Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2016


AnAd

Rekomendowane odpowiedzi

mblusia
Skoro kaza chodzic tzn ze jest nadzieja,ze akcja sie naprawde rozkreca.Oby cos pomoglo,gora dol,gora dol!!!oby to bylo dzis,ale zebys poczekala na kogos. Zeby ktos dojechal:-***

groszek
Myslalam o Tobie,pewnie gorzej znioslas bo 2ciaza,wiedzialas,ze bedzie bolalo bo juz raz to przechodzilas. Wymiary piekne. Gratuluje:-**

Ja znow kompletnie bezsenna noc z...Pieguskami:-(

Odnośnik do komentarza

A u mnie cisza narazie dostałam na noc za trzy w pupę i troche bole puscily ... Po ktg brzuch sie lekko stawia ale nie piszą sie skurcze ciekawa jestem co dalej... Najsmutniejsze ze polozyli mnie z dziewczyna której wycieli macice a mi podlaczaja ktg i bidulka slucha serduszka na cala sale i tak mi smutno jak plakala... Ahh nic nie mysla w tych szpitalach ! Teraz czekam w końcu na śniadanie bo mnie kolacja ,,ominela" nie wiem dlaczego ... Glodne jestesmy od wieczora na slodkim ! Czekam na obchód okolo 10 ma być ciekawe co lekarz mi powie... Zamiast mi juz pomoc i wywolac to mi dali rozluzniajact lek.

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfxzkr4oowo0fg.png

Odnośnik do komentarza

EmMadlen
Wydaje mi sie,ze wody sa bardziej plynne. Sluzu tego gestego to i ja mam duzo.

Dagmarcia
Jest to straszne jak klada ciezarne z takimi 'poszkodowanymi". Sama bylam taka poszkodowana rok temu i wczesniej pare lat temu:-(okropne. Trzymaj sie...hmmm czy Cie wypuszcza...nie wiem

Ja wlasnie po sniadanku,kanapki z twarogiem i miodem.Moje male 'leniwe'zamilklo w brzuchu. Cala noc mojego niespania i na niego wplynela moze i usnal biedak. U mnie oznak nadchodzacego porodu...zadnych. Oprocz tego,ze jestem mega zarta tej nocy i od rana.

Moj ma dzis imieniny i dostal kawe do loza:-)

Milego poranka:-*

Odnośnik do komentarza

Pauka to ladny prezent z rana swojemu M zrobilas :)

Teraz już wiem że to wody - siadam do śniadania i się 'wylalo' na wkładkę nagle tak sporo - nie żeby zalalo jak z wiadra ale już raczej nie mam wątpliwości. A rano jak poszłam siku to rzeczywiście nie była to wydzielina jak zwykle bialawa czy gestawa tylko taki plyn lekko rozowawy na papierze - dlatego nabralam podejrzen. A teraz już wiem i oczywiście moje dziecko jeszcze na świat nie przyszło a już robi po swojemu zamiast zaczekać az mamę przeziębienie puści. Ech ech coś czuję ze to już tak zawsze będzie :) :) :)

Odnośnik do komentarza

Dagmarcia, to prawda, nic nie myślą, nie wiem jak tak można w ogóle, przecież powinny być osobno miejsca w szpitalu, a nie razem z "rodzącymi".. W ogóle trzymam kciuki bardzo, żeby to było już i żebyś tulila swój Skarb :) Super, że będzie forum noworodkowe, zawsze się będziemy mogły dzielić informacjami co do dzieciaczkow. Ja dziś po milionie badań i wymazach GBS, teraz będę czekać na wyniki. Dziś też wizyta, mam nadzieję, że szyjka dalej długa i zamknięta przed sobotnią imprezka. Teraz wracam do domu i myślę nad jakimś pysznym śniadaniem :)

Odnośnik do komentarza

Mblusiam to dzisiaj może przywitasz się z kruszynką. Oby poszło szybciutko.
Groszek gratulacje. Szybkiego powrotu do pełni sił i do domku.
Dagmarcia w tych szpitalach nie myślą. U mnie na szczęście oddzielnie jest ginekologia i położniczy oddział. Oby coś się ruszyło.
MaZos my swoje a dzieciątka też swoje. To teraz czekać na skurcze i do szpitala ;).
Pauka a to M musiał być zaskoczony takim początkiem dnia ;).

I mnie noc tragiczna. Przewrócenie się z boku na bok graniczy z cudem. Wszystko znowu boli. Spokój miałam tylko jedną noc po wyjściu ze szpitala.
Idę zjeść śniadanie i szykować się do wizyty u lekarza.

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09kmx2pfj66.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)
Gratuluję kolejnym mamusiom :)
Chyba to powinny być "wrześniowe mamusie" ;)
Zazdroszczę, że macie to już za sobą. Najgorsze jest to czekanie. Ja nie wiem co z sobą robić. Rano mam listę rzeczy do zrobienia, a potem pomału ją skracam. Nic mi się nie chce. Nie mam kompletnie żadnych objawów, że cokolwiek się zbliża. Jak patrzę w lustro- to chyba nawet brzuch mi się nie obniżył. Kompletnie żadnych zmian :(
Na weekend planujemy "sprzedać" dziewczyny do dziadków i dłuuuuugo pospacerować. Ma być ładna pogoda. Może cokolwiek się ruszy..
U mnie są 2 szpitale. Teoretycznie trzeba jechać do tego, w którym jest dyżur. Martwię się bo w jednym z nich jakieś strajki, nie dają znieczulenia i w ogóle jakaś sodoma i gomora :( Znając moje szczęście to jak zacznę rodzić to będzie dyżur właśnie w tym.. Chcę jechać do tego drugiego. Myślicie, że mogą mnie nie przyjąć i odesłać? :(

Odnośnik do komentarza

1groszek1 Gratulacje! Wracaj szybko do zdrowia i ciesz się Alą :)

ona1981 i WawAnia powodzenia na wizytach :)

Jejj jak mi dzisiaj słabo... i do tego mam brzuch kwadratowy. Młoda chyba znowu jakoś dziwacznie się przekręciła, bo normalnie brzuch przecież tak nie wygląda. Ja już nie nadążam za nią :D Ale muszę się pochwalić, że wczoraj mi 2 razy stwardniał brzuch. Zero bólu, ale taki jak kamień się zrobił. Cieszyłam się jak głupia, że coś tam powolutku się dziać zaczyna, a nie tylko wieczna cisza.
Za to noc ciężka, nie mogę odpowiedniej pozycji sobie znaleźć, bo na lewym boku mi odpadają żebra i biodro, na wznak mi się ciężko oddycha, a na prawym boku jakoś brzuch mnie ciągnie:/ Marzę o tym, żeby wreszcie położyć się na brzuchu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s2n0ak4fq60ai.png

Odnośnik do komentarza

Gratulacje dla wszystkich nowych mam :)
Ka_Ro to mój też odwieczny problem czy przyjmą do szpitala czy Odesla,niby odsylaja tylko w sytuacjach gdy na prawdę nie ma miejsca ale w praktyce jest to najczęściej spowodowane tym że nie ma w tym szpitalu Twojego lekarza. Wczoraj kuzynka mi powiedziała że ja przyjęli bo miała skierowanie od lekarza który tu pracuje a dziewczynę z bólami odeslali.. można zostać i czekać jak już będziesz na takim etapie ze Cię nie będą mogli odesłać to przyjmą :) ja w sumie dzisiaj na wizycie spytam lekarki mojej czy nie dala by mi skierowania do szpitala wtedy bym już na sto procent była przyjęta tam gdzie chce. W ostateczności mam do wyboru jeszcze kilka szpitali ale nawet nie chce sobie wyobrażać tego że z bólami i w stresie będę jeździła po mieście i szukała miejsca. Nie powinno tak być. Śmigam na wizytę trzymajcie kciuki!

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5eeh18zaka.png

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2banli8pjg5xqf.png

Odnośnik do komentarza

Czesc, ja nadal w szpitalu. Badania krwi i moczu wyszły ok, ciśnienie spadło bo dołożyli leków, czekam na wizytę internistyczna i miałam jutro wyjść. A tu dziś na wizycie mówią że po niedzieli bo mają mi zrobić kwalifikację do porodu sn. Nie wiedziałam nawet że jak miałam poprzednio cc to musze mieć taka kwalifikacje. Moze się okazać że wcale nie koniecznie pozwolą mi sn. Ehhh
Pozdrawiam Was wszystkie!

Odnośnik do komentarza

Jak dziewczyny po badaniach? Czekacie dalej czy juz jedziecie do szpitala?
U mnie poki co ok,rana sie trzyma,szyjka dluuuga i na naturalny w najbliższym czasie sie nie zanosi. Powinnam dotrwac do terminu cc. Za to wynik gbs mam dodatni, tak wiec antybiotyk do porodu. No nic jak trzeba to trzeba.
kamama ile czasu minelo u Ciebie od cc? Moja lekarka prowadzaca poprzednia ciążę stwierdzila ze po 2 latach mozna sn a tym bardziej jak minely 3 lata. No i rozeszla mi sie blizna podczas skurczy. Takze lepiej niech dokladnie zbadaja,bedziesz sie czula bezpieczniej

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamusie:-)
Ja po wczorajszej wizycie załamana:-(Szyjka dluga zamknieta i nic. Brzuch tylko mi twardnieje. Dzis zaczynam 40 tydzień. Martwie sie, bo moje dziecko duzo waży jak przenoszę to pewnie ponad 4kg będzie. Jak myślicie czy w takiej sytuacji przy pierwszym dziecku jest to wskazanie do cc?
Juz pomagam jak moge.Spaceruje schodze po schodach, posprzatalam znowu wszystko ehh
Słyszałyście moze o oleju rycynowym? Zeby sobie łyzke wypic?
Co do przyjęć to uważam, że ze skurczami muszą przyjąć. Ale wiecie...to jest POLSKA☺

Odnośnik do komentarza

Groszek gratulacje! dużo zdrówka! :*

maminka ja od 36tc mam wizytę co tydzień, pod koniec ciąży raczej tak jest że co tydzień sprawdzają czy wszystko gra ;)

u mnie co prawda wszystko jest na 1 piętrze, ale ginekologia i położnictwo osobno no i patologia ciąży też osobno..

ja idę się szykować i o 13 mam ktg a potem wizyta. i będzie wynik z GBS, ciekawe co wyszło. no i czy coś się zmieniło przez ten tydzień :D dam znać po.

Odnośnik do komentarza

Ja dopiero wrocilam do domu taka kolejka do ktg byla. Jestem zla jak cholera! Zapis od początku mi sie nie podobal, polozna tez co chwila zagladala do tego zapisu. Wydawalo mi sie ze raz serducho Malej bilo mocno a za chwile mocno sie wyciszalo. Widziałam ze skurcze sie zapisuja ale nie wiem co ile byly i jak mocne. Ale wyobrazcie sobie ze lekarz, ktory mial ocenic ktg nawet nie wzial mnie do gabinetu, tylko nie patrzac na zapis wpisal w karte: prawidlowy i kazal do domu. Bo on musi isc jesc, wrrr.....

Odnośnik do komentarza

A dla chorych dziewczyn nie mam dobrej wiadomości... moja kumpela urodziła wczoraj i okazało się, że Mała ma infekcję, bo dwa tygodnie temu ta moja kumpela była przeziębiona. No i teraz tydzień dłużej w szpitalu. Nawet nie wiedziałam, że to, że my mamusie jesteśmy chore wpływa na maluszka w taki sposób. Na szczęście mnie choroby ominęły.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...