Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

maaaaaag
hej Dziewczyny! Czytam Wasze posty i coraz wiecej widzę osob z wymiotami i Mdłościami a ja ich nie mam :( zaczyna mnie to martwić. Czytałam ze jak sa wymioty i mdłości to oznacza ze ciąża przebiegnie pomyślnie a osoby bez takich objawow maja większe prawdopodobieństwo na niepowodzenie :/ internet jest straaaaaszny !
Witaj w klubie :) ja z trzy dni miałam rano ze 2 godz.po przebudzeniu a tak poza tym zero objawów . Oby to okazało się poprostu dobrze przechodzoną ciążą ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqps6pnznyy0i.png

Odnośnik do komentarza

karolicia
~Basia.maj
Witam,
Dolaczam do Waszej silnej grupy z nadzieja, ze bedzie mi jakos latwiej przejsc przez te 9 miesiecy. Na razie 8 tydzien, a moze 7 ( okaze sie dokladnie za 2 tygodnie). W kazdym razie czuje sie poki co fatalnie. Nic mnie cieszy, juz nie nawidze swojego ciala, bol piersi mnie wykancza( szczegolnie, kiedy jest zimno). Czuje, ze wszystko sie dla mnie skonczylo, ze zycie przewrocilo sie do gory nogami, ze teraz juz bede jak te wszystkie zaslepione matki, skupiona tylko na dziecku i peluchach. Na codzien pracuje z dziecmi i jestem swiadoma wielu rzeczy... Nie chce myslec o tych ohydnych badaniach, wizytach u poloznych, nie mowiac o porodzie. Na koniec tych moich narzekan, dodam ze chcialam dziecka, a teraz sie z tym nie moge pogodzic...
Czy ktoras z Was czuje czasem podobnie?
Basiu witaj :) Ja Cię rozumie , planowałam ciążę a teraz dopadły mnie wątpliwości jak sobie poradzę z trójką dzieci bez męża( on pracuje za granicą ) i ogólnie boję się że znów mogę przeżyć stratę ciąży jak w poprzednim roku :( , też dopadają mnie myśli po co mi to wszystko było , ale są i lepsze dni , kiedy myślę wręcz przeciwnie :) U Ciebie tez wszystko się jakoś poukłada i z pewnością docenisz jak wielkim darem Bóg Cię (NAS) obdarzył , głowa do góry :) ja zostałam mamą w wieku 17 lat po raz pierwszy(21 drugie dziecko ) i dla mnie wtedy to była tragedia , chodź z perspektywy czasu patrząc to mam dużo szczęścia , i mogło mi się w życiu potoczyć znacznie gorzej .Pozdrawiam :) dostrzegaj plusy

Dziekuje Ci bardzo za slowa otuchy:) staram sie myslec pozytywnie albo nie myslec w ogole o tym, ale roznie wychodzi.. Praca troche pomaga. Ale boje sie co bedzie dalej, kiedy juz bardziej zacznie sie zmieniac moje cialo, kiedy przyjda wymioty itp.
Chyba nie dojrzalam do takiej waznej decyzji, tylko czemu po fakcie do tego dochodze:(
Powodzenia Ci zycze i wszystkiego dobrego na kolejne miesiace:)Na pewno z dzidzia bedzie OK.

Odnośnik do komentarza

~maja168
Basiu nie przejmuj się. Ja bardzo długo nie mogłam zajść w ciążę a wszystkie koleżanki dookoła chodziły z brzuszka. Czułam się beznadziejnie, mam 31 lat i czułam ze zegar tyka. A teraz kiedy się udało czuje podobnie jak ty ze wszystko się skończyło i ze nie dam rady i ze może wcale nie chciałam tego dziecka tylko to presja otoczenia.... Dodam że jestem wielką miłośniczka sportów ekstremalnych, co jakiś czas poprostu potrzebuje adrenaliny... Jeszcze tydzień temu siedziałam i wylać a teraz pomału zaczynam się z tym godzić i cieszyć ze będę miała kogoś wyjątkowego. ...

Mialam i mam takie same mysli, bo tez juz u mnie blisko przed 30-stka, wiec ciagle tylko pytania i sugestie o dziecko... Nie mowiac o tym, ze wiekszosc znajomych dookola juz ma
dzieci i czasem odnosilam wrazenie, ze mi wspolczuja, bo ja ich nie mam... A teraz jak juz je mam miec, to sama sobie wspolczuje;)
Sama nie wiem jak to wszystko sobie przetlumaczyc. Mam nadzieje, ze bedzie tak jak w Twoim przypadku- po prostu sie przyzwyczaje i pogodze z nowa sytuacja.

Odnośnik do komentarza

Witajcie ja rownież dołączam do grupy Wrzesnióweczek. Termin mam na 13.09 i nie mogę w to uwierzyć i bardzo sie cieszę zwłaszcza ze jestem mama 8-latka i w zeszłym roku straciłam dwa aniołki jeden w lutym drugi w październiku. Teraz od 3 tyg leżę plackiem w łożku ponieważ zaszłam w ciąże zaledwie 2 miesiące po poronieniu. Pojawiły sie plamienia wiec biorę luteinę. Życzę wszystkim mamusią aby niedługo trzymały swoje dzidziusie na rękach

Odnośnik do komentarza

Asiula32
Witajcie ja rownież dołączam do grupy Wrzesnióweczek. Termin mam na 13.09 i nie mogę w to uwierzyć i bardzo sie cieszę zwłaszcza ze jestem mama 8-latka i w zeszłym roku straciłam dwa aniołki jeden w lutym drugi w październiku. Teraz od 3 tyg leżę plackiem w łożku ponieważ zaszłam w ciąże zaledwie 2 miesiące po poronieniu. Pojawiły sie plamienia wiec biorę luteinę. Życzę wszystkim mamusią aby niedługo trzymały swoje dzidziusie na rękach
.Witaj w gronie :) Ja też w zeszłym roku straciłam dwa aniołki tylko że jednocześnie , bo była to ciąża bliźniacza , teraz prawdopodobnie mam termin na 23.09 .Jestem jeszcze przed wizytą i jak na razie nie potrafię się cieszyć i żyje w ciągłym strachu . W środę okaże się co i jak z moją dzidzią :) pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/relgqps6pnznyy0i.png

Odnośnik do komentarza

Hej Mamusie :-)
Ją nasekundke, by wszystkim Wam zyczyć przede wszystkim pozytywnych myśli i zdrówka! :-)
Zaczyna się nowy tydzień. Wiem, że ciężko tym bardziej Mamusiom, które mają swoje Aniołki w niebie... :-(
Mam nadzieję, że nigdy nie doswiadcze takiego dramatu...
Ale musimy wszystkie pamiętać, że załatwianie się na zapas nie niesie że sobą nic dobrego.
Wręcz przeciwnie.
Cokolwiek ma się stać, (a wierze, że u nas wszystkich będą tylko szczęśliwe rozwiązania :-) ) i tak się stanie. Jeśli lekarze mówią, że jest ok, to jest! I KONIEC!!!! :-D
Mój lekarz przyjmnie mnie dopiero 29 lutego .
To będzie 10tc. Pewnie do tego czasu i tak zamartwie się na amen... Bo fajnie radzić, ciężej samemu się dostosować...
Ale sprobujmy ze wszystkich sił cieszyć się z każdego cudownego, wyjątkowego dnia i nie doszukiwać się nieszczęścia. Tego Wam i sobie życzę :-)
Z nowości - zgaga :-) , z której mimo nudności i złego samopoczucia ie cieszę, bo to oznacza chyba, że wszystko w porządku :-D
Ale kuzynka trzy zdrowe, książkowe ciążę przeszła bez najmniejszych objawów prócz piersi i pobolewania brzuszka. Dzieci to już nastolatkowie do dziś Zdrowi jak ryby :-)
Tak więc Mamusie nie odczuwające tych mniej przyjemnych objawów chyba powinny się cieszyć :-)
Jeśli chodzi o Mamusie przechodzące wątpliwości... Nie martwcie się , to minie. I nie ma w tych Waszych myślach nic złego. Analizujecie nową sytuację. To świadczy, że przejmuje Cie się zmianą życia. To chyba dobrze :-) Poniewaz podchodzicie do kolejnych dni , miesięcy i lat z rozwagą. Moge Was zapewnić, jak pewnie Mamusie , które już przeszły ciążę i porody, że wszystkie zmiany to tylko zmiany na lepsze! A wątpliwości miną. Pierwsze pewnie wraz z ujrzeniem serduszka i usłyszeniem go <3 ,<br /> a drugie na sto procent wraz z ruchami dzieciątka :-) :-) :-)
Głowy do góry i dużo uśmiechu! Dzieci od początku czują nasze zmartwienia. Niech rosną w radości :-)
Znowu walnęłam lekturę :-D
Przepraszam , z natury że mnie gaduła ;-)
Miłego dnia :-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...