Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

rzetelne informacje nt. listeriozy:
http://www.diag.pl/Badanie-Listerioza-jakosciowo.85+M5b7819b0953.0.html

Znalazłam trochę artykułów naukowych, w których pisze, że Listeria przeżywa w temp. 2-47 stopni, więc obróbka cieplna np. serów wytwarzanych z mleka niepasteryzowanego zabija bakterie. Nie wiem, jaka temperatura powstaje podczas wędzenia na ciepło, bo internety podają różne, a nie znam się na tym.
Na szczęście litsterioza jest bardzo rzadka, a większość zakażeń ma miejsce w 3 trymestrze ciąży. I ponoć największe ryzyko związane jest z jedzeniem w restauracjach typu fast-food (w literaturze naukowej jest dokładnie opisany taki przypadek, matka i dzieciak wyzdrowieli), poza tym niepasteryzowane mleko, surowe mięso, podroby i wędzone ryby.
To prawda, że kiedyś kobiety jadły, co było, rodziły w polu - ale śmiertelność noworodków była jednak bardzo duża. W żadnym wypadku nie chcę siać paniki ani straszyć, po prostu myślę sobie, że jeśli można coś zrobić, żeby zminimalizować (i tak małe) ryzyko, to warto to zrobić.

Odnośnik do komentarza

Ja dziewczyny i tak.chyba jutro pójdę zapytać do punktu pobrań czy robią takie badanie, na wszelki wypadek... Ja poprzednia ciążę właśnie tak czytałam wszystko z neta i chodziłam taka nerwowa i zestresowana, wydaje mi się ze przez to moja Oliwka jest też teraz taka strasznie absorbujaca bo się ten mój stres na niej odbił...choruje mi praktycznie cały czas odkąd poszła do przedszkola wiec ogólnie mam dość. Teraz się staram trochę wyluzować ale same widzicie ze to.nie takie proste, ja z natury jestem bardziej pesymistka niż optymistka i zawsze mam te najgorsze myśli ze coś będzie nie tak, i wolę coś sprawdzić żeby później nie mieć wyrzutów sumienia. Zapytam o to badanie, chyba się pobiera krew z tego co czytałam.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsve6yddajp3o3a.png

Odnośnik do komentarza

Szczesciara poki co sie zgadza no prawie bo wedlug om mam na 23.09,wedlug usg z 7tygodnia na 26.09 a wedlug kalkulatora ciazy na 21.09,moj lekarz mowi ze najpewniejszy jest zawsze termin z usg do 12tc bo wtedy wszystkie dzieciaczki rozwijaja sie w takim samym tempie a potem juz wiadomo jedno wolniej drugie szybciej.ja swoje dzieci ro

http://s8.suwaczek.com/201609051756.png

Odnośnik do komentarza

Szczesciara poki co sie zgadza no prawie bo wedlug om mam na 23.09,wedlug usg z 7tygodnia na 26.09 a wedlug kalkulatora ciazy na 21.09,moj lekarz mowi ze najpewniejszy jest zawsze termin z usg do 12tc bo wtedy wszystkie dzieciaczki rozwijaja sie w takim samym tempie a potem juz wiadomo jedno wolniej drugie szybciej.ja swoje dzieci rodzilam zawsze w terminie zblizonym do om,tylko najmlodszy przed czasem bo mialam cholestaze

http://s8.suwaczek.com/201609051756.png

Odnośnik do komentarza

u mnie też się zgadza według O.M 23.09 według usg 22.09 ale na 1 wizycie dzidzia była niby o 5 dni starsza na drugiej o dwa dni młodsza , więc takie odbiegi od normy chyba się zdarzają bo raczej lekarz nie ma możliwości tak precyzyjnie zaznaczyć wymiarów , wystarczy mm w jedną czy w drugą stronę i już kilka dni w tą czy w tamtą

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqps6pnznyy0i.png

Odnośnik do komentarza

Uwielbiam faworki, mniam, zresztą teraz to ja wszystko uwielbiam jak nigdy :) ja bardziej mam ochotę na słone, pikantne i przede wszystkim duże ilości jedzenia :)
Ale mam dzisiaj potworny ból głowy, nie wiem może to od pogody, od rana leje, jak sobie radzicie z bólem, czy siegacie po paracetamol? Ja chyba wezmę bo mnie czache mega rozsadza :/

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Ale nadrabiania ;) Co do jedzenia - to w poprzedniej ciąży zatrułam się arbuzem, a z kolei moja siostra jadła arbuza przez obie ciąże i nic. Ona jadła kiwi, ja wymiotuję po nim teraz. Nie ma więc reguły - pozostaje zdrowy rozsądek ;) Ja jem tylko to, co mi smakuje teraz. Zdrowe czy nie - inaczej bym nie jadła chyba nic. Mam nadwagę, więc nie przejmuję się tym, że nic jeszcze nie przytyłam.
Karolicia - trzymam kciuki za spokój myśli.

Z innej beczki - czy któraś z Was robi zastrzyki z Clexane? Zrobił mi się siniak taki 12 x 5 cm i zastanawiam się, czy ktoś jeszcze tak ma?

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

O matko,jak ja dawno faworkow nie jadlam, i jak omijam slodycze to to by zjadl:))skomplikowane to,bo nigdy nie robilam?My z corcia dzis pieczemy muffinki,w sumie ona juz to sama ogarnia,poza tym teraz to nie moje smaki:(Ja sobie dzis zamarzylam koktajl truskawkowy,wiec owocki juz sie rozmrazaja,mniam:)
A co do paracetamolu to w drugiej dobie bolu nie wytrzymalam i wzielam ale zalowalam bo nic nie pomogl,na mnie dziala tylko ibum no ale teraz to odpada.

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Aha,co do bolu glowy jeszcze to siostra meza polecala cieniutkie plasterki surowych ziemniakow jako oklad na czolo.Ja jeszcze nie mialam okazji wyprobowac ale nastepnym razem na pewno sprobuje bo np amol tez mi nie pomaga i umieram.Jesli chodzi o ziemniaki,ale cieple ugotowane,rozgniecione i zawiniete w "szalik" mega pomagaja na bol gardla,polecam,bo uratowaly mnie w anginie.

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, mnie również od dwóch dni boli głowa. Wczoraj wzięłam pół Efferalganu ale nic nie pomogło (1 tabletka zawiera 330 mg paracetamolu, wg mojego lekarza nie zawiera niebezpiecznych substancji ułatwiających wchłanianie substancji głównej, w przeciwieństwie do zwykłych paracetamoli polskich firm) . Wstyd się przyznać ale ulżyło mi po szklaneczce Pepsi. Dzisiaj również napiłam się trochę pepsi i jakoś funkcjonuję. Pozdrawiam serdecznie.

[center]http://www.bubhub.com.au/tickers/image.php?image=MTQ1YGA2MmBgMjZgYDExYGAyMDE1YGAwMWBgYGBwcmVnbmFuY3lgYDMxYGAwOGBgMjAxNmBgWQ===.png[/center]

Odnośnik do komentarza

Ja całą poprzednią ciąże piłam pepsi, teraz też często sięgam po gazowane ze wzgędu, że mi troche niedobrze a po tym mi sie fajnie odbija :)
Faworków nie znoszę, ale życzę smacznego :D
Ja sama nie wiem na co mam ochotę, pić to tylko bym piła tarczyn multiwitamine albo wiśnie :D
Zjadłabym jakieś sałatki, ogórek, jajko, pomidorek, rzodkiewka :D
Koktajl truskawkowy też bym wypiła, chyba pojde wyciągnać truskawki z zamrażarki :D hihi
aaaa no i ciagle jem banany i kiwi :P

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsve6yddajp3o3a.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...