Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Juventinka a moze organizm oczyszcza sie przed porodem? Trzymam kciuki aby tak bylo a nie jakies zatrucie.

Co do spania z maluchami to u mnie moja starsza corcia spala z nami jakies 2 tygodnie, z racji cc na cito w 37 tc sam lekarz stwierdzil, ze dzieciatko zupelnie nie gotowe do wyjscia i fakt Mala potrzebowala strasznie duzo bliskosci i ciepla bo cholernie marzla. Po tych 2 tyg bez problemu sama spala- przez 3 lata bylismy w 1 pokoju ze wzgledu na brak innej mozliwosci, ale potem tez bez problemu sama spala w swoim nowym pokoju.

Jak ja mam dosc tej pogody, leze o się poce masakra jakas! Nie mowiac o wyjsciu gdzie kolwiek. Dzis mam 35 tc+6, z jednej strony chcialabym juz urodzic bo mi ciezko, duszno, goraco i jeszcze moja coreczka sie okropnie rozpycha i sprawia mi czesto ogromny bol, ze az łzy mi lecą... A drugiej strony 6 dni temu wazyla dopiero 2,5 kg, wiec niech siedzi i przybiera na wadze i dojrzewa.

Odnośnik do komentarza

Juventinka jeżeli się obawiasz, że coś może być nie tak, to na Twoim miejscu spróbowałabym się dostać do lekarza pierwszego kontaktu.
Virkael dziękuję, czuję się dobrze i w ogóle nie czuję żadnych oznak porodu. Wczoraj po wizycie miałam skurcze, ale im dalej było od wizyty tym były słabsze, aż zanikły. Dodatkowo dosyć mocno bolało mnie podbrzusze. Dzisiaj po wstaniu - żadnych objawów, bóli, skurczy itp. Z tego naszego dziecka to niezłe ziółko będzie, jak już teraz pokazuje rożki ;)
Sprawdzałam prognozę i dzisiaj ma być jeszcze cieplej niż wczoraj. Tymczasem siedzę pod wentylatorem z pełnym dzbankiem wody, który dosyć szybko się opróżnia, aż się boję wyjść na dwór.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Temperatura podwyższona... 37,1... Z tego co czytałam to tak może zaczynać się poród, ale pewności nie mam, bo poza bólem głowy, biegunką, mdłościami i podwyższoną temperaturą to żadnych objawów porodu...skurczy brak, czop i wody nie odeszły, plamień brak... Sama już nie wiem. Myślałam, żeby zadzwonić do swojego lekarza, ale on nigdy nie odbiera... :|

http://fajnamama.pl/suwaczki/d7xs7z1.png

Odnośnik do komentarza

Witam,
my jeszcze nie rozpakowani, a mija tydzień od wyjęcia pessaru, chciałabym już tulić Synka ;)
Przez to, że już mogę chodzić w weekend byłam u siebie w mieszkaniu :) od marca tam nie byłam, jak miło ;) nie mogę się doczekać, jak już będziemy w swoim gniazdku we trójkę.

Uświadomiłam sobie, że jeszcze nie mam karuzeli nad łóżeczko, jakie Wy wybrałyście dla swoich pociech?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72702.png

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx9n73sy9l9s01.png

Odnośnik do komentarza

Bina dobrze że się odezwałaś:) Może nim zaczniesz wdrażać babcine metody dzidziuś Cię wyprzedzi:) miłego leniuchowania!

Majeczka36 - a nie boisz się że przygnieciecie albo zakryjecie maluszka w nocy w swoim łóżku niechcący? Ja chyba bym się jedynie tego bała:)

Katalina - pamiętaj że może się ostatecznie okazać że maluszek waży nawet o 500 g mniej niż przewidywano z usg;) scenariusza w drugą stronę ja w swoim przypadku nie chce brać pod uwagę bo wyszłoby pewnie z 4kg!:D

Juventinka - może rzeczywiście to oznaki zbliżającego się porodu, ale z drugiej strony brzmi też jak jakaś choroba (oby nie!) więc może lepiej to sprawdzić...

Mroczna ja wczoraj tak siedziałam przed wentylatorem prawie cały dzień, dzisiaj u mnie odrobinkę mniej duszno więc nieco lepiej się czuje. Dobrze że pijesz tyle wody!

Antynikotynowa oo proszę a właśnie się zastanawiałam jak tam po zdjęciu pessaru u Ciebie sytuacja;) czyli jeszcze troszkę:) też jeszcze nie mam karuzeli nad łóżeczko. Muszę dopisać do listy!

Na razie głowię się nad leżaczkiem bujaczkiem, jest tyle tego na rynku że im więcej czytam tym mniej wiem....Może któraś ma coś godnego polecenia już od pierwszych miesięcy życia?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72713.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny:)
U nas dziś 38. Nadal jesteśmy zapakowane, codziennie oczekując akcji :D babcine sposoby nie pomogly he he ani wsparcie męża :D ani umyte okna. Po schodach tez chodze:) córcia po prostu chce sobie pobyć w brzuszku. W pn lekarz mówi, ze szyjka bez zmian. Czop mogl odejść, wiec czekac:)
Tez mi doskwiera juz gorąco, zmęczenie i nocne wstawanie. Tym bardziej, ze to bolesne doświadczenie za każdym razem. Juz blisko:)
Milego dnia:)

Odnośnik do komentarza

Z tym karmieniem, to strach ma wielkie oczy. Karmię przez 30min co 3h. Nie jest to jakiś problem dla organizmu :)

Wzięłam 5szt body, z 5szt pajacy, 1kartanik, 1spodnie, 2skarpetki, 2czapki. M dziś mi przywiezie kilka body dodatkowo, bo kilka Jasiek osiusiał przy przebieraniu :)

Rożek jest gruby i jest w nim za ciepło już teraz. Dobry był na kilka godzin po porodzie. Teraz otulam Jaśka zwykłym kocykiem, a i tak dostał potówek.

Któraś mówila o biegunce. U mnie biegunka i skurcze. Na biegunkę nic nie brałam bo nie było sensu, później może być problem przy partych. Dziewczyny przygotujcie sobie bardzo dużo wody, jakieś przekąski z blonnikiem. W moim przypadku wszystko że mną poszło extra. Nie chcę mówić dosadnie, ale po porodzie jest problem z kałem :/ jeżeli w ciąży mialysacie problem z zawarciem to przygotujcie przekąski z blonnikiem. U mnie w 2dobie przeszło samo, ale są dziewczyny co po kilka czopków brały i czekają kilka dni... Wszystko siedzi w głowie.
Zostało jeszcze kilka tyg do porodu to cwiczcie mięśnie Kegla. Dziś miałam badanie dna macicy i nawet po porodzie wszystko u mnie działa sprawnie. Trochę mięśnie słabiej pracują, ale 3dni po porodzie jeszcze nie wszystko wróciło do normy.

Niestety, czekamy na wyniki zółtaczki. Może się okazać że pobyt się przedłuży o 2dni ...

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

evee trzymam kciuki żeby nie bylo zoltaczki bo to kolejny stres dla Ciebie mój miał i w dodatku jeszcze naswietlania to płakałam pierwszą noc ja też z karmienie narazie nie mam problemu Igorek już się od wczoraj przestawił najpierw pił co 3 godz a teraz już co 4 więc chyba więcej już zjada tylko upatrzyl sobie lewą pierś bardziej jak mu daje prawa to się normalnie wykręca i piszczy łobuz jeden

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09klw2g90lr.png]

Odnośnik do komentarza

Antynikotynowa- Tobie lekarz w 36tc wyjął pessar? Mi chce najwcześniej jak sie skurcze zaczną lub wody odejdą????? Śmiałam sie do niego, ze chce abym niemowlę już urodziła BoboCorcia :) jak to było u Ciebie... Ja też bym chciała mieć ściągnięty min w 37tc. Miałaś rozwarcie w ogóle? Czy tylko szyjka Ci się skracała? No i jak długa jest?

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy3e3ksrr1txlh.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dziękuję za odpowiedzi, już wybrałam kontrastową karuzelę, aby Maluszek się zainteresował.
Done By Deer Zoopreme Karuzela

Virkael, lekarz wyjął szybciej, ponieważ Maluszek jest dwa tygodnie do przodu z wagą, jak wyjmował mówił, że praktycznie szyjki juz nie ma, ale rozwarcia brak... Szyjka mi się skracała, dlatego został założony.
Teraz chodzę, a Synek siedzi w brzuszku ;)

Soncia bujaczek chyba kupuje ten:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72702.png

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx9n73sy9l9s01.png

Odnośnik do komentarza

misia23 niestety nie mam takiej położnej. Zastanawialiśmy się z mężem nad wykupieniem w szpitalu, ale są to masakryczne koszty, na które nie jesteśmy sobie w stanie pozwolić.

Co do samopoczucia. Wzięłam prysznic i ciut się polepszyło, jak na razie biegunki ustały, ból głowy znośny, zjadłam jakąś bułkę z masłem, bo mi tak wierciło w brzuchu. Temperatura też lekko spadła do 36,8. Poczekam do jakiejś 16, jak się cokolwiek powtórzy to wtedy będziemy ostro działać.

Co do karuzelki to my mamy cotoons smoby, jest fajna, ma żywe kolory, ładne melodyjki (np. odgłosy natury) i świeci. Dołączony jest też pilot. Zobaczymy jak się sprawdzi w praktyce :)

Co do leżaczka mogę śmiało polecić, dość drogi, ale świetnie się sprawdza i na długo- firmy tiny love. Jest bezpieczny i stabilny i w różnych wersjach kolorystycznych. Świetnie nadaje się też do karmienia, a znam przypadki, że i dziecko w nim śpi przy łóżku rodziców.

monthly_2016_07/sierpniowki-2016_49961.jpg

monthly_2016_07/sierpniowki-2016_49962.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/d7xs7z1.png

Odnośnik do komentarza

Juventinka współczuję dolegliwości i życzę Ci szybkiego powrotu do formy. Pij dużo wody...
Co do leżaczka kupujemy ten co zaliczyłaś na obrazku- mamy sypialnie u góry, a w ciągu dnia Córcia bedzie ze mną non stop na dole no i leżaczek nadaje się do spania normalnego tak jak piszesz. Wiec obiema rękoma się podpisuję :)
Antynikotynowa, a ile waży Twoje maleństwo :)? Cukrzycy nie masz? U mnie też Mala z wagą delikatnie do przodu ale nie dwa tygodnie...no i rozwarcie mam... Pewnie dlatego nie chce wczesniej ściągać..

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy3e3ksrr1txlh.png

Odnośnik do komentarza

Cześć my też dalej czekamy mimo rozwarcia wysprzatania całego domu na kolanach jeszcze okna na piątek zostawiam bo mój dopiero w piątek wróci.Dwulatek tylko chodzi i ciągle pyta kiedy będzie dzidzi .jeśli chodzi o spanie to mój dopiero tydz temu przeniósł się na swoje łóżko tak to ponad dwa lata spał z nami bo w łóżeczku nie chciał jak k armilam było mi wygodnie nie musiałam wstawać .Teraz też spróbuję w łóżeczku nauczyć ale chyba znowu zmiekniemy i będzie z nami spać.

Odnośnik do komentarza

Juventinka trzymam kciuki, żeby wszystko dobrze się skończyło. Tak jak piszesz, jeżeli do 16 Ci powrócą dolegliwości koniecznie jedź na IP - tam Cię zbada lekarz i powie, co może być przyczyną tych dolegliwości.
Evee oby jednak żółtaczka się nie rozwijała i wypuścili Was do domu. Dobre spostrzeżenie z tymi produktami z błonnikiem. Co prawda mówili na SR, że po porodzie są problemy z wypróżnianiem, ale całkowicie o tym zapomniałam. Muszę się zaopatrzyć w ciasteczka owsiane. A powiedz jak jest na salach poporodowych? Bardzo gorąco i duszno w te upały?
Antynikotynowa my takie rzeczy zostawiamy już na listę prezentową jak się młoda urodzi. Sporo osób się nas pyta co chcemy dostać, więc podsyłamy listę i w razie czego ją aktualizujemy.
Idzie burza, od razu zrobiło się chłodniej i przyjemniej, uff....

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Majeczka36 - jak w kokonie to rzeczywiście zawsze to trochę bezpieczniej, choć ja też pewnie bym spała na czuwaniu, a nie wyobrażam sobie tak cały czas bo potem zombie:D ale oczywiście nie wiem czy sama nie zmięknę jak już będę miała tego skarba:)

Antynikotynowa dzięki za linka, rzeczywiście fajny bujaczek, ale własnie zastanawiam się jak to jest z kręgosłupem dzidzi kiedy większość leżaczków jest właśnie wygięta w taki pałąk..

Juventinka własnie o tym leżaczku o którym napisałaś z Virkael najpoważniej myślałam, bo dziecko może w nim leżeć całkowicie na płasko, jedyny minus wg mnie to fakt że sam się nie buja:/ gdyby miał funkcję bujania na baterie czy zasilanie to bym sie nie zastanawiała.
No i doszłam do wniosku że najlepiej byłoby mieć dwa!:D jeden tiny love, a drugi taką huśtawkę typową. Jeden chce kupić mój brat który będzie chrzestnym i myślę o tym czy by drugiego nie kupić używanego na przykład. Zwariuję z tym wszystkim:D za duzy wybór wszystkiego!

Alysia - właśnie jak już uporam się z uporządkowaniem rzeczy w szafie i posegregowaniem ubranek dla małego to też biorę się za okna i zmywanie podłóg:D ciekawe na ile to działa a na ile placebo...:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72713.png

Odnośnik do komentarza

A w ogóle przedwczoraj i wczoraj zapuściłam nam z M. na wieczór kultowy film który mi się przypomniał, tj "I kto to mówi". Oglądałam go lata temu i wciąż uważam że jest genialny, muszę jeszcze trzecią cześć obejrzeć, polecam gdy będzie Wam się nudziło;)

Mroczna - słusznie, też myślę że rodzina będzie potem podpytywać co kupić więc można część przynajmniej podsunąć:)

Juventinka również trzymam kciuki żeby to jedynie były oznaki porodu, a nie coś poważniejszego!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72713.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny
Ja dopiera wróciłam do domu miałam rano jechać na poranie ale mój słodziak spal do 9:30 więc dopiero badania zrobiłam kolo 11.
Przez tą pogodę strasznie dziś boli mnie głowa na szczęście ciśnienie jest dobre:-)

U nas ze spaniem było tak że w szpitalu mały spał ze mną:-) a jak wróciliśmy do domu to spal w swoim łóżeczku z moim szlafrokiem taki patent nam położna poleciła mały czuł mój zapach i czuł s ie bezpiecznie. Zdażyło się że spal z nami w łóżku ale serio nie da się zrobić dziecku krzywdy. Mój mąż nawet wtedy wybudował się przy najmniejszym pisknieciu młodego a z niego jest straszny śpioch:-)

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Juventinka - wyglada jak oznaki porodu. Oby to bylo to, czekamy na wiesci. A polozna jest na NFZ, czy ty poza krajem?

Majeczka - z tym spaniem razem, to nie jest jakis problem. Co do odzwyczajania to wystarczy konsekwencja. Olkowi zdarzalo sie z nami zostac po karmieniu, ale z czasem bardziej sie pilnowalam i odkladalam do lozeczka.

Ja nie mam ani lezaczka, ani karuzeli, jak bedzie potrzeba to zdobede. Zamiast lezaczka zdobylam wczoraj kosz mojzesza ze stelazem i bede mogla sobie ciagac dzidzie po calym mieszkaniu. U nas tez sporo gadżetów jest w prezentach od rodziny i znajomych, u Olka bylo tak samo.

Ja wczoraj wieczorem bylam z chłopakami na kapielisku,a dzis od rana rezydujemy na dzialce. Zmoczylo nas ale za to chlodniej sie zrobilo.

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

Niestety nie mam czasu by być z Wami na bieżąco. Gratuluję wszystkim rozpakowanym a reszcie życzę szybkiego porodu, trzymam kciuki. napiszę co u nas. Piotruś wraca do zdrowia i zaczyna lobuziaczyc. Spalam dziś w nocy tylko 3,5 godz, od 3 do 6.30 mój lobuz szalał. Zaczynam przystawiać go do piersi i jest w tedy dziki szał. Niestety nie zawsze łapie o co chodzi. Powoli i się nauczymy. Na razie pijemy z butelki, reszta sonda. Żeby wyjść musi jeść samodzielnie określone dawki mleka co 3 godz w przeciągu pół godz. Coraz częściej mu to wychodzi. Może tydzień, dwa i wyjdziemy. Na oddziale intensywnej terapii brak wolnych miejsc, rodzi się bardzo dużo wczesniakow. Nawet po 900g. Poznałam tu tyle ludzi, tyle historii usłyszałam, że szok. Ogólnie chciałam Wam powiedzieć że się tu bardzo dużo nauczyłam. Codziennie przychodzi do nas pani fizjoterapeltka i pokazuje bardzo dużo stymulacji, jak trzymać takie maleństwo itp itd. Żadna szkoła rodzenia nie dałaby mi takiego szkolenia.

14.06.2019- 38tc Lenka
08.07.2016- 32tc Piotruś
05.01.2015- 6tc Aniołek

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...