Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry.
Zapomniałam jeszcze dodać, że jego ulubionym obowiązkiem jest degustacja posiłków.
Tak, u nas jest podział niczym ze średniowiecza :) Gdyby mój mąż miał przejąc obowiązki po mężu Kukurydzy, to chyba by umarł z przepracowania, skoro on już teraz myśli, że jest najbardziej zapracowanym człowiekiem na ziemi:) W pracy zawodowej faktycznie jest niezastąpiony, ale wiem, że przesadza i nadużywa sobie lenistwa w domu :) Ale ja już go pogonię, jak tylko będzie potrzeba:) Bo jak chce (lub musi), to potrafi :D

kukurydza123 Ojj....botwinka :) Też bym użyła [mniam ;P], ale również na razie nie rzuciła mi się w oczy w żadnym sklepie:)

Ula - życzę szybkiego wykurowania i powrotu do domku :)

nowa_mama Tobie też duuużo zdrówka

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Ula, trzymamy za was kciuki i mocno śiskamy :*

Oj dziewczyny, też mi jest strasznie gorąco. Wczoraj na zewnątrz o godzinie 11 ledwo 30 min wytrzymałam, aż mnie mdlić zaczęło. Zobaczymy co będzie przy 30 :D

Mój M już pojechał na kawalerski, a ja czekam na koleżanki. Zapowiada się bardzo wesoło ;)

Bina, a podasz przepis na zapiekankę z ziemniaków z burakami? :)

Odnośnik do komentarza

Witam Dziewczyny ;)
Widze, ze temat Mezow ;) to musze mojego pochwalić :) kuchnia to jego królestwo ja wgl nie gotuje, przed ciaza sprzatalam bo to lubie w obowiazkach domowych. No ale teraz Maz sprzata, robi pranie, prasuje myje okna, robi zakupy i aktulanie przygotowoje pokoj dla Juniora. Od pobytu w szpitalu myje mi wlosy (jest juz expertem:p) -pomaga mi w zwyklych czynnosciach. Uwielbiam go ;)

Teraz zmiana tematu ;) moja kuzynka miala cc przed terminem bo byl zanik tentna malej. I pytanie jak my mamy mamy byc czujne i wychwycic zagrozenie.... :( oby bylo wszystko szczesliwie ;)

Pozdrawiam :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72702.png

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx9n73sy9l9s01.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Wam kochane za wszystkie słowa otuchy i wsparcia. Od razu raźniej. Ja tak w skrócie, bo na telefonie nie ogarniam wszystkich pojawiających się wątków i tematów, ale leżę sobie, ciagle tętno dzieciaków jest badane i jest OK. I do poniedziałku pewnie niewiele się zmieni. Sytuacja raczej dobra, bo jest decyzja, żeby nie podawać sterydow. Korzystajcie która może z długiego weekendu i.pięknej pogody i nie przemeczac się drogie panie! Ja jeszcze parę dni temu myslalam, ze jestem pancerna kobieta i do.konca ciąży będę na nogach, będę ćwiczyć, ogarniac dom. A tu klops i szpital. Więc uważajcie na siebie i czasem lepiej przymknąć oko na sprzątanie męża niż samej się brać za coś ciężkiego. A w temacie mężów to moj spisuje się na medal - biega teraz miedzy domem, pracą, weterynarzem (kot musi dostawać codziennie kroplowki) mną w szpitalu i mu naprawdę współczuję, ale radzi sobie po mistrzowsku.

Odnośnik do komentarza

antoninka Jasne, podam :) Tylko taki mały problem jest, że ja za każdym razem modyfikuję przepis i robię różne wersje:D Ilość ziemniaków i buraków też dowolna.
Wczoraj robiłam tak:
- Obrałam i pokroiłam buraczki w plasterki. Ułożyłam na dnie naczynia żaroodpornego, zalałam wodą, posypałam pieprzem, solą, odrobiną cukru i dodałam odrobinkę octu (dla smaku). Piekłam do względnej miękkości
- W międzyczasie ugotowałam ziemniaki, utłukłam ze śmietanką, majerankiem i gałką muszkatałową i 1/4 szklanki mleka. Dla bardziej zwartej konsystencji dodałam len odtłuszczony mielony z biedronki.
- zeszkliłam czerwoną cebulkę pokrojoną w kostkę. Dodałam mięsko mielone. Doprawiłam solą, pieprzem i dwoma ząbkami czosnku. Po usmażeniu dodałam śmietankę z jajkiem (żeby skleiło całość mięska, ale może być też wymieniony wyżej len)
- resztę śmietanki połączyłam z utartym serem żółtym (typu wędzonego).
- na buraczki wyłożyłam zawartość patelni, czyli "sosik mięsny"
- następnie dodałam warstwę z ziemniaków
- wierzch zapiekanki polałam śmietanką z serkiem.
- piekłam, nie wiem ile :) Po prostu patrzyłam czy woda zapiekanka "pracuje". Składniki są ugotowane, więc chodzi tylko, żeby się złączyły a wierzch delikatnie zezłocił.

Ale można też nieco inaczej, z ugotowanych buraczków.
- gotujesz umyte buraczki do względnej miękkości. Z lenistwa można w tym samym garnczku ugotować ziemniaczki w mundurkach.
- po ugotowaniu buraczki obieramy i kroimy.
- ziemniaczki tłuczemy. Można dodać jednego lub dwa buraczki utarte. Wtedy całość będzie różowa jak na zdjęciu. Ja dodałam jeszcze natkę pietruszki.
- mięsko przyrządzamy jak podane w przepisie wyżej
- układamy warstwami w dowolnej kolejności.
- wierzch polewamy śmietanką z utartym serkiem żółtym typu wędzonego.
- pieczemy aż do połączenia składników.

Najlepiej podawać z sosem na bazie jogurtu. Może być czosnkowy, z natką pietruszki, ale sam jogurt grecki też jest pycha.
Zachęcam do eksperymentów :)

monthly_2016_05/sierpniowki-2016_48240.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Ula ciesze się, że jest stabilnie. Trzymam kciuki za Was! W szpitalu poznałam jedna dziewczynę i właśnie rozmawialysmy o tym, że ciąża uczy "pokory". Ja tez nastawialam się na aktywność a już od początku wpakowali mnie do łóżka :)
Łap energię i trzymam kciuki za trojpaczek! :*

Dziewczyny, takie sytuacje to są po prostu WYPADKI. Nie można się tym tak bardzo sugerować. Są sytuacje, których nie da się uniknąć. Mi lekarz powiedział, że są trzy rzeczy, które należy kontrolować, ruchy (mogą świadczyć o tym, ze z dzieckiem dzieje się coś niedobrego, również kiedy zanika tetno -osobiście znam taka historie ), wydzielina z pochwy i skurcze/stawianie brzucha pod kątem regularności, czasu trwania. Wszystkie "anomalie" warto konsultować z lekarzem. Choć kiedy pytałam czy powinnam liczyć ruchy, lekarz kazał nie liczyć ale po prostu obserwować. Mysle, ze każda z Was wie o co chodzi.

Będzie dobrze, musi ! :*

Ja juz odczytalam wyniki, cukrzyca wykluczona :) Ciesze się, że chociaż to mam do przodu. Niestety wciąż mam duża leukocytozę wiec pewnie nie wybiłam bakterii. :/ Ale dzień za dniem jakoś dobrniemy do końca.

Dzis odpuściłam lactulose, po wypiciu glukozy nie byłam w stanie jej zażyć. Pierwszy dzień od wielu bez wzdęć :) Brzuch od razu dużo bardziej miękki :)

Anula11 a jak Ty się czujesz ?

Antoninka baw się dobrze!

Bina jestem pewna,że Twój mąż jest niezastąpiony w innych kwestiach;) Tak to jest, że każdy ma trochę wad i zalet :)
Nam wciąż nie udało się nabyć botwinki :/

Odnośnik do komentarza

Kukurydza
Dziękuję:* Lepiej mi dzis, goraczki juz nie bylo wiec wrazcam do żywych:) Do kosciola nawet sie dzis wybieram, także nie ma źle. Jedynie moja mała dziś sciemnia, ale może to efekt mojego zlego samopoczucia? I masakra caly czas chce mi się spac i chyba tak już zostanie... Pisalas o wydzielinie z pochwy żeby obserwować, co moze oznaczac ja mam czasem zielonkawa, ale badanie moczu ok i nic mnie nie piecze.

Odnośnik do komentarza

Anula ja zauważyłam, że jal jestem "śnięta " to chłopcy tez bez kontaktu. Dzis rano po glukozie był szał, potem wróciłam do domu i padłam (miałam 6 razy pobierana krew bo żyły nie współpracowaly jk należy I byłam bardzo slaba). Od tej pory cisza jak makiem zasiał. No ale dzieci też muszą odpoczywać :) Są dni kiedy są bardzo spokojni a ma drugi dzień szaleją i tak na zmianę, jakoś sobie tak to tłumacze,że po zbierają siły. Jak mama ma więcej energii to do dziecka tez lepiej dopiero krew, wartości odżywcze wiec jest więcej chęci do fikania.
Wyczytałam, że jeśli się martwisz to najlepiej poruszać brzuchem, pobudzić dzieciątko jakoś i jeśli będzie jakikolwiek odzew to być może po prostu odpoczywa i trzeba dać mu czas. Niepokojący jest całkowity brak ruchow przez kilka godzin (ale u mnie do 5 potrafi być cisza jak na pustyni) lub brak jakiejkolwiek reakcji na bodźce albo nagła zmiana charakteru ruchow. Ks juz przestałam liczyć bo to liczenie 3 razy dziennie bardzo mnie stresowalo jak chłopcy akurat byli spokojni. Staram się trzymać takiego naszego schematu, że są spokojni kiedy ja jestem zmęczona, że ok 5 godz mogą milczec i ze jeśli są ruchliwi to kolejnego dnia często są cichutko. No i mój problem ciągle polega na tym, że nie wiem kto i gdzie się rusza wiec czasem się martwię, że jeden się rusza a drugi nie :)

A co do wydzieliny, najważniejsze żeby nie były to wody bo to moze byc płyn owodniowy, choć u mnie na przyklad leci dosłownie sama woda przezroczysta (juz 4 razy sprawdzane czy to nie płyn owodniowy). Jeśli faktycznie wycieka płyn to dzieci mogą zrobić się mniej ruchliwe bo nie mają "w czym " popływać swobodnie. Ale każda zmianę powinien obejrzeć lekarz bo może świadczyć o infekcji, która też dla dziecka może być groźna. Ale nie wiem jaka wydzielina co oznacza, myślę też, że nie ma reguł. Lekarze wiedzą najlepiej. :)

Ciesze się, że lepiej się już czujesz. Zbieraj siły powolutku.

Odnośnik do komentarza

Hejka dziewczynki:) dlugo sie nie odzywalam, bo rozne rzeczy sie walą, ale staram sie wszystko po kolei ogarniać
Jeżeli chodzi o mnie i dzidziusia to tez pani doktor stwerdzila cukrzyce i we wtorek ide do diabetologa.Wiec dolaczam do grona *slodkich* co sie zmagaja juz z tym problemem. juz wczesniej uwazalam,ze nie powinnam wcinac slodyczy :P, ale teraz latwiej jak jest sie zmotywowanym.
Dzidzius ma sie ogolnie dobrze 1200g , ale jest malutki przeciek miedzykomorowy w serduszku, wiec w czerwcu idziemy na echo.
dziekuje za rozne pomysly na panienski, swiadkowa przejela paleczke i cos chyba wymysli:)
....mam wrazenie, ze slub tuz tuz. dni leca szybko....a wrecz cale tygodnie mijaja, teraz mega szybko.
W Norwegii jak bylam sama to mi sie ciaglo, a teraz w Polsce wrecz przeciwnie.
Poza tym mowi sie tyle,ze Norwegia to taki kraj opiekunczy jezeli chodzi o kobiety. A sie okazalo,ze maja swoje reguly i wymagaja,ze nawet jak jestem na chorobowym to powinnnam byc w Norwegii inaczej zwolnienie lekarskie bedzie bezplatne uff ale mnie zestresowali! wiec od kilku dni kombinowalam, dzownilam jak to zalatwic, bo przeciez tam juz nie chcialam wracac, nie sama, nie ma mowy i juz! wiec jedynym ratunkiem jest zaswiadczenie od lekarza o zakazie podrozowania. Ciekawe czy to cos da...nie ma to jak okradac kobiete w ciazy z swiadczen chorobowych!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72690.png

http://www.suwaczek.pl/cache/26bae06270.png

Odnośnik do komentarza

Ula pozdrawiam was serdecznie! jak dobrze slyszec, ze dbaja tam o Ciebie! i czujesz sie tam komfortowo w dosc stresujacej sytuacji jakim jest pobyt w szpitalu
kukurydza byle tak dalej:D wrecz pozytywnym mysleniem zarazasz nas tu wszystkie:D
Fizka bardzo ladny brzuszek:D
antoninkaprzeuroczo wygladasz w tym ubranku lekko sportowym

A ostatnio wpisalam wage moja i dzidziusia do tabelki...ale zauwazylam, ze w maju juz nie kazdy chce patrzec na wage:P

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72690.png

http://www.suwaczek.pl/cache/26bae06270.png

Odnośnik do komentarza

Jeszcze na momencik, byl temat zaparc ... nie pamietam czy ktos o tym wspominal, ale polecam pic KEFIR pomaga na te dolegliwości i dostarcza cenne składniki dla Maluszkow m. in. wapn, ktory na tym etapie szybkiego wzrostu jest bardzo potrzebny. Przyznam się, że przed ciaza nie moglam nawet patrzec na kefir jednak w czasie ciazy Maz mieszal go z innymi skladnikami i szybciutko sie przyzwyczailam, aby go wypic bez dodatkow nawet ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72702.png

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx9n73sy9l9s01.png

Odnośnik do komentarza

Anula11 odnoszę wrażenie, że my mamy podobny problem z tymi ruchami bo nasze maluszki lubią robić sobie dłuższe odpoczynki:) Moi chłopcy juz dali znać o sobie w odpowiedzi na truskawki i arbuza. Daj znać, jak Twoja księżniczka się obudzi ;)
U mnie z żyłami nigdy problemu nie ma ale to chyba przez to,ze nie pilam i krew po prostu była gęsta i w ogóle nie leciała wiec ostatni wklucie to były 3 zamiast jednego. Ale dostalam łyczek wody, odpoczęłam i pomogło:) Zresztą mam takie super położne u lekarza, że nigdy nie boli ;)

Antynikotynowa staram się,żeby ze stresu nie zwariować ;) Ale dziękuję :) :*
W zaparciach jestem teraz przodownikiem. Zamiast kefiru piję jogurty probiotyczne bo mają mniej laktozy, a mi nie wolno ale może spróbuję bo wiem, ze kefir faktycznie jest skuteczny :)

Motylek uważaj na siebie z cukrzyca. Mam nadzieje, ze dieta załatwi sprawę :) Na szczęście to już finisz widać wytrzymasz :*

Ja się bardzo nastawialam na cukrzycę z uwagi na obciążenie genetyczne i bardzo uważałam całą ciążę, nie wiem czy to dlatego się udało czy po prostu jednak nie mam jej w genach, ale cieszę się ogromnie.

Motylek biurokracja nas wszystkich kiedyś zabije :/ Mam nadzieje, ze zaświadczenie pomoże i dadzą Ci spokój i możliwość bycia z rodziną. !!
Dziękuję bardzo, nie wiem czy naprawdę aż tyle we mnie optymizmu ale cieszę się, jeśli ktoś dzięki temu też ma choc troche dobrej energii :))

Odnośnik do komentarza

Jeżeli chodzi o diete cukrzycowa to trochę ciężko iść w gości..bo gospodarze chcą nieba przychylic a ja tylko kręcę główka, że tego nie mogę i tamtego tez nie. Byłam u teściowej i przywiozlam torty do spróbowania by później wybrać któryś na wesele. Wiec mowie, ze ja już kosztowalam i więcej nie mogę. Na to ona pyta : może lody? Tez nie mogę. Hm no to pomadke Ci dam. Na to moi mąż, że to z alkoholem. A ja na to że alkoholu nie mogę i czekolady mlecznej tez nie. Po pół godzinie. ..to chipsy Ci dam. ..ale chipsy tez odpadaja. Hehe
Troszkę niezręcznie i dla gospodarzy i dla nas na diecie; )

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72690.png

http://www.suwaczek.pl/cache/26bae06270.png

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry! Witam w sloneczno- burzowa niedziele.
Mloda fika koziolki po sniadaniu, a my sie szykujemy na wystawe kolejek i na obiad do mamy.
Wczoraj caly dzien na dzialce, ale tylko troche pograbilam i siedzialam. Zlapalismy troche slonca i relaksu.

Kukurydza - wspolczuje tych zaparc. U mnie problem rozwiazuje kawa. Prawie zawsze...

Motylek -Dziekuje. Troche dziwne prawo, ale skoro jest takie restrykcyjne to lepiej sie zabezpieczyc.

Bina - bardzo fajny przepis. Na pewno wyprobuje.

Ula - trzymam kciuki za szybka poprawe i jak najdłuższy trójpak:) wypoczywaj w szpitalu i sie nie stresuj.

Aaa, a u mnie bitwinka juz zaliczona ;) pychota. Raz na cieplo, taz chlodnik na kefirze...

Lece ogarniac malego i siebie i idziemy. Milego dnia!!!

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny, jestem w 26 tygodniu ciąży, dziewczynka;-) To moja druga ciąża, pierwsza zakończyła się niepowodzeniem w 12 tygodniu w ubiegłym roku. Teraz brałam od początku clexane (do 25 tyg) i acard. Obecnie muszę też brać luteinę, bo w ciągu miesiąca szyjka skróciła się o 1cm . Staram się odpoczywać jak najwięcej, ale mam swoją działalność i nie zawsze to proste , ale dzidziuś najważniejszy! Nie jestem w stanie przeczytać od początku całego forum, ale cieszę się że tu trafiłam! ;-) miłej niedzieli !

Odnośnik do komentarza

Motylek długo byłam na diecie cukrzycowej (w sumie cały czas, tylko ja mogę pozwolić sobie na "szalenstwa" i czasem zdarza mi się odpuścić na kilka tygodni ;) ), z tym, ze może nie tak restrykcyjnej bo ja to robiłam "profilaktycznie" ale wiem o czym mowisz:) Ja mam ma to taki sposób, że ma wszystkie rodzinne imprezy zawsze przygotowuje kilka zdrowych przekąsek dla wszystkich i po prostu jem to, co mogę. Powiem Ci, że to całkiem mile bo wszystkie kobiety zazwyczaj bardzo się cieszą, że mogą zjeść coś co "nie tuczy" :) A na spotkaniach ze znajomymi na szczęście nie ma tego problemu bo nie są tak nadgorliwi ;) Choć wiem, że w ciąży to może być trudne bo stanie przy garach nie jest teraz najlepszą dla nas rozrywką.
Choć mleka tez nie pije, jajek nie jem i musiałam nauczyć się odmawiać nawet w gościach, ale jakoś to samo przyszło z czasem. :)

Monika witaj i powodzenia! Odzywaj się do nas:)

A ja mam pytanie... może absurdalne, ale naprawdę jestem w kropce. Otóż postanowiliśmy z mężem za radą kilku znajomych, że kupimy chłopakom do szpitala małe ubranka 50-52 bo na pewno urodza się maleństwa, wiec nie chcialabym, żeby musieli tonąć w materiałach. I teraz zastanawiam się, JAKIE ubranka należy wziąć do szpitala? Zwykle body z krótkim rękawem + spodenki, skarpetki to będzie ok? Czy raczej długi rękaw albo jeszcze coś na te body? Dziewczyny, pomóżcie bo naprawdę nie mam pojęcia :) Chodzi mi głównie o to jaka długość rękawa i nogawek :)
Ps. Ja niebardzo znam się na "nazewnictwie", dla mnie body, pajace i śpiochy to to samo wić najlepiej posługujcie się po prostu długościami bo inaczej do mnie nie trafi :D

Odnośnik do komentarza

Hehe, też się gubię w tym nazewnictwie i do tej pory nie orientuje się na 100 %, co to body, spiochy czy pajacyk. Jakąś sciage chyba muszę sobie zrobić. Tez chetnie poczytam, co warto zabrać i kupić, bo z wyprawka wciąż jestem na zero. Chociaż śniło mi sie dzisiaj, ze kupowałam.malutkie skarpetki. Mam nadzieje, że to dobry znak.

Ps. Wczoraj w nocy na zapisie wyszly spore skurcze, wiec jednak sterydy poszly w ruch. Jestem już po pierwszym zastrzyku o 5 rano.

Odnośnik do komentarza

Cześć:)
Kurczę ostatnio strasznie mało czasu mam na neta - ciągle coś. Od wtorku jeszcze przeprowadzka się szykuje, potem wyprawienie urodzin i urlop, więc dalej mało mnie tu będzie. Ale choć czytam Was regularnie i to się nie zmieni:) Będę najwyżej odpowiadać krótko i z doskoku.

Ula bardzo mi przykro z powodu ostatnich przejść Twoich:( Przytulam wirtualnie i ślę moc buziaków! Trzymajcie się w trójpaku jak najdłużej.

Kukurydza z moich doświadczeń wynika, że w szpitalach ubierają maluchy na długi rękaw i długie nogawki i jeszcze pakują w bety - choć u mnie majowo- czerwcowe, więc w lipcu/sierpniu może lżej ubierają? W domu w ciągu dnia ubierałam zazwyczaj w body na krótki rękaw przy upałach -u mnie w mieszkaniu wtedy ponad 30 stopni, a jak trochę chłodniej to na długi i jeszcze do tego ubranko z nogawkami.

Anula jak się dziś czujesz? Kuruj się bidulko. Masz może dostęp do syropu/miodu z mniszka lekarskiego? Albo do naparu? U mnie na prawdę zdziałał cuda!

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...