Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Mroczna – dziękuję ! :)
Fiołka – to leż leż, jak lekarz każe. M na pewno ogarnie prasowanie i będziesz spokojniejsza! ;)
Żaneta89 – witaj w Naszym gronie! ;) Generalnie to co trzeba zabrać do szpitala, to w dużej mierze zależy od szpitala właśnie. Ja dostałam listę co trzeba wziąć. I u mnie np. w skrócie jest taka lista:
1)Dokumenty
-karta ciąży
-karta NFZ (woj. śląskie)
-dowód osobisty
-wyniki z paciorkowca
- grupa krwi
2) Dla mnie
-podkłady jednorazowe
-podpaski po porodzie
-dwie koszule nocne rozpinane
-szlafrok
-kapcie i klapki
-ręczniki 2 sztuki
-przybory toaletowe w tym szare mydło, Tatum rosa
-ręczniki papierowe
-kubek, talerzyk i sztućce
-woda mineralna
2)Dla dzidziusia
–pampersy 20 sztuk
-chusteczki nawilżające

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nwn15n1la6goh.png

Odnośnik do komentarza

Zaneta89
Wszystko zależy od tego gdzie będziesz rodzic każdy szpital ma trochę inne wytyczne.

Dziewczyny coś cicho się zrobiło na forum.
Kukurydza, Anula11 co z Wami? Dawno się nie odzywalyscie?
Dziewczyny rozpakowaniu trzymam kciuki za Was i chłopaków z każdym dniem będzie coraz lepiej.
Fiolka
Leż i uważaj na siebie i maleństwo dużo już nie zostało a twój mąż wszystko ogarnie. W razie czego dasz mu instrukcje z kanapy.
Trojpaczki Ula i Pippi trzymajcie się w szpitalach ściskam Was mocno.

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Mmj mam pytanie do ciebie,jak odeszły ci wody dużo tego poszlo?
Ja dziś chodziłam 45 min na spacerze wróciłam,poszłam umyc nogi do wanny i czułam że mi samoczynnie polecial jakby mocz ślę mało, potem wyszłam i też trochę poleciało chyba mocz, położyłem się bo byłam bardzo zmęczona ijuz nic nie poleciało więcej,żadnych skurczy nie mam czuje ruchy,chciałam żeby mąż mnie zawiódł na IP żeby zobaczyć czy to nie wyciek tych wód ale twierdzisz panikę żebym się położyła jak dalej będzie mokre to pojedziemy,a do szpitala mamy pon jechać.Chyba po tym spacerze za długim mi mocz poszedł,jak to z tymi wodami jest d z iewczyny?

http://s3.suwaczek.com/201608012652.png

Odnośnik do komentarza

Nowa_mama jest szansa, ze to mocz bo na tym etapie moze byc niekontrolowane oddawanie moczu, ale dla wlasnego spokoju pojechalabym na IP bo jesli to wody to noe wolno lekcewazyc.
Dziewczyny w szpitalach powodzenia oby jak najdluzej w pakietach, a nasze mamusie nie martwcie sie o maluchy sa silne i wszystko bedzie ok.
Ja juz koncze prasowanie, dokupilam kilka brakujacych rzeczy i mam zamiar pakowac torby juz, bo cos czuje ze moja corcia bedzie sie szybciej pchala na swiat, co prawda dopiero 34 tc zaczety, ale juz mi brzuch opadl! Mam nadzieje, ze wytrzyma chociaz do konca lipca a najlepiej do polowy sierpnia- termin na 25 sierpnia mam.

Odnośnik do komentarza

Mi wody odeszły jak starałam na toalete i myślałam ze mocz mi poleciał od razu (chociaż z dziwnym odglosem jakby ktoś balonik puscil) jak wstałam nie było już złudzeń leciało i leciało. W drodze do szpitala kazała się mężowi cofnąć bo byłam zalana. Przez pewien moment stałam nad ręcznikiem w łazience. Dobrze ze odeszły mi w domu bo jakby w mieście to nie wiem co by było :) s jeżeli chodzi o polatywanie to mi przed porodem dużo bezprawnych płynów leciało, że bałam się też ze to wody. Dziś już pomykam jak sarenka, jest moc.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e94eyon4y.png

Odnośnik do komentarza

Cześć:)

Piszę już z domku - dziś wróciliśmy z urlopu. Jutro po śniadaniu jedziemy do teściów, a od poniedziałku zaczynam przeglądać i prać ciuszki, pakować torbę , itd.
Martakk mnie też się obniżył brzuszek - pisałam, że P. zauważył po kilku dniach niewidzenia mnie, a w piątek bratowa. Też czuję, że poród zbliża się wielkimi krokami. Fajnie byłoby jeszcze wytrzymać w dwupaku min. 2 tygodnie, a super 3.

Dziś Milanek się kąpał w znajomej wannie z Lilcią i Namirkiem i były same radości:):) Nie zmuszaliśmy Go, najpierw wpuściliśmy Lilkę i Namisia, a Milanek po chwili przyglądania się sam chciał do Nich dołączyć. Smarowanie też już raczej nie jest Nam straszne, więc jest super! Baardzo się cieszę:):)

Kukurydza halo, halo - odezwij się proszę, bo zaczynam się martwić!

Pralinka super, że się odezwałaś:) Pisz częściej co u Ciebie!

Nasze trójpaczki w szpitalach - Pipii i Ula - jak się macie?

Virkael Ty już w domku?

A co nowego u Naszych Maluszków - Dawidka, Tymona, Mikołajka, Piotrusia? Są jakieś postępy? Jak długo Was jeszcze potrzymają w szpitalach - wiecie coś?

nowa_mama jak się nic innego nie dzieje i niewiele tego było, to ja bym się pewnie wstrzymała z wizytą na IP. Od odejścia wód dziecko może jeszcze trochę posiedzieć w brzuchu (nawet 24 - 36 h bez ryzyka zakażenia), a jeśli się tylko sączą to czasu jest jeszcze więcej. Ale jeśli ma Ci to przynieść spokój ducha, to się wybierz na IP.

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Witam wczesnoniedzielnie!!
Ja od wczoraj na biwaku, u znajomych nad jeziorem. Taki ostatni wypad przed rozwiazaniem. Super tu maja, holenderka, jezioro, plac zabaw, dzieciaki sie wyszalaly. Ja sie teraz umeczylam, bo Olek plakal w nocy, chcial do domu i juz nie moglam zasnac. Jutro bede odsypiac.

Nadal trzymam kciuki za naszych pospieszalskich chlopcow! Ja wiem, oni chcieli obejrzec final Euro ;). Mam nadzieje, ze nabieraja sil do zycia poza brzuszkiem.

Poczekam az inni wstana i drzemne sie chwilę, bo jeszcze mnie dzis potrojne urodziny czekaja.

Milego dnia!

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

24 godz po cesarce pozwolono mi wstać. Co za ból, ale tak bardzo chciałam zobaczyć pierwszy raz maleństwo, że się zmotywowalam i wstałam. Mąż zabrał mnie na wózku i pojechaliśmy. Niestety jak dobrze się czułam leżąc tak siedząc było ciężko. Zwłaszcza z oddychaniem. Ciężko mi było wogole powiedzieć coś do maleństwa, jeszcze próbowałam się nie rozplakac bo w tedy okropnie boli. Piotruś nasze maleństwo jest strasznym zlosnikiem. Nie lubi gdy pielęgniarki go dotykają. A propo dotyku. Pozwolono mi położyć na nim rękę, nie można głaskać bo ściera się skóra. Stan jego jest bez zmian. Ciężki ale stabilny. Czekamy z niecierpliwością na dobre wieści. Jak na razie nie mam mleka, masuje piersi ręką i lecą tylko krople. Które zbieram szczykawka i położna zanosi małemu, wczoraj udało mi się uzbierać 0,4 ml. Położne mówią że liczy się każda kropelka. Laktator ręczny nic nie daje. Potrzebuję dzisiaj kupić elektryczny, podpowiedcie z jakiej firmy kupić. Nie wiem na co zwrócić nawet uwagę.

14.06.2019- 38tc Lenka
08.07.2016- 32tc Piotruś
05.01.2015- 6tc Aniołek

Odnośnik do komentarza

Lenka, trzymajcie sie. Bedzie dobrze. Wazne ze stan stabilny i teraz maly bedzie szedl malymi kroczkami do przodu!
Bardo dobrze, ze daja mu twoje mleczko nawet po kilka ml. Jest to najlepsze lekarstwo dla dzidziusia.
A czemu tak pozno Ci kazali wstawac po cc? Ja juz 6 godzin po bylam u malego na chwile.
Mi na rozbujanie laktacji pomogl laktator Medela Symphony. Mieli takie w szpitalu dla pacjentek. Sa fajne, no ale drogie. Wiec moze wypozyczyc taki na poczatek? A po tygodniu juz kazdy elektryczny moze byc. Ja obecnie uzywam z Canpolu Easy Start za jakies 140 zl i na razie jest dobrze :) W ogole u nas na intensywnej terapii noworodka wiele kobiet go uzywaja.
Aha, no i uzywajac samego laktatora co 3 godz po 15 albo 20 min na kazda piers nawalu dostalam na 4 dzien.

Odnośnik do komentarza

Jeszcze co do oddziału intensywnej terapii. Dzieci można odwiedzać w godz 12-18 i mogą to być tylko rodzice. Przy dziecku może przebywać tylko jedna osoba. Nie wolno robić zdjęć ani nawet mieć włączony telefon. Znajoma położna załatwila mi zdjęcie, więc pierwszy raz widziałam własne dzieciątko ze zdjęcia.
Co do porodu. Dziewczyny weźcie sobie więcej koszul, przynajmniej jedną na dobę, majteczki siateczkowe o rozmiar, a nawet dwa rozmiary większe i chusteczki nawilzane. U nas w szpitalu dają podkłady ile się chce. Jestem już po zdjęciu opatrunku, blizna będzie nie duża. Podają nam już tylko apap w tabletkach. A co do wrażeń z połogu. W tym miejscu co był dzidziuś czuje takie pękające bombelki, wszystko się kurczy i czuć skurcze, na dodatek są okropne wzdęcia co kilka minut. Jak macie jakieś pytania to pytajcie.

14.06.2019- 38tc Lenka
08.07.2016- 32tc Piotruś
05.01.2015- 6tc Aniołek

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry dziewczynki:)

Lenka śliczny chłopczyk :) mi pomagało przed ściąganiem rozgrzanie piersi pod prysznicem albo robienie ciepłych okładów a później chwilę masażu i lepiej leciało. Ostatnio jak była położna to tez mi radziła przed przystawieniem dzidziusiu do piersi je rozgrzać i wymasować. Spróbuj.

Antoninka to chyba tylko w pro familii tak szybko ściągają z łóżka. Bo tam po planowo zrobiony cc i jeśli wszystko porządku wypuszczają po drugiej dobie.
Kuzynka rodziła w tym samym szpitalu co Ty i tez po 6h wstawała i później miała straszne bóle głowy przez kilka dni.
Mnie po cc przez 8h nie pozwolili podnieść głowy a wstawałam po 24h. Być może dzieki temu obyło się bez żadnych niepożądanych objawów .

Wszystkim chłopczykom życzę dużo zdrówka i szybkiego powrotu do domu. A ich rodzinom dużo cierpliwości.

Dziewczynom szpitalnym i leżakującym jak najdłużej w pakiecikach i spokoju w oczekiwaniu na wielki dzień.
Również kreuję to do pozostałych mam.

Mamalina wspaniale że Milanek już sie nie boi. Jeszcze trochę i o wszystkim zapomni.

Catya dzięki za wieści od kukurydzy, juz myślałam,że też się rozpakowała.

http://s2.suwaczek.com/201608175165.pnghttp://s8.suwaczek.com/201409244565.png

Odnośnik do komentarza

Wszystkim rozpakowanym już mamusia życzę dużo siły i wytrwałości, niech chlopcy pięknie rosną żebyście mogli jak najszybciej wrócić do domu.

U nas sytuacja na razie opanowana, skurcze poskromione. Jeszcze dziś do południa leżę pod kroplowka a potem odlacza i zobaczymy co się będzie działo. Trzymajcie kciuki!

Odnośnik do komentarza

Nowa_mama dla mnie najgorsze było zakładanie cewnika bo to pierwsze. Później było mi już wszystko obojętne chciałam tylko usłyszeć że z dzieckiem jest dobrze. Byłam tak rozstrzesiona że teraz nie wszystko pamiętam. Najdłuższe było samo szycie. Dałam radę to i Ty dasz radę :-P nie ma się czego bać

14.06.2019- 38tc Lenka
08.07.2016- 32tc Piotruś
05.01.2015- 6tc Aniołek

Odnośnik do komentarza

Powiem Wam ze miałaś dzisiaj najgoraza noc z całej ciąży - nie nie miałam skurczy ani nic takiego. To wina mojego męża!
Chcial przed dzidziusia spotkać się na piwie z kolegami ot tak męskie spotkanie. Byli w barze a potem na godzinkę przenieśli się do garażu. ..
ja oczywiście nie spałam do 1...
kiedy wrócił zaczął niemiłosiernie wymiotywac a kiedy mu pomagała sprzątać to jeszcze wielka obraza bo ja jestem taka czyscioszka!
W sumie poszliśmy spać o 4 jak przestał. Teraz musiałam się przenieść do drugiego pokoju bi strasznie chrapie a ja na kanapie i tak nie umiem spać... miał być dzisiaj miły dzień przed jego wyjazdem a teraz sama nie wiem jak się zachowywać. Z jednej strony nie chce być kwoka a z drugiej nie zgadzać się na wszystko i udawać ze nic się nie stało

Odnośnik do komentarza

A mnie jakos bardzo nie bolal zaden zabieg. Owszem, zakladanie cewnika nie nalezy do przyjemnych, ale nie bolalo. Przed zalozeniem cewnika do kregoslupa wkluli mi znieczulenie miejscowe, wiec rowniez tylko nieprzyjemne uczucie.
Pierwsze 12 godz dostawalam mocne leki typu morfina, a pozniej juz Panadol co 6 godzin, bo dziala na mnie najlepiej.

Misia, WHO mowi, ze na zespol popunkcyjny moze miec wplyw srednica igly. A wplyw lezenia w lozku 24 godz jest niczym nie udowodnione. Podobno sa osoby, ktore maja zdolnosc do zespolu popunkcyjnego i tyle. Pod czas mojego tygodniowego pobytu tak naprawde niewiele osob mialy zespol.
A jezeli chodzi o wypisy po 2 dobach, to jezeli pacjentka jest w dobrym stanie i dzidzius to sie pytaja czy chcesz juz wysc. Jezeli chcesz, to wychodzisz, a nie to nie. Lezalam w pokoju z 3 dziewczynami w ciagu tego tygodnia. I jedna faktycznie poszla wczesniej do domu.

Pipii, trzymamy kciuki mocno zacisniete ;)

Katalina, trzeba zrobic tak ze sie poczuje winny :D Ale z drugiej strony ty najlepiej znasz swojego M i chyba wiesz co masz robic ;)

Odnośnik do komentarza

Lenka śliczny chłopczyk :)
Antoninka zapewne radość i szczęście Cię rozpiera po pierwszym trzymaniu dzieciaczka :)
Mamalina dobrze, że już w domu i że z Milankiem coraz lepiej. Znane miejsce pomogło mu w zapomnieniu o bólu.
Katalina dużo pozytywnej energii dla Ciebie, żeby udało Ci się dotrze do partnera tak, że poczuje się winny a jednocześnie będziecie mieć radość z tego ostatniego dnia przed jego wyjazdem. Ja na pewno bym powiedziała, że jestem wkurzona na niego po tym jak mnie potraktował, a później już nie umiałabym się na niego gniewać. Najdłużej wytrzymałam w gniewie ok. 2 h. Powodzenia!
Miłego dnia wszystkim - ostatniego przed upałami.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...