Skocz do zawartości
Forum

Grudniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Chociaż Gosia znam jeszcze jednego facet mojej mamy też lubi tak kupować, zawsze z nią jeździ pomaga wybrać doradza (chociaż długo prowadzili firmę odzieżową to może taki nawyk). Mój tata to był jeszcze gorszy niż mój mąż w sklepie nie chciał sekundy spędzić więc na stare lata jej się poszczęściło:)

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Gosia fajnego masz meza:))) Moj jest ok, ale zakupow dla dziecka nie robi sam od siebie. Przy corce 2 lata temu ciaza sie interesowal, chodzil sma od siebie ze mna na wizyty jak tylko mogl itd. Po urodzeniu duzo pomagal jak byl w domu na opiece, kapal tez ale nie od poczatku, sama mialam obawy przy pierwszych kapielach. Ogolnie moj maz duzo pracuje, za duzo, to pracoholik i tyle, sam wie ze tak jest a mimo to ciezko mu sie ogarnac, dlatego dla dzieci i najwiecej przygotowywalam ja, teraz tez. Sniadania do pracy kiedys ja robilam, potem coraz czesciej robil sobie sam, a teraz roznie, czasem mam ochote ja mu cos naszykowac, obiad z reguly ja podaje, bo tez po calym dniu pracy nie mam sumienia inaczej, chyba ze sie zle czuje, wtedy on przejmuje inicjatywe ogarniania malej, kolacji, mleka, kapieli. Teraz chce byc dluzej na wolnym jak urodze, Najpierw pojdzie na opieke, potem urlop, zalegle wolne dni z nadgodzin i po 3-4 miesiacach oddaje moj macierzynski. Zobaczymy jak to bedzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/7u22qqmz6g509s3o.png

Odnośnik do komentarza

Wogole te dni sa juz coraz ciezsze dla mnie, a wieczory to juz porazka. Pierwsza ciaza byla zupelnie inna, energii mialam tyle ze hej, do samego konca mimo, ze brzuch byl dwa razy wiekszy. Wczoraj w nocy dostalam skurczy, ale nieregularnych, bolesnych takich miesiaczkowych w podbrzuszu, ale przeszlo, wzielam nospe i udalo sie zasnac. Jeszcze tydzien musze wytrzymac w dwupaku, bo 13 odprawiam corce urodzinki, a potem niech sie dzieje co chce;) Ale juz przedsmak skurczy mialam. 9.11 mam wizyte, zobaczmy co sie dzieje u juniora, czy juz sie szykuje powoli do wyjscia, czy nie. Corka urodzila sie 8 dni przed terminem.

http://www.suwaczki.com/tickers/7u22qqmz6g509s3o.png

Odnośnik do komentarza

To może faktycznie przesadzam. Na całe szczęście gust ma dobry, a nawet bardzo- jakby nie było to wybrał mnie na żonę to o czymś to świadczy .... hehehe... a ogólnie to wam powiem, że zaczynam się stresować powoli. Do tej pory jakoś było wszystko daleko i jakoś nie stresowalam się bardzo. Co do mojego męża to w zakupach jest ok, ale z maluszkami też mu opornie idzie. Ta mała mojej siostry ma trzy miesiące to nieraz na ręce ja weźmie na chwilę, ale to ja muszę mu ją odpowiednio ulozyc i nawet ręką nie ruszy ii stoi sztywno...ma dobry kontak z dziećmi, ale z takimi z który mi można się pobawić i coś rozumieją. Jak to zapytałam niedawno czy Marysie też będę musiała mu tak za każdym razem podawać i będzie chodził jak na szpilkach to mi powiedział, że ze swoim jest inaczej i nie będzie się bał ... zobaczymy... co do kąpieli itp to ja się nie bohe specjalnie mimo tego, że to pierwsze dziecko, ale podpatrywalam u siostry teraz i trochę się oswoilam z tematem. Ogólnie jest mi łatwiej bo z każdą rzeczą dzwonię i ją pytam.
A wiecie o tym, że jak się karmi piersią to się witamy podaje, bodajże D i K. Coś mi siostra wspominała kiedyś, że muszę sobie kupić, ale to było dawno i zapomniałam. . . bo to chyba dziecku się podaje...? Muszę ją dopytać bo jestem zielona. . .

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8dqk310w4mc3s.png
23.10.2015 Aniołek

Odnośnik do komentarza

Mój akurat bez problemu to on pierwszy trzymał na rękach synka, przebierał go i kąpał, kąpie do dziś:) Ze swoim dzieckiem jest jakoś inaczej, chyba łatwiej.
Gosia wszystko w szpitalu Ci powiedzą, wit d zaleca się cały czas podawać wit k do 3 mc. Najgorzej, że w szpitalu dostaje dziecko końską dawkę wit k. Właśnie czytałam wczoraj ten artykuł http://dziecisawazne.pl/witamina-k/. Nie tylko szczepionki budzą kontrowersje ;/ ps. bardzo lubię czytać teksty na tym portalu, polecam.
Asiuxx ja mam cel do 15.11 bo jest pasowanie na przedszkolaka i bardzo chciałabym to zobaczyć i pewnie synkowi byłoby miło gdybym też była.

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Gosia przy wypisie ze szpitala o wszystkim Cie poinformuja. U mnie w szpitalu nawet dostalam te witaminy w nieduzej ilosci. One sa w takch zelowych kapsulkach i wyciska sie dziecku prosto do buzki. A wit.d warto dawac dluzej niz zalecaja. Moja siostra dzieciom daje juz chyba z 6 lat. Ja przy niedoczynnosci tarczycy tez powinnam codziennie brac,ale zawsze zapomne:/
Moj maz do niemowlakow sie nie nadaje,boi sie ich:-) za to ma.super kontakt z synkiem teraz. Bawia sie razem,buduja z klockow,nie ma problemu zeby go czyms zainteresowac.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hsaytum47.png

Odnośnik do komentarza

Gosia takiego meza tylko pozazdroscic bo ja jak mam z moim na zakupy jechac to szlag mnie trafia wole sama no chyba ze po spożywcze to jakos to znosze. Moj tez gustu za bardzo niema co do ubran dlatego wole sama.. nawet jak chce mi cos kupic to ja wole wybrac a on tylko placi :-)
Wy wszystkie myslicie o tym by jak najdluzej w dwupaku by dotrwac do terminu a ja sie modle by nie dluzej jak do 37tc oby nie dotrwac do terminu, by maly sie pospieszyl i na swieta bysmy juz w domu byli we czwórkę :-)
Jesli chodzi o opieke nad niemowlakiem moj maz jakos sobie radzil nie powiem bo nawet w nocy na karmienie wstawal i przebieral małą ale to bylo dawno ciekawe jak teraz podejdzie do tematu.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, szczególnie te które już są mamami, a co w przypadku wigilii z takim maleństwem powiedzmy tygodniowym? Wiadomo, że to skupisko ludzi, w moim przypadku prawie 20 osób w tym 5 małych dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym. Może być różnie i mimo że termin mam sporo po świętach maleństwo może być już z nami to zastanawiam się na zaś :) wiadomo, że ewentualne późniejsze świąteczne odwiedziny nie wchodzą w grę, zapowiemy wszystkim w razie W że nadrobimy innym razem

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Ja samym skupiskiem ludzi to bym się nie przyjmowała specjalnie. Osobiście kreśli o mnie chodzi to w przypadku świat jeśli urodzilabym przed nimi na tyle wcześnie, że będę w stanie funkcjonować normalnie to chciałabym w pierwsze zaprosić teściów i rodzeństwo, bo mieszkam z rodzicami to byśmy z mamą ogarnely. Bo na gościnę z takim mmalenstwem się nie wybiorę. W sumie to trudno jest coś postanowić jak Nie wiemy kiedy urodzimy. . . No możemy nie być w święta wcale w domu.

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8dqk310w4mc3s.png
23.10.2015 Aniołek

Odnośnik do komentarza

Kobietki ja już po ostatnim badaniu u ginekologa,tak jakoś dziwnie bo przyzwyczaiłam się do tych co trzy tyg wizyt.Nie wiem od czego by tu zacząć. Julka waży ponad 2700.Na 14 umowilam sie na ktg.Mam już wypisane skierowanie do szpitala na cc,17 listopada czyli prawie dwa tyg wcześniej mam się stawić do szpitala,moja szyjka dziś skrócona ale zamknięta. W szpitalu zrobią badania i być może tego dnia już będzie cc a być może będzie dobrze i jeszcze mogą mnie wypisać do domu.Także za 2 tyg moge miec juz niunie przy sobie.Lekarz się boji,zebym tylko dotrwala ze wzgledu na moja historię z poprzedniej ciąży,dziwi się,ze jeszcze nie dostałam tej cholestazy skoro w poprzedniej ciąży mialam bardzo podwyższone enzymy watrobowe.Jeszcze wytrzymać te dwa tygodnie bez swedzawki i z tą krótką szyjka a będę hepi.

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3s65ggyq036f3.png

Odnośnik do komentarza

Także laseczki pewnie pierwsza z rozpakowanych na tym forum to będę Ja.Aha i tak jak pisalam mam anemie ,przepisał mi jakąś konska dawkę żelaza aby jeszcze odbudować do cc.
Ja należę do tych aktywnych babek nie cierpię w ciągu dnia wylegiwac ale teraz widzę,ze muszę zwolnić tempo i az sie sama dziwię,ale wróciłam i sie polozylam.Pojechaliśmy jeszcze z mężem po wizycie na zakupy do dziecięcego i nie tylko to ledwo szłam po tym badaniu brzuch się spinał co chwila a w szyjce mnie tak ukulo ze trzy razy jakby mi kto tam zastrzyk zrobił.

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3s65ggyq036f3.png

Odnośnik do komentarza

2dwójeczka dwa tygodnie to zleci szybko, kurcze będziesz listopadówką :D jaką masz długość szyjki tak z ciekawości?

ciekawe kiedy na dobre 'worek się rozwiąże' i zaczniemy się wypakowywać :) .

Mnie zostało do terminu z usg 67 dni i tylko tym się sugerujemy bo owulka była późno :) chociaż mały był ostatnio sporo ponad tydzień do przodu więc może jak dotrwam to i tak będzie przed sylwestrem :)

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Dwojeczka to dobra wiadomosc. Moze ktoras jeszcze wczesniej sie rozsypie:-) ja mam 17 listipada urodziny fajny bylby prezent,ale raczej nierealne. Przy sn to nie da sie przewidziec,nie raz nic nie wskazuje,ze cos sie zacznie a jednak.
A ja dzisiaj mialam przygode ze slusarzem. Wczoraj sciagnelam obroczke i pierscionek a zareczynowy juz nie zszedl. Pomyslalam,ze dzisiaj go sciagne a dzisiaj tak mi place spuchly,ze myslalam ze mi ten palec eksploduje. Byl wieczor nie wiedzialam co mam zrobic. Zadzwonilam zapytac na pogotowie,czy nie maja jakiegos sprzetu,zeby ten pierscionek przeciac. Pani powiedziala,zebym udala sie do slusarza i to jak najszybciej. Wpisalam w internet slusarz w moim miescie,zadzwonilam do pierwszego lepszego i zapytalam czy by mi nie przecial tego pierscionka. Mial juz nieczynne,ale kazal przyjechac pod zaklad i sam dojechal. I uwolnil mi palca:-) palec byl juz siny i mega spuchniety,nie wiem co by bylo do rana. Nigdy w zyciu nie puchlam a teraz nawet usta mam napuchniete,masakra jakas:/

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hsaytum47.png

Odnośnik do komentarza

Dwojeczka faktycznie szok tak szybko ja na suwaczku mam podobnie ale mi wyznaczy raczej później z usg nawet na 12.12 wychodził jabym chciała 01.12:) Ale tak się boję, że mnie w niespodziewanym momencie zastanie np w nocy i nie będziemy mieli co z synkiem zrobić. Teściowa mi potrzebna przy porodzie teść ma różne zmiany a moja mama może akurat będzie gdzieś wychodzić muszę jej zabronić imprez:p choć właśnie 19.11 teściowie razem z moimi idą na andrzejki jak wtedy się zacznie to nie wiem co zrobimy. Brrr ja już czarne scenariusze mam w głowie. I tak mi ciągle żal mojego synka co on będzie czuł te kilka (mam nadzieję) dni. Nigdy na tak długo się nie rozstawalismy. Dziwne mam takie uczucie, że jestem zazdrosna w jego imieniu o córkę, że zburzy jego świat. Jak widzę jak się z nami bawi wieczorem jak przytula do nas mówi jak nas kocha i będzie musiało teraz sie dzielić. Aż mam łzy w oczach jak to piszę, tak go kocham ale też córki nie mogę się doczekać. Sama się zastanawiam jak to będzie mieć dwójkę.

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

PeggiSu ale przygoda :D ja nie puchnę jeszcze ale z kolei obrączka mnie tak jakby odparza i skóra się taka robi jak odmoknięta, więc zakładam tylko gdzieś na wyjście. A pierścionek do uratowania? Czym Ci to przecinał? :)

Eszel dacie radę, mąż zajmie się synkiem jak będzie w szpitalu. Nie wiem jak u Ciebie w szpitalu ale u mnie bez problemu takie maluchy wchodziły do swoich mam. Jedna dziewczyna, która leżała ze mną za drugim razem też miała synka który miał 3 lata, bardzo przeżywała rozstanie a mały zniósł je bardzo dobrze, jak jeszcze leżała przed cc na patologii to przychodził i opowiadał że z tatą jest tak fajnie i że mają takie męskie dni :) po wyjściu ona płakała a on do niej dzwonił że np są na pizzy albo w bawialni. Mówił jej że tęskni ale ona ewidetnie znosiła to gorzej niż on :) wy też dacie radę napewno.

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...