Wrześnióweczki 2009

[pl_aisha]

Nie piszcie mi o takich rzeczach bo aż mi ślinką cieknie a ja próbuje wyjść z nałogu słodyczy i zrzucić jeszcze z parę kilogramów do lipca ;/

[Mart79]

Aisha napisałam Ci PW :)
Madzia jak Lusia robi kupki raz na tydzień to się nie dziwie, że tyle tego jest :)
Sekundka Lusia zwymiotowała chyba z przejedzenia, bo jak ją położyłam na przewijaku, żeby zmienić ubranko to się do mnie uśmiechała :)
A co do ciasteczek przepis wygląda smacznie :) dodałam stronkę do ulubionych :)

[Roxanka_89]

u nas nadal do d... starałam się dzisiaj wybrać na spacer... zejść zeszłam ale w górę było ciężej, ten wózek jest ciężki, schody strome, dużo ich, męczyłam się tak, że w końcu mnie rana po cc rozbolała i finał był taki, że dzwoniłam po dziadka, żeby mi pomógł wnieść. oby do wiosny, tak tak... ale kiedy to będzie.
czytam Was ale jakoś tak na prawdę mi źle. z M jakoś tak żyjemy obok siebie, non stop się mijamy... kiedy to się skończy :(( od wczoraj jakoś popłakuję bez powodu. dziękuję Wam wszystkim za zainteresowanie - jesteście kochane :*

Łasiczko kochana też o Was myślę, bidulek z Natanka.. ale wierzę, że wszystko się ułoży!

[pl_aisha]

Roksanko nie masz piwnicy żeby tam wózek zostawić ?

[Roxanka_89]

Aisha w piwnicy jest graciarnia właścicieli mieszkania (my wynajmujemy) nie wetkniesz tam nosa. a nigdzie nie przypnę bo jak pisałam już - rozłożą mi na części pierwsze.

[pl_aisha]

Ja bym na Twoim miejscu pogadała z właścicielami na pewno by jakoś temu zaradzili. Ja tez wynajmuje i mi właściciel nawet pozwolił zamek wstawić zamiast kłódki bo mi tak wygodniej ( no a że nikt jeszcze nie zdążył go wstawić to inna bajka ) ; ]

[łasica]

tak Was utulic wszystkie to chyba by bylo za malo-tak wam dziekuje za slowa otuchy.az sie wzruszyłam.
wiem juz troszke wiecej.....tesciowa zasiegnela porady u innej pediatry i niby sa dwa powody tego; 1 -zsepół zlego wchłaniania i jesli to to powinnam natychmiast udac sie do szpitala ,tam wykonaja mi duzo badan i sie okaze co i jak ,ale jesli to zzwto dluga droga leczenia przed nami ,2-moj pokarm moze byc niewartosciowy.Ale na ten temat juz tu kiedys gadalysmy,to racej wykluczone.pozatym Natanek jak juz pisałam bardzo ładnie jadl (jak na niego oczywiscie.Raz nawet wypil 90 ml mleka mod.
Ktoras pytała jak i co Natan je-niewyglada to az tak zle jak miesiac temu ,bo o 9 cyc ,11-mleko mod(i tu zaczynalismy od 30 a na dzien dzisiejszy 80/90),spacer(codzienny) i o 14 cyc o 15 soczek albo np dzis marchew i jabłko 18 cyc 19 cyc 21 cyc i zasypia juz na noc ,spi tak do ok 0:30 i potem jeszce 3 pobudki i nastepny dzien od nowa.Moze ja cos zle robie???jakies sugestie?jestem otwrta na nowe podpowiedzi.

do szpitala jednak pojde ,ale jak odbiore wyniki z posiewu moczu,zebysmy tam nie musieli koczowac tydzien(tyle czeka sie na wynik),Juz sie z tym pogodzilam.TAk bedzie najlepiej ,zrobia mu te badania i tyle.Boj sie tylko ogadac te biedne dzieci ,ktore tam leza.
Sekunkozdrowka,Stronke tez dodalam do ulubionych.
MArta wlasnie tez cos slyszlam o tym skoku rozwoju.MAm nazieje ,ze to to .Wiesz On sie jeszce glosno nie smiej ,ale jak u robie "pszczółke"(tak fruwa u gory ) to az sie zapowietrza ze smiechu.
dziekuje jeszce raz kazdej z osobna za trzymanie kciukow.Ja tez sie za WAsze maluszki dzis pomodle.dla kazdego wrzesniowego dziecka przesyłam buziaka,a dla mam drugiego:)
dobranoc.

[agula9]

Łasiczko ja bym proponowała jeszcze kaszkę sprawdzić albo obiadki i jak przybędzie na wadze to może rzeczywiście mleczko masz np mniej kaloryczne i dlatego nie przybiera, ale nie matrw się będzie dobrze. Trzymam kciuki żeby to nie było to zzw. Aaa i wreszcie trochę pożytku z Twojej Teściowej hihi Buziaczki dla Was.
A z jedzeniem to też różnie bratanica M ma 10 m-cy i święta jaj mama mówiła, że waży 7200 czyli też niewiele ( moja Ola już chyba tyle waży) ale jest super fajna wesoła dziewczynka
Co do kupek i wymitów to ja wymyśliłam tak, że wtedy co Oli cofnęło to nie robiła kupki i nie mogła się załatwić a jak już to malutki bobek i tak myślę, że poprostu brzuszek pełny a jak nie może się załatwić to drugą stroną. Mart może Lusia też dlatego. Ja zaczęłam zwracać większą uwagę na to co daję OLi tzn na produktach HIPP jest zaznaczone jak działa na stolec i dziś dałam deserek, który niby rozluźnia i pomogło, po bobku wreszcie normalna kupka. Narazie odstawiłam marchewkę i banany bo one działają przeciwnie.
Sekundko stronka super a jak to smakowicie wygląda.
Roxanka ja z moim M też jakoś tak jakby obok przez te nasze problemy a teraz jak pracuje to calutki dzień go nie ma a jak wraca to obiad, kąpiel Oli, tv i spać. Musisz sobie wykombinować jakieś hobby czy cos żeby zajęcie mieć jakieś fajne co lubisz, może siłownia czy jakiś fitness wieczrkiem jak juz M wróci Ja mam angielski 2 x w tyg. i naprawde czesto nie chce mi się iść ale wracam w zupełnie innym nastroju, zawsze to jacyć inni ludzie i oderwanie od szarości dnia codziennego. Byle do wiosny jak będzie słoneczko to od razu wszystkim przyjemniej.
Dobranoc Mamusie śpijcie smacznie i jak najmniej pobudek.

[sekundka]

Witam

Łasiczko Jesli to zespol zlegp wchlaniania to jak najszybciej powinniscie dostac pomoc w szpitalu bo zadne zmiany w porach jedzenia nie pomoga. Lepiej nie robic nic na wlasna reke. Ale jesli chcesz zmienic godziny karmienia albo porownac to u nas to wyglada tak:
6 30 - pobudka, karmienie piersia

8- kaszka

8 30--9 15- spanie

10- piers

11 30- lunch- warzywko- marchewka labo ziemniaczek popijamy soczkiem na koniec

12-13 30 -spanie

14- karmienie piersia

16 15-17- spanie

18- kaszka

18 15 -kapiel

po kapieli zabawa, piers

19-Dobranoc

no i pozniej czesto karmeinie co 2 godziny az do rana. Ale Filip to extremalnie duzo je w nocy:(

Roxanko POgadaj z wlascicielem , moze znajdziecie jakies rozwiazanie przeciez nie mozesz rok siedziec w domu kochana, ani Tobie ani Igorkowi to nie bedzie sluzyc. Sil, poczatki sa trudne ,ale bedzie lepiej z kazdym dniem.

Ja jestem sama z dziecmi do 18 codziennie czasami do 18 30 jak M wraca to kladziemy dzieci spac.
Filip nadal przeziebiony, tylko na rekach...DAM RADE!!!

Milego dnia!!!

[Mart79]

Lasiczka Lusia też najgłośniej się smieje przy zabawie w pszczółkę:) pewnie lubi na mamusie patrzec z góry :)

Roxanka mysle, ze Aisha ma racje, porozmawiaj z właścicielami. Próbowałaś tego sposobu co Ci pisałam?

Agula święta racja - trzeba mieć hobby - ja niebawem też wracam na wykłady :)

Sekundka prześlij jedno ciasteczko na spróbowanie :)

ale Ty masz ułożony dzien... podziwiam, u mnie na żywioł stałe pory są tylko spacerku, obiadku, deserku, kąpieli i dobranoc :)

Wierzę, że dasz radę - dużo sił Kochana :) Słyszałaś że katar mja w ciągu 7 dni - już niedługo :)
A na którą twój M chodzi do pracy?

Wczoraj był u nas Ksiądz po kolędzie. Lusia się modliła najgłośniej z nas wszystkich hihihihi :)

[sekundka]

Mart M chodzi na 9 bo zawozi Olivie ,a ona nie mzoe wczesniej byc niz na 9 bo ja jestem w domu z malym i te dzieci maja prawo byc tylko od 9 do 15.Pozatym M zawsze tak pozni zaczynal , jawczesniej chodzil na 8 30. Bo z niego nocny marek ,a rano nie moze sie dobudzic.

Co do rytmu dnia to zmienilam za rada pewnej pani pedagog ,w ktorej forum sie wczytuje i staram sie go trzymac. Rutyny daja dziecku poczucie bezpieczenstwa ,a i mi latwiej przy dwojeczce wszystko ogarnac i zaplanowac:)pozatym tak jak pisalam dzieki temu schematowi Filip spi te 15 godzin na dobe. 12 godz w nocy i 3 godz w ciagu dnia.

[pl_aisha]

Łasiczko ja proponowała bym Ci zamiast mleka modyfikowanego podawać kaszkę. Najlepiej jak byś w smoczku zrobiła większa dziurkę i dawała przez smoczek. Mojemu Olkowi lepiej wchodzi kaszka niż samo mleko ( My jesteśmy na ryżowej).

Jakie mleko podajesz?

U nas karmienie wygląda tak:

4-5 mleko mod. 180ml
10-11 mleko mod. 150 ml
14-15 obiadek (125) lub owoce (125) zapite soczkiem
18-19 mleko mod. 150ml
22 - kaszka 180ml

[mojra26]

Łasiczko i ja trzymam kciuki za Natanka. Tak jak piszesz ja też gdy trafiliśmy do szpitala to beczałam, ale jak sobie przetłumaczyłam że to na chwilkę i dla dobra Aleksia to wszystko się ułożyło. Musi być dobrze. Może faktycznie spróbuj podać tą kaszkę.

Roxanka musisz się zaprzeć. Ja jestem sama z Aleksem codziennie przez 10 godzin. Mój M. jak wychodzi o 9 rano tak wraca ok 19 i tez miałam chwile załamania, a gdybym codziennie nie wychodziła na spacer to bym zwariowała na pewno. No i odwiedzają mnie koleżanki, a w poprzedni weekend wyskoczyłam z przyjaciółką do kina. A jak jest ciężki dzień to jak M. wróci to ja idę do galerii handlowe - mam blisko i choć połażę po sklepach i nabiorę dystansu. Najgorsze co możesz robić to siedzieć w domu i narzekać.

Sekundka dużo zdrówka dla Was. Ja też lubię ostatnio mieć coś do kawy. Wczesniej nie jadłam tyle słodyczy, a teraz ciągle mam ochotę ale to chyba dlatego, że Aleks tak ze mnie wysysa soki wszystkie - ważę 2 kg mniej niż przed ciążą...

Mart no ja tak nieregularnie ale też często potańcuje. Aleks bardzo lubi muzykę. Jak już pisałam puszczam mu tez klasyczną dla uszka maluszka :) Co do powrotu do pracy to u mnie sparawa się komplikuje, bo w międzyczasie zlikwidowano mój oddział i teraz nie wiem co dalej. Mam dwie opcje i nie wiem którą wybrać...

[Mart79]

Dziewczyny tak teraz się wczytałam WY dajecie w ciągu dnia albo warzywko, albo owoc? Bo ja zaczęłam i to i to ale po troszku - słoiczek starcza na 3 dni. Na obiadek warzywko, a około 16:30 owocek.

Mojra witaj w klubie, ja ważę mniej 6 kg niż przed ciążą a że uwielbiam słodyczę i Lusi nie szkodzą - pozwalam sobie do woli :)

To Ty Kochana w placówce pracowałaś? Banku pewnie, zdradzisz tajemnicę jakiego? :)

[pl_aisha]

Mart u Nas rożnie czasami dajemy obiadek i owoc ale mały się szybko najada a nie chce rezygnować z mleka wiec tylko jeden posiłek mleczny zastępuje papką. Tez miałam na początku jeden słoiczek na 3 dni a teraz to jeden jest mało :)

[Mart79]

Wiesz moja Lusia je tę marchewkę średnio chętnie, i pózniej koniecznie chce cycucha się smiejemy, że musi zabić ten "pyszny" posmak w ustach :)

[Mart79]

Lusia zasnęła więc lecę pod prysznic - troszkę się upiększyć trza i na spacerek :)

[sekundka]

Mart Ja daje waryzwko i soki do picia z deserkami owocowymi chcialam poczekac az zacznie jesc ladnie obiadki.

[pl_aisha]

A powiedzcie mi czy Wy cały czas prasujecie ciuszki i do kiedy powinno się to robić ?

[łasica]

Aisha wiesz na poczatek ,bo ja wzasadzie od niedawna podaje mleko mod,do mleka mod. wsypuje trosze kaszki ryzowej (babnowej)lub kleiku tak zeby sie przyzwyczaił do smaku.A TY tylko kaszke ,tak? i ładnie je OLus? sprobuje tez.a i sloiczek podaje od niedawna i u nas to wyglada okropnie-maly wogole nie che jesc tego dziadostwa.zupa jarzynowa czy te inne glupoty....ech,narazie zjadal po 2 lyzeczki i to wszytko.Boje sie ze mu naprawde os jest bo on po kadym posiłku tak jakby chcial płakac ,taki niespokojny ,macha raczkami.......
Agula widzisz T sie przyddala ,a ja nawet tak przez sekunde nie pomyslam.czlowiek jak juz kogos nie lubi to i pozytywow w nim nie widzi:/
Sekundko wyobraz sobie ,ze napisalam tu do pediatry ,odpowiedz mnie poprostu zszokowala.zadlam pytanie czy kiedys juz slyszala o takim przypadki i co to ewentualnie moglo by znaczyc czy ma jakis pomysl.Odpisala mi Anulka (gospodyni) i mowi ze mam isc do pediatry do tu lekarz przez internet mi dziecka nie zbada.no ***** mac.sory ze przeklelam nieczytajcie tego:) ale jaja sobie robia.

Ps.u nas katar trwal 14 dni i moja pediatra mowila ze czasem tak jest i to jest nic niepokojacego.mam nadziej ze u Ciebie tyle nie bedzie.

[łasica]

pl_aisha

A powiedzcie mi czy Wy cały czas prasujecie ciuszki i do kiedy powinno się to robić ?

wiesz ja piore juz w naszym proszku,kiedys przez przypadek tak zrobialm i sie okazalo ze nic Natankowi nie bylo ,ale prasuje ciagle.i zamierzam tak robic dlugo moze nawet do 3/4 lat.bo wiekszos to bawelniane rzeczy i jakos lepiej wygladają uprasowane.A czemu pytasz?

[pl_aisha]

Pytam bo zastanawiam się czy jest sens prasować.

Łasiczko Mój mały tez nie bardzo na początku chciał cokolwiek jeść wiec zrobiłam w smoczku dziurę o średnicy 5 mm tak żeby papki przeszły i podaję z butelki jak mały się dobrze przyzwyczai do smaków przejdziemy na łyżeczkę. Co do kaszki to ona na mleku jest. jak robisz małemu powiedzmy te 90 ml to wsyp 2 łyżki nie za bardzo czubate tej kaszki ryżowej. ( zwróć uwagę żeby nie była za gęsta bo ma przejść przez smoczek a dziecko nie ma się za bardzo namęczyć)

[Roxanka_89]

Mart próbowałam i ciężko bo ten mój wózek dziwny jest. M wróci z pracy to się zajmie wszystkim. :P posyłam Go do sąsiadki na dół żeby nam udostępniła miejsca, żebyśmy mogli chociaż u niej na półpiętrze koła zostawiać, przypnę do kłódki i będzie mi lepiej :)

Aisha ja prasuję, nawet ze względu na to, że jakoś takie przyjemniejsze są te ubranka po prasowaniu :)

[łasica]

pl_aisha

Pytam bo zastanawiam się czy jest sens prasować.

Łasiczko Mój mały tez nie bardzo na początku chciał cokolwiek jeść wiec zrobiłam w smoczku dziurę o średnicy 5 mm tak żeby papki przeszły i podaję z butelki jak mały się dobrze przyzwyczai do smaków przejdziemy na łyżeczkę. Co do kaszki to ona na mleku jest. jak robisz małemu powiedzmy te 90 ml to wsyp 2 łyżki nie za bardzo czubate tej kaszki ryżowej. ( zwróć uwagę żeby nie była za gęsta bo ma przejść przez smoczek a dziecko nie ma się za bardzo namęczyć)

no ja wlasnie tak robilam tylko na poczatku mnie tej ryzowej zeby sie przyzyczajał.a smoczek kupila trojprzepływowy i przeleci wszytko.polecam jak nie masz ,bo strach samemu dziury robic.:)

[Mart79]

Ja tam karmię łyżeczką. Fakt, że trwa to dłużej, dziś np. pół słoiczka 20 minut :)

Prasuje tylko te ciuszki, co wyglądają lepiej wyprasowane :) a piorę w proszku dla dzieci, i włączam dodatkowe płukanie :)