Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczyny.

Dziękujemy Wam bardzo za wsparcie:) My nadal w szpitalu, ale jest szansa, że dziś wyjdziemy. Gajunia jeszcze śpi, a jak wstanie to idziemy pobrać krew i m.in. od wyników prób wątrobowych będzie uzależnione Nasze wyjście. Przedwczoraj Gaja miała lepszy dzień, lepiej wyglądała, lepiej jadła i nie zwracała wszystkiego, robiła mniej kupek. Wczoraj gorszy:/ Zobaczymy jak dziś, bo to najważniejsza kwestia ws wyjścia. Przy rotawirusie jest jak z wykresem sinusoidy- raz lepiej, raz gorzej:/ Bidulka moja prawie w ogóle nie je, a jak już jej się uda, to zazwyczaj jest niestety zwrócone:( Więc odżywia się kroplówkami.
Z wenflonem też były problemy, była kłuta kilka razy:( Ale takim maluszkom trudniej się wkłuć, więc taki los.

Anula dla Was też zdrówka. Dobrze, że piszesz o tym "opaleniu" blizn, bo nie wiedziałam:) A może u Was dalej biegunki i marudzenie, bo, idąc za ciosem, przebija się kolejny ząbek?

Bina dzięki za odp ws książki. Jak Nikodem z raczkowaniem? Zwiedził już cały dom?

Marta_Joanna ja nie szczepiłam dzieci przeciw ospie - raczej nie jestem zwolenniczką. W ogóle ostatnio zaczęliśmy się bardziej zastanawiać nad nie szczepieniem. Na razie zgłębiamy wiedzę w wolnym czasie. Lilę i Namisia nie wiem czy zaszczepię na cokolwiek.

Na razie kończę, bo wizyta lekarska idzie!

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Mamalina
Zdrówka dla Gajuni:) Bidulka się namęczy oby wyniki dzisiaj wyszły dobre. Trzymam kciuki :) co do szczepień też już tyle się naczytałam, że już sama nie wiem. Jak narazie szczepimy się tylko obowiązkowymi i tak mi się wydaje, że tych szczepień jest masa. Narazie mamy spokój do sierpnia. Po roczku kolejne szczepienie.

Anulka
Gratulacje ząbka :)

Bina
Brawa dla teściowej. Ja już nie mogę się doczekać jak Mały zacznie chodzić i będzie miał więcej zębów i jak wszyscy będą mu wciskać słodycze.... Chyba osiwieje :\ i ten tekst " no daj mu, zobacz jak on patrzy, jak on chce to zjeść!" taaaa a jak będzie chciał doknąć ognia to mam mu pozwolić, bo przecież patrzy i chce! :\

A mnie wzięło jakieś przeziębienie :( gardło mnie boli i mam katar. Zero mocy :( Oby tylko Adaś się nie zaraził.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09koyj6yovn.png

Odnośnik do komentarza

Fiolka
Dziekuje, daj znac czy siemie przynosi efekt:)
Lenka
Gratulacje:)
Mamalina
To trzymam kciuki, za dzisiejsze wyjscie:)
Myślisz, ze powodem moga byc zabki? Bylam u lekarza, potwierdzil wyczekiwanego zabka, jeden sie przebil ale twierdzil ze za dlugo jak na zabka ta biegunka...
Starszakowi nawraca sie pokrzywka jak tak dalej bedzie to szpital... wrr
Moi sie nie drapali a maja mnóstwo sladow, i podobno przy sloncu sie to wyrowna i slady znikną:)
Zaczarowana
Dziekuje wreszcie sie doczekalam:) Ja jeszcze szczepienia potrojnego mam nie wybranego;(
Bina
Tesciowa, wymiata z ta szynka, jeszcze, ze facet nie pomysli i takie cos wymysli to jeszcze, ale tesciowa..
Daj znac Mamalina czy wyszlyscie...

Odnośnik do komentarza

Zaczarowana nie rozumiem jak można wchodzić w kompetencje rodziców i karmić słodyczami cudze dzieci. Ale masz rację- ile chętnych będzie do karmienia czekoladą i chipsami. Nie jestem jakąś ogromną przeciwniczką, ale wolałabym sama decydować o częstotliwości dokarmiania śmieciowym jedzeniem.

Mamalina tak, już dom zwiedzamy. A najlepsze są takie ciemne, ciasne miejsca ;) już zaczęło się też otwieranie szafek i szuflad, a dziś dorwał lampkę nocną i ją uszkodził. Zabawki się znudziły, teraz szuka atrakcji;)

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór :)

Nie wiem, jak to się stało, że piszę, byłam pewna, że nie pamiętam już nawet hasła, ale dobre duszyczki doniosły mi, że ktoś tu zastanawiał się co między innymi u nas. Dziękuję za pamięć!! :*
Przejrzałam ostatnie kilka stron, bo na więcej nie znalazłabym czasu, cieszę się ogromnie, że wszystko u Was ok, że dzieci zdrowo i ślicznie się rozwijają!!!!

Mamalina, życzę Wam morza zdrowia!! Wszystko na pewno będzie dobrze! :* Jesteś superbohaterką, więc to pewne, że dacie sobie radę!
Zweryfikuj źródła z których czerpiesz informacje na temat szczepień... To mogłoby pomóc uniknąć takich sytuacji, jak ta. Nie chcę się wymądrzać, piszę Ci to z dobrego serca :*

mmj, fiolka, anula, gratuluję sukcesów dietetycznych, ja od jakiegoś czasu malutkimi krokami też walczę o powrót o formy :)

Fizka- Hanna, pieknie!!!!!!!!!

Anula- cierpliwości życzę do Maluszka! :**

Odpisałam bardzo szybciutko, chciałabym napisać słowo do każdej z Was, ale chyba skończyłby się internet na świecie ;)) Dobrze Was widzieć, naprawdę i wiem, że skoro tu jesteście, to jest wszystko ok! :*
Bina, Motylek, Zaczarowana, Antynikotynowa- uściski również dla Was!!

U nas jest milutko, chłopcy pięknie się rozwijają, spędzamy teraz super czas:) Jak w życiu każdej mamy zdarza mi się mnóstwo trudnych momentów, ale jak się okazało- nie taki diabeł straszny :) Albert ma przebitą jedynkę, Alek ma na granicy :) Albert zbiera się do raczkowania, parę razy udało mu się zrobić kilka kroków, Alek podobnie ale jeszcze nie miał swojego debiutu. Oboje są cudowni! :)
Ponieważ widzę, że w ostatnich tematach przejawiał się temat jedzenia- dziś znalazłam coś nawet na ścianie:) Z blw jest dużo problemów choć mieliśmy kilka podejść, dlatego zdecydowałam się na papki i stopniowo zmieniam konsystencję (szczyt naszych umiejętności to póki co serek wiejski). Chłopcy bardzo aktywnie;) uczestniczą w jedzeniu, stąd wszystko jest brudne, codziennie padam po tych karmieniach łyżeczką na twarz, ale satysfakcja jest duża. :)
Także u nas jest ok, rośniemy spokojnie, jest dobrze:)

Ściskam najmocniej jak umiem! Dziewczyny, wszystkie jesteście mega!
Jeśli wchodzą tu twixowe mamy- ściskam podwójnie ;)

Buziaki i do następnego!!

Odnośnik do komentarza

Hej.

Jesteśmy od popołudnia w domku:) Z Gajunią już dużo lepiej - dziś już nie wymiotowała, a ostatnia kupka była wczoraj w nocy. Mało jeszcze je, ale przynajmniej przyjmuje. Trochę ma słabą hemoglobinę, ale mamy ją skontrolować dopiero za 3-4 tygodnie. I próby wątrobowe też. Dziękujemy:*

Kukurydza jak miło Cię widzieć:):* Super, że chłopcy tak świetnie się rozwijają:) Wszystkiego dobrego dla Was i odezwij się od czasu do czasu:*

Uciekam, bo Gaja się obudziła.
Dobranoc.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Kukurydza jak cudownie, że się odezwałś. Już nieraz zastanawiałyśmy się co u Ciebie i chłopaków. Z tego co piszesz to świetnie się rozwijają, więc wspaniale słyszeć dobre informacje o Was.
Jak kocyk, który mąż z zapałem dziergał na drutach? Udało się skończyć? :)
Pisz kochana częściej!

Mamalina wspaniale, że jesteście w domku. Zdrówka dla całej gromadki!

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Kukurydza
Dziekuje:)
He he jeszcze o nas pamiętasz, tyle wywolan, ze myślałam, ze juz nigdy tu nie zagladniesz...
Super, ze tak wam sie uklada i wreszcie sie odezwalas tyle sie o tobie u myslalam jak u was:)
A charakterki jakie maja chlopaki? Gratulacje zabkow:)
Pisz czasem co u was i dodaj jakas wasza fotke na prywatne:)
Mamalina
Ciesze się, ze juz w domku i jest lepiej:) U nas dalej biegunka...;(
Hemoglobina sie podniesie jak zacznie ladnie jesc:)

Odnośnik do komentarza

Kukurydza fajnie że się odezwałaś. Zastanawiałam się co u Was słychać i jak sobie radzicie. Dużo zdrówka dla waszej grimadki :)

Bina gratulacje dla Nikosia-pierwszy piechur na forum :P
U nas Wojtuś też się przymierza ale na razie buja się w przód i w tył i nie może się zdecydować żeby ruszyć. Tomusiowi natomiast frajdę sprawia turlanie się, dociera tak tam gdzie chce i na razie mu to wystarcza.

Odnośnik do komentarza

Anula
A ta biegunka od czego? Czyżby ząbek?zdrówka :)

Mamalina
Super, że już jesteście w domu :) nie ma to jak u siebie :) pewnie pozostali stęsknieni?:)

Kukurydza
Super, że się odezwałaś:) jak fajnie widzieć, że chłopcy pięknie się rozwijają :) podziwiam jak ogarniasz dwójkę :) nieraz do męża mówię "a jakby tu obok leżał drugi taki Adaś?" i się śmiejemy, że pewnie byłaby jazda bez trzymanki :) dlatego podziwiam Cię, że tak wszystko świetnie ogarniasz :) mamusie bliźniaków jesteście WIELKIE :)

Bina
Też nie mam jakiegoś fioła na punkcie super eko odżywiania ale co jak co słodycze chciałabym, żeby moje dziecko poznało jak najpóźniej :) co do tego będę nieustępliwa a inni niech się gniewają jak nie potrafią uszanowač decyzji rodziców :)

Przyszedł nam kubek z aventu :) ogólnie bardzo fajny i faktycznie niekapek :) ale bardziej spodobał się mamusi niż Młodemu. Jak narazie ostrzy sobie zęby na nim ;)
Tatuś ma nockę. Adaśko śpi to i ja już na łóżku :) a i dziś śpimy godzinę krócej :( przecież dla matki każda godzina snu się liczy !:)
Dobrej nocki życzę:)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09koyj6yovn.png

Odnośnik do komentarza

Mamalina
Bardzo się cieszę że jesteście już w domku :)
Jeśli chodzi o kryminały to polecam wszystkie Alexa Kawy i Simona Beketa :) seria Camilli Lackberg też jest świetna :)

Kukurydza
Super że się odezwałaś :) cieszę się że u Waszej gromadki wszystko dobrze :) no właśnie a co z tym kocykiem Twojego M? I chyba na szydełku go wykonywał z tego co pamiętam :)

Anula11
Dam znać. Na razie siemie spisuje się świetnie :)

Zaczarowana, Bina
Ja też się zawsze denerwuje jak mi ktoś wymysla karmienie na siłę nie wiadomo czym. Kurde! No przecież jak na razie to ja spędzam z dzieckiem 24 h na dobę i musze wiedzieć co je. Gdyby cokolwiek się stało to wiem co zjadł itp. Jak można tak bez pytania karmić szynka albo kotletem!? Jeśli chodzi o słodycze to też mam nadzieję że smak pozna jak najpóźniej ale wiem że z moją mamą będzie problem bo ona lubi rozpieszcza slodyczami... grr...

Lenka
Gratuluję :) :) :) JUPI :)

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza
Gość katalina8

Witajcie dziewczyny! !

Każdej z Was chciałoby się coś napisać ale pokrótce gratuluję kukurydzy wytrwałości i cierpliwości bo ja czasem nie wyrabiam z jedną Zuzia a co dopiero dwa takie urwisy.

U nas wszystko dobrze jeśli chodzi o zdrowie mała nie choruje myślę to zasługa codziennych spacerów
Jeśli chodzi o posiłki to już jest trochę lepiej z sloiczkami -choć nadal nie zje startego bananka czy jabłka ale słoiczek tak - dobre chociaż to :) uwielbia kaszkę z hippa z ziarnami co mnie cieszy bp jest zdrowa
Mamy juz jeden ząbek i czekamy na drugi bo w niedzielę była bardzo marudna ze musieliśmy odłożyć długo wyczekiwane wyjście do znajomych ale cóż siła wyższa :)
Jeśli chodzi o pierś to tutaj o dziwo nawrót i mniej pije butli a więcej chce cyca wiec przystawiam i mam więcej pokarmu. Trochę w nocy to męczące bo budzi się ze 3 razy żeby trochę wypić i dalej zasypia no ale wiecznego nie będzie chciała.....
Jeśli chodzi o temat spacerowki to mamy juz w domu ale powiem ze trochę się obawiam czy nie będzie mi płakać w niej? Bo jej za nudno itp. Chciałabym nie tylko wychodzić na spacery w porze drzemki ale też poza nią jakieś rady doświadczonych mam? Jak u Was to wyglądało maleństwa są zaciekawione ?

Odnośnik do komentarza

Anula11
Widzisz miałam ci pisać o gotowanej marchewce ze jest dobra na rozwolnienie. Dobrze ze A letnia lepiej. Masz rację pewnie wszyscy korzystają z pięknej pogody i dlatego taka cisza:-)

U nas technika poruszania się dowolną czyli kombinacja pełzania, pirłetow, siadow i trochę raczkownia. W każdym bądź razie dostanie się wszędzie gdzie chce :-)
Zębów nadal brak.
Bina a jak u Was?
Katalina my spacerujemy w różnych porach ważne żeby mały był najedzony. I w zależności od pogody albo nosidlo albo spacerowka a na pałaku przyczepiam zabawki. Teraz chce mu kupić kierownicę do wózka jako dodatkowa atrakcją. U nas mały najczęściej porostu obserwuje przyrodę i ludzi.
Uciekamy na spacer :-)

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Marta Joanna
U nas Baletnica dotrze wszedzie gdzie chce moimi rekami nie pelza... tylko ryk i trzeba ja podnosic...
Zastanawiam sie nad lozeczkiem, mala spi na pietrowce, i srednio mam je gdzie dac.... jak sadzisz jest to konieczne zeby zdobywala nowe umiejetnosci? Bo zastanawiam sie nad zlozeniem go.
U nas ruszyl sie mega wiater wrrr
Milego spaceru:)

Odnośnik do komentarza

Marta_Joanna u nas nic nowego. Nikoś fajnie potrafi sam się zająć sobą, zwiedza ciasne zakamarki i co rusz ma jakąś zdobycz (wczoraj znalazł cebulę i przymierzał się ją skosztować). Więc z jednej strony mam więcej czasu dla siebie, ale oczy dookoła głowy trzeba mieć. Korzystając z chwili czasu zagłębiłam się w przygotowywania do Świąt. Zrobiłam wianuszki na drzwi i stroiczek do domu. Jeszcze muszę tylko zrobić palmę na niedzielę palmową dla pierworodnego, bo te sklepowe nie nadają się dla małych dzieci. Trochę to moja fanaberia ale w niedzielęna mszy doznałam olśnienia i wewnętrzny artysta wymyślił projekt, wykonanie i design. Nie mogłam z nim walczyć. Tylko wybrać po materiały mi zostaje i do dzieła. Mam taką wenę twórczą, że mogłabym pół dnia coś dłubać. Poza tym spacery- cudna pogoda.
To tyle u nas;)

Dzieciaczki już takie mobilne;) każdy po swojemu, ale dotrze gdzie chce;) a w wakacje, to dopiero będzie :) wszystkie będziemy na placach zabaw chodzić za rączki z bobasami:)

Miłych spacerków i zdrowia!

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Anula11
Moim zdaniem nie ma sensu składać łóżeczka. Najwięcej dziecko zdobywa umiejętności bawiąc się na podłodze i próbując dotrzeć to zabawki czy też upatrzonego celu. U nas Remi uwielbia wszystko co szeleści albo jest czerwone. Zobacz co ja interesuje i porozkladaj jej na ziemi. Na początku każdy z nas leżał z małym na ziemi a teraz już sam się zabawi.

Byłam sprawdzić wyniki małego i przy okazji u pediatry ale źle trafił :-( babka do mnie to pani jeszcze go karmi piersią? Jak zamierza Pani wrócić do pracy to niech go pani już odstawia. Yhhh powiedziałam jej ze do roku będę karmić i nic jej do tego ale mnie wkurzyła tym gadaniem.

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie :)
Gratuluję nowych sukcesów i nowych i nowych ząbków. U nas też drugi się pojawił zaraz po pierwszym.
Cieszę się że jest duża poprawa u u chorujących. A nowo chorującym dużo zdrówka.

Ja tak na szybko, na poczatku chciałam wam podziękować za wsparcie i trzymanie kciuków. Pamiętacie? Pisałam o tym co mojej Zuzi sie przydarzył-synechia. Dzięki waszemu wsparciu, kciukom i maści dzisiaj zauważyłam, że w końcu jest poprawa. HURA HURA!!!!! Dziękuję mamuśki. Błonka łącząca wargi sromowe zrobiła się cieńsza i zaczyna się rozdziać. Jestem taka szczęśliwa:)

http://s2.suwaczek.com/201608175165.pnghttp://s8.suwaczek.com/201409244565.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, dawno nie pisałam, ale na bieżąco zaglądam i wiem, żeby wiedzieć, co u Was. Dzieki antynikotynowa za mobilizację do wpisu! Moi chłopcy rosną jak na drożdżach. Już stają przy meblach i szczebelkach. Próbuję z tym walczyć i zachęcać do zabawy na podłodze, bo rehabilitantka twierdzi, że to za wcześnie na wstawanie, ale niewiele to daje. Też już przesiedlismy sie do spacerowki i poznajemy swiat na spacerach, chociaz chlopcy wiekszosc czasu na dworze przesypiaja (a ja chodze i slucham audiobookow, dzieki czemu troche moge "poczytać", ostatnio slucham "Genialnej przyjaciolki" Eleny Ferrante, polecam gorąco). Ta drzemka (zwykle ok. 2 godzin) na spacerze to od jakiegos czasu jedyna ich drzemka w ciagu dnia. Wydaje mi sie, ze takie dzieci powinny spac wiecej w ciagu dnia, ale moje juz tak mają. Jak z tym u Was?
Karmimy się nadal piersią i rozszerzamy dietę. Czasem coś uda się ugotować, ale na razie królują słoiczki z braku czasu. Ciężko mi ich zostawic samych w pokoju i pichcic w kuchni, bo zaraz płacz, bo a to ktorys się przewroci albo zabierze bratu zabawkę.
Raz wyladowalismy w szpitalu, bo Jasiowi tak się owinal wlos wokol palca u nogi, ze nie moglam go zdjac, a palec robil się siny. Dopiero na chirurgii nam pomogli. Wszystko jest ok, ale cos takiego, jak się w porę nie zauwazy, moze grozic nawet amputacja palca.Warto dokladnie ogladac paluszki dzieci. Na drugi dzień zapisalam sie do fryzjera i obcielam włosy na krotko, tak się przestraszylam.
Aha, no i chlopcy maja juz po 2 zeby i ida kolejne. Wciąż brakuje mi czasu, zeby wrócić do aktywnosci fizycznej, a marzę o tym, zeby znow pobiegac. Sciskam Was mocno i moze cos bardziej na biezaco uda mi się pisac.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...