Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Kukurydza - dzięki za tę uwagę o kulturze, ale ja to zwalam na swoją nadwrażliwość w ciąży ;) naprawdę patrzyłam na tę babeczkę o tych kulach i łzy mi się cisnęły. To też wielkie halo z mojej strony nie było, bo wysiadałam 2 przystanki wcześniej, ale i tak resztę pasażerów miałam ochotę udusić ;)
Dobrze też wiedzieć, jak to z tą szyjką ma być. Powodzenia na wizycie. a tak, btw, masz zdjęcie 3d swoich chłopaków? Jak to wygląda? Mieszczą się 2 buzie? :)

Dziewczyny remontujące/wykańczające mieszkania - nie uda się Wam za takie opóźnienia czegoś wynegocjować? Moja koleżanka niedawno tak własnie zadziałała i za darmo jej montaż dali. Ale się nie mądrzę, bo ja sama jestem mało stanowcza ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/hchyvfxmaa17stme.png

Odnośnik do komentarza

Irenka
Moja mała znowu slodkie uwielbia bo przeważnie wtedy kopie:) Ale w srode glukoze pilam i jej to nie ruszyło, paluszki wczoraj jadlam i też nic. Teraz znowu cisza ale pukla po arbuzie, więc trochę mi lepiej:)
Zaraz zrobie test na frydzie:)
Co do podróży ja busem, ostatnio jjechałam i starsza Pani mi miejsca ustapila, a reszta też nic nie widziała...
Glupio mi bylo, że ona starsza wstała ale sie uparla i usiadlam. Generalnie nie ma to jak autkiem śmigać tylko moje jak na złość mialo wtedy awarie.
Ale ludzie kulture chyba w domu zostawiają:)

Odnośnik do komentarza

Witam Dziewczyny w ten słoneczny dzień :)

Kukurydza już trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę ;)

Mam wyniki z dzisiejszej krzywej cukrowej ;) oj dużo z nas miało słodki dziś poranek :P
na czczo 75
po godzinie 91
po 2 godzinach 99

i kontrolnie wykonałam tsh - spadło :) jupi, po tygodniu dawki 75 jest 2,47, ciekawe jak będzie za dwa tygodnie przed wizytą.

Pozdrawiam ;*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72702.png

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx9n73sy9l9s01.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny ;)
Dziękuję wszystkim za wsparcie ;)

Misia, bardzo współczuje straty. Teraz, jak mówią dziewczyny, dziadek będzie Wam pomagał z nieba.

Fizka, ja też się wybieram po prezent dla chrześniaczka. Jeżeli jeszcze nie jechaliście do rodzinki, to szerokiej drogi życzę. I daj znać jak Ci się jechało aż 800 km.
Ja w tym roku w ogóle nie przygotowana do świąt jestem. Nawet zakupy jeszcze nie zrobione :D Tylko leże i leże, kumuluje siły na Wielkanoc :D

Odnośnik do komentarza

Edzia - w takim razie całe szczęście że omijają Cię nerwy w związku z remontem w kuchni! Ale od razu po takich doświadczeniach słowo "fachowiec" nabiera innego wymiaru, okazuje się że bajka pat i mat to tak naprawdę film dokumentalny:P

Kukurydza - haha:) jak wykrakałaś i ja też będę czekała 4 miechy na szafę to Ci to wypomnę:D dobrze że tym razem masz ten komfort psychiczny i wiesz, że przynajmniej szafa już jest, tylko "wystarczy" ją przewieźć:)
Daj znać później jak tam po wizycie, co u Twoich bliźniaków:)

Irenkaa - ja odkąd jestem w ciąży chyba tylko raz jechałam komunikacją miejską, ale w sumie nie muszę, żeby wyciągnąć podobne wnioski - ludzie udają że nie widzą i nie chodzi tylko o ciężarne, brak słów! A co do ustąpienia miejsca starszej Pani, to ja też pewnie bym tak w końcu zrobiła, choć mój M. powtarza mi że jak będę gdzieś się wybierała autobusem to mam koniecznie siedzieć, żeby nic się dziecku nie stało. Ostatnio był świadkiem jak autobus musiał nagle bardzo ostro przyhamować by uniknąć kolizji i osoby które stały poprzewracały się i nie wyszły z tego tak bez szwanku. Dlatego jak będziesz jeździła następnym razem to myśl o dzidzi, siedź i się nie przejmuj:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72713.png

Odnośnik do komentarza

Irenkaa ostatnie zdjęcie jakie udało się zrobić razem było na badaniach prenatalnych czyli ok 13tc :) Potem to już jedna masakra. Nie wiem jak wygląda usg ciąży pojedynczej ale ja na "swoim" nawet nie mam wrażenia jakbym oglądała dzieci. No chyba ze gdzieś nagle uda się dostrzec jakąś rękę czy nogę, wtedy mam pewność, że to ludzie. Nie wiem jak lekarz to robi, ze widzi tam cokolwiek :)

Antynikotynowa ciesze się, że tsh spadło i juz nie będziesz się tym tak stresowac :) A wyniki glukozy śliczne! :)

Soncia, tak to ogromny komfort, bo szafa czeka na transport juz MIESIĄC :D Ale ja jestem wyluzowana ;)
Chciałam Cię tylko podnieść na duchu, że 3 tygodnie to jeszcze nie dramat ;) :) :*

Dzięki dziewczyny za kciuki! Zamelduję się po wizycie. :)

Odnośnik do komentarza

Soncia - w pełni się z Tobą zgadzam, że najgorszy jest ten brak stabilności przy hamowaniu. Niestety nie mam prawa jazdy, więc jestem skazana na mpk, ale będę ograniczać te wyprawy albo chociaż w mniej popularne godziny się wybierać.
Kukurydza, Anula - to będziecie mieć piękną niespodziankę po porodzie. Chociaż ja mając w miarę dokładne, wyraźne zdjęcie i tak jakoś nie mogę sobie całej małej wyobrazić :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/hchyvfxmaa17stme.png

Odnośnik do komentarza

misia wyrazy współczucia :(
Mi tata zmarł jak moja córa miała pół roku. Nowotwór w kilka miesięcy go pokonał... pamiętam jak mimo wszystko uśmiechał się kiedy widział malutką... tak bardzo mi go brakuje ;(

Dziś byłam u gina po skierowanie min na krzywą cukrową. Wspomniałam mu ze mieliśmy kontakt z dzieckiem chorym na ospe i ze ja chyba nie jestem odporna. Kazał mi jechać do szpitala zakaźnego by zrobili mi badania na ospe igg i igm. W auto i 40 km do najbliższego zakaźnego by dowiedzieć się ze oni prywatnie takich badań nie robią... odesłali mnie do innego tam sytuacja podobna i zostałam skierowana do poradni z działem diagnostyki laboratoryjnej czyli to co prywatne mogę zrobić u siebie w mieście :( oczywiście badanie mogę zrobić sobie dopiero w poniedziałek ale tydzień się czeka na wyniki tylko w tym czasie mogę już mieć pierwsze objawy.. oby nie :/ nie wiem co robić czy w ogóle coś czy pozostaje mi czekać na rozwój wydarzeń

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvmg7yia7b44tb.png

Odnośnik do komentarza

Basia Twój gin powinien wypisać skierowanie do szpitala. Może zadzwoń do niego i spytaj o to?

My juz po wizycie. Wszystko ok, chłopcy praktycznie równi (5g różnicy) a do tego rosną jak w ciąży pojedynczej więc pękłam z dumy ;) Sam lekarz powiedzial,ze rzadko sie to zdarza i życzymy sobie,żeby takie dobre parametry utrzymały się do finału. Udało nam się podejrzeć, jak jeden drugiego kopie po czole, także duża przeprawa wychowawcza przed nami ;)
Szyjka jak u żyrafy, bóle i upławy przegadane i wszytko ok. Z ruchami mam nie panikować do 29tc ;)
Na dzień dzisiejszy poród zaplanowany na 36, 37tc. :)

Odnośnik do komentarza

Witam, dziś od rana dzień intensywnie. Właśnie siedzę przy kominku u mamy.

Niestety, mało dziś leżałam, ale za to Dzidzia mogła już zobaczyć słoneczko:) rano padało, ale po południu było cudooownie :)
Mało mogłam zrobic, ale za to sprzatnelam łazienkę, salonu kuchnię:)

Fryzjer niesamowicie poprawił mi nastrój. Dałam się namówić na farbę, ale nie była nakładana od skóry, tylko lekko wycieniowana. Zawsze wychodzę od nich zadowolona :) fantastycznie się czuję, humor +10.

Misia przykro mi z powodu dziadka. Teraz przynajmniej nie cierpi. Dziś się dowiedziałam że mama mojego kolegi leży w szpitalu. Pierwsze dni była walka o życie, teraz jest niby lepiej, ale i tak jest z nią słaby kontakt.

Życzę cudownego weekendu majowego, bo zapewne będę miała napięty harmonogram ( jak zwykle gdy przyjezdzam do mamy):* buziaki dla dzieciaków :* odpoczywajcie, oszczędzanie szyjki ;)

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

O rany, w koncu usiadlam... A wlasciwie od razu sie położyłam... Caly dzien na nogach... Na szczescie samopoczucie ok.

Ja wam moge ksiazke o jezdzie komunikacja napisac ;) jezdze codziennie z przedmiesc do centrum. 20 minut tramwajem. Ja z brzuchem, wielka torba i trzylatkiem uwieszonym u ręki ;) bywa wesoło.

Antoninka - dziekuje, dzis nas ranem ruszamy, chcemy jeszcze zdazyc jajka poświęcić u babci. Prezenty kupione, torby spakowane, gotowi do drogi.

Dobranoc.

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

Kobietki kochane poradzcie, bo możliwe ze przeżywacie to co ja. Ostatnio twardnieje mi brzuch na spacerach, ale czytałam ze to ćwiczenia macicy. Teraz sie martwię od 4 godzin leżę i brzuch cały czas sie stawia, co prawda miałam bardzo intensywny dzień. Normalnie leniuchuje w domu, a dziś miasto, zakupy, sprzątanie, gotowanie. Nie jestem panikara, bardziej boje sie ze zbagatelizuje objawy od których powinno zapalić sie czerwone światełko. Co robić? Magnes, no-spa, spokój i sen, czy jednak szpital?

Odnośnik do komentarza

Ididi
Napisz jak tam u ciebie. Ja jak mam intensywny dzień, też mam twardy brzuch i gorsze samopoczucie, ale to sa raczej upominania organizmu, żeby odpocząć. Ja wtedy biorę magnez i Nospe.
Kukurydza
Ciesze, się że wizyta udana. To ile ważą maluchy? Ha ha to może kup odrazu dwa lozeczka jak tak rozrabiają, już w brzuchu.
Fizka
Udanej wyprawy:)

Odnośnik do komentarza

Liddi Nie bagatelizuj tego, od tych napięć macicy może się skracać szyjka. Weź Magnez1x3 co 8h, 1x3 Nospę co 8h i ułóż się wygodnie- odpręż ciało.
Ja miałam spiętą/ stawiające się macicę to mi pomogło ( po 3 dniach...)ale szyjka swoje dostała więc mam zakaz jeżdżenia autem i raczej leżący tryb ... Lepiej nie przeholować. A jak długą masz szyjkę?

Kukurydza Twoja Żyrafia szyjka przy bliźniętach wczoraj mnie rozłożyła na łopatki hihi - podziwiam :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy3e3ksrr1txlh.png

Odnośnik do komentarza

Liddi no i pozycja leżenia też się ważna. Najlepiej lewy bok ale jak wolisz na plecach ( jak ja.. ) to z nogami delikatnie uniesionymi na poduszce np i raczej na lewym pośladku się ułóż nie na wznak, bo w ciąży się nie zaleca tej pozycji. Od pozycji na wznak może napinać się macica i Maleństwo może się źle czuć- dlatego często w tej pozycji czuć ruchy...( niepokój dziecka)

http://www.suwaczki.com/tickers/hchy3e3ksrr1txlh.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jesteście niezastąpione. Moja szyjka 3 cm, 2 dni temu mierzył ginekolog. Wzięłam nospe bo magnezu brak w domowej apteczce. Wczoraj jeszcze doszły nerwy, o 3 w nocy przeszło. Chyba muszę na siebie bardziej uważać, bo to nie było normalne. Takie stawianie sie brzucha rozumiem, ale tyle godzin. Mój Tymoteusz strasznie sie buntuje jak śpię na plecach, dlatego staram sie na boku, mimo to rano zawsze budzę sie na plecach.

Odnośnik do komentarza

Kukurydza pozazdrościć tej zyrafy ;)

Jestem u rodzicow i od wczoraj jest sasiadka z domku - polozna na majowce do 16 maja. Mowila, ze chcialaby ze mna porozmawiac, bo moja mama juz jej co nie co powiedziala. Jak bede na silach to porozmawiam ;) ale jak moj Maz mowi, co Ci wiecej powie jak juz tylu lekarzy widzialo te wyniki... no ale porozmawiam. Szkoda, ze nie jest prawdziwa sasiadka "codzienną" :p

Pozdrawiam ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72702.png

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx9n73sy9l9s01.png

Odnośnik do komentarza

Basia83
misia wyrazy współczucia :(
Mi tata zmarł jak moja córa miała pół roku. Nowotwór w kilka miesięcy go pokonał... pamiętam jak mimo wszystko uśmiechał się kiedy widział malutką... tak bardzo mi go brakuje ;(

Dziś byłam u gina po skierowanie min na krzywą cukrową. Wspomniałam mu ze mieliśmy kontakt z dzieckiem chorym na ospe i ze ja chyba nie jestem odporna. Kazał mi jechać do szpitala zakaźnego by zrobili mi badania na ospe igg i igm. W auto i 40 km do najbliższego zakaźnego by dowiedzieć się ze oni prywatnie takich badań nie robią... odesłali mnie do innego tam sytuacja podobna i zostałam skierowana do poradni z działem diagnostyki laboratoryjnej czyli to co prywatne mogę zrobić u siebie w mieście :( oczywiście badanie mogę zrobić sobie dopiero w poniedziałek ale tydzień się czeka na wyniki tylko w tym czasie mogę już mieć pierwsze objawy.. oby nie :/ nie wiem co robić czy w ogóle coś czy pozostaje mi czekać na rozwój wydarzeń


hej miałam podobną sytuacje z tą ospą.i też niby nie chorowałam.zrobiłam badania i okazało sie ze jednak chorowałam bezoobjawowo.wiec u ciebie moze byc taka sama sytuacja.pozdrawiam i radze unikac chorych
Odnośnik do komentarza

Virkael, Antynikotynowa moja szyjka ma ok. 3cm wiec to taka mala żyrafa, ale nie skraca się, a o to się martwiłam, więc jest się z czego cieszyć;)

Anula nie mają innego wyjścia, bo jeden posladkowy a drugi glowkowy, wiec maleństwo dostaje kolanami od brata :)
Co ciekawe, na ostatniej wizycie jeszcze oboje byli glowkowo i jeden się obrócił.

Ididi87 takie twardnienia są normalne szczególnie przy wysiłku. Odpoczywaj jak najwięcej, tak jak dziewczyny pisały najlepiej na lewym boczku i nospa w razie czego (ja mam zawsze pod ręką bo czasem brzuch postawi się poza domem wiec żeby nie było stresu).

Basia kurcze myślałam, że jednak można do szpitala. Współczuję Ci stresu i daj znać co tam.

Fizka udanego wyjazdu juz bez przygod! :D

My wlasnie w drodze do rodziców. Okazało się dziś rano, że wszyscy w domu chorzy wiec mam nadzieje, że znów się nie pozarazam. !

Miłego odpoczywania :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...