Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Brawo Qarolina!!!:-D

Jeszcze raz spróbuję wrzucić mój post z wczoraj bo tyle się naprodukowałam:

Cześć dziewczyny!

Wesołych Walentynek Wam życzę!

MilaMi tak mi przykro:-(. A może to otrzeźwi tego twojego chłopa? A może wszystko skończy się dobrze... Życzę ci dużo siły i żeby wszystko skończyło się po twojej myśli:-*. Jesteśmy tu dla ciebie pamiętaj. A ta gówniara tak mi podniosła ciśnienie, że nie mogę! Ale ja wierzę w karmę. I mam nadzieję, że wszystkie złe uczynki do niej wrócą!

Maja no tak mi przykro z powodu wypadku Kasi! Biedna ona i biedni wy, zestresowani... A napewno młoda cię nie nienawidzi! Pewnie taka faza. Już część dzieci podobne przechodziła. Nie bój się, jeszcze będziesz miała dość bycia numerem jeden:-*

Leosiowamamo współczuję noocek u nas też szły wszystkie trójki na raz. I mimo, że teraz wszystkie na wierzchu, tzn największa tak 2/3 na wierzchu a najmniejsza kiełek ok.2-3mm, to nadal paluchy w buzi a nocki w kratkę. Ja się zastanawiam czy te piątki się tam nie czają. Ale zajrzeć się nie da. A dziś mi się śniło że dzik miał wszystkie zęby - od jedynek do siódemek!!!tylko jeszcze jedna trójka szła i szła! Tak. Ząbkowanie nawet mi się śni!

Monmonka, fajne te torciki. Przypomniało mi się też że moja siostra zrobiła mi taką sowę z pieluch. Super była! O tyle się zdziwiłam, bo ona nigdy z plastyki czy artystycznych rzeczy nie była najlepsza. Coo do pracy to pewnie w końcu przyzwyczaisz się. Dobrze, że Zuzia chociaż taka łaskawa:-D.
Ps. Wczoraj kupiliśmy musli holle i dziś zasmakował. Ale powiem ci że naszukałam się. W dwóch sklepach Piotr i Paweł byłam i dupa. Ale w pobliskim ekosklepie dostałam.
Ha a co do pingwinka to beka, że w tym samym czasie akurat tą samą zabawkę kupiłyśmy:-D. Mam nadzieję, że dzik się przekona. On ogólnie wielu rzeczy się nie boi, ale jakoś tak się trafiło.

Qarolina w takim przypadku pewnie zwrócą ci kasę za kurtkę i za rok będzie nowa:-D

Alilu współczuję nocki. Toż to przegięcie pały co są paskudztwo ci musieli dać:'(

Peonia zgadzam się z dziewczynami. Sama słodycz ten twój chłopak! A powiem ci że jakbym widziała Maćka. Jak mu się spodoba jakiś miś to tak samo się przytula. Najczęściej piszczy jeszcze:-)

Dziś walentynki, a ja bez faceta, no cóż. Ośmieliłam sobie jednak kupić bukiet goździków w biedrze:-D

Odebraliśmy zamówienie z Empiku w postaci zabawek kąpielowych dzika.

Muszę wam jednak opowiedzieć co wczoraj wieczorem przeżyłam. Dzik miał chyba pierwszy prawdziwy koszmar... Koło 22 obudził się i zaczął tak histerycznie krzyczeć. Autentycznie wyczułam w tym krzyku strach. Jak go wzięłam na ręce to tak się trząsł, od stóp do głów, jakby go prąd poraził. ciężko powiedzieć jak to wyglądało, ale nieprawdopodobne uczucie. Ja - minizawał. Trwało to kilka minut, co chwilę wybuchał płaczem trzęsąc się i wskakiwał na mnie jakby się właśnie wystraszył... Na szczęście nie powtórzyło się.

Dzień ciężki jak zwykle.
Bardzo wam dziękuję za wsparcie. Zdziwiłam się powiem szczerze, pozytywnie. Myślałam że raczej pójdzie w eter co napisałam. A tu miłe słowa od Was. Jeszcze raz dziękuję:-*

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hej ! :*

No nareszcie ! Wczoraj 4 razy pisałam posta wrrr ... Wybaczcie jeśli nie odpisze każdemu :*
Bardzo dziękuję za zainteresowanie :) w pracy bardzo dobrze :) dużo się zmieniło , dużo pamiętam :) także idzie mi coraz lepiej jeszcze z tydzień i wrócę na właściwe tory :) myślałam że wstawanie będzie trudniejsze ale jakoś jest ok ... Wczoraj poszłam już spać o 20 ! :)

Leosiowamamo współczuję nocek ! Leosie chyba tak mają ;) poprzedniej nocy Leos nie spał od 2.20 do 4:00 a ja 4:15 wstawałam do pracy także wesoło ;)

Qarolina super że teściowa już pojechała :) a jak Gosia ? Ty jak się czujesz ?

Mila mi strasznie mi przykro ! Mam nadzieję, że R przemyśli wszystko i zrozumie co stracił ! Powinien na kolanach Cię przepraszać !

Monmonka zazdroszczę Wam nocek :) super ten tort z pieluch :)

Maja bardzo współczuję Wam tego wypadku , przecież nie zrobiliście tego specjalnie ! Nikt z nas nie może przewidzieć co te nasze dzikuski wymyśla . Mam nadzieję że już wszystko ok :*

Alilu współczuję tego zatrucia :(

Peonia ale śliczny ten Twój synuś :*

Przepraszam więcej nie pamiętam a ciężko się skupić bo non stop latam za Leosiem :)

Buziaczki pozdrawiam Was wszystkie :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza

hej,
nie pisałam od ponad miesiąca, powiem Wam że czytałam Was codzinnie ale cały czas miałam jakieś zaległości, cały czas komuś coś chciałam odpisać ale zwlekałam żeby w końcu być na bieżąco...i tak to trwało i trwało, jak ja lubię to forum, zawsze jest się z czego pośmiać, znaleźć wsparcie, zrozumienie, bardzo dziękuję że mogę być tego częścią, bo po ostatniej aferze z lizakiem/cukrem/az po chwalenie się osiągnięciami dzieci, zaczęłam myśleć że za chwilę grupa się rozpadnie, cieszę się że tak się nie stało, nie maiłąm wtedy nawet ochoty komentować tego całego zamieszania, wywołanego w sumie niewinnym a jakże uroczym zdjęciem Leosia.
wczoraj naskrobałam pokaźnego posta i jak na złość był jakiś bląd na forum, a ja chciałam Wam pożyczyć miłych walentynek. Zwłaszcza Tobie, Monikae, bo jesteś dla mnie mega silną babką że potrafisz tak sama wszystko ogarniać. ja co prawda tez sama z ALkiem codziennie, ale nawet jak M wróci na noc do domu to zawsze inaczej. A drugie wyjątkowe życzenia ślę w stronę Mila_mi, mam nadzieję że R. się wczoraj jakoś zachował i nie musiałaś siedzieć kątem sama u faceta sw mamy, ehhh nieustająco życzę Ci wszystkiego dobrego, masz w sobie taaakie pokłady cierpliwości że ja na twoim miejscu już dawno albo bym córkę R. zamordowała albo sama osiwiała.

oczywiście na bank nie odniosę się do wszystkich postów, nima szans. ale co pamiętam z tych ostatnich 3 tygodni to Wasze piękne zdjęcia! Maciek nad morzem, a jaki Igor śliczny! i motylek Gosia na balu karnawałowym i synuś Peoni przeuroczy, cud miód i orzeszki.
Oczywiście brwawa i gratulacje dla Natusi za powrót do pracy, za plany budowy i za to że wszystko nabiera barw!
Szczęsciara, bardzo się cieszę że Maciek odnalazł się w żłobku, że Ty dobrze się czujesz w pracy, zadowolona mama to zadowolone dziecko!
Monmonka, dla Ciebie również ogromne brwawa, zdolna bestia z Ciebie że już na głeboką wodę poszłaś i odnalzałaś się tak szybko w robocie, oczywiście laptopa, wizytówek i darmowych lekcji ang też gratulujemy (bez zazdro!)
Mind, współczuję afery z Tiorino, tez tam zamawiałam już dwukrotnie ale na szczęscie wszystko ok, btw duże stopy mają wasze maluszki, Alek nadal ma luz w rozm M
Sevenka, popłakałam się po twoim wpisie o synu szykującym się na studniówkę, ja to miękka d jestem i ryczę czasem bez powodu, a Ty tak to pięknie napisałaś! chciałabym tak wychować Alka żeby mieć z nim dobry, przyjacielski kontakt,mam wrażenie że Tobie i Mind udało się w tym zakresie, dlatego wielkie gratulacje i dużo radości dla waszych nastolatków
Calineczka, Tobie też brawa za cierpliwość do teściowej (kury i modlitwa w dechę)
Qarolina, dużo zdrówka dla Gosi, powiem Ci że u nas też różnie kwadratowo i podłużnie, ale mam wrażenie że podobnie jak u Was, tzn osłuchowo czysto a kaszel jest...

To teraz jeśłi zdążę to napiszę Wam w skrócie co u Nas si e wydarzyło przez ten miesiąc. Alek chodził prawie 3 tyg w styczniu do żlobka, niestey zlapał zapalenie krtania przed samą uroczystości a z okazji Dnia Babci i Dziadka i przed samym balem karnawałowym, dlatego wszystko nas ominęło. Jakkolwiek zapalenie krtani w mairę szybko minęło, znów mieliśmy powtórkę z rozrywki z grudnia, że Alwk zaczął mieć suchy kaszel tylko w nocy i dodatkowo go wysypało (podobnie jak w grudniu tylko mniej i przeraźliwie się drapał)...poszłiśmy więc znów do tej alergolog no i niestety dostaliśmy wziewne leki (jak przy astmie) i robione maści na wysypkę...nie wiem co będzie dalej, co ALka uczula ale jestem pewna że to musi być alergiczne, bo dzieci chorują na różne chory, a on jak cś złapie to ani gorączki, ani nic, tylko suchy kaszel, katar i wysypka, lekarz nam tłumaczył że czesto przy infekacjach atakują alergie, mam nadzieję że niedługo poznamy winowajcę tego wszystkiego, na tą chwilę panel pediatryczny na 20 alergenów niczego nie wykazał, pasożyta nie mamy, lambii też nie, mocz ok, morfologia znośna, żelazo na granicy, ale jakoś się tym nie łamie...i tak to...ostatnio pisałyście o tym dicoflorze i floractin, ja nic Alkowi nie daję, moze zacznę to stosować, a dajecie jeszcze coś? np kwasy DHA? my tylko wit D, no i teraz Zyrtec i leki wziewne do maja.... ehhh
co jeszcze? z lepszych wieści wykupiliśmy wakacje, jaram się tym jak małe dziecko, bo lecimy na wyspy kanaryjskie z przyjaciólmi którzy mają dwóch chłopcow (5 i 3 lata), tak dawno nigdzie nie byłam za granicą że już się doczekać nie mogę! troche na wariata zamowilismy tą wycieczkę, moj M. nie byl zdecydowany ale ceny rosły i w sumie bardzo sie ciesze ze ja zaklepalismy .
oprocz tego nadal sie KP, mam juz spzreczne mysli czy konczyc czy nie, srednio noce nie sa jakies tragiczne, kilka pod rzad bylo nawet cudowych, bo Alek wstawał RAZ o 5 na cycusia i szedl dalej spac, ale genralnie cały cas budzi sie raczej 2-3 razy, niby malo w porównaniu co do niektórych, ale marzy mi się przespac całą noc jak np Monmonka czy Mind...moze wkótce
ok, na tą chwilę to tyle, jak znajdę czas to jeszcze coś skrobnę

Odnośnik do komentarza

Alimak jak miło napisałaś, aż mi się oko zaszkliło. Dziękuję:-*.
Jako mama alergika napiszę Ci, że my dajemy dicoflor na stałe (obecnie próbuję z Floractinem na zmianę) 2x dziennie po 5 kropli (floractin 6 kropli). Po dłuższym stosowaniu myślę że jest różnica. Dajemy również Wit D+DHA Bioaron Baby.
A co do wakacji też już mamy rezerwację na Krecie. Wrzesień, ale już nie mogę się doczekać:-D. A wy kiedy??

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

A, zapomniałam, pisalyscie wcześniej o gotowaniu, otóż ja gdy robię cos z mrożonego mięsa (raczej zawsze) to zupy wychodzi mi przeważnie na 3 razy, dwie porcję gorące wekuje w słoiku i spokojnie trzymam w lodówce kilka dni, moja mama potrafi tak przetrzymać np flaki/bigos nawet kilka tygodni, jeśli wieczko słoika jest wklęsłe to generalnie nie ma szans by się coś popsuło, o ile gorące (gotujące się jeszcze) wlejejemy. Dzięki temu mogę Alkowi dawać codziennie cis innego.
Lecimy juz w kwietniu, bo jak wrócę do pracy to nie będzie szans na urlop. Także nie będę tak długo czekać, chociaż jak Wy będziecie lecieć to ja już zapomnę że gdziekolwiek byłam, hehe. Dzięki za info o proobiotyku, chyba spróbujemy, mam chyba Jeszce jakąś fiolke dicofloru.

Odnośnik do komentarza

To i ja coś skrobnę.
W pn i wt zasypianie Gosi na noc to jakaś pomyłka. Potem rano płacz i marudki bo nie wysypana. Wczoraj i dziś na szczęście padła szybko. Dziś rano od razu inne dziecko. Uśmiechnięte, zaczepne.
Jedyny minus taki że skubana chwilowo obraziła się na wózek. Rano wozimy ją autem a wraca trochę na nóżkach a trochę ją niosę.
Jutro pierwszy raz będzie taka sytuacja, że J w tyg będzie po nocy i nie idzie do pracy, więc muszę sama Gosię do żłobka odstawić i dymać na tramwaj do pracy. Ciekawe ile się spóźnię...
Co do zdrowia to jakoś się trzyma. Czasem kichnie czy kaszlnie ale mam nadzieję, że jakoś do wtorku da radę bo mamy zaplanowane szczepienie. Ogólnie to po jednym z tych szczepień co teraz miała w poniedziałek zrobił jej się straszny odczyn. Normalnie czerwony placek. Dziś na szczęście wieczorem już go nie było. Pierwszy raz takie coś miała.

Alimak ja daję Gosi probiotyk raz dziennie i witaminę D. Ja mam z Gosią alergologa 2.03. Ciekawe co wymyślą.

Natuśka super że w pracy wszystko się układa ;)

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Ja wczoraj rano napisałam posta i mi go całego zjadł ten głupi błąd :/

Peonia synek naprawdę śliczny, faktycznie uroda bałkańska :) kotek zresztą też fajny :)

Monmonka takiego tortu to aż żal napoczynać :) fajnie, że Zuzia lepiej z humorami i nockami.

Monikae myślę, że ten pomysł z dniem lenistwa to fajna sprawa, sama zauważyłam, że gdy wiele mam na głowie, obiad, sprzątanie, zakupy, pranie to i Ola bardziej dokuczliwa.

Mila trzymaj się, jesteśmy z Tobą :*

Natuśka fajnie, że w pracy ok, i ze wstawaniem dajesz radę.

Qarolina oby to zdrówko Gosi już cały czas dopisywało i wielkie hura, że teściowa w końcu dała wam trochę od siebie odpocząć :) a z kurtką, no cóż będzie następna ale też tracę humor gdy zachlapię na amen jakąś ulubioną rzecz.

Alilu jak się czujesz? Odespałaś?

Leosiowamamo w końcu musi być lepiej, nie może być inaczej.

Alimak no jesteś :)

Maja przykro, że mieliście taką kiepską przygodę, rozumiem, że z Kasią suma sumarum wszystko dobrze. I myślę, że ona Cię kocha nad życie :) No i fajnie, że dwójki się pojawiły i u was :)

Dziewczynki bardzo wam dziękuję za miłe słowa na temat wpisu o moim synku, każda z nas właśnie zbiera worek takich różnych wspomnień, niestety nasz kontakt teraz gdy jest już dorosły nie jest taki jak kiedyś, nie jest v taki jaki bym chciała żeby był, bo dzieci w pewnym wieku nie chcą już tak ochoczo wpuszczać rodziców do swojego świata, jednym uchem słowa matki wlecą, zaraz drugim wylecą, i to wrażenie, że gdybym się go nie pytała co słychać u niego to on sam by nic nie mówił. Na szczęście v rozmawiam z ludźmi, którzy mają dzieci w podobnym wieku i wiem, że nie tylko on tak ma, to chyba taka przypadłość tego wieku, pokolenia i chłopcy chyba bardziej się odcinają niż dziewczynki. Mam nadzieję, że z roku na rok będzie jednak lepiej.

A Oluśka dziś wstała sobie o 5,a co. Potem zrobiła kilka nieciekawych kup, mam nadzieję, że to na zęby. Teraz sobie już śpi urwisek mały :)
I mi się oczy kleją, fajnie, że już jutro piątek i weekend :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

To i ja coś skrobne. Chociaż jakoś średnio mam wenę.

Miła ogromnie mi przykro. Pisz co u Ciebie, żal się ile wlezie ale mam nadzieję ze tego nie będziesz potrzebować bo się wszystko ułoży.
Bardzo Ci tego życzę. A ta córka R pewnie nie ma chłopaka? Wtedy by może zrozumiała pewne sprawy i relacje.

Natuska gratulacje.

Alimak fajnie że jesteś.

Daje Maćkowi od niedawna tran i wit D3 od zawsze. U nas ferie i u Maćka jest jedna grupa. Tylko on jest z maluchów i same duże dzieci. Ale radzi sobie ta moją Kruszynka. Panie go chwala. Jestem z niego bardzo dumna. Noce beznadziejne ale mamy jakiś skok rozwojowy + ostatnia 4.
Dziś Mackiek był taki grzeczny i rozkoszny, cały czas biegał szczęśliwy. Cudne mieliśmy popołudnie.

Odnośnik do komentarza

Wszystkim forumowym ciociom bardzo dziekujemy za komplementy :)) naprawde mi miło :)

Najmłodszy jest tak inny od blondasów - starszaków, że nawet u mnie w pracy (duża instytucja), pewnie też z uwagi na sporą róznicę wieku, poszła plotka, ze mam go z nowym mężem... Ale się usmialismy z małzonkiem :))) ale fakt, on inne od starszych, one bardziej do męża podobne, a ten jedynydo mnie.

Ufff.... dziecku przeszedł bunt na żłobek :)

W pracy jakby ciut łatwiej, poza tym postanowiłam sie nie spinać i jest lepiej. Celem odpoczynku tak unikałam dyrektora, że az dziś przyszedł na pogawędki :)))

Sevenka
jakby co, to takiego kotka polecam :)) z natury kotopies, nie drapie, nie hałasuje, nie niszczy i nawet na przytulanki przyłazi. Młodemu pozwala sie jak widac ugniatać :))

Wiesz co, moje starszaki mniejsze - 11 i 13 lat - ale tez ju zaczynają miec własny świat.... Co prawda wciąz na mnie włażą i przychodza na pogawędki co u nich, ja te historie cierpliwie wysłuchuję, ale czuje, że za chwile będzie tego coraz mniej. Tylko u nas syn bardziej miekki, on wiecej czułości ode mnie oczekuje niż córka.

A dopiero co odparzone dupki leczyłam i mówiły pierwsze słowa... Kiedy to mineło? Syn potrafi mnie zaskoczyc tak filozoficznymi przemysleniami, że mnie zatyka....A chwilę temu bał sie muchy i "lefa" (czyli lwa z bajki). Córka sama zaczeła sobie staniki kupowac... A parę lat temu przekonywała wszystkich, ze w kosmosie była... Ech....

qarolina
u nas ruchomy czas pracy, mam skrócony czas z uwagi na małego o godzinę i po prostu przychodze później, już sie boję co będzie, jak mi te godzinkę zabiorą.... inaczej wciąz bym sie spóźniała, bo szkoda byłoby mi małego budzic wczesnie do żłobka.

a po jakim szczepieniu ma taki odczyn?

Alimak
fajny kierunek wakacyjny, my bylismy zeszlego roku w lipcu i w tym roku powtarzamy, bo mnie bardzo odpowiada, ze wieczorem jest oddech od ciepła :)) dzieciaki kochały skakac przez fale oceanu, radocha taka, ze nie chciały słyszeć o innym kierunku wakacyjnym tego roku. nie wiem, którą z wysp wybraliście, wszystkie sa fajne, jednak na żadnej poza Fuerteventura takich fal nie spotkałam.

jej, co co u was zamieszanie od lizaka było, ja niestety nie jarzę, ale chyba cos o dawaniu słodyczy? oj, szkoda nerwów i czasu na niemiła atmosfere, tu jest fajne miejsce na babskie pogaduchy o maluchach, a nie swary :)))

Mila_mi
tak sobie pomyslałam, że teraz wiele sił musisz mieć... jak mój slubny zabacza z torów to pierwszy krok uświadomic mu, ze przeskrobał. a potem pokazac, co może stracić...
juz kiedys mu powiedziałam, ze droga wolna jakby co, ale pusty wakat długo nie będzie czekał i ktos inny pomoże mi jego dzieci wychować... dotąd działa, a to juz 16 lat będzie w maju. może spróbuj?
większośc facetów ma silne poczucie "własności" jednak, zwłaszcza w odniesieniu do ewentualności, że inny facet tknie ich babke i bedzie decydował o dzieciach, atawizm taki....

monike
czuję, ze humor lepszy :)) tak trzymaj :) niedługo mąz wróci i w ogóle bedzie ok :)))

mój mały dopiero niedwano odkrył pluszaki :) wczesniej jakby ich nie było. jako pierwszą ukochał sowę z IKEA i bez niej spać ne pójdzie. za nic sowa nie powie, jak go o to prosze to woła "huhu" :)) śmieszny jest, jak wieczorem chodzi i jej szuka pohukując :)) teraz z Czech przywieźliśmy liska i wiewiórkę od Bukowskich, te sa kolejnymi towarzyszami spania.

no tak sny sie coraz bardziej mog aktywizować. dzeci ie mówią za duzo, ale w główkach sie az kotłuje. biedny Dzik *

Maja
wspólczuje tej przykrej przygody... no niestety, malucha nie da się upilnować, nie rób sobie wyrzutów.
grunt, że wszystko dobrze sie skończyło. jeszcze wiele przygód przed nami, mamami :)

wbrew pozorom wiele mama da radę, nawet na niedoczasie :)) jestem pracująca mamą trójeczki maluchow, jedna z moich podwładnych ma tez trójeczkę - ale od 14 mcy do 4,5 lat, ją to naprawde podziwiam, jak daje radę :)))

Leosiowamamo
nie odpuszczaj, bo masz racje, ze nic bardziej nie działa, niz matczyna intuicja. prywatnie leczenie hormonem wzrostu to badzo droga sprawa. zreszta lepsze efekty daje wczesniej rozpoczęta terapia, więc im szybciej diagnoza, czy wszytsko ok, tym lepiej.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Peonia, a co to za rasa kota? Bo jest piękny a i cechy charakteru mi odpowiadają, hihi
My właśnie na Fuerte lecimy, ci znajomi co nas namowili byli tam rok temu i teraz wracają w to samo miejsce, nawet do tego samego hotelu. Tak im się spodobało.
Dziewczyny życzę miłego dnia i weekendu. U nas dziś w żłobku na 25 osób przyszło 2 chłopców, mój Alek i Maksio....

Odnośnik do komentarza

Alimak
To kot rosyjski niebieski. Szwagierka ma brytyjczyka i jest bardzo spokojny, ale nie tak towarzyski jak nasz. Koleżanka dała się namówić na tajskiego. Piękny, ale świrnięty. A wszystkie rasy najczęściej reklamowane jako spokojne i do domu z dziećmi. No i część pewnie zależy od charakteru samego osobnika. Kocury są spokojnejsze i mniej chimeryczne od kotek.

Hehe, może w to samo miejsce? My mamy hotel plus resort w tym ich wydmowym parku krajobrazowym koło Corralejo. Podobno najpiękniejsza plaża, choć stolica windsurfingu jest na południu.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Hej laski.
Jakoś dałam radę dziś rano i tylko 7 min się spóźniłam do pracy ;) niestety Gosia dziś praktycznie dziś od 6 już nie spała. Mam nadzieję, że jutro da żyć chociaż do 7.
Ogólnie moje dziecko wraca ze żłobka jakieś wygłodniałe. Normalnie jadłaby cały czas.
Peonia Ty pytałaś po czym Gosia miała odczyn (na szczęście już go nie ma). Miała 3 kłucia więc nie wiem dokładnie. Była to 4 dawka Hib, 4 dawka DTP i 3 polio.
Alimak Gosia nosi ekotuptusie M ale są już na styk. L jednak dużo za duże :/

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Siema dziewczyny!

Ale tu cisza zapadła znowu...

Qarolina i jak dziś Gosia spała? Bo Maciek o 6 pobudka i już nie śpimy...

MilaMi jak u Was? Pisz!

U nas słabo. Tzn ja przechodzę najwyraźniej kolejną depresję. Mam wrażenie że za każdym razem jest gorzej. Jakoś w czwartek wieczorem już pękłam, przyplakałam cały wieczór i pół nocy. Ehh szkoda gadać, nie będę Wam smęcić. Wczoraj moja mama zajęła się dzikiem a ja pojechałam do galerii. Trochę na siłę tam chodziłam, jednak chciałam odpocząć od dzika. Oczywiście nie kupiłam nic sobie, tylko dla dzika spodenki w smyku - 2pak za niecałe 20zł i dwie bluzeczki z długim rękawem w Zarze po 9,99zł za sztukę. Dziewczyny, w superpharm jest też w promocji emulsja do kąpieli Emolium - za 400ml - 28,99zł chyba jakoś tak. My używamy więc zrobiłam zapas.
Weekend mamy bez planowy. Dopiero w poniedziałek po pracy odwiedzi nas mój przyjaciel.
Co jeszcze... Ostatnio Maćka wysypało na brzuszku znowu. Jedyne co przychodzi mi do głowy to makaron. Ale kurcze specjalnie kupiłam taki bez zapisku że może zawierać śladowe ilości jaja! Nie wiem co mam o tym myśleć...
Poza tym nic ciekawego...

Miłego weekendu i piszcie mamuśki!

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Hejo.

Monikae widzę, że u was dziś kolejna miesięcznica, a już za chwilę 1,5 roku, szok kiedy ten czas zleciał.

Ja też dziś taki flak w oleju, głowa ćmi, kręgosłup pobolewa :/ jakiś leniuch się we mnie wkradł.

U nas sobota bez planów, może po obiedzie spacer.

Peonia nie nie, ja za kotka dziękuję, piesek wystarczy :)

Ależ piękne macie plany wakacyjne, dobrze, będzie dużo zdjęć do oglądania :)

Miłej soboty kochane.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :) napisałam długiego posta w środę ale dotknął mnie tak jak Was problem z forum i wpis nie został umieszczony. Trochę mnie to zniechęciło do ponownych wypocin ale dzisiaj stwierdziłam, że w końcu muszę się zmobilizować i coś skrobnąć :) Ada właśnie zasnęła więc mam chwilę czasu.
Sevenka dziękuje zainteresowanie zdrowiem :) otóż we wtorek jednak dałam radę wytrzymać w pracy tylko do 11-ej wróciłam do domu i praktycznie przespałam cały dzień z dwoma przerwami na zjedzenie kisielu i suchego ugotowanego ryżu. Na szczęście mąż akurat miał dzień wolny więc zajął się Adą. W środę czułam się już o niebo lepiej jednak do wczoraj byłam na lekkostrawnej diecie bo mój żołądek nie czuł się na siłach żeby zjeść coś konkretnego. Co do pizzy to na pewno nie zjem jej przez najbliższy rok, samo słowo wywołuje u mnie dreszcze o jej widoku i zapachu nie wspomnę.
Monika przykro mi, że przechodzisz gorsze chwile, ten czas wyjazdu męża nie jest dla Was łatwy. Pewnie dzik też na swój sposób przeżywa rozstanie z tatą, tęskni i może przez to zmienia swoje zachowanie, chce zwrócić na siebie Twoją uwagę przez co jest jeszcze bardziej absorbujący? Nie wiem czy słuszne czynię spostrzeżenia ale taka myśl przyszła mi przez głowę, że może poszukałabyś jakiej grupy wsparcia dla rodziców lub szkoły rodzica? może spotkanie z innymi ludźmi pomogłoby Tobie przetrwać gorsze chwilę, wymiana doświadczeń, rozmowy ze specjalistami, przegadanie nurtujących Ciebie problemów związanych z rodzicielstwem sprawiłoby, że poczułabyś się lepiej i samo macierzyństwo sprawiałby Tobie więcej przyjemności? Dla swojego dziecka jesteś całym światem, dajesz mu poczucie bezpieczeństwa i miłości, dzik jest pewnie szczęśliwy, że ma taką mamę :) ale może przyszedł już czas żeby mama pomyślała też trochę o sobie.
Qarolina super, że tak ładnie się wyrobiłaś do pracy :) powiem Tobie, że i ja czekam aż moje dziecko będzie kiedyś wygłodniałe bo póki co to muszę się bardzo starć żeby cokolwiek zjadła :)
Alimak perspektywa nadchodzących wakacji pewnie wzbudza u Ciebie uczucie euforii :) my na swoje musimy poczekać do czerwca.
Peonia płotki o Waszej rodzinie naprawdę z tych rozweselających i raczej trzeba traktować je z przymrużeniem oka i ewentualnie uśmiechnąć się pod nosem tak jak Wy to zrobiliście :) i miło słyszeć, że młodemu przeszedł bunt na żłobek.
Natuśka miło słyszeć, że u Was wszystko dobrze i w pracy tak dobrze sobie radzisz :)
MilaMi tak mi przykro, że ta smarkula postawiła na swoim... Od Twojego postu minęło kilka dni więc mam nadzieję, że od tego czasu coś się u Was zmieniło i R się ogarnął i zawalczył o Was. Życzę Tobie dużo siły... myślę, że trudno Tobie cokolwiek poradzić bo Ty sama wiesz co dla Ciebie jest najlepsze, my tutaj na forum możemy Ciebie co najwyżej wysłuchać i wspierać bez względu na to jaką podejmiesz decyzję.

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Monika tak mi przykro. A nie ma możliwości zeby dać gdzieś do żłobka Macka? Chociaż na kilka godzin? Pewnie Mąż musi wyjeżdżać tak? Nie ma opcji żeby pracował tylko w Polsce? Nie dziwię Ci się wcale. Masz prawo tak się czuć. Nie wyobraża sobie być sama z dzieckiem tyle czasu. A i tak powrót do pracy bardzo dobrze mi zrobił.

Ale Wam zazdroszczę tych wakacji. My chcemy jechać do Gdańska w tym roku ale nie możemy znaleźć lokum i pewnie obudzimy się z ręką w nocniku.

Moje dziecko nie spało w ogóle w nocy. Budził się co 19 minut. Nie mam już siły. I chcę go przez święta odstawić od piersi. To już jest przegięcie. Chwyci tylko cyca i zasypia wypadnie mu z buzi i woła "mamo da". Juz nie mowiac o tym że łóżeczko zaczęło parzyć i śpi cały czas z nami. Tak się pcha że spie gdzieś w rogu wciśnięta cała obolała się budzę. Ehh ciężko.
Usnął dipiero przed chwila, bo 2 minuty o 12 mu wystarczyły i wstal.

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za wsparcie. Tak, mój mąż musi wyjeżdżać, w Polsce nie zarobi tyle żeby nas utrzymać. Mamy kredyt hipoteczny. Do tego ja nie pracuję od prawie 3 lat i powrót do pracy i jej znalezienie to nie będzie takie hop siup. Maćka do żłobka nie mogę dać, nadal czekamy w kolejce a na prywatny nas nie stać. Sama też nie mam jak poszukać wsparcia, bo nie mam komu zostawić Maćka. W grę wchodzi tylko moja mama, która zwyczajnie pracuje. Nawet nie zawsze jej idą na rękę z grafikiem, żeby mogła zająć się Maćkiem jak ja mam raz w miesiącu rehabilitację. Do tego ma kurs angielskiego no i faceta, z którym nie mieszka a który z kolei dość daleko mieszka (oboje bez auta i prawka). Ale tak, pod kątem koniec lutego kończy kurs i obiecała częściej wpadać jak tylko będzie mogła. Poza tym chcą razem zamieszkać i szukają mieszkania, w okolicy, więc wiem, że też ze strony jej faceta (Maćka ulubionego dziadka) będzie pomoc. Myślę że on kocha Maćka a on jego. Wszystko ma być lepiej, musi. A ja cóż, mam przyjaciół, moja najlepsza przyjaciółka z kolei ma gorsze problemy niż, ja, ma dziecko z autyzmem. Nie mamy zbyt często możliwości się spotkać, a pogadać przy dzieciach też tak się nie da od serca. Myślałam o tym, jak radziła mi Qarolina, żeby złożyć podanie do żłobka o szybsze przyjęcie. Ale stwierdziłam, że walka z alergiami jest jeszcze zbyt zacięta. Postanowiłam jednak że jak wrócimy z wakacji wrześniowych to wtedy się o to postaram. Jeśli sytuacja pozwoli.
Kupiłam los na lotto. Dziś 12mln wygram. I tak powiedziałam M jak rozmawialiśmy, że wieczorem, jak wygram to kupię mu bilet do PL na jutro. Rzuci pracę na jakiś czas i wróci do nas;-)
Dobrze, że mam Was. Wiecie, mimo, że nasi przyjaciele (mamy paczkę) wiedzą w jakiej sytuacji jestem, to zainteresowania z ich strony brak. Trochę po urodzeniu Maćka się zawiodłam. Zainteresowanie od tych, od których by wypadało jest znikome. Paczka się rozpadła w sumie. Większość ma dzieci, a ci co nie mają, wielu rzeczy nie kumają. Z kolei ci co mają nie mają czasu...co zupełnie rozumiem.
Więc tak doceniam wasze wsparcie i zainteresowanie. Dziękuję po raz setny.

Szczęściara. Moi znajomi wynajmują mieszkanie niedaleko letnikom w wakacje i studentom w roku szkolnym. Nie wiem ile biorą, ale mogę spytać. Tylko czy interesuje Was ta okolica? Czy macie w Gdańsku jakąś dzielnicę na myśli? No i jaki termin? Mieszkanie jest dwupokojowe, na 4 piętrze w czteropiętrowym budynku, bez windy niestety. Wiem, że jak kiedyś mówili ile biorą to się zdziwiłam, bo wydawało mi się dużo. Jednak "klientów" mają non stop i rezerwacje już w styczniu.

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...