojechalsm do szpitala z lekkim rozwarciem ale ze dziecko wg usg mialo miec 4400 g zaproponowano mi cc bo jestem drobnej budowy. Do szputala trafilam o 6 a o12 cc.

Ogolnie to operacja nic przyjemnego. Ale tez sie balam ze utknie i kleszczami beda ciagneli. A dziecko najwazniejsze. Mama wszystko zniesie. Ostatecznie syn 3980g.
W trakcie czuc pociagania jak te miesnie rozciagaja dosc nieprzyjemne. O 12 podano znieczulenie. 12:16 syna juz widzialam szyja tak z kolejne 20 min. No i dziecko widzialam z 5min o 15stej. I nastepnego dnia 11 wstanie i dziecko na stale

A tak ok najgorzej wstac. Niestety waga po cc od razu nie znika. Rana szybko sie goila. Tylko teraz w drugiej problem bo mam nisko blizne nad szyjka i dlatego tez musze sie oszczedzac.
Siostra po naturalnym latala jak gazela a po cc niestety jechalam na paracetamolu.

Odnośnik do komentarza

Ja na szczęście dostałam dziecko zaraz po zakończeniu zszywania jak trafiłam na salę czyli jakieś 40 min po wyciągnięciu go z brzucha i leżał koło mnie i zaczęłam go dostawiać no ale musi być ktoś obok kto poda przełoży przewinie po przez 12 h nie można wstawać i faktycznie kilka dobrych dni na paracetamolu a w dzień cc jeszcze na morfinie bo nie wyrabiałam. Z tą wagą to tyle, ze ćwiczyć od razu nie możesz ale to chyba indywidualna sprawa bo znam dziewczyny po cc które bez problemu schudły zaraz.
Przy sn najpierw boli później jest dziecko a przy cc najpierw dziecko później boli najlepiej nich ojciec od razu wolne bierze i na początku we wszystkim wyręcza.

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Że mną na poporodowej leżała dziewczyna po cc jak widziałam jak się biedna meczy by wstać, by dojść do toalety, masakra jakas a w tamtych czasach nie było takiej opcji by mąż lub mama byli na sali poporodowej same byłyśmy i dopóki ona nie była w stanie zająć się dzieckiem to dowozili tylko na karmienie.
Ja polug dobrze wspominam mimo że mnie nacięli to wszystko pięknie się goilo i oczyszczalam tez się ładnie juz po 4 dniach używałam podpasek maxi po 1.5 tyg juz nic nie bolało

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

No cóż cesarskie cięcie nie ukrywajmy ale też boli jeszcze dłużej niż Sn.Ja bardzo nie miło wspominam cewnikowanie szczypalo mnie strasznie i ten bol glowy po znieczuleniu,jechałam na ketanolu ale tym razem będę madrzejsza i nie rusze głową ani noga.U nas też dziecko może po godzinie mi przywieźli ,lezalam sama na sali i mam wrazeniemze zadko kto do mnie zaglądał jak tylko było cicho to mieli w dupie ,radz sobie,zabierali tylko na kąpiel,cala pierwsza noc miałam dziecko przy cycu,bo nawet nikt mi go nie odłożył do wozeczka a ja sama wstać jeszcze nie mogłam to cała noc nie zmruzylam oka bo się bałam aby nie spadł mi z tego wysokiego łóżka.Teraz chyba będę rodzic w innym szpitalu,ciekawe co mnie czeka.

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3s65ggyq036f3.png

Odnośnik do komentarza

Co szpital to inne zasady ze mną mógł być od razu mąż no ale też rodziłam o 8 rano. Późnym wieczorem już wstawałam i musiałam zrobić siku, masakra uczucie. Nie zdawałam sobie sprawy, że tak mięśnie brzucha potrzebne są do tej czynności. Właśnie najgorsze wstawanie później jak już raz wstałam to chodziłam ile mogłam. Na noc została ze mną teściowa ona tam pracuje to mogłam, nie chciałam wypuszczać synka z rąk ale niestety przez ten ból dałam się namówić na podanie mm co było strasznym błędem, mały płakał a ona mi wmówiła,że głodny. Później mieliśmy przez to problemy. Dziewczyny no jakoś musi to dziecko wyjść, ważne żeby wyszło zdrowe a my już jakoś przeżyjemy:) Po samym porodzie mówiłam, że to ostatnie dziecko moje. Ale jak widać człowiek szybko zapomina:)

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Hmm w szpitalu ktorym rodzilam odwiedziny jedynie w godzinach 14-18 dla bezpieczenstwa dzieci. Wiec tylko pokazali i nastepnego dnia dopiero przewozili do maluszkow. Nie kazda mama brala zeby sie zajmowac bo po cc nie wyrabiala.
Z ta waga chodzi mi o to ze po naturalnym siostra tego samego dnia 8 kg zrzucila a po cc daja kroplowki i zatrzymuje wode i stoi waga. Ja mc po bylam chyba z 4 kg na plusie a przytylam 20 kg.

Wszystko zalezy od szpitala u mnie strasznie pilnowali odwiedzin bo malenstwo jest delikatne i dobrze.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
no ja na 99 procent będę miała cc ze względu na dużą wadę wzroku. Jak tak opowiadacie o swoich doświadczeniach to aż mnie ciary przechodzą...To zaraz po cc lepiej nie ruszać głową ani niczym? Ile tak trzeba wytrzymać? Kurde, nie bardzo jestem odporna na ból, muszę się już powoli psychicznie do tego przygotowywać. Mam aplikacje w telefonie i pokazuje, ze do porodu zostało 69 dni, no a z uwagi na cc to będzie to nawet wcześniej.. Pamiętam jak jeszcze pracowałam i aplikacja pokazywała 150 czy 180 dni do porodu...Masakra jak ten czas leci.. A tak w ogóle to na ile wcześniej od terminu porodu planują to cc?
Dwujeczka nie czuj się odosobniona: ja codziennie planuje, że "jutro posprzątam, wezmę się za to i za to, zrobię to i to", a tym czasem ciężko mi się zebrać nawet do banku, żeby wpłacić pieniądze na konto (minuta drogi ode mnie), czy do sklepu (tak samo minuta ode mnie). Im więcej lezę, śpię tym jest gorzej się zmobilizować. Jakby mi ktoś miesiąc temu (jeszcze jak pracowałam) powiedział, ze tak będę spędzała swój czas, który wcześniej zaplanowałam sobie na zorganizowanie tylu rzeczy, to bym w życiu nie uwierzyła, a tym czasem...:) Teraz daje sobie kolejny powód aby czegoś nie zrobić tylko odpoczywać i jest to moja nieszczęsna anemia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

Tak przy planowanej cc dali mi 2 litry płynów dzień przed. Zaraz po porodzie miałam -10 kg później stało i spadło kolejne 5 jakoś po 3 mc no a ostatnie 5 kg najgorzej bo to był już sam tłuszcz z czekolady:P Dlatego te 15 kg wydaje mi się teraz max jaki powinno się przytyć ale czuję, że znowu będzie powtórka:<<br /> No nie powinno podnosić się głowy gdzieś do 12 godzin może trochę krócej bardzo to ciężkie bo odruch ciężko zwalczyć. Ale miałam lekko głowę wzniesioną na poduszce . Samo znieczulenie trzyma kilka godzin z tego co pamiętam. Najgorzej jak schodzi i przychodzi ból anestezjolog kazał od razu mówić i brać leki im szybciej tym lepiej. Sam ból rany i jeszcze macica się obkurcza to podrażnia ranę masakra. Ale ta położna z nożyczkami w ręku też hardcore!

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Gosia nacięcie krocza wcale nie boli ja nawet go nie poczułam tak samo szycie tez bezboleśnie. Za to boli krzyzowych najgorszemu wrogowi nie życzę. To wspominam najgorzej najbardziej bolało dosłownie nie wiedzialam co się ze mną dzieje. Bóle parte przyjemne nie są ale znosne miałam ich bardzo mało dlatego wyciskali ze mnie dziecko. Po porodzie najbardziej bałam się iść siku ale jak mi powiedzieli ze jak nie zrobię to założą mi cewnik to obrazu zdanie zmieniłam i nie było tak źle. Najgorsze ze byłam caly czas sama męża wypuścili dopiero w ostatniej chwili jak juz dziecko przy wylocie było potem znów go wyprosili i juz mógł tylko na odwiedziny przychodzić na które musiałam zostawiać mała i wychodzić do pokoju odwiedzin. Teraz wiem ze u nas w szpitalu zmieniło się to i goście mogą byc cały dzień na sali poporodowej co mnie bardzo cieszy bo nawet jak będzie mi źle albo będę bez sił mama albo mąż mogą mi pomóc.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

I bardzo dobrze, że w szpitalach wszystko się zmienia. Dziecko powinno być jak najszybciej z mamą. A i do pomocy ktoś bliski, teraz bratowa rodziła przez cc to jak ją zszywali to brat już kangurował skóra do skóry synka. Moja mama do dziś najgorzej wspomnia fakt, że dali jej mnie dopiero po 24 h, była całkowicie znieczulona do porodu więc nawet nie wiedziała co się ze mną dzieje, nikt jej nic nie mówił, miała już najgorsze przeczucia. To jest straszne ja sobie nawet nie potrafię tego wyobrazić. Ale na szczęście idzie ku lepszemu i my matki powinnyśmy się tego domagać np takiego kangurowania bo nie ma żadnych przeciwwskazań to jest tylko utrudnienie dla personelu on i chcą od razu badać i mieć z głowy a te pierwsze chwile powinny być dla rodziców i dziecka nie ważne przez jaki poród nic się nie stanie jak się zważy dziecko po 2 h. Sama położna nam to na szkole rodzenia mówiła.

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny a teraz trochę przyjemniejszy temat. Mój synek był ułożony stópkami do dołu więc jak się ruszał czułam głównie głowę i pupę jak się wypina. A teraz córeczka ma nóżki u góry. I pięknie czuje w okolicach pępkach tzn na nim zawsze miałam dość głęboki i duży i teraz cały jest płaski i w tym miejscu skóra jest bardzo cienka nie ma pod spodem tłuszczu więc czuję piętkę i czasami mi się wydaje, że nawet paluszki. Jest to takie cudowne, macie też coś takiego?

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Cześć, chwilę nie pisałam.
W sobotę bawiłam sie na weselu i powiem Wam, że podziwiam wszystkie panny młode w ciąży... Nie zmęczyłam się tak bardzo, mimo że byliśmy do 3 i bawiłam się dość dużo. Jedynie bardzo spinało mi brzuch, a maleństwo wierciło się bez przerwy od 19, co mnie martwiło....
Eszel, ja czuję takie przesuwanie kolankiem albo pupcią koło pępka, rzaadziej rączki na dole - jak takie muśnięcia szybsze i delikatniejsze. Stópki to chyba raz czułam.
Urocze jest to, jak się tak brzuszek rusza :)

Odnośnik do komentarza

Ja w pierwszej ciazy tak mialam ze syn stopy tak mocno wypychal ze bylo widac czasem przez brzuch jak smarowalam oliwka he cudowny widok.

A wlasnie wyczytalam ze przed usg dwa dni wczesniej powinno sie unikac smarowania brzucha bo utrudnia badanie. Bo obserwuje profil dziewczyny ktora jesr ginekologiem i mama i wstawia ciekawe artykuly. Profil sie nazywa mamaginekolog prowadzi go Nikola

Odnośnik do komentarza

Ja synka w poprzedniej ciazy mialam ulozonego posladkowo to pamietam tak malo go czulam,ze mężowi ciągle kazalam ucho dostawiac,żeby się wsluchiwal co tam w brzuchu slychac.Teraz córcia ułożona główką w dół i czuje ja o wiele wiele lepiej ,pod piersiami czuje stopki jak mnie kopię,po środku czuje jak mi sie wypina i faluje a na dole czuje jedynie czkawke.

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3s65ggyq036f3.png

Odnośnik do komentarza

Witam :) ja dzis po wizycie synuś wazy 1200 g z hakiem i wszystko ok ale z brzuszka chudzinka lekarz powiedzial.. Ulozony glowka na dol kopie ile sil w nogach :) nie pamiętam czy przy córce tez mnie tak bolalo jak teraz.. Skora mnie boli na brzuchu w ogóle jakos tak jak by bylo jej za Malo :p dziewczyny czy macie juz torby do szpitala spakowane? Ja sie obudziłam ze może czas by juz byl na to.. Bo maz mi torbe dzisiaj przyniósł od babci :D w ogóle to zaczynam sie juz stresować cc.. Znieczuleniem i później wstawaniem no i dochodzeniem do siebie przy dwójce malych dzieci.. Jakas niespokojna jestem ostatnio wszystko mnie drażni i skupić sie nie moge ciągle o wszystkim zapominam i do niczego nie mam glowy.. Zmęczenie do tego no o same widzicie nic tylko zrzędzę :/ ehh juz bliżej niż dalej dzisiaj na iag synuś mi sie tak pięknie pokazał ze nawet zaprezetowal polykanie własnej piąstki :D któraś pisała ze ogladala cc w lampach :p ja tez jestem walnięta bo takze podgladalam :D

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqv5gg1s9up.pnga href="[url=[img]http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqv5gg1s9up.png

Odnośnik do komentarza

Nie wiem jak wy czujecie czym dziecko kopie,ale moje ulozone glowka w dol kopie mnie doslownie wszedzie i chyba wszystkim. W jednym czasie potrafie czuc bardzo silne uderzenia na zebrach,pecherzu,żolądku i w okolicach pepka. Ja nigdy nie wiem gdzie sa nozki a gdzie pupa bo wypina mi sie to dziecko z kazdej strony,nieraz z bolu az mi lza poleci.
Co do porodu ja sie stresuje ale staram sie nie myslec. Pierwszy porod poszedl ekspresowo co nie oznacza,ze drugi tez taki bedzie. Jedyne moje takie wspomnienie negatywne to jak polozna zapytala sie mnie czy wyrazam zgode na ciecie krocza. Ja mowie,ze na wszystko sie zgadzam byleby juz urodzic i wtedy maly juz wychodzil ale.mial raczek przy glowce i ona wziela takie zelazne nozyce jak od szewca i chlasnela tak ze myslalam ze zemdleje na zywca a skurcze mialam tak slabe,w ogole mnie skurcze do samego porodu prawie nie bolaly,ze to ciecie zapamietam na cale zycie. Na szczescie potem dwa razy sie zaparlam i maly a wcale nie maly bo 4 kilowy byl juz na swiecie. Potem szycie,oczywiscie bez znieczulenia,chyba mialam ze 10 szwow ale to juz jest taka adrenalina,ze nawet nie myslalam o bolu a maly na mnie lezal w tym czasie i zajadal cyca. Faktem jest,ze po takim cieciu przez miesiac nie moglam siedziec na tylku a moja pierwsza wizyta to wc trwala chyba z 20 minut a mialam zaledwie pare krokow:-) i sikanie po takim porodzie przynajmniej u mnie wygladalo tak,ze czulam ze mi sie chce,usiadlam na kibelek i czekam i czekam a tu nic,potem patrze a ja normalnie zrobilam tylko nic.nie czulam,ze sikam jakbym miala zero miesni. Ale podsumowujac wcale nie jest tak tragicznie. Tylko ja z tych co to odporni na bol sa i zeby bez znieczulenia wyrywaja takze tego...;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hsaytum47.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, ale się rozpisałyście :) ja nie wiem jak będę rodzić, mieliśmy z M. iść do szkoły rodzenia ale dostałam zakaz więc jeśli sn to będzie pewnie jazda. Jeśli chodzi o cc toteż bym się obawiała, miałam operację w obrębie jamy bbrzusznej, potem szwy dreny, po narkozie wymiotowałam jak kot. Wstawanie i chodzenie istny koszmar, nie wiedziałam że w ogóle posiadam niektóre partie mięśni. Na szczęście po 12 h rehabilitant siła kazał mi wstać i chodzić. Pamiętam jak wtedy jeszcze niemąż pół dnia ze mną łaził po korytarzu, ale to pomogło bo jakoś potem dawałam sobie radę. Niestety potem doszły zrosty w bliźnie, usg, chirurdzy, chcieli to wycinać ale jeden powiedział żeby zostawić i obserwować no ipo jakimś czasie ból się zzmniejszył i zrost też, ciekawe co będzie po ciąży.
Ja dzisiaj mam jakiś fatalny dzień, pospałam się w południe prawie 4h, wstałam zjeść i o mało nie upadłam w kuchni tak mi się zrobiło słabo. Zadzwoniłam po męża, wystraszył się nie na żarty, z resztą przyznam że ja też. Nie miałam w ciąży jakiś nadzwyczajnych zawrotów głowy itp a dziś trzepnęło mną ostro, nawet na leżąco czuję taki ucisk w głowie jak do omdlenia. Mam nadzieję, że to chwilowy zjazd formy.

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

A odnośnie ruchów, ja odczuwam je bardzo intensywnie. Synek jest chyba nadal ułożony poprzecznie bo czuje jak mnie smyra po bokach, chociaż wczoraj np. dłubał mi coś koło pempka, nic miłego ://. Często wypina rękę albo nogę, najgorzej jak wypnie pupke to wtedy ból jest nieznośny :) największą aktywność ma koło północy, wczoraj tak szalał że jak pokazałam mężowi to stwierdził, że to musi bardzo boleć :) no bo boli, wiadomo że jak kopie delikatnie to jest przyjemne, ale jak przywali z całej siły albo wsadzi się gdzieś w okolice żeber to ciężko złapać oddech.
Makdalenga spory ten Twój maluch :) mamy niedużą różnicę ale mój pewnie nie dobił jeszcze do kilograma, chociaż mam nadzieję że złapał już trochę masy od ostatniego usg.

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Mam rozbierznosc terminów wg ust maly jest na 29 tydz i tak liczy mój gin.. Ale wg om mam 27 tydz :) na ostatniej wizycie (2,tyg temu) powiedzial mi ze będzie sie kierować przed świętami jiz do szpitala żebyśmy byli na święta w domu skoro na 27 grudnia termin to moze się uda :)
A w temacie nacinania to o maly wlos nie byla bym pocieta wszędzie przy pierwszym porodzie polozna juz rozpakowala te słynne rzeznicze nożyce i sie do mnie przymierzala ale przysEdl ordynator i powiedzial ze mamy jechac na cv bo juz za dlugo to trwa i ze mala się nie przesowa.. Xd jak juz doszlam( mniej więcej) do siebie i o tym pomyślałam bylam wsciakla na ta polozna.. Wgl zle ja wspominam stale mnie poganiala jak bym na wyścigach byla.. Prosiłam o cos przeciw bolowego bo juz nie mogłam to poszla po gaz i wróciła za 1.5 godz xdw miedzy czasie podchodzila ale bez gazu xd chociaz ten gaz byl daremny i nie pomagal mi

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqv5gg1s9up.pnga href="[url=[img]http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqv5gg1s9up.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie dziewczyny ta adrenalina na początku jest niesamowita daje kopa żeby mimo bólu cieszyć się. Niestety mnie na drugi dzień dopadł słynny baby blues, bez kija nie podchodź mężowi się nieźle dostało. Ale na kolejny już znowu była energia euforia.
Kornelia zasłabłaś nie dziwne pracowałaś długo i nagle musiałaś leżeć, mięśnie szybko znikają no i to leżenie swoje robi pamiętam to dokładnie musisz wszystko bardzo po woli robić.

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...