Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Izabela Ja nie wybudzam , chyba za male nasze kruszynki sa zeby je budzic :36_2_20:
ale w nocy za to staram sie zeby w pokoju bylo zgaszone swiatlo a jak juz musz zapalic zapalone to mala lampke i siedzimy w takim polmroku zeby odroznial dzien od nocy.
Nie chodze z nim , raczej utule , odloze , dam smoczka itd...

Drodka Nieszkodzi:) ciezko zapamietac tyle imion:) Co do autka to nie mam . Nie mam nawet prawo jazdy:(

Agula Oj dzielna bylas i tak, tyle godzin!!!:uff:

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Sekundko-a ja odczytałam to 'jechać" jako samochodem :), coraz bardziej zakręcona jestem...

Izabela- ja to pewnie wybudzałabym tylko na karmienie, jakby mi spało niepokojąco zbyt długo, ale tylko na karmienie

Agula - no właśnie...ta igła :). Jak widziałam ją pierwszy raz to stwierdziłam-żadnego ZZO, ale z czasem im bliżej to i pogląd mi się zmienił.

Ciekawe co tam u dziewczyn, Agnieszka sie nie odzywa, a Marta to pewnie jeszcze nie wróciła.

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza
Gość IzAbela326

dzieki za odpowiedzi dziewczyny, a ja powstrzymalam sie od zzo z czego jestem dumna po godzinnych mekach polozne mi powiedzialy, ze po 5 cm szybciej idzie i tak bylo ale nawdychalam sie przy tym gazu rozweselajacego to mi zycie uratowalo hehhe na koniec przy prawie 10 cm cos sie zatrzymalo to dostalam kroplowke na wywolanie

Odnośnik do komentarza

Izabelko ja nie muszę budzić mojego Olusia bo on w dzień nie chce raczej spać. Dziś się obudził koło 9 poszedł spać o 13 do 15 i teraz mam znowu chwile spokoju bo przed 17 usnął - teraz pewnie pośpi ze 3 godzinki i znowu będzie do 22-23 szalał. :dzidzia:

Ja nie miałam znieczulenie bo u mnie nie dawali i się męczyłam :36_2_20:

Agula Biedna Oleńka takie maleństwo i już katar a dopiero uczy się dobrze oddychać.

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza

Ja jestem zdania, że poród wcale nie musi boleć, zresztą tutaj jest taka opinia również , że Epidural to normalny środek p/bólowy jak te podawane dożylnie czy w tabletkach, a poród ma być miłym wspomnieniem.W szkole rodzenia ciągle nam to powtarzali, że to ma być najpiękniejsze wydarzenie w naszym(kobiet) zyciu. Jeśli bedzie mnie bolało, a raczej to nieuniknione, to po co mam sie męczyć, wolę zostawić siły na opieke nad maluszkiem.
Oj, Aisha, jak widzę to Oluś jest bardzo towarzyski.

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochane ;)

Po pierwsze Mart, Izabela, Capuccino GRATULACJE!!!

My mamy koszmarny start :zmartwiony:
We wtorek przyjechałyśmy do domku ze szpitala. W nocy mnie strasznie dusiło (z resztą już przed porodem chora byłam i po też). Położna przyjechała do nas w środę, mnie wysłała do lekarza i małą od razu też bo kichała glutami. Ja dostałam leki, a Ania skierowanie do szpitala ;( Siedzieliśmy tam do piątku. Ja po porodzie taka poszyta, ledwo się ruszałam, piersi wariowały-ehh koszmar. Dobrze, że M mi łóżko wywalczył (darmowe) bo bym chyba umarła z poszytym tyłkiem nocą na krześle. W piątek nas wypisali bo ja dostałam temp 38,7 i nie mogłam z małą przebywać. Badania miała dobre, jedynie w nosie wykryto jej gronkowca i paciorkowca ;( Weekend spędziłam u rodziców w osobnym pokoju odizolowana od małej, mleko odciągałam. No wesoło nie było. Dzisiaj byliśmy na wizycie kontrolnej, jest dobrze, jedynie położnej się znowu pępek nie podobał i kazała nam wziąć skierowanie na wymaz bo ona się boi, żeby ten gronkowiec w pępku też nie był... Normalnie nie możemy spokojnie pożyć :36_2_20:

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Jadąc do szpitala byłam lekko przeziębiona, po porodzie się pogorszyło, kichałam i kaszel, myślałam, że mnie rozerwie. Dużo bardziej mi się pogorszyło już w domu. Oni stwierdzili, że dziecko zaraziło się ode mnie. A te bakterie to nie wiem skąd. Położna stwierdziła, że nas chyba gdzieś zarazili. Sama nie wiem. Mamy maść na to coś z antybiotykiem. Ważne, że już jest trochę lepiej.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

No u nas ze spaniem też ciężko, dziś ola jak wstała o 7:30 to usnęła dopiero w samochodzie ok 12 a jak stawałam to się budziła i w wózku spała.
Zakupiłam ten aspirator do noska, rewelacja gruszką nie mogłam nic zdziałać a tym oczyściłam Niuni nosek i samcznie śpi:36_2_25:
Właśnie pożarłam się z M normalnie mam już dość on chyba nie pamięta, że dziecko ma.
Madzia współczuję przeżyć, widzę, że sporo nas szybko po porodzie z bobasami w szpitalu wylądowało, ja się tam przeziębiłam i do dziś gardło mnie boli i dycham

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

Madzia no historia nieciekawa ;/ :36_2_20: współczuje kaszlu po porodzie (ałłła) ja jak się woda zakrztusiłam i chciałam odkaszlnąć to nie mogłam bo myslałam że wszystkie szwy mi puszczą koszmar po prostu.

Drotka oj tak Oluś bardzo towarzyski jak pisałam, że przed 17 moje maleństwo zasnęło tak obudziło się o 17:30 ; ] no i nie śpi do teraz. Ale walczymy bo to pora na nocne spanie a nie leżenie z rodzicami w łóżku i oglądanie filmów :)

Podobno takie maleństwa powinny spać 21 godzin :dzidzia: a mój mały śpi może z 13 h :mama:

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza

Mmadzia Wspolczuje :(:( dobrze ,ze juz jestescie w domu.

Agula Fajnie ,ze Frida skutkuje i ,ze Oli sie coraz lepiej oddycha. My tez zawsze uzywalismy Fridy.

Izabela A U Was nocki nieprzespane ,a w ciagu dnia drzemki??Wybudzacie na karmienie???

Aisha No tak teraz juz maluszki coraz dluzej aktywne w ciagu dnia beda.

Filipek tez juz tak nie spi non-stop w ciagu dnia jak wczesniej. Tylko na spacerkach ladnie spi.Odpukac nocki przesypia z przerwami na karmienie ,ale tak jak pisalam nie daje mu sie za bardzo wybudzac. Czasem karmie na lezaco to nie zdazy sie wybudzic nawet.

Dobranoc

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Ja raczej nie budzę, chociaż moja mama mówi, że się powinno, w nocy po butli ola śpi ok 5-6 godz. a potem ok 2 razy się budzi to cycka daję też nieraz na leżąco i szybko usypia wtedy:36_1_21:

Ubranka zapraszam [EMAIL="http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html"]http://parenting.pl/sprzedam/21427-kurtka-kombinezon-kozaczki-i-inne-na-zime-1-2-5-r.html

http://s5.suwaczek.com/20070901580117.png
[url="http://aleksandra9.aguagu.pl"][img]http:

Odnośnik do komentarza

witajcie, ja jakoś ostatnio mało się mogę wypowiedzieć na forum ponieważ Wy już z maleństwami, opiekujecie się i zadajecie sobie mnóstwo pytań na temat wychowania a ja jeszcze nie bardzo mogę się w temacie wypowiedzieć - sama czekam na pierwszego dzidziusia... i niewiele wiem o wychowaniu... :Nieśmiały:::(:

swoją drogą mam malutki problem, może wy mi pomożecie... bo ja od północy nie śpię i zadręczam się tym... :Płacz: otóż przez ostatnie dni miałam mały problem nietrzymania moczu... maleńki tak naciska na pęcherz, że od czasu do czasu kilka kropelek miałam na majteczkach :Nieśmiały: i dzisiaj obudziłam się około północy i patrzę a wkładka higieniczna mokra... tzn wilgotna, i co zmienię to znów jest wilgotna... dodam, że ostatnio też mam więcej śluzu, i naprawdę nie mam już pojęcia czy to mocz, śluz a może po prostu tak powolutku sączą mi się wody płodowe? ::(: mąż pojechał do pracy, ja jestem sama i już świruję bo nie wiem co mam robić, a może jestem już przewrażliwiona...? :Histeria: mąż mówi, żebym zadzwoniła do gina bo do szpitala mamy się zgłosić do niego dopiero w czwartek więc jeszcze jednak troszkę czasu... no ale zadzwonię i mu powiem, że mam problem bo nie wiem czy się zsiusiałam czy to wody płodowe? ::(: zwłaszcza, że tego naprawdę nie jest dużo i jest wielki problem, żeby odróżnić... :Płacz::Histeria:::(:

mamusiom życzę miłego dnia ze swoimi pociechami no i żebyście miały troszeczkę więcej czasu na odpoczynek hihi:Usteczka:

"dziecko to uwidoczniona miłość" /// mama 3-letniego szczęścia! :)

Odnośnik do komentarza

witam porannie
Roxanko-ja mam tylko trochę sluzu, ale starcza wkładka, a nie podpaska.jesli to nie śluz, tylko płyn i w sporych ilościach to pewnie zadzwonilabym do Gin-a.Ja tu mam inna sytuację, więc trudno powiedzieć co w PL. mozesz zrobić.Mozesz podejsc na izbę przyjęć i spytać jak masz bliziutko.
Mamusie zakreone pewnie.U nas sporo ma juz dwojkę więc i nie ma sie co dziwić, że zalatane.
A Ty spać nie możesz? Ze tak rano już na nogach byłas?

http://zuzienka.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/021/021452970.png?529

http://www.siatkicentylowe.com/odznaki/624c4d587e10a3d.jpg

Odnośnik do komentarza

drodka właśnie z ginem przez telefon dziwnie będzie się dogadać... bo co on może mi przez telefon na to poradzić, a na izbę przyjęć jak się wybiorę to mnie od razu do szpitala wezmą, niestety tak u nas robią... :Rozgniewany: a po co mi będzie leżeć bezczynnie.. wiesz jak w szpitalu czas się dłuży, do głowy bym dostała... ::(: narazie obserwuję wkładki higieniczne, tak jakby tak mniej mokro było, no nie wiem... może to już wszystko z nerwów, te oczekiwanie jakoś mnie dobija... :Szok: a spać nie mogłam właśnie z tego powodu! :Nieśmiały:

dobra, na porannym spacerku byłam, zakupki zrobiłam, śniadanko syte zjadłam więc chyba pora żeby troszkę się położyć i poleniuchować.:Psoty: obiadek na szczęście gotowy - z wczoraj żurek został więc nie muszę się niczym martwić i do przyjścia męża mam spokój... :Śmiech:

"dziecko to uwidoczniona miłość" /// mama 3-letniego szczęścia! :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochane ;)

Roxanka trudno coś doradzić skoro i tak sama pewna nie jesteś co to... Jeśli bardzo się denerwujesz to jedź na izbę przyjęć i powiedz, że Ci się coś sączy od wieczora i niech to sprawdzą. Nie musisz im mówić, że mało-powiedz, że sporo.

Dziewczyny w dwupaku życzę Wam dużo cierpliwości. Wiem jak to jest czekać i czekać... Trzymam kciuki za szybki rozpakunek ;)

U mnie Anusia od 7 szalała i poszła spać kolo 10. Czasem jak poje i zaśnie to śpi ze 4 godziny. Położna kazała wybudzać na karmienie, ale mi się wydaje, że ona się sama obudzi przecież jak będzie chciała jeść więc nie budzę.

Aisha Ty odciągasz pokarm nie?
Ja jak musiałam odciągać to robiłam to ręcznie... Kupiłam laktator i na całe szczęście taki tani jaki był akurat bo na gwałt potrzebowałam i tak jak przy Wiki rezultatu nie zdał. Moje piersi sę po prostu nie nadają do laktatora. Dobrze, że nie kupiłam tak jak planowałam tego co Mart, bo bym wywalła 180zł w błoto... A ręką mi idzie znakomicie :D I nawet wcale nie zajmuje to tyle czasu. Na szczęście narazie nie potrzebuję odciągać, bo mała wypija, a piersi też się już chyba do jej rytmu przyzwyczaiły.

A jeśli chodzi o kaszel po porodzie to faktycznie koszmar. Do tego kichałam co równie bolesne było, ale już na szczęście to za mną. A co przeżyłam to moje...

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

mmadzia i drodka będę obserwowała jeszcze do popołudnia te wkładki, będę wiedziała mniej więcej co i jak i najwyżej jak mąż wróci z pracy to skoczymy czy na izbę przyjęć (ale to chyba już w ostateczności...!:Szok:) albo będziemy dzwonić do gina. dziękuję za zainteresowanie, buźka ::):

"dziecko to uwidoczniona miłość" /// mama 3-letniego szczęścia! :)

Odnośnik do komentarza

witam
norzeczywiscie nie ma czasem jak wejsc na to forum chociaz moje dziecko jest bardzo grzeczne.ale jak spi to musze posprzatac i takie tam ,znowu mamy problem z pracownikiem-dzis go zwalniamy wiec sama zostane w domu:/M teraz bedzie sam tam robil.kuzwa,
Roxanka ja tez pod koniec nie trzymalam tak dobrze moczu ale tego nie było duzo,a jesli masz to sie zglos ,u nas bylo tyle ludzi ze nikogo na sile nie zatrzymywali ,wiec moze i ciebie odrazu nie zatrzymaja ,a jak tak to najwyzej bedziesz pod stala opieka lekarza i bedziesz sie mniej martwic-a teraz wlasnie to ci najbardziej potrzebne -swiety spokuj:)powodzienia

wczoraj bylam na 1 spacerku z synkiem-caly przespał:D:Dkochaneczek moj

http://www.myticker.eu/ticker/tickers/fayqw6rxs1uy29e3.pnghttp://s6.suwaczek.com/20080809580113.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/026/0264259a0.png?7101

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...