Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Wystarczy dogadać się z szefem, bo jeżeli przedstawi umowę na pełny etat to takie wynagrodzenie powinns dostać w trakcie zwolnienia lekarskiego.

Czy jest może jakaś mała "ciężarówka " z Warszawy?

Mowiłyście już pracodawcom? Powiem szczerze, że ja już powiedziałam, bo skierowania na USG, morfologię i całą resztę na pewno pochłonie kupa czasu. Jak zobaczylam plan ciąży to jestem w ciężkim szoku ile to trzeba się na chodzić- ale wiem że warto :)

Odnośnik do komentarza

Lenka89 jeśli chodzi o wynagrodzenie na L4 to nie ważne że Ci się etat zmienił. Jeśli masz zawsze stała pensje czyli taka sama sumę co miesiąc to dodajesz sobie 11 pensji na pół etatu i 12 na cały jeśli już miałaś wynagrodzenie wypłacone, dzielimy przez 12 miesięcy i to co Ci wyjdzie dostajesz. U Ciebie łatwiej to wyliczyć. Ja mam np co miesiąc inne wynagrodzenie że względu na prowizję więc muszą mi średnia zliczyć. Pracodawca się nie przejmuj. Martw się o siebie i o fasolke. Chyba że możesz mu kogoś polecić na Twoje miejsce może kogoś znasz kto potrzebuje pracy. W razie czego pytaj gdybyś miała jeszcze wątpliwości ale zawsze jest to średnia wynagrodzeń za ostatni rok :)

Też jestem z Warszawy. Dokładnie Ursus :)

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Pracą się nie martwię. Powiedziałam co i jak to szefowa się po płakała i gratulowała :) jednak nie wszyscy są tacy wredni.

Ja też mam bóle podbrzusza, ale nie są one nie do wytrzymania. Lekarz mi tłumaczył, że to macica się rozciąga, więc już tak się nie denerwuję. Mam problem z gazami wiec i brzuszek lekko wystaje. Nie mogę już założyć ulubionych obcislych jensow, bo uciska podbrzusze. Ostatnio guzik rozpinałam w aucie, bo byłam pewna że przytylam po Świętach :) co do mdłości polecam imbir zalać gorącą wodą i odczekać aż się zaparzy. Może u was za działa. U mnie tylko trochę, bo Sylwestra spędziła w toalecie- nie zjadłam obiadu i cukiereczek mi "przypomniał" że nie jestem już sama :)

Odnośnik do komentarza

Fiolka

Basia 83 a ty jak bierzesz luteine?


Staram się rano o 10 a wieczorem o 22 i mój lekarz kazał mi godzinkę po tym leżeć.

Moje mdłości to wyglądają tak ze jak rano od razu czegoś nie zjem to najpierw robi mi się słabo oblewa mnie zimny pot i robi się strasznie niedobrze w sytuacji krytycznej przytyłam się z muszlą co prawda dziś miałam pierwsze zimne poty w ciąży z córą trochę później zaczęły się u mnie mdłości i wymioty.

Co do szczepień hmmm ja córkę zaszczepilam rotarixem przeciw rotawirusom i 3w1 infarix hexa. Moje dziecko to okaz zdrowia raz tylko była chora tak ze dostawała antybiotyk w zastrzyku a tak to sporadyczne przeziębienie dodam jeszcze ze karmiłam piersią prawie 2,5 roku i teraz jak Bóg da tez mam zamiar długo karmić

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvmg7yia7b44tb.png

Odnośnik do komentarza

Basia- gratuluję wytrwałości w karmieniu- ja odstawiłam młodego koło 10 m-ca. Też jeszcze nie chorował ( ma teraz 13 m-cy) i mam
nadzieję, że nie będzie:-) Ja pojechałam do szpitala z własną szczepionką - engerix i tym był szczepiony, a potem 5 w 1 i pneumokoki.
Doszedł mi kolejny przykry objaw ciążowy, a mianowicie chwiejność nastroju. Masakra- raz jestem zadowolona, potem nieszczęśliwa a za chwilę mam ochotę krzyczeć lub kogoś uderzyć( czytaj mężusia, bo on wkurza najczęsciej ;-P). Oj niełatwa jestem teraz we współżyciu. Poza tym jakoś ciężko mi się oddych, tak jakbym nie mogła wziąć porządnego oddechu. Już nie wiem czy to ciąża czy może coś innego...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vkcb12t6tlw6.png

Odnośnik do komentarza

Wiecie co, może to za wcześnie itp ale tak sobie sprawdziłam szpitale w których można rodzic i generalnie rzecz biorąc to się przerazilam :/ opinie są czasem takie ze się człowiek zaczyna bać porodu co jest samo w sobie przeżyciem szczególnie dla toczących pierwszy raz. A na poród prywatny mnie po nie stać. No koszmar jakiś. Idę spać.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Fiolka
Wiecie co, może to za wcześnie itp ale tak sobie sprawdziłam szpitale w których można rodzic i generalnie rzecz biorąc to się przerazilam :/ opinie są czasem takie ze się człowiek zaczyna bać porodu co jest samo w sobie przeżyciem szczególnie dla toczących pierwszy raz. A na poród prywatny mnie po nie stać. No koszmar jakiś. Idę spać.
ja w przychodni musiałam podać gdzie będę rodziła :( na pierwszej wizycie w zwykłej przychodni. Tu w uk to podobno normalne. A dla mnie to dziwne ;) o ciężarną dbają dopiero od 2 trymestru a szpital już chcą znać natychmiast - chore co :(

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3ic5oizm7.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2w3cwa1u5wv248z.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2w3cwa14pt5dqr5.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/f2w3xzdvrcchorxk.png

Odnośnik do komentarza

Miremele ja mam taką samą sytuację w przyszłym tygodniu kończę urlop i wracam do pracy . Najpierw szkolenie egz i praca (zbyt długa przerwa w pracy aby od razu zacząć pracować ). Szef jeszcze nie wie o ciąży. Też mam stresa, ale wszyscy mówią , że nie mam się przejmować i myśleć o sobie i dziecku. Teraz ważne jest , żeby skupić się na nauce i wszystko pozdawać. Potem jakoś poleci z górki. Jeśli chodzi o moje samopoczucie to wszystko jest identyczne jak w ostatniej ciąży czyli mdłości od rana czy na głodzie czy z pełnym brzuchem są ze mną cały dzień :( I czasem czuję, że brakuje mi tlenu muszę wtedy wyjść i pooddychać świeżym powietrzem bo niestety zdarzały się omdlenia . Nareszcie powiedziałam całej rodzince o fasolce i poczułam ulgę trochę obawiałam się ich reakcji. Jest OK :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w390bvomaxw5cw.png

Odnośnik do komentarza

Witam sie z rana.
Godzina 5 a ja leze w lozku glodna jak wilk i chyba nie zasne znow dopoki czegos nie zjem. Normalnie chyba sie zalamie jak tak dalej pojdzie. W pierwszej ciazy przytylam 12 kilo a teraz jeszcze sie 1 trymestr nie skonczyl a ja juz +4 masakra jakas.
Jesli chodzi o szpital to ja juz tez mam wybrany 3 minuty od domu ;) polozne z gabinetu do ktorego chodze tam odbieraja porody wiec ten wybor to taki samoistny byl ;)
Wreszcie udalo nam sie z mezem dojsc do porozumienia w sprawie imienia dla coreczki takze juz jestem spokojna ze nawet jesli nie wroci przed porodem to bede wiedziala jak to nasze dziecko nazwac ;) Tutaj imie nadaje sie do 2 dni po porodzie ;)

"When the loved one becomes a memory, the memory becomes a treasure."
http://www.suwaczki.com/tickers/7u22skjoa8gvuhnr.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb73anlijox8178d.png

Odnośnik do komentarza

Hej,
Ja już po porannym pobraniu krwi więc czekam na wyniki morfologii :)

Mam straszną ochotę za zupy. Mogła btm je jeść całymi dniami, ale mam również ochotę na chipsy za którymi normalnie nie przepadam...

Ech ta mała landrynka:) my też już wybralismy imiona Jan albo Marysia - Jan mieli nasi dziadkowie a Marysia, mój mama Marian zmarł w listopadzie więc dziewczynki na pewno inaczej nie nazwę :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...