Skocz do zawartości
Forum

Mamuśki listopadowe 2016


Gość Monalika

Rekomendowane odpowiedzi

Tusiak91 łoo kurde Ty to masz pomysły na obiady :D sama bym taki zrobila z brokułami,ale to bym sama sobie zjadła chyba :D Kurcze ten sos i filety to jutro na obiad zrobię! Sos śmietankowo pieczarkowy- to jest to :) no właśnie też chcę po porodzie te rzęsy sobie zrobić i brwi permanentne bo moje henną robię i maluję cieniem/kredką co jest męczące.

Co do farbowania włosów na początku pisalyśmy o tym i szwagierka moja jest fryzjerką i bez amoniaku farbami owszem można :)

Magda1982 wyobrazilam sobie ten pokój,ale będzie piękny :) Zapraszam na zapiekanki :D Odpocznij, ja też osłabiona od wczoraj ale ja to przez ten kaszel, chorobę :/ praca, robota w domu nie uciekanie ;) ja nie mam wyboru mamy jeden szpital u nas w ,,mieście" :D

Dzisiaj zmontowałam w ,,kupę" :D materac z łóżeczka było to wyzwanie żeby piankę i kokos wsadzić w pokrowiec z gryką! Byłam pewna, że mam ten nie standardowy rozmiar łóżeczka czyli 140x70 a tu mierze materac 120x60 czyli jednak ten rozmiar. I tak postanowiłam,że początkiem października jak mi kasa przyjdzie zamówię pościel i jak przyjdzie złożę łóżeczko.

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqyhqptts.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jy754j0c9.png
http://s1.suwaczek.com/20160604310123.png

Odnośnik do komentarza

Listopadowka ale to ze klej jest nieuczulajacy nie oznacza.ze jest bezpieczny dla dziecka. To tak jak inne kleje jest substancja pełna chemicznych składników, nie różni się wiele od innych preparatów tego rodzaju.

Nie chce w żaden sposób negować Twojej decyzji ani postępowania, każda z Nas robi jak chce, ja tylko pisze to co wiem i czego dowiedziałam się podczas szkoleń w swoim zawodzie.

Są dziewczyny które zrobią wszystko klientkom w ciąży, makijaż permanentny, kwasy i inne, ale ja stawiam na zasadę dmuchać na zimne i nie szkodzić :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e4ta8zno5.png

Odnośnik do komentarza

Listopadowka, w pierwszej ciąży piątek rano mialam różowy śluz i robiłam kupę kilka razy, Ale to nie była biegunka tylko po prostu miałam potrzebe i szłam.Wieczorem poszłam do szpitala i jak sytuacja sie rozkrecała to już częściej robiłam i wymiotowałam.Nie miałam przez to robione lewatywy.Za drugim razem nic mi się nie oczyszczało i zrobili mi lewatywe

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy4z17k1rkjpne.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/tb733e5ejn84p95y.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/svchw1d3d43y2f0f.png

Odnośnik do komentarza

Nie wiem co się ze mną dzieje,ale znowu dopadł mnie lęk przed porodem:( boję się strasznie,zaczynam zastanawiać się czy dam radę?
Ja wiem,że to głupie...im bliżej porodu tym bardziej się boję.Boję się ze mój chłopak nie da rady być przy mnie:((

Idę sobie poplakac...przepraszam że zawracam wam głowę swoimi problemami

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk35c49a7xi.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Magda głową do góry! Poród jest bolesny ale my kobiety jesteśmy silne! Napewno dasz radę tylko nastaw się bojowo do działania. Poprostu trzeba Bąbelka urodzić żeby móc usłyszeć jak zapłacze no i w końcu go zobaczyć, pocałować i przytulić :-) te chwile są niezapomniane :-)
Listopadówka ja nie miałam oczyszczania, odeszły mi wody i pędziłam do szpitala :-) tam poprosiłam o lewatywe.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a2w1xmpzs.pngurl=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5et4owibbo.png[/url]

Odnośnik do komentarza

a ja dwa tygodnie przed wymiotowałam, ale może po prostu coś nie tak zjadłam, a potem przy porodzie dostałam jakiś czopek i organizm się oczyszczał, ale nie jakoś gwałtownie, mam nadzieję, że tym razem będzie podobnie, bo skurcze i jeszcze rewolucje żołądkowe to nie może być do zniesienia. A czop śluzowy zaczął odrywać mi się rano, w nocy pojechałam do szpitala i później jeszcze sporo go wypadło, wody dopiero podczas porodu wyleciały i chyba położna przebiła.

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywf71xlzpdv0fe.png

Odnośnik do komentarza

Magda ja tez sie boję porodu i to bardzo.Czaswm ogarnia mnie panika, ale staram się nie myśleć o tym , bo nie chce sie zadręczać.No ja bardzo zle wspominam siedzenie na kiblu z biegunką,krwawieniem z pochwy i jednoczesne wymiotowanie do umywalki .Dobrze, że ubikacja była mała i mogłam dostać do umywalki siedząc na sedesie!!!Jakoś staram się myśleć, Ze na pewno będzie szybko tym razem., ale prawda jest taka, Że na pewno nie bedzie ha Ha!

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy4z17k1rkjpne.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/tb733e5ejn84p95y.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/svchw1d3d43y2f0f.png

Odnośnik do komentarza

Kurczę dziewczyny nie jestem osobą zabobonna ale pamiętam jak Moja mama i starsza sąsiadka mówiły, ze jak się śni brudna woda to źle...
A Mi się teraz nad ranem śniło, ze chodziłem po takiej blotnista brudnej rzece utaplana po pas albo i wyżej... przede Mną szła jakąś baba i chłopczyk kilku letni a Ja za Nimi i patrzyłam czy nie ma gdzieś głębiej bo sąsiadka taka starsza z Mojej dawnej wsi chciała iść za Mną... A Ja mam dziś wizytę u lekarki o 15... mam nadzieję ze nic złego się nie okaże... :-(:-(:-(

http://www.suwaczki.com/tickers/3i498ribdtlc9238.png

Odnośnik do komentarza

O matko!!! Mamuśki koniec narzekania!!!! Poród to poród trzeba przetrwać, jak pisałam w pierwszej ciąży CZEKAŁAM na poród, chciałam naturalnie urodzić, nie mogłam się doczekać kiedy to nastąpi, samo czekanie na dziecko było męczące już dla mnie... Głowa w górę!! W trakcie porodu to będziecie i dziecku swoim myślały by wszystko ok poszło, by się ono nie męczyło w kanale rodnym, nie nastawiajcie się od razu na zly poród skąd wiecie jaki będzie ? UlaS a właśnie może tym razem córeczka wyskoczy z CIebie ?? :P Nie wiesz tego. Co to za pesymizm od wczoraj KOBIETKI!! :P :)
Madziula z Bąbelkiem dobrze napisała! My kobiety jesteśmy silne !! I poród to nic do tego jak pierwszy raz dadzą Wam maleństwa na Was... pierwsze spotkanie, ja do tej pory mam Sebe zawiniętego w ten bet szpitalny przed oczami taka kruszynka bezbronna... A teraz 6 lat! Nie ma co labodzić, trzeba się postawić do pionu! :) i pozytywnie myśleć!! :)

Jem śniadanie, pije kawkę i jade na spotkanie z położną ;) będziemy słuchać serduszka i pogadamy ;)

listopadowka u mnie nie było oczyszczania, chodziłam do WC pamiętam częściej z grubszą sprawą ale nie wiem czy to bylo oczyszczanie :D no i przy wywoływaniu porodu przebiły mi te wody przy skurczach jak miałam. Lewatywe miałam w szpitalu.

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqyhqptts.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jy754j0c9.png
http://s1.suwaczek.com/20160604310123.png

Odnośnik do komentarza

Ania Nie ma co się zamartwiać!! Rozumiem CIę, często sny sa bardzo realne i po nich dużo czlowiek myśli, przeżywa je w swoim życiu teraźniejszym, ale nie martw się to tylko SEN! Odpręż się, puśc sobie fajna myzyczkę czas szybko zleci i będziesz u gina :) Z dzieckiem wszystko jest na pewno dobrze :) jeszcze troszkę i zaczniemy rodzić! :) Oczywiście czekamy na informacje z wizyty :) :*

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqyhqptts.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jy754j0c9.png
http://s1.suwaczek.com/20160604310123.png

Odnośnik do komentarza

Magda na mam ciągle to samo co ty.. a jak UllaS jest w tym doświadczona i tez się boi to już nie mam pytań :/

Będziecie się znieczulac czy bez?

Wczoraj odwiedziła mnie chrześnica. Zjadlysmy kluski z truskawkami a potem kochana mnie wolała bym przychodziła i się do niej przytulala i mówiła ze mnie kocha.. Cudowna :)
W ogóle jest zazdrosna o Amelke. Ze dziadek będzie wolał chodzić z nią do kina albo że babcia znów kupiła Amece prezent.. budulka.

Dziś mam badanie genetyczne o 17 30. Trzymajcie kciuki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22njw4zf0ol3s77.png

Odnośnik do komentarza

nuinek boędziemy trzymały :) Czekamy na relacje. Ojj to zazdrość będzie na pewno, ale myślę że po okazywaniu chrześnicy miłości, przytulania i mówienia jej że nadal jest bardzo ważna w Waszym życiu będzie czuła się lepiej :) Sebastian nie może się doczekać braciszka, dużo mu mówię że zawsze będę go kochała, że braciszkowi będę musiała poświęcić dużo czasu ale to nie zmienia miłości mojej do niego itp rzeczy ;)

Ok uciekam do położnej ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqyhqptts.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jy754j0c9.png
http://s1.suwaczek.com/20160604310123.png

Odnośnik do komentarza

Nuinek , no boję sie bo ro boli i wiem co mnie czeka, ale nie sugeruj sie mną.Kazdy człowiek jest inny i próg bólu i poród.No i jeszcze jedno - w tym nie można być doświadcZonym, bo każdy poród jest niepowtarzalny .Trzeba zebrać wszystkie swoje siły świata i starać się przetrwać. JA miałam przy drugim porodzie znieczulenie, Ale nic mi oni nie pomogło kompletnie może jedynie przyspieszyło akcje, Bo zaraz zaczęłam przeć , no i psychicznie pomogło bo dawalo nadzieje , ze bedzie ulga.Na pewno znieczulenie dostałam za późno, Bo było już 8 cm rozwarcia i godzine jeszcze zeszło z całym tym wywiadem, podpinaniem i wkluciem.Pytal anestezjolog czy boli w skali od 1 do 10 i bolało bardzo więc jedzie dołożył, Ale i tak nic to nie dało i zaczęłam rodzić.Nie wiem czy wezmę teraz bo potem tylko 3 dni bolała mnie głowa po znieczuleniu, ale jak nie będę dawała rady to pewnie będę błagać o znieczulenie albo cc ha Ha!! ! Ania ja nie wierzę w takie sny.Staraj sie o tym zapomnieć i już

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy4z17k1rkjpne.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/tb733e5ejn84p95y.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/svchw1d3d43y2f0f.png

Odnośnik do komentarza

Ja już po wizycie u położnej serduszko słychać super, położna mnie pochwaliła że zero tłuszczu tylko piękny brzuszek :D ciśnienie książkowe. Mówiła żebym sobie jeszcze kupiła witaminy na koniec ciąży i po porodzie że powinny pomóc w tych moich rekach co drętwieją i po porodzie mnie ,,zregenerują" po cesarce. Ogólnie bardzo sympatyczna :) dostałam buteleczkę i gazetki ;) Byłam również w gminie pytac i wziąć te formularze do rodzinnego i 500+ muszę wypełnić i zanieść ale tych papierów jest masakra i jeszcze muszę poszukać pitów, aktu urodzenia Seby, zaświadczenie z p-kola itd :/ masakra.
Ale jak urodzę to w listopadzie tylko zaśw. od lekarza i akt urodzenia ;)

U nas cieplutko od jutra ponoć zmiana pogody i deszcze

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqyhqptts.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jy754j0c9.png
http://s1.suwaczek.com/20160604310123.png

Odnośnik do komentarza

To ja jestem chyba jakaś dziwna bo narazie o porodzie nie myślę a nawet jak juz jest temat porodu to podchodzę do tego ze trzeba urodzić i juz. Nie ma co się przejmować na zapas to i tak nic nie da a panika (adrenalina) hamuje poród. Do tego jeszcze chodzę do szkoły rodzenia i czuje się przygotowana odpowiednio jakoś :-) będzie bolało okropnie to wiem, ale myślenie o tym nie zmniejszy bólu. Trzeba odpowiednio oddychać przeponą i jak najwięcej się ruszać jeśli tylko można bo to przyspiesza akcje porodową, tyle wiem i tak postaram się robić

Angelaa89 bez tłuszczyku, szacunek :-)

Lisyopadowka spokojnie, będzie dobrze. Jedna osoba się oczyszcza, druga nie, a łatwiejsze stolce nie muszą oznaczać porodu. Jak masz wątpliwości to zadzwoń do swojego lekarza żeby się uspokoic :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5e4ta8zno5.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...