Skocz do zawartości
Forum

2dwójeczka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Łódzkie

Osiągnięcia 2dwójeczka

0

Reputacja

  1. Dziewczyny bardzo chciałabym Was nadrobić ale kiedy ....Juleczka co prawda dużo śpi budzi się tylko na przewijanko i karmienie i znów lula.Ale w domu jest też tyle innych obowiazkow i oczekuje na wizytacje położnej,doktorowej.U mojego synka już pojawiła się zazdrość wczoraj mówi mama mnie też tak masz kochać jak ja i próbuje jak tylko może zwrócić na siebie uwagę.Mała jest mega słodka.Dziś mialam pierwsza nocke najdłużej przespana bo w szpitalu spałam po 2 godz.Julka obudziła się tylko na karmienie o 3 w nocy,przewinelismy sie i cyc w między czasie kupa i znow przewijanko i karmienie i była godz 4 i potem obudziła się o 7 na jedzonko także super oby tak zawsze.Pod koniec pobytu w szpitalu już dostałam nawal pokarmu ,laktatorem nic nie idzie sciagalam ręcznie i jakoś udało się aby nie doprowadzić do zapalenia i zastojow,teraz już jest ok karmie raz z jednej piersi a następne karmienie z drugiej tak mi kazali w szpitalu.A najbardziej się cieszę z tego ,ze ma siłę i ciągnie cyca,wie o co chodzi a nie się bawi tym c ycem.Jutro będzie tydzien po cc a mnie już prawie brzuch nie boli ,najgorsze były pierwsze dni a teraz to juz zaczynam smigac.
  2. Tylko 37 stron do nadrobienia,ciekawa jestem co u Was ale brakuje mi czasu.
  3. Kochane kobietki melduję się,po porodzie dzisiaj dopiero wyszłam ze szpitala.Miałam cc w piątek 18,wszystko ok ,Juleczka urodziła się z wagą 3100,51 cm długa i 10 pkt.Jest cudna,piękna i wspaniała,niestety całe dnie śpi a w nocy jest aktywna i noce sie karmimy,jestem już jak ćma a pokarmu mam nawal. Jak Was nadrobić to napiszę coś więcej.
  4. Zaraz wyjeżdżamy,nie wiem jak z Internetem będzie w szpitalu,jestem spokojna,noc przespana,tylko jeden sen o cc.Ale to zlecialo.
  5. Agaa przeczytałam cala relację z porodu i tak rozmyslam bo jutro czeka mnie to samo jakoś się trzymam ale rano mi emocje puściły i łzy się pojawiły i strach,zjadłam lekka kolację i idę zaraz pod prysznic ,mam byc na czczo ale nie wiem czy w nocy moge sie jeszcze napic wody?i jutro rano jedziemy po 7 wyjazd do szpitala.Ciekawa jestem co ten mój lekarz wymyśli,czy jutro już będzie po wszystkim czy jeszcze będzie chciał mnie potrzymac ja bym chciala już być po bo mała pewnie i tak za wiele nie urośnie ja od pewnego czasu mam taki ucisk,ze ciągle wymiotuje,mam już dosyć.Trzymajcie za mnie i moja Juleczke kciukasy aby było wszystko dobrze.
  6. Agaa super,juz po wszystkim,gratuluje synusia bardzo ladna waga.Trzymaj sie,dzisiaj pewnie już będą kazali Ci wstać.Jak nabierzesz trochę siły to zdaj nam relację jak wszystko przebiegało.
  7. Agaa kurczę jaki numer ,super zaraz będziemy Ci gratulowac maleństwa,będziesz pierwsza grudnioweczka rozpakowana,powodzenia.
  8. Kobietki kochane,no rzeczywiście u nas ruch się zaczyna robić.Ja siedzę w domu cały czas w pogotowiu po tym wczorajszym ktg,wszystko spakowane gdyby co to tylko kąpiel i tel do męża jakby akurat był w pracy i jedziemy.Brzuch nadal mi sie spina,ciągle twardy ale nic poza tym się nie dzieje.W ciągu dnia chodzę ale boje się każdej nocy,żeby mnie nic nie zbierało tak mnie wczoraj ta babka od ktg nastraszyla. Nie wiem co przyniesie ten czwartek mam już nic nie jeść od rana bo może tego dnia będzie cc a może jeszcze po robią badania i mnie wypuszcza do domu,choc bardzo w to watpie byle dotrwać do czwartku i sie wyjaśni czy to juz czy nadal czekamy.
  9. Dziewczyny u mnie coś chyba się ma na rzeczy,dziś przez tą pełnię wstawalam 4 razy siku a brzuch mi sie tak spinal,ze ledwo się turlalam,boje się dzisiejszej nocy bo w dzień jak chodzę to nawet nie mam takiej guli niż w nocy jak leżę. Byłam dzisiaj na tym ktg i zapis wykazał mega skurcze nawet jeden był na wysokości 90 tak skakalo raz nizej raz wyzej,nie wiadomo czy wytrzymam do tego czwartku,kobitka mezowi dzis do pracy zakazala isc a ja poki co siedze pod kocykiem w domu,mezu w pracy nic mnie nie boli ale brzuch się napina i Julka też bardzo się wypycha.
  10. Ja słyszałam o wpływie pełni na porody.Dziś zrobiłam postęp I spakowalam torbę do szpitala bo mąż naciskal,jutro jadę na ktg i torba jedzie z nami .Dziś spuchly mi stopy i nogi jak balony ,kupilam klapki do szpitala i pol piety mi wystaje nie moge wsunac,ha!w szyjce kluje,takie zastrzyki dostaje.
  11. Jestem taka szczęśliwa dziś zaczyna się 37 tydz ciazy,także książkowo już jest ciaza donoszona i porod o czasie.Od 30 tyg to juz mi tak szybko zlecialo,przytylam 12 kg. Jeżeli chodzi o kosmetyki to ja kupiłam płyn do kąpieli i oliwke z hipp,krem do twarzy z serii rossmanowej i do pupci bepantchen i sudocrem w razie potrzeby.
  12. Ewelinchien z tego co pamiętam urlop macierzyński nalicza się od razu od dnia porodu chyba,ze teraz przez 7 lat coś się zmieniło. Ja juz też praktycznie wszystko mam dziś zamowie jeszcze poduszkę klin do wozeczka i będzie narazie wsio,resztę wyjdzie po porodzie. Typu lezaczek,mata,karuzela.Za tydzień juz ide do szpitala i sie okaże może już w czwartek Julka będzie z nami także odliczam dni. Powiem Wam,ze już mam dosyć ten ucisk na żołądek mnie wykończy,wczoraj wyskoczylismy na pizze potem u mamy podjadlam kopytek o rany co ja użyłam wieczorem w domu,wymioty mnie wykańczaja ,teraz juz tez mam zgage.
  13. Dołączam do grona nie wyspanych,ja dziś mialam nie spokojna noc.Co dwie godz sikuca zleć się z łóżka jak wiecie wcale nie jest łatwo.Brzuch w nocy mialam tak twardy,ze szłam do lazienki po ścianie za każdym razem bolało i ciaglo w dole brzucha i blizna po poprzedniej cesarce,wzięłam tabletkami trochę puscilo ale ruchy malutkiej odczuwam znikome czasem zapuka poruszy się i troche sie denerwuje. Od piatkuod badania na fotelu mam takie kłucie w pochwie jakby mi ktoś zastrzyki tam robił nie mile i bolesne,oby wytrzymała do tej planowanej daty cc. Odprawilam moich panów do szkoly i do pracy i wskoczylam jeszcze do lozka.
  14. Ach ten słownik i te błędy, jak mnie to denerwuje.
  15. Dzisiaj w nocy mialam sen,ze Juleczka urodziła się i była taka grzeczna wogole nie płakała i domagała sie chcą tak chciała ciągnąć a ja pokarmu nie miałam i miała włosy ciemny blond kręcone na czubku ha.O rany już mam szybko nocach i odliczam dni a jeszcze mam szafkę ubrań do wyprasowania i segregacji,lozeczko mąż ma dopiero skręcić jak będę w szpitalu.Nie mam jeszcze materaca,prsescieradla do wozka,poduszeczki chce kupić klina,stanik do karmienia i paru drobnostek.Ale planuje jeszcze zakupić leżaczek ,matę i karuzele ale to juz chyba po porodzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...