Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Pisalyscie dziewczyny, że zajadacie się truskawkami i słodyczami. Dobrze macie!
A ja bidulka nic slodkiego zjeść nie mogę. Wczoraj zjadlam parę truskawek i banana, a potem zgaga męczyła mnie do nocy. I to straszna! :Real mad: Nie często mam ochotę na słodkie, ale jak już by sie chciało zjeśc to potem muszę swoje wycierpieć :ehhhhhh:

Proszę, jak będziecie jadły coś słodkiego, pomyślcie o biednej Danci i zjedzcie kawalek za mnie. Ok? :36_3_19:

MOJA MAŁA MAJA :smile_move:

Odnośnik do komentarza

Dancia Wypiłam koktaj za Ciebie ;)

Madzia każda z nas moze miec jeszcze niespodziankę i to nawet wiekszą niż u Ciebie, bo jesli ktoś jest bardzo przekonany że bedzie syn a wyjdzie córka i na odwrót ? - to dopiero niespodzianka, mnie to juz nic nie zdziwi :hahaha:

U mnie najdziwniejsze uczucie to tak jak kiedyś dziewczyny wspominały takie kilanie od środka, albo jak położe się na boku ale tak ze brzuszek dotyka łóżka to czuję bardzo mocno jak dzidzia nóżkami przepiera, wczraj podłożyłam ręke w miejscu w którym kopała to stópki czułam :D

Uczucie bezcenne :D

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza

pl_aisha
Dancia Wypiłam koktaj za Ciebie ;)

Madzia

U mnie najdziwniejsze uczucie to tak jak kiedyś dziewczyny wspominały takie kilanie od środka, albo jak położe się na boku ale tak ze brzuszek dotyka łóżka to czuję bardzo mocno jak dzidzia nóżkami przepiera, wczraj podłożyłam ręke w miejscu w którym kopała to stópki czułam :D

Uczucie bezcenne :D

Ojej.. ja też bym chciała ....:)

Życie jest za krótkie by je marnować!
http://www.suwaczek.pl/cache/3f7a3e4644.png
http://photos.nasza-klasa.pl/3372005/135/main/05446ac819.jpeg

Odnośnik do komentarza

Aisha - ustawa czy rozporządzenie dotyczą całego kraju a dyrektor WORD nie może sobie wprowadzić własnych zapisów jeśli nie są one poparte ustawą...
Jak napisałam wcześniej ja nie zdecydowałabym się na egzamin będąc w ciąży ale wiem z doświadczenia, że na egzamin przychodzą i kobiety w ostatnich miesiącach i nie ma podstawy żeby takiej kursantki nie przeegzaminować... w końcu jest napisane w rozporządzeniu, że kursant podchodzący do egzaminu powinien posiadać odpowiednią zdolność psychiczną i fizyczną... egzaminator nie jest lekarzem - zadaje pytanie czuje się Pani na siłach? Najczęściej pada odpowiedź - tak... no to jedziemy :)
Osobiście widziałam, film z wypadku na egzaminie państwowym, gdzie auto prowadziła ciężarna kursantka... nie jest to za ciekawy widok, ale generalnie - każdy sam odpowiada za siebie...
Tak jak kierowcą może być osoba która ma napady padaczkowe :-/

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

witam,tak soibie piszecie o ruchach a ja wlasnie dzis mialam juz dosc bo wogole nie czulam ruchow zawsze sie jak sie obudze maly fika dzis cisza ,myslam ze zwariuje bo wczoraj mialam tez taki glupi dzien.ok 11 mowie do dzidzi jak nie kopniesz mnie to sie obraze -i kopnąl 2 razy ...ale mnie za malo oczywiscie.niby Go juz czuje ale jakos mam sters,czylatalam wasze wczesniejesze posty i chyba Aisha TY tez mialas taki moment ze bardzo slabo czylas,tak?!JUtro mam kontrole u G ktora chce jeszce raz zbadac serduszko wiec zobacze jutro tego zbuja malego:/

Dancia jak masz zgage to poj mleko bardzo powoli malymi lyczkami ,nie odmawiaj sobie truskawek bo sie zaraz skoncza:/i co...
wczoraj siostra przyniosła mi ubranka takie sliczne -sygerujace chlopca-moj M tylko sie usmiechnal i zapytak (retorycznie) czy to bedzie sie nadawac:DDchyba juz wie ze tak skoro siostra przyniosla(ona wie)ale ciesze sie ze juz za mna te zabobony bo niby jakis strach dalej ale jak patrze na te ubranka to mam to w dupie!!

Marta jak bole glowy --ustapiły?

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayqw6rxs1uy29e3.pnghttp://s6.suwaczek.com/20080809580113.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/026/0264259a0.png?7101

Odnośnik do komentarza

Łasiczko - cóż już taki los matki wie że nie ma czym się martwić, a jedank nie może się na niczym innym skoncentrować ;) ja też nie lubię dni kiedy mały nie daje o sobie znać.
A ja dziś mam pierwsze zajęcia na szkole rodzenia - jestem ciekawa jak będzie;)
pozdrowienia dla wszystkich mamusiek - trzymajcie się w dobrych nastrojach!!!!

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)

Łasiczko, gratuluję pierwszych zakupów :36_1_11: Jak już się okaże, że wszystkie mamy w domu coś dla naszych dzieciaczków, to na pewno obalimy wszystkie zabobony :smile_move:
Widzę, że też masz "obsesję" na punkcie ruchów malucha :) Doskonale Cię rozumiem... Mój synuś od wczorajszego popołudnia prawie do teraz nie dawał znaku życia... Na szczęście się obudził niedawno :uff: Trzeba chyba te nasze dzieciaczki zrozumieć - w końcu sen pochłania większość ich czasu. A i my same dni mamy różne, prawda?

Dancia, boli Cię fikanie? Ja odczuwam tylko ogromną przyjemność :) No, ale fakt - wciąganie skarpetek i butów coraz bardziej utrudnione :36_2_12:

Kinia, miło, że zajrzałaś :) I wspaniale, że córcia rośnie :36_1_11:

Majta, z moim brzuchem też różnie - nie wiem od czego to zależy. A pępek wciąż wciągnięty, co mnie zresztą cieszy :) I wcale nie wygląda, jakby się szykował do wyłonienia.

Sekundko, wiem, że przy córci to za długo nie poleniuchujesz :) Taki żarcik z tym siedzeniem ;) Ale czemu Ty tak wcześnie wstajesz? :36_2_13: Ranny ptaszek z Ciebie...
Prawka nie odpuszczaj - zdasz na pewno. W każdym razie trzymam kciuki i powodzenia życzę.

Mmadziu, przyznam, ze mnie pocieszyłaś. Mój synuś też ostatnio nagle młodszy się okazał i też się tym bardzo zmartwiłam :36_19_2: Ale ja także słyszałam, ze nie ma się co tym przejmować za bardzo, bo teraz każdy malec ma swoje własne, indywidualne tempo wzrostu, które nie świadczy o czymś niedobrym.
Co do glukozy, to badanie to robi się po 24tc, więc może jednak zrobisz? Ja też zawsze problemy z nerkami miałam, ale jakoś pić mi się nie chce (jedynie na początki ciąży bardzo dużo piłam), wręcz się zmuszam :/ Z marnym skutkiem zresztą...

Minu, to masz to, co ja ;) Tak się dziewczyny rozgadały, że trudno nadążyć :smile_move: Ja to czytam codziennie, ale po przeczytaniu już nie zawsze mam czas na napisanie czegoś :)

Mart, dziękuję za informację z pierwszej ręki ;) Wczoraj dzwoniłam do jednej z toruńskich szkół jazdy i usłyszałam to samo: nie ma żadnych przeciwwskazań dla kobiet w ciąży, jeżeli lekarz ich nie widzi.
Ja jednak będę chyba musiała zrezygnować, bo wszystko przekalkulowałam i wyszło mi, że mnie nie stać :36_1_4: Mąż co prawda wczoraj dostał umowę na czas nieokreślony, ale jego pensja wystarczy zaledwie na utrzymanie mieszkania i spłacanie kredytów... Martwi mnie to bardzo - na życie zostanie bardzo niewiele. Oj, trochę się namieszało nam przez ten wstrętny kryzys...

Łasiczko, wspaniałych wrażeń na jutrzejszym badaniu :* Ja dziś o 18. mam spotkanie ze znajomą mojego gina, co to podobno specjalistką od maleńkich serduszek jest. Trzymajcie kciuki, żeby niczego niepokojącego nie znalazła :36_3_13: Bo martwię się troszkę... Nic na to nie poradzę...

Miłego popołudnia, Mamuśki :36_3_15:

http://sloneczko.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20011228040117.png

http://img34.glitterfy.com/310/glitterfy-flpbk904441392423434.gif http://img34.glitterfy.com/10364/glitterfy-flpbk002170257423234.gif

„Twój dom może ci zast

Odnośnik do komentarza

Łasica i Aisha dziekuję wam za radę. Wiem, że mleko pomaga, ale gdy brak go w domu.... Jakos daję sobie radę. Popiecze trochę, popali, ale w końcu przechodzi.

Łasiczko nie przejmuj się spokojniejszymi dniami maluszka. Jeszcze nadejdą takie dni, że dzizia okopie cię po żebrach tak mocno, że będziesz miała dosyć :smile_move:

MOJA MAŁA MAJA :smile_move:

Odnośnik do komentarza

Agnieszko ja sama sobie gratulowala ze juz cos mam-glupie ale ja wiem ze Ty mnie rozmuniesz bo wiem ze mialas tak samo!!!Natomiast widzisz jak to jest -sama pisalam ze sie martwie- a teraz jak juz przeczytalam Twoj post pieerwsze co chcialam napisac to-tylko sie nie martw.Minu ma racjie juz jestesmy mamami i takie martwienie sie zostanie do konca naszych dni-niby to przeraza ale jak to dobrze miec kogos i o kogos dbac bo czlowiek i wedy o siebie bardziej dba! ja nie przestane i Wy nie przestaniecie -0ale dobrze ze sie tu tak milo wspieramy ,mam nadzieje ze jak wrzesien minie to to forum dalej bedzie tylko pod nazwa "wrzesniowe mamay:))"
a dni kiedy bedzie bardziej kopac niech nadchodza -ja zniosę wszystko tylko zeby czuc ze ON jest!
i jeszcze jednoAgnieszka napisz nam jak pani specjialistka od Serduszka ocenia WAs.a kciuki trzymamy -stad tyle bledow bo nie umiem pisac:*

Ps.Moje dziecko juz bardziej ruchliwe-moze po truskawkach....kocham Go:)

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayqw6rxs1uy29e3.pnghttp://s6.suwaczek.com/20080809580113.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/026/0264259a0.png?7101

Odnośnik do komentarza

ale miałam dzień byłam w skarbówce po zaświadczenie o dochodach za 2007 rok a tam mi babka mówi że sie nie rozliczyłam , czy ja mam aż taką sklerole żeby sie nie rozliczyć? i musze teraz to zrobić bo inaczej wlepią mi kare no i jeszcze zgubiłam pit 11 :( a miało być tak fajnie miałam pooglądać wózki połazić po sklepach ale jakoś mi sie odechciało

http://www.suwaczek.pl/cache/98a078b69a.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/9a2ae4e4dc.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/df82891664.png

Odnośnik do komentarza

Ale mam dzień dzisiaj... Szczepienie przeżyłyśmy, parę łezek poleciało, bo okazało się, że było i do picia i do kłócia, ale Wikunia dzielnie zniosła, dostała za to stos zabawek ;)

Jak przyjechałyśmy to spałam do piątej. Normalnie gdyby nie telefon od koleżanki tobym pewnie cały dzień przespala.

Teraz wcinam ;) Moja dzidzia za to BARDZO aktywna jest. Cieszy mnie to, ale czasem chce poleżeć albo zasnąć a tu się nie da ;)))

Co do tego ułożenia, to kuzynka która jest pielęgniarką to powiedziała, że bardzo dobrze, że się dzieciątko już tak ułożylo, bo potem jak się nie obróci to robią cesarkę, a jemu tonic nie szkodzi, że już jest głową w dół. Tylko, że ja tak w głębi duszy to mam nadzieję na cesarkę. Wiem że zwykły poród jest lepszy, ale po jednym za sobą jakoś się boję. Ta moja kuzynka właśnie urodziła córeczkę,miała 4 godziny bole parte i nie mogła urodzić-koszmar.
Zastanawia mnie tylko skoro jest głową w dół to jakim cudem kopie mnie tak strasznie nisko? Głową wali czy co ;)))

Przeczytałam ostatnio artykuł odnośnie zgagi i tam pisało, że przy zgadze nie powinno się pić mleka ani mięty bo to nie pomaga tylko pogarsza... Dziwne bo Wam pomaga mleko (ja też raz spróbowałam i jakoś przeszło) a mi pomaga mięta. Pisało tam też że najlepiej się wtedy położyć na lewym boku z głową wyżej-to stosuje i bardzo mi pomaga-tylko wystarczy że się ruszę lub wstanę to znowu pali, ale przydatne wieczorem jak idę spać, bo zasypiam na lewym boku ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...