Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Natalia,
Ja byłam przed pierwszym porodem, nic to nie zmieniło, widziałam się po prostu z moją położną na sali rodzinnej do rodzenia. W Rydygiera warunki są słabe, choć w lipcu/sierpniu zaczyna się tam remont i całą porodówka przeniesiona zostaje na ten czas na świeżo wyremontowaną laryngologię.
Co do sutków, to smarować sobie możesz. Chodzi o to że po 38 tyg można HARTOWAĆ sutki - np. szorstką gąbką, lekko naciągać itd. żeby je przyzwyczaić i zahartować przed małym ssakiem. Ale hartowanie powoduje wydzielanie oksytocyny co z kolei wywołuje skurcze dlatego dopiero od 38 tyg.

W Krakowie pada od rana choć mój telefon upiera się że dziś 24 stopnie i słońce :D

Mamalina dobrze że jesteś - sto lat dla solenizanta.
A Ty jak się czujesz?

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjsn8exyqa.png

Odnośnik do komentarza

Pojechalam zobaczyc porodowke zeby oswoic "wroga". A po drugie bardziej mnie interesowal sam sposob przyjmowania na porodowke. Tu jest troche inaczej. Nie chce sie potem jeszcze bardziej denerwowac, ze nie wiem gdzie mam sie kierowac. Dodatkowo domyslam sie, ze jak sie porod zacznie to moj angielski moze sie cofnac. Takze troche oswoilam wroga i pokazalam mezowi, zeby w razie czego on opanowywal sytuacje. Nawet sprawdzilismy gdzie jest winda, bo byla ukryta. Smieje sie, ze plan ewakuacji obmyslamy.

Odnośnik do komentarza

Witajcie, wiecie co w poprzedniej ciazy nawet do głowy mi nie przyszło żeby iść zobaczyć porodowke. Lezalam tyle czasu w tym szpitalu przy samej porodowce i też mnie nic nie tknelo żeby zerknąć. (Teraz to sie sama dziwie) A czego ja się tam dziewczyny nasluchalam.... ryki, krzyki straszne! w nocy to normalnie jak w jakimś domu strachow tak to się nioslo ;-) Ja absolutnie nie mam nic do tego jak ktos sobie pomoga co komu daje ulge ale wtedy obiecalam sobie, ze choćbym miala sobie rękę odgryzc to nie będę krzyczec;-P. Jakbym tam nie byla tyle czasu to pewnie bym też w ogóle o tym nie pomyślała.
Nie powstrzywymalan sie na siłę ale udało się bez wykrzykiwania różnych haseł wraz z nawoływanie sil boskich tak jak mogłam to wcześniej słyszeć :-P

MAMALINA - zdolowalas mnie, Ty jedziesz jeszcze na wakacje?!?!?!??! Jak ja Ci zazdroszczę!!!! Juz Ci życzę udanego wypoczynku!

Natalia93- Ja bym chyba nie poszła. Trzymaj się tych opini które masz. Jak pójdziesz to może jeszcze zmienisz zdanie, a tak przyjdziesz będziesz skupiona na skurczach i i tak na połowę rzeczy nie zwrocisz uwagi. Ja jak przyszłam rodzic czulam się jak w Matrixie. Mąż mi potem wszystko dopiero opowiadał ;-)

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry ;)
Mam zaległości forumowe, ale już doszłam do 935 strony :) Jeszcze 4 mi zostały, ale nie mam już czasu na czytanie, dlatego odniosę się do tego co już przeczytałam...

Mila Witaj, bo nie zdążyłam się jeszcze przywitać :) Bardzo się cieszę, że w końcu napisałaś i opowiedziałaś o sobie:) Trzymam kciuki za Ciebie i Dzidziusia :) Musi być dobrze - moc sierpniówek jest z Tobą!

natalia93 Świetny tekst z tym kacem 2 miesiące, muszę sobie zapożyczyć :). Chociaż moja ciąża przebiega właśnie "bajkowo" i czasem czuję się tak dobrze, że zapominam o ciężarze brzuszka (chociaż bóle, zgagi i inne przyjemności też czasem mnie dopadną. I to nieszczęsne żelazo, które jest powiedziałabym jedynym problemem w mojej ciąży:P ). Czasem tylko figle w brzuszku przypominają o tym, że jestem w ciąży. Ale właśnie przez czytanie Waszych historii widzę, jak czasem trudno jest być w stanie błogosławionym. Dlatego tekst " ciąża to nie choroba" u mnie wywołuje agresję. Tak więc miałam już okazję się wykazać i w sobotę mój mąż został publicznie "pouczony" za to sformułowanie :P. Mówiąc wprost.... opieprzyłam go za szerzenie bzdur. :P Szkoda, że sama nie wpadłam na tekst o tym kacu, ale i tak starałam się jak najlepiej opisać, że nawet przy tak przyjemnie przebiegającej ciąży jak u mnie przejście 1 - 2 km wiąże się z późniejszym spinaniem brzucha, że występują bóle kręgosłupa tak irytujące, że każda pozycja sprawia ból, a zwykłe umycie okien może zakończyć się wizytą w szpitalu i wcześniejszym porodem.
Nawet przy wzorowej ciąży nie da się funkcjonować jak zdrowy człowiek!...Następnym razem jak ktoś wyskoczy z tym tekstem, to chyba go pogryzę.

Kukurydza Oj znowu coś poszło nie tak (to poślizgnięcie). Chyba przy każdym wstawaniu powinnaś owijać się tą folią bąbelkową :) Oby ból szybko przeszedł:*

A bycie rodziną zastępczą to od zawsze mi się podobało, i czasem tak sobie myślę, że jak zobaczę czym pachnie macierzyństwo i będę spełniać się w tej roli, to bardzo bym chciała kiedyś móc jakimś dzieciom pomóc w ten sposób.

Niedługo mam wizytę u gin i parę spraw do załatwienia, dlatego resztę doczytam i odniosę się to tego w innym poście.
Miłego dnia, dobrych wiadomości, udanych zakupów i bardzo dobrego humoru Wam życzę.

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Kukurydza - ja mam do Ciebie pytanie. Bo to Ty chyba polecałaś ten Akutol na ranki. W aptece jest Akutol Stop i Akutol Opatrunek, w który się zaopatrzyć dla mojego trzylatka? Wczoraj wykonał spektakularny slizg na rowerku i otarł przedramię, plasterek to największe zło, a chciałabym mu to czymś zabezpieczyć.

Chyba cisnienie spada, bo zamiast sprzątać, to się położyłam, zdrzemnęłam 30 minut i teraz nie moge zastartować...

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

Magdalia – św. Wawrzyniec? ;) o patrz jaki świat Mały :D Ten Kościółek ma moc! :)
Natalia- ja byłam zobaczyć porodówkę, raz sama a potem ze szkoły rodzenia z Moim M i powiem szczerze, że mi to pomogło.. Po pierwsze wiem co jak i gdzie.. i nie będę się stresować a po drugie ciesze się, że Mój M widział bo nie będzie się pytał. Ale ja może jestem taka dziwna, bo np. przed maturą ustną poszłam zobaczyć salę w której miałam zdawać – takie psychologiczne uspokojenie ;) nie wystraszyłam się porodówki a wręcz przeciwnie, zobaczyłam jaki fotel, pomieszczenie, gdzie przyjmują i już wiem gdzie trafie więc nie będzie to nic „nowego” ;) Także jeśli mogę to polecam, jeżeli jest oczywiście u Ciebie taka możliwość w szpitalu.
Evee – i super odpoczywaj! ;)

Byłam na badaniach rano i zajrzałam do gin. Mówiłam mu o tym bólu podbrzusza i pleców. Powiedział, że możemy powtórzyć badania moczu aczkolwiek ostatnie były świetne. Zbadał plecy pod kątem nerek. Powiedział, że to może być od tego, że dziecko się rusza, macica powiększa etc... I nie powinnam się martwić. Gdyby coś się działo mam przyjść.. Oby tak było jak mówi lekarz ;)

Po lekarzu poszłam do sklepu, załatwiłam parę rzeczy a potem musiałam się położyć... oj te ograniczenia ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nwn15n1la6goh.png

Odnośnik do komentarza

Natalia ja tez juz powoli mam stracha ja wybralam szpital na Solcu jest maly kameralny male salki poporodowe wiec mam nadzieje ze bedzie ok jeszcze sie tam nie wybralam ale moze to zrobie w tym tyg moj Gin tam pracuje wiec mam nadzieje ze jakos to bedzie w srode wizyta to z nim pogadam:-)

Chyba cisnienie niskie bo mi tez chce sie caly czas spac wygonilam nawet mojego M na silownie zeby sie zdrzemnac :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09klw2g90lr.png]

Odnośnik do komentarza

Witam mamusie :)
Natalia93
Jeśli chodzi o zwiedzanie porodówki to u nas jest możliwość na pewno na zajęciach ze SR ale czy poza tym można to nie wiem. Na SR jeszcze się nie zapisywałam jeszcze się zastanawiam czy się zapisać. I mam pytanie do Was czy wszystkie się zapisywałyście do SR? Jak rozmawiałam ze znajomymi, które się zapisały to mówiły, że w sumie średnio im to pomogło przy porodzie a niektóre znów były zachwycone i dlatego się cały czas zastanawiam :)
I oczywiście, że już panikuję. Zastanawiam się jak to wszystko wygląda "od środka". Ale ostatnio koleżanka mówiła, że to wcale tak nie boli jak mówią wszyscy....i tego się trzymam od razu mi się humor poprawił :)

Plan na dziś odpoczynek :) po wczorajszym upale, dzisiejsza pogoda jak najbardziej mi pasuje :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09koyj6yovn.png

Odnośnik do komentarza

Masakra już myślałam, że już nigdy mnie nie zaloguje:(
KUKURYDZA
Ty nasza akrobatko, jak nie wanna to podloga:) Cieszę się, że wszystko dobrze:) Kazda ma prawo do takich myśli, to nie umniejsza milosci do naszych dzieciakow...
MILA
Trzymam za was kciuki:)
Mamalina
To teraz odpocznij wreszcie:)
Ja po wizycie..... Dol, totalny:(
Ukonczone 32 tygodni i mała waży 1700... Ulozona dalej zle:( Przeplywy 1,65...
Kolejna wizyta za tydzien i zdecyduje czy nie polozyc mnie już na oddział...
Dziewczyny czytalam was ale zalogowac się nie moglam ale sciskam was wszystkie...

Odnośnik do komentarza

Zaczarowana, ja nie byłam w SR i nie bardzo mogę się zapisać. Teraz mam już leżeć, M pracuje od rana do nocy. Rozmawiałam na ten temat z położną i w razie pytań mam dzwonić, pisać i zawsze jest do mojej dyspozycjii. Nawet ostatnio z tym ciśnieniem cyrk to na telefonie wisialysmy o 22. Sąsiadka mówiła że jak po połogu miała problem z karmieniem to raz przyjechała, poradziła i wszystko było dobrze. W szpitalu też się na nią powołałam co ułatwiło mi sprawę.

Może to dziwne, ale bardziej skupiam się na przygotowaniu opieki dla psa, mieszkaniu niż na sam poród. Trochę czytalam o ćwiczeniach jakie można robić leżąc, by ułatwić sobie poród:)

Właśnie wyslalam emailem podanie do dziekana o przeniesienie sesji egzaminacyjnej. Teraz 14dni będę czekać na decyzję, zobaczymy czy nie będzie problemów.

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Hej. Ja właśnie wstałam. A w zasadzie dopiero się przebydzilam. Nie będę pisać o której zasnelam, ale przypuszczam, że większość z Was była już o tej porze na nogach albo poza domem :) Okropna była ta noc, zresztą jak wszystkie, ostatnio.

Evee ciesze się, że masz lepszy humor. Rozumiem, jak bardzo ta sprawa z psem jest dla Ciebie ważna i nie uważam, że ktokolwiek miałby prawo to oceniać. Ciesze się, że znalazłaś kompromisowe rozwiązanie :)

Natalia nie wiem, czy mam prawo głosu, ale ja gdybym miała rodzic sn to na pewno nie poszlabym oglądać sali. To trochę tak jakbym przed wizytą u dentysty szła oglądać gabinet. W dniu porodu i tak wszystko będzie inaczej. Raz będzie krew na ścianie a raz nie. Ja miałam zabieg łyżeczkowania w sali, gdzie krew była ale na suficie. Kładą Cię na łóżku i zanim Cię uśpia to jedyne co widzisz, to ta krew. Bomba. Ale w sumie nie ruszyło mnie to, szpital to szpital. Raz będzie krew a raz nie, ale na pewno nikt nią specjalnie ścian nie umaże a na pewno postarają się ją jak najszybciej zmyć. :)
Ja bym pewnie z ciekawości poszukala zdjęć w Internecie, ale nie wybieralabym się na wizytę tam choć w sumie myślę sobie,ze wiele położnych do tego zachęca. Może tak jak pisała Anulka165 i Bina, żeby jakoś psychologicznie na siebie zadziałac, bo podobno człowiek boi się tylko tego, czego nie zna. :)

Ja panikuje trochę, może dlatego nie mogę spać :) Ale to dlatego, że wciąż nie wiem kiedy i gdzie będę rodzic i na co się nastawiac, czy dam sobie radę na sali poporodowej z dwojka dzieci i czy mąż poporodzie będzie mógł być z nami cały czas. :)

Bina niech żyje gracja!:) Mam nadzieję, że do końca ciązy obędzie sie juz bez ekscesow, ale pomysł z folią bardzo słuszny .:)
Powodzenia na wizycie, mocno czekamy na wieści od Ciebie.

Fizka Akutol opatrunek jest tylko na drobne rany i otarcia, ma działanie dezynfekcyjne i tworzy taka sliska błonę na otarciu, jednak nie można go stosować na krwawiące lubgłębsze rany.
Akutol stop jest na większe rany, to technicznie coś takiego jak dermatol (ten żółty proszek sprzedawany w aptece na rany, który większość c nas pewnie pamięta z dzieciństwa). Można używać go na większe i lekko krwawiące rany, będzie absorbowal krew i trochę odkazal (jednak w mniejszym stopniu) a przede wszystkim wspomagał proces gojenia. Tez pozostawia film na skórze, ale nie wiem w praktyce jak on wygląda bo ja do tej pory używałam tylko tego pierwszego (opatrunek).
Jeśli to było duże otarcie to lepszy będzie akutol stop i myślę, że w kwestiach rowerókow czy upadkow - praktyczniejszy (choć warto potem w domu na spokojnie przemyć ranę jeszcze chociaż woda). Akutol opatrunek super się sprawdza przy takich "domowych" czy podworkowych zwyklych otarciach :)
Mam nadzieję, że pomogłam lub rozjasnilam Ci trochę :)

Magdalia ja się też w szpitalu nasluchalam. Było słychać szczególniew nocy bob wtedy cisza na oddziale. Nie ma nic lepszego dla kobiet w ciąży niż taka relacja dzwiekowa na żywo ;)

Mamalina sto lat dla Milanka! !

Odnośnik do komentarza

Anula co znaczy, że przepływy 1.65 ? Mój lekarz zawsze mi tylko mówi czy są ok, wiec nie znam parametrów.
Mała malutka, ale powoli dobiega do 2kg. :* Kochana może lepiej będzie jeśli Cię położna w szpitalu, będziecie z Maluszkiem bezpieczniejsi i w końcu uda się Was zdiagnozować a Tobie ODPOCZYWAĆ :*

Odnośnik do komentarza

Anula a powiedział cokolwiek na temat tych przepływów?
Kochana ja rozumiem, ale pomysl sobie, że wszystko co teraz robisz w domu i te wyjścia i tak dalej odbijają się prawdopodobnie na maluszku. W pozycji pionowej krew w organizmie krąży inaczej.:) Masz teraz dwoje dzieci i oboje są tak samo ważne. Masz męża i rodzine, na pewno Ci pomoga. Poza tym być może uda się wyjść ze szpitala jeśli zrobią diagnostyke i znajdą rozwiązanie. Szpital to nie jest kara tylko miejsce, które ma Wam pomoc. :*
Na razie zresztą o tym nie myśl. Odpoczywaj póki co.

Odnośnik do komentarza

Kukurydza
Ogolnie niechcial wiele mowic, bo powiedział, ze na tyle ile mnie poznał jestem strasznie "depresyjna" osoba. Tłumaczyłam mu, ze z powodu tego, że boje poprostu o dziecko bo ciąża od początku zagrożona, co dla mnie do dzis jest szokiem. Ogolnie mowil, ze lepiej jakby przekroczyla juz 2kg, tak jakby chcial mnie wczesniej rozwiazac.. Zreszta kuzyna zona miala identyczny termin rok temu co ja, dziecko też bylo male, i sie okrecilo.... Dlatego mam dosc...

Odnośnik do komentarza

Anula, kukurydza ma rację. Jak miałam wątpliwości do co łożyska to zapisalam się na przepływy do innego lekarza, ale już z kartką pełną pytań. Też nie znam wyników przepływów zwłaszcza że między się kilka ( lozysko, pępowina, mózg), dowiedziałam się że wszystko jest w normie.
Co lekarz to inne pojedscie. Moja prowadząca mówiła że mam leżeć, a lekarz że szpitala powiedział że mam piękną szyjkę jak na 31 tydzień i lepiej bym po prostu odpoczywała. Sama widzisz że każdy może powiedziec coś innego. Zawsze możesz zadzwonić do prowadzącego i zapytać się ci to oznacza.
Jak to rozwiązać!? Każdy mi mówił że w razie wątpliwości mam jechać do szpitala na podanie sterydów, ale najlepiej by dziecko było jak najdłużej w brzuchu. Który to tydzień?

Kukurydza dermatol nawet dla psa stosuję jak łapę rozernie.

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...