Październikowe mamusie 2016

[Gość Zuzu111]

Juz myślałam ze tylko ja mam takiego pecha. Po antybiotykach jest jakieś apogeum. Chodzę wściekła przez to. Teraz nawet nie wiem czy cos wolno aplikować bo mam rozwarcie na opuszek.

[Kamama]

Zuzu ja też tak mam. Co wyleczyłam infekcje to za jakiś czas wracała. I tak cały czas, tak samo miałam w poprzednich ciążach infekcja goniła infekcje. Chyba wszystkie możliwe środki używałam. Teraz nie wiem właściwie dlaczego ale od miesiąca mam spokój ale obawiam się że to pewnie długo nie potrwa. Moja lekarka i ta obecna i ta poprzednia mówiła mi że niektóre kobiety tak po prostu mają i nie trzeba się tym przejmować tylko kontrolować i leczyć.
Ja chyba też muszę zacząć pakować torbę. Tak czytam że już prawie każda z Was ma gotową a ja nawet nie wiem którą zabrać. Mam tylko kosmetyczkę spakowaną z miniproduktami i szczoteczką poza tym wszytko mam tylko pochowane po całym domu i nie wyprasowane. Ale zmobilizowalyscie mnie i w tym tyg spakuje się ;)
Co do cholestazy to oczywiście sprawdzic musisz ale na pocieszenie napisze Ci że niekoniecznie swędzenie= cholestaza. W pierwszej ciąży tak miałam że swędziały mnie okropnie brzuch i ręce. Lekarka oczywiście zaraz zleciła badania i wszystko ok. Nie wiem czy to swędzenie było spowodowane ale najważniejsze że było ok. Teraz też mnie czasem tak swędzi, powiem o tym lekarce ale nie nakręcam się bo może mam tak samo jak poprzednio... Miłej niedzieli dziewczyny!!!!

[Kamama]

Aha Zuzu ja też poprzednim razem miałam rozwarcie na 0.5cm a leki mi dała normalnie.

[KasiKate]

No tak...ale ileż można wciskac te antybiotyki. Ja od wczoraj na tych probiotykach i Clotrimazol, jest jakby troszke lepiej. Ciekawe na jak długo.

[Gość Zuzu111]

Ja przed ciąża nigdy nie stosowałam konkretów. Tylko probiotyk i wystarczało. Teraz nawet nie czuje różnicy jak go biorę. Po Clotrimazolum mnie paliło żywym ogniem ale koniec końców pomagało. Ostatnio miałam jakiś na "P" drogi jak cholera. Pomógł jak inne na tydzień. Teraz najchętniej siedziałbym z tyłkiem w misce. Dosc mam...

A torba spakowana cały czas. Tylko rzeczy dla młodego szykuje osobno zeby były dowiezione po porodzie. Na początku i tak dają szpitalne.

[EmMadlen]

A u mnie od razu ubierają w to, co ja dam dla dziecka.
Boże, dziewczyny jak Wy możecie spać przy tylu ptakach... ja nawet się budzę jak słyszę że pies chodzi po mieszkaniu, albo jak mój pochrapuje... a nie daj Boże jak ktoś rozmawia na podwórku ;D

[EmMadlen]

W ogóle tak mi jakoś ciężko w brzuch.. masakra. Mam uczucie jakbym mnie wszystko ciaglo w dół.

[agitsguciop]

hej dziewczyny, ja dzisiaj miałam ciężką noc. nie mogłam spać z nerwów. usnęłam jakoś przed 2, obudziłam się po 5 i usnęłam przed 7 do 9.. okazało się, że mój P założył sobie jakieś lewe konto i pisze z jakimiś panienkami.. akurat teraz, przed porodem! i mam dylemat czy go wyrzucać z domu czy nie..

ogólnie jestem załamana, jutro urodziny.. chyba najgorsze w moim życiu z takim dołem.

chciałam poprasować, bo chłodno było, tylko wzięłam się za pranie to słońce wyszło i duchota strasza....

[KasiKate]

Jej współczuję Ci bardzo. Co za drań! Nie wiem co ja bym zrobila, chyba wyrzuciła z domu. Ale to zależy jaką masz sytuacje. Ja mam mamę, wiec miałabym na kogo liczyć.

[agitsguciop]

ślubu nie mamy, on mieszka u mnie.. nie sądziłam, że jest tak niedojrzałym gówniarzem, bo inaczej tego nie da się nazwać.. jaki normalny chłop robi coś takiego miesiąc przed przyjściem swojego dziecka na świat?...

nie wiem co mam ze sobą już robić w tym domu..

[Gość Zuzu111]

Paskudnie sie zachował i nie dziwne ze Ci przykro. Sama ocen co pisał i co z tego wynika. Czy tylko szukał zainteresowania swoją osoba czy próbował sie faktycznie umówić (nawet jeśli to nie powiedziane ze by sie zdecydował). Nie warto podejmować pochopnych decyzji. Pogadaj z nim jeśli jest taki ze sie da. My jesteśmy teraz wrażliwsze, bardziej wymagające i nasze drugie połówki mogą czuć sie zaniedbane. Myśle ze oni czasem nie są w stanie dźwignąć tematu i robią głupie ruchy. Nie wiem jak wyglada dokładnie Wasza sytuacja ale nie załamuj sie. Maluchowi stres szkodzi. Pogadajcie, powiedz mu co czujesz, ze jest dla Ciebie ważny, ze takie akcje sprawiają Ci przykrość.

[Gość Zuzu111]

Nie usprawiedliwiam go. Masz całkowita racje.

Chodzi mi tylko o to ze za chwile zostaniecie rodzicami. Jeśli sie da to warto próbować to wyjaśnic.

[ona1981]

Kochana współczuję sytuacji. Ja miałam podobną sytuację w pierwszym małżeństwie. Z tym, że mój były zdradzał mnie z dziewczyną która bawiła się na naszym weselu.
Spróbuj z nim pogadać. Zobaczysz jakie będzie wyjaśnienie z jego strony. Nie ma co podejmować pochopnych decyzji.

[totek1623]

Agitsguciop bardzo Ci współczuję. Mamy teraz większą wrażliwość na takie sytuacje i ciężko Nam je znosić.. :(
Drugie połówki chyba nie do konca są świadome tego co w tym momencie czujemy..
Wszystko oczywiście zależy od sytuacji, ale ja napiszę tylko tyle ze nie zostawilabym tego bez interwencji, bo potem się nabiera tylko głupich przyzwyczajeń.. typu pogada i jej przejdzie a ja zrobie swoje.. Ja z domu nigdy nie wyrzucilam bo jest po prostu wspólny :P Ale sama sie zawsze wynosze wyłączam telefon i sobie siedzę w takiej ciszy parę dni i zazwyczaj skutkuje..
Ja mam tak ogólnie ze wolę pobyć samą i przemyśleć na spokojnie niż się drzec albo mijać w progu..
Mam nadzieję ze jakoś się wyjaśni :*
Bylamwczoraj u gina. Mam rozdarcie na palec i nadzieję ze na dniachvsie zacznie ;)
Też sprawdzę te gacie!!
Marzyłam się obiadem i chyba czas na drzemkę ;) miłej niedzieli!

[Alice85]

Ehh współczuje sytuacji z chłopem :/ Moja mama zawsze powtarza, że wszystkie chłopy to debile... no ale z nimi źle, bez nich jeszcze gorzej...

Co do tych gaci to kurde ja zamówiłam 40 z canpolu niby są ok, ale też nie pomyślałam o tych wielgachnych podkładach... zobaczymy zamówiłam jeszcze z akuku ale też 40, może się uda wymienić bo odbiór mam w aptece.

A teraz ja się trochę poskarżę. Zgaga mi wróciła, a miałam 3 dni spokoju! już myślałam, że mi przeszło a tu dupa ... I ciągle wstaję w nocy albo zgaga pali, albo pora na siku. Zwariować można. Wszystko mnie swędzi, mam niezagojone ranki od ugryzień komarów i innego robactwa i to głównie mi daje w kość, a ponoć może się nie zagoić do porodu :/ Taki urok. Golić się nie będę do porodu bo jak sie ostatnio goliłam to też mi się porobiły ranki i też swędzą.

A mała kurde jak czasem mi przywali to mam ochotę jej oddać... Już bym urodziła, ale jeszcze troche za wcześnie no i nadal nie mamy gdzi emieszkać, no siedzimy u mamy, ale już widzę jak mój dostaje szału (a on z tych co się raczej nie denerwują, co denerwuje mnie bo jak tu się kłócić jak mi się czasem chce kłócić). No i mam lenia, wczoraj chciałam do was pisac, ale mi się nie chciało...

[Dagmarcia]

Ja mialam taka sytuacje z 3 lata temu myslalm ze zabije ! Aczkolwiek tlumaczyl sie tym ze to tylko wyglupy itp ze z nikim się nie zobaczył .. Ale skąd ta pewność gdybym nie wyczytala tego moze wloncu by sie spotkal czy cos ... Głupie te chlopy ! Ale od tamtej pory jest spokój tzb wszystkie konta itp mu te regularnie sprawdzam ! Dawno temu to bylo ale się o takich rzeczach pamięta !

[MaZos]

Wspolczuje sytuacji z chłopem ale chyba tez wolałabym pogadac co mi na sercu lezy bo nic gorszego nie ma niz domysły a i potem może wyjść z tego coś niedobrego całkiem przypadkiem. Mój kiedyś był okropnie zazdrosny i dobrze ze mi o tym powiedział bo nieświadomie mogłam go denerwowac zachowaniem a tak poradziliśmy sobie z problemem i teraz jest normalnie :)
Mam nadzieję ze u Ciebie też się wyjaśni Agitsguciop i okaże się się to jednak nieporozumieniem.
Ja już od kilku miesięcy co noc 2-5 wycieczek do toalety mam wiec właściwie chyba przywyklam - chodze na autopilocie :)
Za to torba dalej nie spakowana - jutro koniecznie już muszę się za to zabrać bo w razie czego mój nie ogarnie niestety :/ Chociaż tyle że mam listę spisana więc powinno pójść szybciej

[Gość Agataa2]

Cześć kobietki, na początku ciąży pisałam z wami ale później jakoś nadmiar obowiązków sprawił że nie miałam czasu, oczywiście staram się Was regularnie czytać.
Widzę że dużo Was na problem ze zgaga, mnie też cały czas meczu gdzieś od 6 msc wtedy co wieczór że nie dało się spać a teraz nawet w dzień ale w dzień to jakoś daje radę. Ale mój lekarz przepisał mi na zgage syrop MAALOX pije go zawsze wieczorem przed spaniem po lyku i od razu czuję ulgę, znika całkowicie. Tylko później już nic nie jem i pije jedynie wodę niegazowana. Może wam też pomoże ;)

[Mari83]

Faceci są beznadziejni... myślę, że to wynika z ich kopleksow.chcą się dowartościować na takich portalach. Współczuję Ci Agitsguciop. Pogadaj z nim i wyjaśnij sytuacje. To nie jest dobry moment na rozstanie...

Ja zdycham przez ten upał. We wtorek mam wizytę u ginekologa i juz nie mogę się doczekać...

Pauka
Co u Ciebie? Odezwij się

[agitsguciop]

niestety z tego co on pisze z innymi wychodzi na to, ze chetnie by sie spotkał a i nawet jakby do czegos doszłoo :)

cóz. rozstanie chyba jest nieuniknione w tym przypadku...

jestem kłębkiem nerwów, ale jakoś muszę dać radę,
biore się za prasowanie rzeczy malej

[EmMadlen]

agitsguciop myśl przede wszystkim o Malenstwie! Pamiętaj że dla niej musisz być dzielna :*

[EmMadlen]

Bo dobrze pamiętam, że będziesz mieć Zosie?

[totek1623]

Ojeju, to smutne bardzo :(
Dlaczego faceci sa tacy...
Trzymaj sie.. masz pod serduszkiem taka mala osobke, ktora kocha Cie bezwarunkowo :)
Jezu jakos strasznie spuchlam cala :(

[KasiKate]

Dokładnie. Myśl o Dzieciątku:-* Wierzę, że wszystko się ułoży.

[ona1981]

agitsguciop w takich sytuacjach wychodzi na jaw jakie my kobiety jesteśmy silne. Szkoda, że zachował się jak nieodpowiedzialny gówniaż. Ale jeżeli nie potrafi cymbał docenić tego co ma to już jego problem. Dasz sobie ze wszystkim radę. Córeczka będzie dumna, że ma tak silną i dzielną Mamusię.
A ja jutro o 12 wizytę mam. Siedzę jak na szpilkach. Maluch pakuje mi stópki w żebra hi hi.