Skocz do zawartości
Forum

Mamuśki listopadowe 2016


Gość Monalika

Rekomendowane odpowiedzi

Masakra ile miałam stron do nadrobienia od wczoraj :-) ja dziś mam wolne wstałam bardzo wcześnie i pojechałam na nasz targ. Jest tam gościu który handluje ciuchami z Irlandii. Jeśli jest się wcześnie to można wyrwać naprawdę świetne rzeczy jeszcze z metką. No i w szale zakupów kupiłam coś dla bobasa. W takich neutralnych kolorach bo jeszcze nie mam potwierdzonej 100% dziewczynki :-) Spróbuję załączyć zdjęcie :-) Zabieram się za obieranie truskawek zrobię ciasto ucierane a na obiad młode ziemniaczki fasolka szparagowa i duszona karkówka :-) miłego dnia :-)

12.10.2017 Eryk 3620 gram i 55 cm
--
21 tc - 10.07.16 Martynka ♥ (*)

Odnośnik do komentarza

myszeszka123 no to synek mały jeszcze 2 latka to nie dużo nie rozumie jeszcze, bardziej po ,,swojemu" mój 6latek i jemu się wydaje,że jak urodzę to dziecko będzie od razu raczkowało :D też muszę mu dużo tłumaczyć :) i również śmiejemy, że jak będzie drugi taki czubek to dom rozniosą :D ten bujaczek bardzo mi się podoba chce cos w takim stylu. Faktycznie dziecko tak długo się w nim mieści ? Wizualnie wygląda na szeroki. Mata też świetna. Będę buszowała żeby coś w dobrych cenach kupić.

aneta1987 no koniecznie się pochwal coś tam kupiła :) ja wczoraj za szparagą patrzyłam w Piotrusiu i nie było a takiego smaka miałam. Pyszny obiadek a truskawki- jadę dzisiaj do babci na chwile po lekarzu to może będą już na mnie czekały ze śmietaną :D

Wczoraj szukałam na allegro pościeli do łóżeczka i za 58zł znalazłam poszewki z ochraniaczem takim 300cm bardzo ładne są :) tego typu rzeczy zamawiać będe chyba przez inetrnet, wypełnienie pościeli, prześcieradła, podkład na materacyk .

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqyhqptts.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jy754j0c9.png
http://s1.suwaczek.com/20160604310123.png

Odnośnik do komentarza

o rany ale wy już jesteście oblatane w tej wyprawce..
ja dziś jadę do sklepu po jakieś ciuszki może żeby nie było że w ogóle nic nie kupiłam jeszcze :D pewnie ruszę z kopyta w sierpniu z tym wszystkim :)

co do szumimusia to sama myślałam o tym. ja mam z dzieciństwa uwielbienie do dźwięków odkurzacza i suszarki, więc pewnie córa pójdzie w moje ślady. i nie wiem czy w takiej sytuacji nie lepiej puszczać jej właśnie takiego mp3 z odkurzacza.. bo jak ten miś nie zda egzaminu co wtedy z nim zrobić.

http://www.suwaczki.com/tickers/l22njw4zf0ol3s77.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez nastawia się na kupno szumisia. Starsza moja córcia jak była malutka uwielbiała zasypiać przy odkurzaczu i wydaje mi się to przydatny gadżet dla dzidzi jeśli od samego początku się będzie z dzieckiem to napewno zadziała uspokajająco na dziecko. Znajoma moja tez ma i kupiła kiedy jej córcia miała ok 6 miesięcy i jest zadowolona. Koszt tek zabawki jest dość spory ale jeśli się nie sprawdzi zawsze można odsprzedać

https://www.suwaczki.com/tickers/relg8u69h3z4ipeq.png

Odnośnik do komentarza

nuinek
kochane a do szkól rodzenia się wybieracie? już kiedyś pytałam ale chyba nikt mi nie odpisał :)

Kurcze musiałyśmy przegapić ten temat bo ja nie kojarzę nic o szkole rodzenia ;) osobiście nie chodziłam i teraz też nie będę, ale koleżanka chodziła i była zadowolona :) Uczą wszystkiego po trochę :) a Ty się wybierasz ?:)

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqyhqptts.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jy754j0c9.png
http://s1.suwaczek.com/20160604310123.png

Odnośnik do komentarza

ja się waśnie dziś zapisałam na wrzesień do jakieś szkoły, gdzie organizują kursy weekendowe :) bo gdzie nie patrzyłam to w tygodniu w godzinach pracy.
ja to jeszcze bym się z pracy urywała, a zresztą we wrześniu może już będę na zwolnieniu, ale mąż już nie. dziwne takie godziny jak dla pary. jakby zakładali, że oboje nie pracujemy :D
więc będzie weekendowy przez 4 dni. za darmo, ale z dopłatą jakaś drobną za to, że weekendowy właśnie :)
chustowania nie ma chyba.. ale jest pierwsza pomoc co mnie cieszy bo myślałam w ogóle nad takim osobnym kursem jednodniowym, ale w takim wypadku chyba nie potrzeba :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22njw4zf0ol3s77.png

Odnośnik do komentarza

nuinek to super :) fajnie,że z mężem będziecie razem chodzić :) na pewno bardzo dużo się dowiecie w tej szkole o porodzie, dziecku itp :)

patrycja2403 dokładnie, nie ma jak to partner-mąż przy szkole rodzenia. Inne bliskie osoby to nie to samo. Te huśtawki bardzo mi się podobają ALE cena już mi się nie podoba. Bright Starts te właśnie podobają mi się najbardziej. Jak pisałam wcześniej będe szukała takiego bujaczka do 150zł :)

Byliśmy u lekarza. Sebastian ma angine ropną ! :( Ma leżeć, brać leki itp. Pierwszy raz ma anginę. Oby mu antybiotyk pomógł szybko.

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqyhqptts.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jy754j0c9.png
http://s1.suwaczek.com/20160604310123.png

Odnośnik do komentarza

Angelaa89
nuinek to super :) fajnie,że z mężem będziecie razem chodzić :) na pewno bardzo dużo się dowiecie w tej szkole o porodzie, dziecku itp :)

patrycja2403 dokładnie, nie ma jak to partner-mąż przy szkole rodzenia. Inne bliskie osoby to nie to samo. Te huśtawki bardzo mi się podobają ALE cena już mi się nie podoba. Bright Starts te właśnie podobają mi się najbardziej. Jak pisałam wcześniej będe szukała takiego bujaczka do 150zł :)

Byliśmy u lekarza. Sebastian ma angine ropną ! :( Ma leżeć, brać leki itp. Pierwszy raz ma anginę. Oby mu antybiotyk pomógł szybko.

Zdrówka dla małego :) dlatego ja chcę znaleźć używana bo nowe cena masakra. Też właśnie z serii Bright Stars

Odnośnik do komentarza

O szkołę rodzenie pytałam na forum, ale już dawno!:-) Mam zamiar chodzić razem z mężem. Zajęcia są popołudniu, raz w tyg. chyba z 10 spotkań. Jest to przyszpitalna szkoła rodzenia są zajęcia z położną, ginekologiem, neonatologiem, są też ćwiczenia i zwiedzanie porodówki. Płaci się, ale zwracają ta kasę jak urodzi się u nich w szpitalu. Na kurs zapraszają po 28 tyg ciąży.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9gu1rjjsobtdw.png

Odnośnik do komentarza

Fiołe to super z tą szkoła przy szpitalu :) czyli szpital ma swoją listę rzeczy potrzebnych,które należy zabrać do porodu? To dobrze. U nas jest jeden szpital aktualnie ciekawe czy mają swoją taka listę.
patrycja2403 dzięki mam nadzieję że mu przejdzie szybko gorączkę prawie cały czas ;/ trzeba patrzeć na Facebooku na grupy w okolicy często sprzedają takie leżaczki itp w dobrej cenie jak nowe ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/j5rbj44jqyhqptts.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jy754j0c9.png
http://s1.suwaczek.com/20160604310123.png

Odnośnik do komentarza

Angelaa89
Fiołe to super z tą szkoła przy szpitalu :) czyli szpital ma swoją listę rzeczy potrzebnych,które należy zabrać do porodu? To dobrze. U nas jest jeden szpital aktualnie ciekawe czy mają swoją taka listę.
patrycja2403 dzięki mam nadzieję że mu przejdzie szybko gorączkę prawie cały czas ;/ trzeba patrzeć na Facebooku na grupy w okolicy często sprzedają takie leżaczki itp w dobrej cenie jak nowe ;)
Tak, szpital na swojej stronie internetowej ma podaną listę potrzebnych rzeczy więc problem z pakowanie mam z głowy tzn. główkowaniem co będzie potrzebne.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9gu1rjjsobtdw.png

Odnośnik do komentarza

Ja chodziłam do szkoły rodzenia, u nas była z NFZ przy szpitalu (10 spotkań), 5 spotkać o przygotowaniu do porodu a 5 o opiece nad noworodkiem i karmieniu piersią. Pani dyktowała co należy zabrać ze sobą do szpitala i wg tej listy się spakowałam :) Byłam zadowolona ze spotkań, w większości to bez partnerów, jedynie bodajże 2 spotkania były z partnerami. Jedno, gdzie położna pokazała jak mąż może przydać się podczas porodu, a drugie nauka kąpieli noworodka.

Póki położna nie powiedziała mężowi, że będę zaraz rodzić (po czym nagle nie było go widać :)), to wykorzystał ta lekcję i masował mi plecy i liczył odległość między skurczami. Później Panie śmiały się, że dziecko zrobił, a co do czego to uciekł :) Ale był tak blady, że po co mieli by go reanimować :) Na sam poród byłam sama, no i się cieszę, ale myślę, że to dużo zależy od faceta i jego podejścia, jedni bardzo chcą, a drudzy po prostu się nie nadają :).

Ale po ciuchu zazdrościłam tym koleżankom, które opowiadały, jak ich mąż odciął pępowinę i, że popłakał się jak dzidziuś się urodził. Ale mój facet to mdleje na widok krwi, także odpada ;).

Teraz staram się nie myśleć o porodzie, co będzie to będzie, ale w pierwszej ciąży to ciągle o tym myślała. Zastanawiałam się jak dziecko "tamtędy" się wydostanie. Przecież każdy mówi, że to jakaś masakra, że rodzi się pare godzin i krzyczy w niebogłosy, ale ja żadnej traumy nie mam i po porodzie stwierdziłam, że chyba przeżyłabym to drugi raz :) Najgorsze później było poruszanie się w szwach. Nie mogłam się położyć z nogami uniesionymi na łóżku. W szpitalu praktycznie wolałam siedzieć, ale później jako położona wyciągnęła szwy to byłam jak nowo narodzona :) I śmiałam się, że nawet biegać mogę :).

Mój mąż po powrocie z pracy na mnie spojrzał i stwierdził: "brzuch Ci rośnie", normalnie się roześmiałam i później cały czas - nawet jak do mnie mówił - jego oczy wędrowały w stronę brzucha. Z resztą nawet jak idę na spacer z synkiem albo do sklepu - mówię komuś "dzieńdobry", a oczy wędrują na brzuch. Dzisiaj taka znajoma przechodząc powiedziała "cześć", ale ze zdziwieniem spojrzała na brzuch. Kurcze dziwnie się czuję, jakby pierwszy był mój brzuch, a potem ja, a co będzie później? :)))

Ja w przyszłym miesiącu muszę sobie kupić jakieś porządne spodnie ciążowe, jak na razie chodzę jeszcze w tym z przed ciąży albo leginsy lub dres.

Jutro wizyta, jak o tym myślę to cieszę się, ale z drugiej strony czuję jak mi serce szybko bije bo oczywiście się stresuję, czy wyniki są ok (przecież się nie znam na nich) i, czy u maleństwa wszystko dobrze. Na każdym usg pierwsze co zawsze szukam serduszka i wtedy wiem, że jest. Teraz czekam na ruchy bo wtedy daje mi o sobie znać. Dzisiaj coś cichutko jest.

http://www.suwaczki.com/tickers/oar8dqk3m8e6vsl0.png

Odnośnik do komentarza

Hej u mnie dzis pracowity dzień, rano bylam na ryneczku a potem robilam dżem z truskawek i wsadzilam ogorki na małosolne;) normalnie w tym roku smakuja mi jak nigdy;) jak byl temat poruszany to pisalam ze ja chodzilam do szkoly rodzenia i bylam bardzo zadowolona, polecam;) ja chodzilam z mezem z tym ze on byl na polowie spotkań kiedy nie pracował;) mi tez sie podobaja te bujaczki ale po synu wszystkie takie rzeczy mam, najbardziej zainteresowany byl karuzela nad lozeczkiem, a mata w ogole go nie interesowala:)

Odnośnik do komentarza

Ja niestety nie chodZiłam do szkoły rodzenia.PrZy pierwszym jakoś nie poszłam, A potem wydawało mi się, że już nie ma.sensu, ale wszyscy co chodzili to chwalą sobie.Dla mnie niestety każdy poród to traumatyczne przeżycie i nie rozumiem dlaczego jest tak urządzone , że musimy tak cierpieć. Są różne porody i różne progi bólu.Nie każdy musi tak czuć jak ja.U mnie mąż był przez cały czas zawsze.OStatnio tylko biegiem podszedł po pączka, bo glodował biedak.Mi jedzenie nie było w głowie, Ale po porodzie to masakra.Muszę pamiętać, żeby sobie zrobić bułe i herbatę w termosie, bo po porodZie byłam glodna jak nigdy.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy4z17k1rkjpne.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/tb733e5ejn84p95y.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/svchw1d3d43y2f0f.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez się zapisuje do szkoły rodzenia. U nas jest w Poznaniu dużo ale ja idę do Mama Gaja. Bardzo fajne zajęcia, bezpłatne i wszyscy chwalą. To.moje pierwsze dzidzi wiec chce się dowiedzieć jak najwięcej. Będziemy z mężem chodzić razem. Rodzenie reż razem :) Boje się lekarzy, którzy jak już wiemy, potrafią zajść za skórę i być chamscy. .. z mężem będę czuła się bezpieczniej !

Odnośnik do komentarza

Nawet nie mam kiedy poczytać na forum Waszych wypowiedzi:(Tonę w dokumentacji szkolnej.Cały czas coś robię...Jestem zmęczona już wszystkim,ale pocieszam się,że jeszcze tylko do 24.06.W sumie urlop będę miała już od 29.06 i na zwolnienie pod koniec sierpnia będę szła.
Coś mi się spać chce cały czas.Jak przyszłam dzisiaj do domu po 13:00,położyłam się ok.14:00 a wstałam o 17:00.Jeszcze ta pogoda za którą w ogóle nie nadążam...
A w weekend chyba będziemy robić grila u znajomych i przy okazji świętować urodziny mojego chłopaka:)Także mam nadzieję,że będzie ciepło.
No,i jeszcze odliczanie do kolejnej wizyty-11.07.Zwariuję do tego czasu:(
Pozdrawiam Was cieplutko odezwę się pewnie po zakończeniu roku szkolnego.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk35c49a7xi.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...