Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry;)
No, to plus mojej małej mieściny jet taki, że żłobek nie powinien być problemem... Choć też posprawdzam na wszelki wypadek.

U nas jedna wygrana brzuszkowa bitwa! Pediatra zaproponował rezygnację z mleka w mojej diecie (a tak lubiłam owsiankę na śniadanie) i jest o niebo lepiej. Ale w zamian napatoczyło się zaparcie i pół nocy bez sikania, więc od 5 rano mały zaczął się prężyć, a kupska wypychać nie może, tylko puszcza mega głośne bąki. Leżymy (a nawet widzę, że śpimy) na brzuszku, za chwilę znów pomasujemy i oby ruszyło.

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Anulka to Ty musiałaś zapisać Kasię, jak byłaś w ciąży :o Szok. Dzięki dziewczyny, bo ja w ogóle nie pomyślałam o żłobku i gdyby nie Wy to żyłabym w błogiej nieświadomości, z której ocknęłabym się dopiero kiedy nadszedł by czas powrotu do pracy :*
Mam do Was jeszcze jedno pytanie, wiadomo, że teraz nie poślę małej do żłobka, to jak się zapisuje, to zaznacza się od kiedy chce się dziecko puścić do żłobka? Pytam, ponieważ doczytałam się, że jeżeli odmówię wysłania Emilki, to skreślą nas z kolejki.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Bina powodzenia! U nas też wczoraj było spokojnie, brzuszek nie bolał, nawet Emilka wytrzymała 3 godzinną wycieczkę komunikacją do centrum :) Dzielna dziewczyna, jestem z niej dumna. Ale dzisiaj od 5 podobna historia jak u Ciebie. Kupy brak, bąki z dużym bólem ale idą, jednak ulgi nie przynoszą. Leżymy razem i kiedy się napina masuję brzuszek. Na chwilę jest ulga, a za chwilę znowu. Biedne te nasze dzieciaczki.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Wcześniej miało być, ze kąpać dziecka głodnego, a nie głośnego :D

Mroczna - tak, przynajmniej mnie tak było, że zaznaczałam od kiedy bym chciała oddać dziecko do żłobka ;). Wierz mi, ze ja tez bym żyła w błogiej nieświadomości tylko mama koleżanki z byłej pracy pracuje w żłobku i mnie ta koleżanka uświadomiła... Dla mnie to jest patologia, że dziecko w brzuszku a już w żłobku zapisane...

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nwn15n1la6goh.png

Odnośnik do komentarza

Ale mnie zaskoczyłyście z tymi zapisami do żłobka. Muszę koniecznie sprawdzić jak jest u mnie.

Wczoraj była u nas położna i Franek po 4 tygodniach waży 3800 (waga urodzeniowa 3100).

U nas też czasem Franek ma problem z bączkami. Płacze, pręży się a jak śpi to się wybudza. Wczoraj też tak było więc wypiłam herbatę koperkową i w nocy Mały zrobił taką kupę, że z pieluchy wyleciało :)

Muszę jeszcze pochwalić mojego Synusia. Dziś pierwszy raz większość nocy spał w łóżeczku. W dzień już śpi u siebie ale w nocy spał ze mną. Wczoraj po wieczornym karmieniu położyłam go do łóżeczka i tak mnie mile zaskoczył mój dzielny chłopczyk

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

antynikotynowa
My też zmagaliśmy się z ropiejącym oczkiem. Ale mały był też przegrzany i jak zaczęłam go lżej ubierać to wydaje mi się że i oczko przestało ropieć albo to tylko zbieg okoliczności. Ale u nas na zmianę była sól fizjologiczna i przegotowana woda i oczywiście żelazna zasada jeden ruch = jeden wacik. Ja używałam zwykłych płatków kosmetycznych. A ropiało mu bardzo jak tylko przetarłam to po chwili znowu całe zaropiałe. Pielęgniarka środowiskowa kazała jeszcze lekko masować wgłębienie oczka koło noska, żeby kanaliki łzowe się "otworzyły".
My zmagamy się z cycem tzn. Adaś mógłby cały czas wisieć przy cycku i najlepiej tak usypiać. Musiałam podać smoczka, bo inaczej nic bym nie mogła zrobić.
Dzisiejsza nocka cudna od 20 do 01.30 Młody spał potem przebieranie i karmienie i od 02.00 do 05.30 :) czuje się wyspana :D

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09koyj6yovn.png

Odnośnik do komentarza

Jeszcze jedno mały miał wczoraj 5300, ale w wyliczeniach na szczęście przybiera już wolniej. W końcu zdarza mu się nie jeść 4 - 5 godz. jednak najczęściej przerwy wychodzą 3 godziny. Mamy bilirubinę do powtórki i morfologię za dwa tyg. Lekarka martwi się bilirubiną, bo powinna być już niższa. Będziemy robić z rozbiciem i wtedy się okaże czy to od żółtaczki czy od wątroby lub jeszcze inne dziadostwo.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e94eyon4y.png

Odnośnik do komentarza

Basia gratulacje! Nareszcie się doczekałaś swojego maluszka :) Widzę, że waga z usg przeszacowana była. Zawsze to lepiej jak dzieciaczek jest mniejszy i poród dosyć szybki.
Witamy tą małą kruszynkę na świecie :)
Dzisiaj rano zauważyłam u małej pierwsze oznaki ciemieniuchy. Zaczynamy walkę. Macie sprawdzone sposoby? Czy mogę codziennie smarować małej głowę oliwką i myć szamponem? Czy lepiej co drugi dzień, aby nie przesuszyć skóry na głowie?
Mmj trzyma się Was już dosyć długo podwyższony poziom bilirubiny. Niedobrze. Oby z tych badań nareszcie wyszło czym to jest spowodowane, żeby już nie kłuć maluszka. Trzymam kciuki :)
Ciekawe co u Fiolki?

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki znalazłam problem mojej małej. Otóż mieliśmy od początku problemy z jej strasznym płaczem po każdym karmienia płacz i lament.
Ja wykończona dziecko również. Wczoraj była położna pierwszy raz i jak zobaczyła jak się zmagany od razu nas wysłała do szpitala :( tak porobili jej badania i się okazało ze malutka nie dojada różna czy mój pokarm jej nie wystarcza i jeszcze ma wzdęcia. Dostaliśmy krople espumisam trzy fazy dziennie i mam małą dokarmiać sztucznym mlekiem. Jednak kiedy opróżnia mi dwa cyce i daje jej butelkę to jej się ulewa o wszystko jest zarzygane. Nie wiem czy to wina mleka czy czegoś innego. A może te krople tak działają? W rezultacie zjada mało i śpi po godzince. Mamy na 17 wizytę u pediatry prywatnie wiec może coś doradzi

Odnośnik do komentarza

Mroczna - ja czytałam, żeby jak najczęściej myć główkę :). Nasmarować oliwką na 15-60 minut przed kąpaniem, potem wyczesać szczotką z miękkim włosiem dla dzieci i umyć główkę.My myjemy codziennie. Można też czapeczkę na główkę włożyć. Ja nie wkładam, bo Kasia ma dużo włosków więc i tak oliwka się nie wyciera ;) A no i nie można drapać główki i tych łusek.
Katalina - a spróbuj robić przerwy w karmieniu butelką. Dzieciom łatwiej się pije prze butelkę, chce szybko i potem się ulewa. Moja K tak miała, i robiłam częstsze przerwy. Spróbuj może pomoże ;) A się nie znam, ale może laktatorem troszkę zwiększyć ilość pokarmu? I może herbatki pić? Ja czasem odciągam żeby zwiększyć ilość i pije herbatki z HIPPa dla mam karmiących..

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nwn15n1la6goh.png

Odnośnik do komentarza

Katalina jeżeli zależy Ci na karmieniu piersią to ja bym się jeszcze skonsultowała z doradcą laktacyjnym. Zbada Cię, zobaczy jak sobie radzicie przy karmieniu i pomoże rozkręcić laktację. Na początek możesz spróbować odciągać laktatorem na zasadzie 7:7, 5:5, 3:3. Ktoś wcześniej już o tym pisał. Najpierw 7 min. jedna pierś, 7 druga, potem 5 min jedna i 5 min druga, na koniec 3 min jedna i 3 min druga. Łącznie 30 min odciągania i może być nawet tak, że na początku nic nie będzie leciało. A jeżeli uda Ci się odciągnąć mleko to lepiej takim dokarmiaj.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

basia gratulacje
Dziewczyny u mnie wczoraj była masakra maly przez 6 godz non stop płakał i cały czas to nosiłam na rękach nic nie pomagalo ja płakałam razem z nim bez siły już mój M był w pracy a ja cały dzień w piżamie bo nawet nanaoment jak go odłożyłam to aż się zatajal dzisiaj byliśmy u gastrologa a Pani stwierdziła że to kolki wizyta 180 zł masakra jakas mój maly dostaje już tyle leków ze szok daje mi Wit D Wit K Sab Simplex Dicoflor i teraz jeszcze nam dała Debridat i Delicol już mi żal synka ale jeśli ma pomóc to damy radę
IGOREK waży już 4250 maly glodomorek

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09klw2g90lr.png]

Odnośnik do komentarza

Majeczka kurcze współczuję 6 godz to masakra. Nie wiedziałam, że kolki tak długo trwają. Twój Igorek ma teraz prawie 4300, a mój Mikołaj 5300 to sobie wyobraź. Teraz robi dłuższe przerwy na karmienie, nawet 4,5 godz (w nocy obudził się tylko raz) i widzę że waga nie rośnie tak drastycznie.
Antynikotynowa Mikołaj też wcześniej ulewał, ale ja go nie dawałam do odbicia. Teraz jak jak odbeknie to jest lepiej. Jak się nic nie zmieni to idz może do pediatry, bo różnie bywa.
Dziś byliśmy znowu pobrać krew, wyniki o 15 zobaczymy co z ta bilirubiną.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e94eyon4y.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny,
Moja Gabi tez od tygodnia codziennie płacze ok 3h wieczorami.. wiec prawdopodobnie kolki do nas tez zawitały!

Również dostała specjalne mleko bo nie trawi w pełni laktozy.. od wczoraj je podajemy i widzimy minimalna poprawe.. ale zobaczymy na dluzsza mete czy to tez byl problem..

Ogolnie maruda sie z niej zrobila a byl taki aniolek:D najgorsze sa wieczory nic nie jest wstanie ja uspokoic..

My mamy mase 3660g wiec tez idziemy do przodu :)

Wogole odkad siedze z nia sama w domu mamy stały rytm dnia i widze ze jej to bardzo odpowiada! aktualnie jest czas drzemki i spi kolo mnie na brzuszku zeby jej sie to wszystko poukladalo! potem mamy karmienie i 1,5h spacerek ktory uwielbia ale jest mała szantazystka.. jak tylko wozek stanie bo np mama chce sie napic lub na chwile usiasc na ławeczce to ryk...:) jak spacer to spacer mamy jechac i juz:D

zycze cierpliwosci moje drogie!
pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/relgpiqvaekund3p.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...